Skocz do zawartości

Historia edycji

PeZet

PeZet

22 godziny temu, Renia1910 napisał:

Witam

Mam pytanie odnośnie sposobu naprawy uszkodzonego styropianu. (...) Długość cięcia to 16,5 metra, głębokość szczeliny to 3 cm a jej szerokość to 3,5 mm.

 

Kup piankę pistoletową niskoprężną dowolnej firmy - nie musi być to klej do styropianu. Wg mnie zużyjesz ze 4 kartacze. Wpsikaj piankę w szczeliny. Jak już zaschnie, obetnij nożykiem na równo ze ścianą. Potem z pomocą kogoś albo sama zaklej te nacięcia pasami siatki elewacyjnej: kładziesz klej, na to kładziesz pasy siatki szerokie na uczciwe 30cm. Siatkę zaciągasz znowu klejem. Zużyjesz jakiś jeden worek kleju do siatki  i ze 6 m siatki. Kolejne paski siatki muszą na siebie zachodzić na minimum 10cm. 

Szczeliny warto zasłonić, bo ci jesienią ptactwo zrobić może kipisz.

Cała reszta czyli farba i tynk to osobna pieśń, którą nie musisz się zbytnio martwić.

PeZet

PeZet

22 godziny temu, Renia1910 napisał:

Witam

Mam pytanie odnośnie sposobu naprawy uszkodzonego styropianu. (...) Długość cięcia to 16,5 metra, głębokość szczeliny to 3 cm a jej szerokość to 3,5 mm.

 

Kup piankę pistoletową niskoprężną dowolnej firmy - nie musi być to klej do styropianu. Wg mnie zużyjesz ze 4 kartacze. Wpsikaj piankę w szczeliny. Jak już zaschnie, obetnij nożykiem na równo ze ścianą. potem z pomoca kogoś albo sama zaklej te nacięcia pasami siatki elewacyjnej: kładziesz klej, na to kładziesz pasy siatki szerokie na uczciwe 30cm. Siatkę zaciągasz znowu klejem. Zużyjesz jakiś jeden worek kleju do siatki  i ze 6 m siatki. Kolejne paski siatki muszą na siebie zachodzić na minimum 10cm. 

Szczeliny warto zasłonić, bo ci jesienią ptactwo zrobić może kipisz.

Cała reszta czyli farba i tynk to osobna pieśń, którą nie musisz się zbytnio martwić.

PeZet

PeZet

22 godziny temu, Renia1910 napisał:

Witam

Mam pytanie odnośnie sposobu naprawy uszkodzonego styropianu. (...) Długość cięcia to 16,5 metra, głębokość szczeliny to 3 cm a jej szerokość to 3,5 mm.

 

Kup piankę pistoletową niskoprężną dowolnej firmy - nie musi być to klej do styropianu. Wg mnie zużyjesz ze 4 kartacze. Wpsikaj piankę w szczeliny. Jak już zadchnie, obetnij nożykiem na równo ze ścianą. potem z pomoca kogoś albo sama zaklej te nacięcia pasami siatki elewacyjnej: kładziesz klej, na to kładziesz pasy siatki szerokie na uczciwe 30cm. Siatkę zaciągasz znowu klejem. Zużyjesz jakiś jeden worek kleju do siatki  i ze 6 m siatki. Kolejne paski siatki muszą na siebie zachodzić na minimum 10cm. 

Szczeliny warto zasłonić, bo ci jesienią ptactwo zrobić może kipisz.

Cała reszta czyli farba i tynk to osobna pieśń, którą nie musisz się zbytnio martwić.

PeZet

PeZet

22 godziny temu, Renia1910 napisał:

Witam

Mam pytanie odnośnie sposobu naprawy uszkodzonego styropianu. (...) Długość cięcia to 16,5 metra, głębokość szczeliny to 3 cm a jej szerokość to 3,5 mm.

 

Kup piankę pistoletową niskoprężną dowolnej firmy - nie musi być to klej do styropianu. Wg mnie zużyjesz ze 4 kartacze. Wpsikaj piankę w szczeliny. Jak już zadchnie, obetnij nożykiem na równo ze ścianą. potem z pomoca kogoś albo sama zaklej te nacięcia pasami siatki elewacyjnej: kładziesz klej, na to kładziesz pasy siatki szerokie na uczciwe 30cm. Siatkę zaciągasz znowu klejem. Zużyjesz jakiś jeden worek kleju do siatki  i ze 6 m siatki. Kolejne paski siatki musza na sieie zachodzić na minimum 10cm. 

Szczeliny warto zasłonić, bo ci jesienią ptactwo zrobić może kipisz.

Cała reszta czyli farba i tynk to osobna pieśń, którą nie musisz się zbytnio martwić.

×
×
  • Utwórz nowe...