Skocz do zawartości

Grzyb w wielkiej płycie - nowe mieszkanie


Recommended Posts

Witam fachowców i błagam o pomoc! Kupiłem 2 lata temu nowe mieszkanie z wielkiej płyty i od prawie początku mam w rogu wilgoć. Początkowo to była mała plamka, teraz urosła do monstrualnych rozmiarów... Przez ten cały czas kopię się z deweloperem, od niedawna pomaga mi urząd ochrony praw konsumentów. Deweloper kolejną naprawę od strony elewacji planuje za kilka miesięcy, a plama się powiększa. Chodzi mi o to, że nie mogę mieszkać już w takich warunkach, chciałbym to skuć i jakoś uszczelnić płyty od środka mieszkania. Pytałem różnych osób i każdy ma inny pomysł: zwykła pianka, folia w płynie, ponawiercać i wpuszczać uszczelki w płynie. Grzyb nie zostanie usunięty dopóki deweloper nie upora się z przeciekającą elewacją, a nie upora się jeszcze przez długi czas skoro do tej pory nie wiele zostało zrobione... Czy jest jakiś chociaż trochę skuteczny sposób? 

IMG_2546.jpeg

Link do komentarza

To wygląda ewidentnie na zaciek a nie na grzyba. Możesz spróbować środka na pleśń, niedawno pisałem o tym w innym temacie, np taki i-savo-srodek-przeciw-plesni-i-grzybom-5

Co do zaklejania od środka to nie ma najmniejszego sensu, musi przeciek być usunięty z zewnątrz.

Link do komentarza
Przed chwilą, mhtyl napisał:

To wygląda ewidentnie na zaciek a nie na grzyba. Możesz spróbować środka na pleśń, niedawno pisałem o tym w innym temacie, np taki

(zdjęcie zajmowało dużo miejsca :))

Bardzo dziękuję za radę! Faktycznie zaczęło się od plamki więc to może być zaciek. Ale czy da się coś zrobić od wewnątrz żeby zapobiec kolejnym plamom? Jakieś uszczelnienie?

 

Dziękuję raz jeszcze.

Link do komentarza
1 minutę temu, Mieszkanko90 napisał:

Ale czy da się coś zrobić od wewnątrz żeby zapobiec kolejnym plamom? Jakieś uszczelnienie?

Na pewno się da, tylko trzeba zlokalizować gdzie jest nieszczelność, nie zawsze musi ona być na wysokości tego przecieku widocznego  w środku. Na którym piętrze masz mieszkanie?

Deweloper gdy usunie usterkę powinien ponieść koszty remontu tego pomieszczenia znaczy się pomalowania i ewentualnie naprawy tynku.

Link do komentarza
7 minut temu, mhtyl napisał:

Na pewno się da, tylko trzeba zlokalizować gdzie jest nieszczelność, nie zawsze musi ona być na wysokości tego przecieku widocznego  w środku. Na którym piętrze masz mieszkanie?

Deweloper gdy usunie usterkę powinien ponieść koszty remontu tego pomieszczenia znaczy się pomalowania i ewentualnie naprawy tynku.

Mieszkanie jest na 1 piętrze, nade mną jest jeszcze tylko jedno piętro. W mieszkaniu nade mną niby wilgoci nie ma, deweloper twierdzi, że zacieka z balkonu na górze, jednak od samego twierdzenia wilgoć nie zniknie, a ja w fasadę budynku pewnie ingerować nie mogę. 

 

8 minut temu, uroboros napisał:

Od środka nic nie zrobisz - zakleisz/zafoliujesz w tym miejscu, to woda za jakiś czas wyjdzie bokiem...

 

Właśnie to mnie martwi, nie mogę już czekać dłużej, pozbędę się plam to przyjdą kolejne, a urząd pisze kolejne pisma do dewelopera, tak jak nakazuje prawo. Miałem nadzieję, że może da się profilaktycznie wpuścić jakąś masę między płyty, gdzieś musi być po prostu nieszczelność, ale nikt nie wie gdzie, a tylko u mnie się pojawia...

 

Dzięki wielkie za sugestie!

Link do komentarza

Rób zdjęcia z oznaczaniem daty, zgłoś zalanie, zamaluj - po korespondencji z ubezpieczycielem - szkodę, stosując przy okazji środek proponowany przez mhtyla, powtarzaj to zgłaszanie, aż ubezpieczyciel zacznie odzyskiwać kasę od dewelopera - ten się ruszy, aby usterkę usunąć...

