Skocz do zawartości

Płytki ceramiczne


Recommended Posts

Podstawowe przyczyny (zakładam idealne wyrównanie płytek w chwili układania), to: nawet niewielkie różnice w grubości warstwy kleju, spowodowane nierównym podłożem, nierówne naprężenie warstwy kleju podczas pozycjonowania płytki, plus zbyt gruba warstwa kleju, plus klej wykazujący istotny skurcz podczas wiązania.

Nie jestem zawodowym glazurnikiem, a zdecydowanie amatorem (choć z pewnym doświadczeniem w tej materii), niemniej zazwyczaj osiągam przyzwoite rezultaty, o ile unikam produktów pewnego popularnego krajowego producenta. Przyjmijmy umownie, że kleje tego producenta są OK, a ja akurat jego klejów nie umiem poprawnie przygotować 😉.

4 minuty temu, Miły18p napisał:

Ściana jest prosta i robię 10 lat w budowlance klej nakładany grzebień na ścianę i na płytkę i delikatne ciapki. 

W mojej subiektywnej ocenie klej na płytce I ścianie są w porządku, choć zazwyczaj nie chce się ludziom aż tak starać, a i potrzeby zwykle nie ma. Ale grzebień zarówno na ścianie, jak i płytce, to z mojego doświadczenia szukanie kłopotów (przez zamknięte pęcherze powietrza). Jeśli już, to powiedziałbym, że raczej cienka warstwa kontaktowa na jednej powierzchni i grzebień na drugiej.

 

O co chodzi w tymi ciapkami?

Link do komentarza
2 godziny temu, Miły18p napisał:

No jak lekko ściana ucieka to trzeba

To trzeba zrobić tak, żeby nie uciekała i dopiero wtedy brać się za układanie płytek!!! Grzebień odpowiedni do wymiaru płytki, ODPOWIEDNIO wymieszany klej, ZAWSZE jednakowe ułożenie grzebienia (kąt pochylenia przy rozprowadzaniu kleju), i heeeja!!!

Aby korygować "uciekanie ściany" grubością kleju - da się tak robić :) - trzeba mieć o tym pojęcie i nieco wprawy...

Link do komentarza

Nie jestem glazurnikiem ale z klej na podłożu i na płytce to daje sie  gdy układamy płytki na podłodze, na ścianie wystarczy tylko na ścianie.

Była mowa o foli w płynie, a czy czasami nie należałoby dać warstwy szczepnej na tą folię? aby klej miał czego sie trzymać. przecież folia to izolacja i po położeniu wygląda tak jak folia gumowa, czy klej zwiąże się z folią? wątpię.

Link do komentarza
2 minuty temu, mhtyl napisał:

Nie jestem glazurnikiem ale z klej na podłożu i na płytce to daje sie  gdy układamy płytki na podłodze, na ścianie wystarczy tylko na ścianie.

Była mowa o foli w płynie, a czy czasami nie należałoby dać warstwy szczepnej na tą folię? aby klej miał czego sie trzymać. przecież folia to izolacja i po położeniu wygląda tak jak folia gumowa, czy klej zwiąże się z folią? wątpię.

Ani też wielbłądem :icon_lol:, Heniu jesteś rewelacyjny w tłumaczeniu się i nie tylko

Link do komentarza

Tu nie jest sprawą nietrzymanie się kleju "zafoliowanej" ściany - klej ma się czego wbrew pozorom  - trzymać...

sprawą jest umiejętność ułożenia płytek...

 

Klejenia metodą kombinowaną, czyli kładzenie "kontaktowej" warstwy na jednej powierzchni i grzebieniem na drugiej, jest dopuszczalna i wykonywana czasami i na podłogach i również na ścianach. Nie zawsze jest potrzebna, to inna sprawa...

 

11 godzin temu, joks napisał:

Nie takie cyrki wychodzą jak się klei płytki pierwszy raz w życiu..

I to jest właśnie problem! - brak praktyki...

 

Ja zaczynałem klejenie na beton, bo kleje były dostępne za dolary w Peweksie, potem pojawiły się kleje Ceresit i na tańszym, C11 kleiłem kilka lat. Potem przeszedłem na Atlasa i do końca swojej "kariery"go stosowałem... oczywiście różne do odpowiednich zastosowań... Ale kleje, o których wspominasz są również porządnymi klejami i przy ODPOWIEDNIM ich rozrobieniu (bardzo istotna jest ilość wody zarobowej i dokładne wymieszanie, potem odczekanie ok. 5 minut i ponowne mieszanie ) nie powinno być niespodzianek typu wciąganie płytek przez skurcz kleju. Wielu moich kolegów na szkoleniach organizowanych przez firmę Atlas podczas prób walidacyjnych nowych produktów pokazywało jak kleił się płytki, nawet tych większych rozmiarów, od góry ściany i bez krzyżyków, czy kliników - dobrze rozrobiony ma niemal zerowy spływ, nie wciąga i nie stwarza innych problemów!

 

Czyli - PRAKTYKA!!!

 

Jest jeszcze inna możliwość - krzywizna płytek jakiegoś gorszego gatunku...

Link do komentarza
12 minut temu, uroboros napisał:

Jest jeszcze inna możliwość - krzywizna płytek jakiegoś gorszego gatunku...

To też przyszło mi na myśl, że płytki mogły być krzywe, bo ceramika przy wypalaniu lubi sie wypaczać.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...