Skocz do zawartości

Historia edycji

PeZet

PeZet

 

Rok temu samorobnie zrobiłem pokrycie dachu blachą. Również walczyłem z montowaniem rynien. Powiem wam, że wygrałem tę bitwę, wszystko jest jak trzeba.

A z uwag dotyczących montażu haków i rynien, wnioski mam następujące:

 

1. Piszą, że krawędź rynny ma znaleźć się poniżej lini pokrycia dachu - żeby sunący z dachu śnieg minął rynnę, a nie wpadał do niej.

Kłopot tu jest taki, że rynnę montujemy ze spadkiem, w efekcie rynna z jednego krańca jest wyżej, a z drugiego niżej - nawet o 3 cm! trzeba to uwzględnić szykując deskę okapową - musi być wystarczająco szeroka. U mnie rynna w jednym miejscu wystaje krawędzią ponad połać i - jakoś wszystko gra.

 

2. Skropliny spod połaci.

Jeśli pas nadrynnowy poprowadzisz pod dotychczasowym pokryciem, to skropliny wciekną do rynny. Jak zaczniesz dłubać sam, praktycznie, szybko zorientujesz się, że te prace nie są skomplikowane i wszystkiego można się nauczyć. Bez trudu rozkminisz.

 

3. Główna zasada: rozpoznanie bojem.

teoria i rysunki to jedno, a w praktyce - wszystko jakoś idzie.

 

39 minut temu, mhtyl napisał:

Bez urazy, jeżeli się na czymś nie znam to się nie biorę za robotę. 

...A nie można ... nauczyć się? :)

 

==================

 

Jeśli ktoś jest ciekaw - link do mojego dziennika z montażu pokrycia. Dyskusje, pomoc kolegów z forum - bezcenna...

 

https://forum.budujemydom.pl/topic/11215-dziennik-pezeta/?do=findComment&comment=546903

 

PeZet

PeZet

 

Rok temu samorobnie zrobiłem pokrycie dachu blachą. Również walczyłem z montowaniem rynien. Powiem wam, że wygrałem tę bitwę, wszystko jest jak trzeba.

A z uwag dotyczących montażu haków i rynien, wnioski mam następujące:

 

1. Piszą, że krawędź rynny ma znaleźć się poniżej lini pokrycia dachu - żeby sunący z dachu śnieg minął rynnę, a nie wpadał do niej.

Kłopot tu jest taki, że rynnę montujemy ze spadkiem, w efekcie rynna z jednego krańca jest wyżej, a z drugiego niżej - nawet o 3 cm! trzeba to uwzględnić szykując deskę okapową - musi być wystarczająco szeroka. U mnie rynna w jednym miejscu wystaje krawędzią ponad połać i - jakoś wszystko gra.

 

2. Skropliny spod połaci.

Jeśli pas podrynnowy poprowadzisz pod dotychczasowym pokryciem, to skropliny wciekną do rynny. Jak zaczniesz dłubać sam, praktycznie, szybko zorientujesz się, że te prace nie są skomplikowane i wszystkiego można się nauczyć. Bez trudu rozkminisz.

 

3. Główna zasada: rozpoznanie bojem.

teoria i rysunki to jedno, a w praktyce - wszystko jakoś idzie.

 

36 minut temu, mhtyl napisał:

Bez urazy, jeżeli się na czymś nie znam to się nie biorę za robotę. 

...A nie można ... nauczyć się? :)

 

==================

 

Jeśli ktoś jest ciekaw - link do mojego dziennika z montażu pokrycia. Dyskusje, pomoc kolegów z forum - bezcenna...

 

https://forum.budujemydom.pl/topic/11215-dziennik-pezeta/?do=findComment&comment=546903

 

PeZet

PeZet

 

Rok temu samorobnie zrobiłem pokrycie dachu blachą. Również walczyłem z montowaniem rynien. Powiem wam, że wygrałem tę bitwę, wszystko jest jak trzeba.

A z uwag dotyczących montażu haków i rynien, wnioski mam następujące:

 

1. Piszą, że krawędź rynny ma znaleźć się poniżej lini pokrycia dachu - żeby sunący z dachu śnieg minął rynnę, a nie wpadał do niej.

Kłopot tu jest taki, że rynnę montujemy ze spadkiem, w efekcie rynna z jednego krańca jest wyżej, a z drugiego niżej - nawet o 3 cm! trzeba to uwzględnić szykując deskę okapową - musi być wystarczająco szeroka. U mnie rynna w jednym miejscu wystaje krawędzią ponad połać i - jakoś wszystko gra.

