Skocz do zawartości

Recommended Posts

W jakiej możliwie popularnej miejscowości turystycznej zainwestowalibyście w dom lub mieszkanie, które w szczycie sezonu można by dobrze podnająć potencjalnym turystom albo nawet zarobić na nim poza sezonem? Mam na myśli miejscowość, w której mogłabym kupić działkę, z czasem wybudować dom, który wynajmę a wartość terenu nie będzie spadać, a może nawet po kilku latach wzrośnie.
Czy to byłaby większość miejscowość jak Sopot czy Gdańsk (wiedząc, że tu nieruchomości są bardzo drogie), czy jednak coś mniejszego ale równie popularnego jak na przykład Kołobrzeg, Mielno?

Link do komentarza
23 minuty temu, j.ania.k napisał:

W jakiej możliwie popularnej miejscowości turystycznej zainwestowalibyście w dom lub mieszkanie, które w szczycie sezonu można by dobrze podnająć potencjalnym turystom albo nawet zarobić na nim poza sezonem? Mam na myśli miejscowość, w której mogłabym kupić działkę, z czasem wybudować dom, który wynajmę a wartość terenu nie będzie spadać, a może nawet po kilku latach wzrośnie.
Czy to byłaby większość miejscowość jak Sopot czy Gdańsk (wiedząc, że tu nieruchomości są bardzo drogie), czy jednak coś mniejszego ale równie popularnego jak na przykład Kołobrzeg, Mielno?

Żukowo też jest fajne :)

Link do komentarza

Sądziłam raczej o mniej zaporowych odległościach względem morza, nie sądzę, żeby było to dobre miejsce na lokatę...

Rozważałam głównie Kołobrzeg, w którym jest obecnie sporo nowych inwestycji, w końcu to jeden z największych kurortów w Polsce!

Moją uwagę zwrócił Vilpark w oddalonym o kilka km Charzynie, całkiem spokojna miejscowość, bardzo blisko miasta, a i ceny nie przyprawiają o zawrót głowy...

Podobno takie działki (w mniejszych miejscowościach blisko miast) mogą tylko zyskiwać na wartości, to prawda?

Link do komentarza
3 minuty temu, j.ania.k napisał:

Podobno takie działki (w mniejszych miejscowościach blisko miast) mogą tylko zyskiwać na wartości, to prawda?

Lub są strasznie zawyżone ze względu właśnie na odległość do miasta i morza. Bałtyk tani nie jest.

Cały tydzień i tak rzadko kto przesiaduje nad wodą. Zwykle wypady w głąb lądu.

Dlatego ostatnio byłem właśnie od strony Kaszub. Nad morze blisko, jezior, pagórków pełno. Wszystko skupione w bliskim obszarze i nie jest tak drogo

7 minut temu, j.ania.k napisał:

Moją uwagę zwrócił Vilpark w oddalonym o kilka km Charzynie,

Ktoś zainwestował w teren i próbuje sprzedać. D*py nie urywa :)

Link do komentarza

Fakt, nadmorskie miejscowości to nie tylko leżenie plackiem nad morzem, stąd moje zainteresowanie tym osiedlem, bardzo cenię sobie bliskość lasu, a widziałam, że tam działki sąsiadują z lasem państwowym, niedaleko też jest jezioro. To chyba całkiem urokliwe miejsce...

2 minuty temu, bajbaga napisał:

Każda działka bezpośrednio nad morzem - bez względu na miejscowość - jest rozwojowa.

 

Moim zdaniem im dziksze miejsce tym pewniejsze.

Co masz na myśli przez "dziksze"? Nie tak bardzo rozwinięte, bardziej kameralne?

Link do komentarza
1 minutę temu, bajbaga napisał:

Np. Sasina, Stilo lub Ciekocinka

 

1098056_10200448122462510_1840596624_n-7

Fakt, są bardzo blisko morza, ale są to dosyć niewielkie miejscowości, czy w takim razie kupno ziemi nie niesie ze sobą pewnego ryzyka? Czy jeżeli - w razie np. kłopotów finansowych - będę chciała sprzedać zakupioną tam działkę, nie będe miała z tym problemu?

Działka w Kołobrzegu czy okolicach już teraz ma sporą wartość i wątpie, żeby miało się to zmienić, mogę więc spokojnie zainwestować i mieć pewność swojej lokaty

8 minut temu, Takiowaki napisał:

Te osiedle, które Pani reklamuje, jest 8km od Kołobrzegu. I to wcale nie wzdłuż wybrzeża...

Tak, jest w sąsiedztwie Kołobrzegu, w Charzynie.

Koszt działki położonej wzdłuż wybrzeża jest dla mnie stanowczo za wysoki

Link do komentarza
2 minuty temu, Takiowaki napisał:

Zaraz zacznę zachwalać swoją działkę :D Do jeziora około 8km. Do słynnego kanału 300m. Do szkoły 30m. Do lasu Państwowego 7m. Do kościoła 20m.

No ideał, prawda? Nikt nie chce zainwestować? :D

Do ideału brakuje jeszcze morza :D 

Kościół w tak bliskiej odległości nie jest dla mnie korzyścią, chociaż to jeszcze zależy, jak wcześnie jest pierwsza msza w niedziele ;) 

Link do komentarza

Bo tak szczerze... Dobra inwestycja, to kupić sporą nieuzbrojoną działkę od kogoś, kto ma ciśnienie na sprzedaż. A potem doinwestować w zbrojenie, podziały i można zarabiać :)

A ten Wasz wariant jest już zawyżony właśnie przez oczekiwane zyski aktualnego właściciela :)

Według mnie cena ziemi pod budowę własnego domu powinna być ustalona odgórnie na poziomie maks 50 zł/ m2.

Kwoty rzędu 100, 150, 200 zł za m2 budowlanej to paranoja.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...