Skocz do zawartości

Przy ujemnych temperaturach, od spodu na płycie dachowej osadza się lód


Recommended Posts

Mam problem w budynku typu blok (4 kondygnacje) na ostatniej kondygnacji. Dach płaski 5% spadku. Na stropie jest warstwa izolacyjna, nad warstwą izolacyjną niewielka przestrzeń a nad nią płyta dachowa. W zimie przy ujemnych temperaturach, od spodu na płycie dachowej osadza się lód (sprawdziłem kamerą po przewierceniu stropu), który przy temperaturze dodatniej topnieje i następują przecieki na styku płyt stropowych do mieszkania. W tej części dachu znajduje się także komin wentylacyjny. Pokrycie dachowe jest nowe wykonane w 2016 r., przecieki nie występują. Problemu nie było w przeszłości, pojawił się ok. 6 lat temu. Co może być przyczyną? Czy ew. dodatkowa izolacja płyty dachowej od spodu rozwiąże problem i czym ją najlepiej wykonać? Czy może jest to problem wentylacji? Uprzejmie proszę o porady.

Henry5408

Link do komentarza

Dziękuję za opinie. Wydaje się, że najbardziej podejrzany może być brak lub niewłaściwa paroizolacja pod warstwą ocieplającą. Osobiście jeszcze podejrzewam ew. nieszczelność komina wentylacyjnego, ale to chyba mało prawdopodobne. Problem pojawił się 5 lat po remoncie dachu, ociepleniu budynku i wymianie okien. Wentylacja pomiędzy stropem i dachem jest. Wygląd na to, że niezbędne będzie odkrycie fragmentu dachu i ocena sytuacji. Może jeszcze jakieś sugestie?

Dziękuję bardzo i Pozdrawiam

 

 

Link do komentarza
17 minut temu, henry5408 napisał:

Może jeszcze jakieś sugestie?

Oczywiście - piszesz:

18 minut temu, henry5408 napisał:

Problem pojawił się 5 lat po remoncie dachu, ociepleniu budynku i wymianie okien.

Kiedy wymieniono okna i ocieplono budynek, ilość pary w pomieszczeniach sie zwiększyła i przechodzi przez strop do przestrzeni między stropem i dachem. Tam skrapla sie na zimnym od spodu dachu i kapie, dalej cieknąc w dół. Proste.

 

tego nie rozumiem:

20 minut temu, henry5408 napisał:

Wentylacja pomiędzy stropem i dachem jest.

jaka wentylacja, skąd i dokąd?

22 minuty temu, henry5408 napisał:

Wygląd na to, że niezbędne będzie odkrycie fragmentu dachu i ocena sytuacji.

Może będzie niezbędne, ale tak czy inaczej - to powtarza się w którymś temacie: trzeba zwentylować strefę między stropem a dachem nawiewami i wywiewami. Wtedy para się "wywietrzy"!

Doadatkowa sprawa - to wentylacja pomieszczeń pod tym dachem - może brakuje nawietrzników, może wentylacji wywiewnej - albo jednego i drugiego. A więc trzeba zwentylować pomieszczenia pod ostatnim stropem (dachem).

Osobną kwestią jest, czy na stropie jest paroizolacja - ale to jest mimo wszystko wtórna kwestia. Najważniejsze to zwentylować zamkniętą dotąd przestrzeń pod dachem i zmniejszyć ilość wilgoci w pomieszczeniach pod dachem.

 

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...