 

2. Skropliny spod połaci.

Jeśli pas podrynnowy poprowadzisz pod dotychczasowym pokryciem, to skropliny wciekną do rynny. Jak zaczniesz dłubać sam, praktycznie, szybko zorientujesz się, że te prace nie są skomplikowane i wszystkiego można się nauczyć. Bez trudu rozkminisz.

 

3. Główna zasada: rozpoznanie bojem.

teoria i rysunki to jedno, a w praktyce - wszystko jakoś idzie.

 

34 minuty temu, mhtyl napisał:

Bez urazy, jeżeli się na czymś nie znam to się nie biorę za robotę. 

...A nie można ... nauczyć się? :)

 

==================

 

Jeśli ktoś jest ciekaw - link do mojego dziennika z montażu pokrycia. Dyskusje, pomoc Animusa - bezcenna...

 

https://forum.budujemydom.pl/topic/11215-dziennik-pezeta/?do=findComment&comment=546903

 

PeZet

PeZet

 

Rok temu samorobnie zrobiłem pokrycie dachu blachą. Również walczyłem z montowaniem rynien. Powiem wam, że wygrałem tę bitwę, wszystko jest jak trzeba.

A z uwag dotyczących montażu haków i rynien, wnioski mam następujące:

 

1. Piszą, że krawędź rynny ma znaleźć się poniżej lini pokrycia dachu - żeby sunący z dachu śnieg minął rynnę, a nie wpadał do niej.

Kłopot tu jest taki, że rynnę montujemy ze spadkiem, w efekcie rynna z jednego krańca jest wyżej, a z drugiego niżej - nawet o 3 cm! trzeba to uwzględnić szykując deskę okapową - musi być wystarczająco szeroka. U mnie rynna w jednym miejscu wystaje krawędzią ponad połać i - jakoś wszystko gra.

 

2. Skropliny spod połaci.

Jeśli pas podrynnowy poprowadzisz pod dotychczasowym pokryciem, to skropliny wciekną do rynny. Jak zaczniesz dłubać sam, praktycznie, szybko zorientujesz się, że te prace nie są skomplikowane i wszystkiego można się nauczyć. Bez trudu rozkminisz.

 

3. Główna zasada: rozpoznanie bojem.

teoria i rysunki to jedno, a w praktyce - wszystko jakoś idzie.

 

 

 

 

33 minuty temu, mhtyl napisał:

Bez urazy, jeżeli się na czymś nie znam to się nie biorę za robotę. 

...A nie można ... nauczyć się?

 

==================

 

Jeśli ktoś jest ciekaw - link do mojego dziennika z montażu pokrycia. Dyskusje, pomoc Animusa - bezcenna...

 

https://forum.budujemydom.pl/topic/11215-dziennik-pezeta/?do=findComment&comment=546903

 

PeZet

PeZet

 

Rok temu samorobnie zrobiłem pokrycie dachu blachą. Również walczyłem z montowaniem rynien. Powiem wam, że wygrałem tę bitwę, wszystko jest jak trzeba.

A z uwag dotyczących montażu haków i rynien, wnioski mam następujące:

 

1. Piszą, że krawędź rynny ma znaleźć się poniżej lini pokrycia dachu - żeby sunący z dachu śnieg minął rynnę, a nie wpadał do niej.

Kłopot tu jest taki, że rynnę montujemy ze spadkiem, w efekcie rynna z jednego krańca jest wyżej, a z drugiego niżej - nawet o 3 cm! trzeba to uwzględnić szykując deskę okapową - musi być wystarczająco szeroka. U mnie rynna w jednym miejscu wystaje krawędzią ponad połać i - jakoś wszystko gra.

 

2. Skropliny spod połaci.

Jeśli pas podrynnowy poprowadzisz pod dotychczasowym pokryciem, to skropliny wciekną do rynny. Jak zaczniesz dłubać sam, praktycznie, szybko zorientujesz się, że te prace nie są skomplikowane i wszystkiego można się nauczyć. Bez trudu rozkminisz.

 

3. Główna zasada: rozpoznanie bojem.

teoria i rysunki to jedno, a w praktyce - wszystko jakoś idzie.

 

 

 

 

27 minut temu, mhtyl napisał:

Bez urazy, jeżeli się na czymś nie znam to się nie biorę za robotę. 

...A nie można ... nauczyć się?

Jeśli ktoś jest ciekaw - link do mojego dziennika z montażu pokrycia. Dyskusje, pomoc Animusa - bezcenna...

 

×
×
  • Utwórz nowe...