Skocz do zawartości

Domy w technologii lekkiej konstrukcji stalowej


Recommended Posts

Zgadza się, każda technologia ma jakieś malutkie wady. Jeśli ktoś buduje dom z nastawieniem, że będzie się palił, i jeśli nie wystarczy mu płyta CETRIS 12mm o odporności EI 45, zawsze może ją zmienić np. na podwójną 16mm o odporności EI 120. Poza tym, stal zawsze można sprzedać na złom.....
Link do komentarza
Hmmm...... ciekawe te domy, ale czy naprawdę tak łatwo poddają się pożarom? Wiadomo, że każdy obiekt musi spełniać odpowiednie, z góry ustalone normy, więc jeśli te budynki tak łatwo się palą nie zostałyby dopuszczone do eksploatacji. Poza tym normy pożarowe są ustalane po to, aby potencjalny uczestnik pożaru zdążył opuścić budynek i nie zginął. Uważam, że to zadanie obiekty w tej technologii spełniają. Każdy dom może się zapalić i będzie się palił niezależnie od materiału z jakiego jest wykonany głównie ze względu na zgromadzone w nim przedmioty, co wydaje mi się rzeczą oczywistą.
Link do komentarza
Cytat

Są super, poza jednym małym detalem .... testy pożarowe wypadają fatalnie, szkielet drewniamy stoi nieporównywalnie dłużej w czasie pożaru. Profile stalowe składają się jak tylko "załapią" temperaturę. Ale oczywiście tem parametr w parterowej zabudowie nie jest najważniejszy.



Tutaj muszę się zgodzić. Szkieletowy dom drewniany stoi podczas pożaru o wiele dłużej, gdyż nawet spalone powierzchniowo drewno zachowuje swoją sztywność, a czas całkowitego spalenia jest wielokrotnie dłuższy. Do tego w drewnie musi się spalić duża część konstrukcji, aby była ona podatna na odkształcenia i w konsekwencji zawalenie. W domach stalowych nieporównywalnie niebezpieczniejszy jest pożar. Podatność na zgięcie stali podczas pożaru grozi niestety szybszym zawaleniem budynku co zmniejsza czas dla mieszkańców na ucieczkę, a wiadomo, że czas jest najważniejszy. Stal w przeciwieństwie do drewna reaguje już na niewielkie zmiany temperatury, przed tym niestety nie uchronią płyty. Może ogień nie dotrze ale temperatura zrobi swoje. Ja takiej sytuacji nie nazwałbym raczej malutką wadą, tylko zagrożeniem życia. A dodając że stal można zawsze oddać na złom hmm... raczej nietrafiony żart. Dlaczego? Dlatego, że uczestnicy pożaru zginą i nie będzie miał kto go oddać.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Tutaj muszę się zgodzić. Szkieletowy dom drewniany stoi podczas pożaru o wiele dłużej, gdyż nawet spalone powierzchniowo drewno zachowuje swoją sztywność, a czas całkowitego spalenia jest wielokrotnie dłuższy. Do tego w drewnie musi się spalić duża część konstrukcji, aby była ona podatna na odkształcenia i w konsekwencji zawalenie. W domach stalowych nieporównywalnie niebezpieczniejszy jest pożar. Podatność na zgięcie stali podczas pożaru grozi niestety szybszym zawaleniem budynku co zmniejsza czas dla mieszkańców na ucieczkę, a wiadomo, że czas jest najważniejszy. Stal w przeciwieństwie do drewna reaguje już na niewielkie zmiany temperatury, przed tym niestety nie uchronią płyty. Może ogień nie dotrze ale temperatura zrobi swoje. Ja takiej sytuacji nie nazwałbym raczej malutką wadą, tylko zagrożeniem życia. A dodając że stal można zawsze oddać na złom hmm... raczej nietrafiony żart. Dlaczego? Dlatego, że uczestnicy pożaru zginą i nie będzie miał kto go oddać.

Pozdrawiam



To nie był żart, tylko stwierdzenie (może trochę makabryczne). Jeszcze raz zauważam - gdyby potencjalni inwestorzy myśleli o zagrożeniach, nie zaczęliby budować. Drewno mogą zjeść robaki, stal się topi, cegła zwietrzeje........itd. Nie warto jest być pesymistą.... icon_biggrin.gif
Pozdrawiam
Link do komentarza
drewna struganego nie jedzą icon_smile.gif.
chciałem tylko zauważyć że podane są wartości nieproporcjonalne w czasie.
robaki i zwietrzanie to procesy długotrwałe, a jak stal sie stopi to jest "dup" i domu nie ma icon_sad.gif. czy państwa firma robiła kiedyś testy na wytrzymałość tych konstrukcji?

nie tyle pesymista, co człowiek zadowolony z życia i chcący je jeszcze przy sobie utrzymać.
Link do komentarza
Cytat

drewna struganego nie jedzą icon_smile.gif.
chciałem tylko zauważyć że podane są wartości nieproporcjonalne w czasie.
robaki i zwietrzanie to procesy długotrwałe, a jak stal sie stopi to jest "dup" i domu nie ma icon_sad.gif. czy państwa firma robiła kiedyś testy na wytrzymałość tych konstrukcji?

nie tyle pesymista, co człowiek zadowolony z życia i chcący je jeszcze przy sobie utrzymać.




Konstrukcja SUNDAYsystem ma aprobatę techniczną otrzymaną w czerwcu 1997 od ITB, nr AT-15-2687/97

Nadal twierdzę, że jest Pan pesymistą icon_cool.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...
Cytat

Od ponad 10 lat AmTech projektuje, produkuje i montuje domy mieszkalne jedno i wielorodzinne, budynki użyteczności publicznej i inne w technologii SUNDAYsystem. Czas budowy domu i niskie koszty ekspolatacji to niektóre z zalet.


Witam jest szansa by otrzymać adresy kilku domów w województwie podkarpackim?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...