Skocz do zawartości

Siatka+klej zamiast tynków wewnętrznych


Recommended Posts

Witam serdecznie zacne grono. Zaczynam przygodę z budową własnegowymarzonego domku i co za tym idzie mam wiele pytań, wątpliwości itp tak jak to nie jeden z was. Jedno z bardziej nurtujących mnie pytań na które nie otrzymałem konkretnej odpowiedzi to czy można położyć siatkę + klej zamiast tynków wewnątrz domu. Dom będzie parterowy bez użytkowego poddasza, ściany nośne jak i działowe będą wykonane z betonu komórkowego prawdopodobnie z Ytonga. Tak jak każdy chciałbym zaoszczędzić trochę pieniędzy i samemu zrobić tynki. Czy ktoś słyszał o w/w rozwiązaniu, czy jest to dobre rozwiązanie które będzie na lata. A jeżeli nie to co proponujecie zamiast tynków tradycyjnych kładzionych mechanicznie - np płyty KG? Z góry dziękuję za odpowiedzi i wszelkie sugestie.
P.S. Jeden z właścicieli domu nowo wybudowanego ok rok temu podsunął mi taki pomysł siatka + klej bo sam sobie takim systemem wykonał tynki wewnętrzne (dom również wybudowany z betonu komórkowego). Chwali sobie ten system bo raz że sam sobie go wykonał to i koszta dużo mniejsze od tynków tradycyjnych.

 

Edytowano przez rahim32 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Jeśli budynek ma być postawiony z Ytonga przez znającą się na rzeczy brygadę, to dla wyrównania ścian - na których właściwie nie ma co równać (przy wcześniej napisanym założeniu co do brygady stawiającej dom) - to w zupełności wystarczy "zagłaskać" ściany (po zagruntowaniu, które ma zapewnić odpowiednią wchłanialność wody) klejem, czy gładzią. Pewnie potrzebne będą jakieś pociągnięcia tarką, jakieś zaklejenie nie do końca wypełnionych spoin, ale tynkowanie, czy siatka są wtedy zbędne... No chyba, że ktoś chce mieć na ścianie fakturę - dość ciekawą zresztą - tynku wapienno-cementowego - wtedy tynkowanie jest niezbędne. No i w "mokrych" pomieszczeniach też można byłoby ten tynk położyć...

Link do komentarza
3 godziny temu, rahim32 napisał:

Jeden z właścicieli domu nowo wybudowanego ok rok temu podsunął mi taki pomysł siatka + klej bo sam sobie takim systemem wykonał tynki wewnętrzne

Ale jaki klej? Bo jeśli taki sam jak na styropian - to wydaje mi się że może naciągać wodą. Dlatego przy zostawieniu kleju na jakiś czas producenci radzą stosować odpowiedni płyn nakładany wałkiem - ale jest to skuteczne przez pół roku, może trochę dłużej.

 

Koszta są rzeczywiście mniejsze, bo 1-3mm tynku tyle samo kosztuje co najmniej - ile klej z siatką pod nim.

Ale tynk zapewnia ochronę przed wilgocią i trwałość oraz twardość.

 

Ciekaw jestem opinii na ten temat.

Link do komentarza

Właśnie jak to zawsze bywa rozchodzi się o kasę... Za tynki maszynowe trzeba zapłacić ok 30 zł za metr, a podejrzewam że klej plus ewentualna siatka wychodzą dużo taniej. Najchętniej to zamowił bym firmę i niech robią ale trzeba trochę zaoszczędzić kase i jakieś prace samemu wykonać. Chyba że jak to kolega uroboros napisał że jak firma się postara to ściany będą równe i bez tynków się obejdzie. 

Link do komentarza
Gość mhtyl
34 minuty temu, rahim32 napisał:

Za tynki maszynowe trzeba zapłacić ok 30 zł za metr

Podajesz cenę wraz z materiałem, tak?

35 minut temu, rahim32 napisał:

Chyba że jak to kolega uroboros napisał że jak firma się postara to ściany będą równe i bez tynków się obejdzie. 

Nie do końca chyba zrozumiałeś, chodzi o to że jak ściany będą równo wymurowane to wystarczy tynk cienkowarstwowy.

5 godzin temu, uroboros napisał:

Jeśli budynek ma być postawiony z Ytonga przez znającą się na rzeczy brygadę, to dla wyrównania ścian - na których właściwie nie ma co równać (przy wcześniej napisanym założeniu co do brygady stawiającej dom) - to w zupełności wystarczy "zagłaskać" ściany (po zagruntowaniu, które ma zapewnić odpowiednią wchłanialność wody) klejem, czy gładzią.

Tylko mała uwaga, przy samej gładzi będą przebijać spoiny.

Link do komentarza

Tak dokładnie 30zł za metr wraz z materiałem. Również miałem o to zapytać czy  będą spoiny przebijać przez samą gładź? Wygląda na to że do wyboru zostaje:

- tynk maszynowy (bądź ręcznie nakładany)

- płyty karton-gips

- bądź ten wynalazek z tytułu czyli siatka + klej

Link do komentarza

Przede wszystkim nie pchaj się w nowo budowanym domu - i to jeszcze stawianego z tak precyzyjnie wykonanych materiałów - w płyty g/k - bo po co???

Ta siatka w kleju to pewnie wynalazek izolera, który przyzwyczajony jest do takiego wykańczania ściany ocieplonej styropianem - dobrze mu się kładło na zewnątrz, to walnął sobie tak i w środku...

