Skocz do zawartości

Dom po babci - na wsi.


Recommended Posts

Szanowni Państwo, mam do Was kilka pytań, na które wujek google nie był w stanie mi odpowiedzieć, a na konsultacje u prawnika zwykle mnie nie stać.

 

Dom drewniany na działce rolnej wraz z budynkiem gospodarczym - budowany kilkadziesiąt lat temu przez babcię. Co w momencie nabycia takiego domu (spadek/zakup), jeżeli chodzi o możliwości remontu/przebudowy? Zakładamy że są dwie możliwości:

 

1. Nie ma planu zagospodarowania, ale działka jest uznana jako teren rolny, pomimo znajdowania się na nim domu i budynku gospodarczego - wystarczy w takim przypadku WZ (+odrolnienie)? W jakim zakresie możemy modyfikować (remontować) istniejące budynki, bez konieczności dodatkowych pozwoleń lub warunków?

 

2. Istnieje plan zagospodarowania przestrzennego, który uznaje teren za uprawny (lub jakikolwiek inny niż zabudowa mieszkaniowa). Czy istniejące dotychczas budynki mogą tam dalej stać, być remontowane i zmieniane? Czy w takim przypadku istnieje jakakolwiek możliwość budowy nowego budynku lub zmiany dotychczasowego?

 

 

Link do komentarza

Pytanie teoretyczne czy praktyczne - bo albo jest MPZP albo go nie ma?  Nabycie domu wiąże się z nabyciem gruntu, a tu nie ma słowa co do obszaru - wydzielone siedlisko, gospodarstwo rolne?  Remont jest możliwy niezależnie od statusu budynku, ale rozbudowa czy przebudowa wymaga stosownych pozwoleń i zależy od lokalnych uwarunkowań.

Link do komentarza
5 godzin temu, Sławomir napisał:

Pytanie teoretyczne czy praktyczne - bo albo jest MPZP albo go nie ma?  Nabycie domu wiąże się z nabyciem gruntu, a tu nie ma słowa co do obszaru - wydzielone siedlisko, gospodarstwo rolne?  Remont jest możliwy niezależnie od statusu budynku, ale rozbudowa czy przebudowa wymaga stosownych pozwoleń i zależy od lokalnych uwarunkowań.

Problem polega na tym, że gmina jest na drugim końcu Polski i na razie nie wezmę urlopu celem wybrania się na parę dni aby załatwić papiery w gminie. Stąd staram się rozważyć wszystkie teoretyczne możliwości, aby jak już dowiem się jaka jest sytuacja prawna móc od razu przystąpić do działania.

 

Czyli tak, niezależnie od tego czy jest MPZP lub nie, oraz jeżeli jest i wskazuje na inną klasyfikacje niż mieszkaniowa, to remontu można dokonać, dobrze rozumiem? Jaki zakres może mieć taka renowacja? Rozbiórka ścian drewnianych i postawienie cegły wchodzi w grę, byleby trzymać się tego samego metrażu/fundamentu?

 

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...