7 minut temu, Mieszkanko90 napisał:

Jakieś 50 cm na prawo od rogu.

Niewykluczone jest, że balkon, jego ocieplenie, jest źle zabezpieczone i przez jakąś szparkę woda sobie cieknie pod ocieplenia...

Link do komentarza
10 minut temu, uroboros napisał:

Rób zdjęcia z oznaczaniem daty, zgłoś zalanie, zamaluj - po korespondencji z ubezpieczycielem - szkodę, stosując przy okazji środek proponowany przez mhtyla, powtarzaj to zgłaszanie, aż ubezpieczyciel zacznie odzyskiwać kasę od dewelopera - ten się ruszy, aby usterkę usunąć...

Niewykluczone jest, że balkon, jego ocieplenie, jest źle zabezpieczone i przez jakąś szparkę woda sobie cieknie pod ocieplenia...

To brzmi jak dobry plan, martwi mnie tylko konieczność ciągłej-cyklicznej naprawy usterki, ale jeżeli to miałoby zmotywować dewelopera...

 

Wielkie dzięki! Masz rację!

Edytowano przez Mieszkanko90 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Ubezpieczyciel naprawdę sporo może...

Porozmawiaj z sąsiadem z góry, popatrzcie na obróbkę na jego balkonie, może coś zauważycie, może da się zakleić jakąś dziurkę...

 

Ale nie zapominaj o molestowaniu dewelopera :)

Link do komentarza

Sąsiad u góry się zmienia bo to mieszkanie pod wynajem, oglądałem ten balkon i trudno było mi okiem amatora coś dostrzec, ale dziękuję za sugestię, postaram się wybrać tam jeszcze raz. Dewelopera molestowałem ponad rok... nie mogłem sobie z nim poradzić, żadne pisma, prośby, częste telefony itd. nie pomogły. Robił co chciał, wilgoć była w dwóch rogach, teraz w jednym jest sucho więc coś zdziałali przez z ten cały czas. W końcu oddałem sprawę do powiatowego urzędu ochrony praw konsumentów, interesują się, piszą pisma, ale deweloper nie specjalnie się tym przejmuje :icon_cry: Problem jest na tyle głupi (bo inaczej tego nie da się nazwać), że reklamacjami zajmuje się jedna osoba, która często bierze urlopy więc nie odbiera telefonu i nie ma biura więc nawet nie mam jak osobiście porozmawiać. Przysyłał 'specjalistów' na oględziny, a ci rozkładali ręce bo 'tam nie ma prawa nic przeciekać'. Powiadomienie ubezpieczyciela będzie odpowiednim krokiem, chyba jedynym słusznym. Potem zastosuje preparat od mhtyl i zobaczymy. Najwyżej czeka mnie częste szpachlowanie w najbliższym czasie :icon_rolleyes:

Edytowano przez Mieszkanko90 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Jeżeli będziesz zgłaszał szkodę do ubezpieczyciela ( a warto bo przecież płacisz na ubezpieczenie) to wstrzymaj sie ze stosowaniem tego środka oraz innych prac poprawiających wygląd tego zacieku.

Przeciek, jak już pisałem wcześniej nie musi być wizawi śladów w środku, może być oddalony sporo od tego miejsca, bo woda sama sobie znajdzie miejsce aby wyjść w najbardziej dla niej sprzyjającym miejscu.

2 godziny temu, Mieszkanko90 napisał:

Mieszkanie jest na 1 piętrze, nade mną jest jeszcze tylko jedno piętro. W mieszkaniu nade mną niby wilgoci nie ma, deweloper twierdzi, że zacieka z balkonu na górze, jednak od samego twierdzenia wilgoć nie zniknie, a ja w fasadę budynku pewnie ingerować nie mogę. 

Zapewne jest ten blok ocieplony, więc jedynie co możesz to zrobić oględziny w pobliżu tego przecieku. Czy powyżej tego przecieku u sąsiada z góry jest okno czy drzwi balkonowe? I co jakie pomieszczenie ma sąsiad powyżej tego zacieku? być może jest to kuchnia albo łazienka, wtedy dużo by wyjaśniało.