A co do spoin, przebijających przez gładź - wykańczałem tak kilka ścian, nawet teraz w moim mieszkaniu jest jedna ściana właśnie z ytonga 7,5cm pomiędzy rozbudowaną łazienką i sypialnią i zapewniam, że jest ok! W łazience opłytkowana jest dolna część ściany, powyżej wygładzona Atlasem, a od strony sypialni - pociągnięta klejem CM11 i wygładzona Atlasem. Tę akurat ściankę stawiałem 14 lat temu i bloczki kleiłem właśnie tym wymienionym klejem.

Edytowano przez Gość (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
10 godzin temu, rahim32 napisał:

Tak dokładnie 30zł za metr wraz z materiałem. Również miałem o to zapytać czy  będą spoiny przebijać przez samą gładź? Wygląda na to że do wyboru zostaje:

- tynk maszynowy (bądź ręcznie nakładany)

- płyty karton-gips

- bądź ten wynalazek z tytułu czyli siatka + klej

30 zł to dobra cena za tynki wraz z materiałem i robocizną.

O płytach zapomnij. Płyty daje się w ostateczności i przeważnie w starym budownictwie aby w łatwy i prosty sposób wyrównać krzywe ściany.

Z tego wynalazku jeżeli już to zrobiłbym samym klejem, po co siatka. Siatkę daje się na styropian aby wzmocnić całość po to aby nie pękało, Ty dasz klej na stabilne, trwałe podłoże.

Link do komentarza

Chyba dam sobie spokój z wynalazkami i standardowe tynki położe. 

Mam jeszcze jedno pytanie do szanownych kolegów co sądzicie żeby ściany zewnętrzne były wykonane z betonu komórkowego a ściany wewnętrzne (wewnątrz nie ma ścian nośnych, wszystkie działowe) z bloczków silikatowych. Silikat ze względów akustycznych (dobre tłumienie) a beton komórkowy ze względu na dobrą izolacyjność cieplną. Co o takim rozwiązaniu sądzicie?

 

9 minut temu, mhtyl napisał:

30 zł to dobra cena za tynki wraz z materiałem i robocizną.

O płytach zapomnij. Płyty daje się w ostateczności i przeważnie w starym budownictwie aby w łatwy i prosty sposób wyrównać krzywe ściany.

Z tego wynalazku jeżeli już to zrobiłbym samym klejem, po co siatka. Siatkę daje się na styropian aby wzmocnić całość po to aby nie pękało, Ty dasz klej na stabilne, trwałe podłoże.

A jeżeli klej to jaki (marka, model)? Klej zacieramy po listwach tynkarskich?

Link do komentarza
Gość mhtyl
3 godziny temu, rahim32 napisał:

A jeżeli klej to jaki (marka, model)? Klej zacieramy po listwach tynkarskich?

Po listwach zaciera się tradycyjne tynki. Klej  zaciąga się tylko pacą po całości, a że podkład jest równy nie potrzebne są żadne listwy. Klej jaki byś nie kupił będzie dobry, pod warunkiem że nie przekroczył okresu przydatności.

3 godziny temu, rahim32 napisał:

Mam jeszcze jedno pytanie do szanownych kolegów co sądzicie żeby ściany zewnętrzne były wykonane z betonu komórkowego a ściany wewnętrzne (wewnątrz nie ma ścian nośnych, wszystkie działowe) z bloczków silikatowych. Silikat ze względów akustycznych (dobre tłumienie) a beton komórkowy ze względu na dobrą izolacyjność cieplną. Co o takim rozwiązaniu sądzicie?

Uważam, że szkoda zachodu aby ścianki działowe robić z silikatu, przy takiej grubości dźwięki i tak będzie słychać i tak, a jak nie przez ściankę to przez drzwi, i po co niepotrzebnie obciążać dodatkowym ciężarem  strop czy posadzkę, bo silikat jest dużo cięższy niż beton komórkowy, a po trzecie beton komórkowy bardzo łatwo się obrabia.

Co do tynków to jeszcze przypomniało mi się, że przy cienkich tynkach jeżeli przewody elektryczne są płytko położone to po jakimś czasie pojawią się ciemne smugi na zewnątrz w miejscu gdzie biegną przewody.

Link do komentarza

U mnie szef brygady murarzy/też kierbud, po oględzinach równości ścian też zaproponował, że można zamiast tynków dać siatkę i klej. Zobaczymy... chociaż mnie podoba się faktura tradycyjnych tynków.

 

rahim32, BK na ściany zewnętrzne i silikaty na działowe to moim zdaniem dobre rozwiązanie. Pomimo tego, że działówki będą cienkie, to i tak lepiej będą tłumiły dźwięki niż te same przegrody z BK. Silikaty, jako materiał bardziej gęsty, będzie też lepszym akumulatorem ciepła/chłodu.

Ale też cegły z tego materiału są ciężkie i nie każdy strop to udźwignie. Poza tym, do cięcia już nie wystarczy zwykła piła ręczna jak w przypadku betonu komórkowego.

Jednak z drugiej strony, nie martwisz się jakimiś specjalnymi kołkami do wieszania szafek ;)

 

 

Link do komentarza
16 godzin temu, moniss napisał:

U mnie szef brygady murarzy/też kierbud, po oględzinach równości ścian też zaproponował, że można zamiast tynków dać siatkę i klej. Zobaczymy... chociaż mnie podoba się faktura tradycyjnych tynków.

Moniss daj znać co położyłeś na ściany, czy tradycyjny tynk czy siatka klej. Z góry wielkie dzięki.

Dom będzie parterowy więc ciężar silikatów mi nie przeszkadza.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...