Link do komentarza
5 godzin temu, uroboros napisał:

zamaluj - po korespondencji z ubezpieczycielem - szkodę, 

Ubezpieczyciel, po zgłoszeniu, przyśle swojego agenta, który na miejscu oceni i oszacuje stratę, albo poprosi o przysłanie emailem zdjęć i opisu szkody, oszacuje ją i wyśle propozycję wielkości odszkodowania - jeśli ją przyjmiesz, to dopiero wtedy pryskaj i maluj. Zrób fotki po malowaniu.  Jak ponownie woda wylezie - natychmiast zgłoś ponownie.

Link do komentarza
10 godzin temu, mhtyl napisał:

Zapewne jest ten blok ocieplony, więc jedynie co możesz to zrobić oględziny w pobliżu tego przecieku. Czy powyżej tego przecieku u sąsiada z góry jest okno czy drzwi balkonowe? I co jakie pomieszczenie ma sąsiad powyżej tego zacieku? być może jest to kuchnia albo łazienka, wtedy dużo by wyjaśniało.

Tak, dosłownie 50 cm w prawo jest balkon i duże, podwójne okno balkonowe (około 160 na 200 cm). Pod nim jest poszycie, które jest chyba montowane na obietnicę. Taki blaszany parapet, naprawiali go ostatnim razem, ale to nic nie dało. Nad tym miejscem jest pokój, ale jest tam też grzejnik. 

7 godzin temu, uroboros napisał:

Ubezpieczyciel, po zgłoszeniu, przyśle swojego agenta, który na miejscu oceni i oszacuje stratę, albo poprosi o przysłanie emailem zdjęć i opisu szkody, oszacuje ją i wyśle propozycję wielkości odszkodowania - jeśli ją przyjmiesz, to dopiero wtedy pryskaj i maluj. Zrób fotki po malowaniu.  Jak ponownie woda wylezie - natychmiast zgłoś ponownie.

Jasne, aż ubezpieczyciel nie zadziała nie będę nic robił. Nie spodziewam się dużej kwoty, raczej zależy mi żeby ubezpieczyciel zainteresował się też tą sprawą. Mam tylko nadzieję, że ubezpieczalnie w miarę szybko działają, życie z plamą nad głową, która zmienia kolor jest średnio komfortowa. Na dzień dzisiejszy mieszkanie jest przecież banku, a ta usterka obniża jego wartość, w końcu to mieszkanie jednopokojowe... więc powinno im też chociaż trochę zależeć. Dzięki za sugestię ze sfotografowaniem naprawy, tak zrobię.

 

Dzięki Panowie! Macie rację, że sam tego nie naprawię, machina działa chyba już półtora roku, ale ubezpieczyciela jeszcze nie wzywałem. Mam nadzieję, że to będzie wybawienie. Rozczarowałem się administracją, prosiłem o pomoc, wstawienie się u dewelopera, bo przecież to oni muszą konserwować budynek, to powinno ich interesować, ale odesłali mnie do dewelopera. Stwierdzili, że to nie ich sprawa. Zero zainteresowania, tylko spotkania w sprawie trawy przed budynkiem. 

Link do komentarza

Co do technicznych możliwości uszczelnienia od wewnątrz to są praktycznie nierealne. Bo nawet po zabezpieczeniu w jednym miejscu woda przecież nie zniknie, ujawni się gdzieś w pobliżu.

Czy jest jakiś związek pomiędzy opadami, a pojawianiem się lub rozrostem tej plamy?

Jeżeli nie to z góry nie można  wykluczyć jednak jakiegoś przecieku z rurociągu wewnątrz (wodociąg ogrzewanie).

Zaangażowanie ubezpieczyciela w sprawę to zaś słuszny pomysł. Deweloper być może potraktuje poważniej kogoś reprezentującego instytucję.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Czy jest jakiś związek pomiędzy opadami, a pojawianiem się lub rozrostem tej plamy?

Jak najbardziej! Plama pojawiała się po ulewie i początkowo wysychała. Teraz po każdym deszczu plama powiększa się i zmienia barwy. Ewidentnie leci z zewnątrz, niestety namierzenie jest bardzo trudne. Teoria, którą aktualnie ma deweloper brzmi, że balkon nade mną ma spad w stronę budynku co powoduje, że woda spływa gdzieś... do środka.

1 godzinę temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Zaangażowanie ubezpieczyciela w sprawę to zaś słuszny pomysł. Deweloper być może potraktuje poważniej kogoś reprezentującego instytucję.

Liczyłem, że tak będzie kiedy zgłoszę się do administratora lub urzędu. O administracji szkoda pisać. Urząd aktywnie koresponduje z deweloperem i jest na piśmie data kolejnej naprawy, to duży plus. Trzeba jeszcze zmotywować dewelopera żeby mniej pisał pism, a więcej działał. Ubezpieczyciel nie zaszkodzi, im więcej nacisków tym może bardziej będą chcieli to naprawić i mieć z głowy. 

 

Dzięki za radę!    

Edytowano przez Mieszkanko90 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
5 godzin temu, Mieszkanko90 napisał:

balkon nade mną ma spad w stronę budynku

Przecież to można sprawdzić jednym ruchem!!!

Tylko... znam z autopsji przypadek, że na balkonie położone były płytki ze spadkiem OD domu, ale na płycie balkonowej, która miała spadek DO domu... fuga była źle "wciśnięta", obróbka po dużych opadach puszczała i woda znalazła sobie drogę do mieszkania piętro niżej... budynek jest ocieplony i z zewnątrz nic nie widać...

 

Jak wykończony jest balkon u sąsiada?

Edytowano przez Gość (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
9 godzin temu, Mieszkanko90 napisał:

Tak, dosłownie 50 cm w prawo jest balkon i duże, podwójne okno balkonowe (około 160 na 200 cm). Pod nim jest poszycie, które jest chyba montowane na obietnicę. Taki blaszany parapet, naprawiali go ostatnim razem, ale to nic nie dało.

Na 90% szukałbym tam źródła przecieku.

Link do komentarza
19 godzin temu, uroboros napisał:

Jak wykończony jest balkon u sąsiada?

To jest zwykła płyta betonowa, a na niej mata, coś jak sztuczna trawa. Przy wyjściu (oknie) jest coś jakby parapet, metalowy, pod nim jest ocieplenie i tynk. Tyle jest w stanie określić. 

 

18 godzin temu, bobiczek napisał:

Podejrzewam że gdyby na pewno była (oczywiście fachowo położona) wodoszczelna taśma uszczelniająca, do szczelin dylatacyjnych, oraz odpowiednia hydroizolacja powyżej taśmy i na całej powierzchni balkonu - problem nie powinien zaistnieć

I ja tak myślę, że spad nie miałby znaczenia gdyby uszczelniono całość jak należy. Może płyty betonowe mają tendencję do osiadania/przemieszczania? Nie znam się na tym, a deweloper wybudował mnóstwo takich bloków.

 

17 godzin temu, mhtyl napisał:

Na 90% szukałbym tam źródła przecieku.

Wykończenie tego metalowego elementu jest naprawdę kiepskie, nie można na tym nic stawiać, bo się ugina, a że ma głębokość około 20 cm, to trudno przez przypadek nie nadepnąć. To może być gdzieś w tych rejonach, w końcu sąsiad nade mną ma sucho. Niestety wcześniejsze naprawy tych okolic nic nie dały, ja rozbierać tego elementu nie mogę :( i nie mam potrzebnej wiedzy. Ciekawe tylko, że takie rozwiązanie jest we wszystkich mieszkaniach, a nie znam nikogo, kto miałby taki sam problem.

 

Wczoraj złożyłem papiery do ubezpieczyciela, zobaczymy co on na to. 

Edytowano przez Mieszkanko90 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
6 godzin temu, Mieszkanko90 napisał:

Wykończenie tego metalowego elementu jest naprawdę kiepskie, nie można na tym nic stawiać, bo się ugina, a że ma głębokość około 20 cm, to trudno przez przypadek nie nadepnąć. To może być gdzieś w tych rejonach, w końcu sąsiad nade mną ma sucho. Niestety wcześniejsze naprawy tych okolic nic nie dały, ja rozbierać tego elementu nie mogę :( i nie mam potrzebnej wiedzy. Ciekawe tylko, że takie rozwiązanie jest we wszystkich mieszkaniach, a nie znam nikogo, kto miałby taki sam problem.

Sąsiad ma sucho bo woda zawsze leci na dół.

Najlepiej byłoby gdybyś zrobił kilka fotek tego balkonu jak i tych drzwi i tego metalowego wykończenia jak to nazwałeś :) wtedy będzie bardziej klarowny obraz.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...