Skocz do zawartości

Recommended Posts

14 godzin temu, Elfir napisał:

Przecież drewno nie grzeje, wiec jak można mówić o "temperaturze" drewna? Będzie miało taką temperaturę jak przestrzeń z którą się styka.

Ale ma własności izolacyjne wzgl. ciepła, jak beton i styropian - skrajnie rzecz biorąc. I twardsze drewno będzie "zimniejsze" czyli szybciej odprowadzać ciepło np. z bosej nogi, niż "cieplejsze" miększe. Ale to nie będą jakieś porażające różnice. Znaczy zależy od delikatności nogi :yahoo:I pewno są dodatkowe niuanse prócz twardości.

Czyli kwestia we wrażeniach i raczej przy bosych nogach, albo cienkich skarpetach.

Ale - wolę twardsze drzewo ze względu na praktyczność użytkowania. 

Link do komentarza
17 godzin temu, Elfir napisał:

Przecież drewno nie grzeje, wiec jak można mówić o "temperaturze" drewna? Będzie miało taką temperaturę jak przestrzeń z którą się styka.

Temperatura ta sama ale ciepłochłonność różna dla drewna dębu i jatoby, co wynika z gęstości drewna i przewodności. Tu nie chodzi o temperaturę posadzki,  a o ilość kalorii "umykających" ze stóp i związane z tym odczucie chłodu. Dla zainteresowanych lektura: http://www.izolacje.com.pl/artykul/id17,cieplochlonnosc-posadzek-drewnianych 

lub: file:///C:/Users/user/Downloads/BoZPE-2010_43-Ujma%20(12).pdf

Edytowano przez Parkiet Komplex
Uzupełnienie (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

"w przypadku ciepła właściwego, sytuacja jest odmienna – zazwyczaj można znaleźć w literaturze stwierdzenia, że parametr ten w odniesieniu do różnych rodzajów drewna przyjmuje taką samą wartość. " - z artykułu wynika, że nie zależy od gęstości a wilgotności drewna. 

 

"przewodność cieplną można przyjąć od 0,12 do 0,19 W/(m2·K)."  -  różnica jest znikoma. 

 

Ja bym wybrała dąb z powodów ekologicznych - egzotyczne gatunki drewna są pozyskiwane w sposób rabunkowy. W Europie większość lasów ma prowadzoną racjonalną gospodarkę leśną.

 

Link do komentarza

Zgadza się, ciepło właściwe jest takie samo dla wszystkich gatunków ale dotyczy kilograma, nie objętości a to robi dwu a nawet trzykrotną różnicę. Ponadto w parze z gęstością idzie przewodność cieplna, czyli szybkość z jaką ciepło przenika ze stóp do posadzki. Proponuję zagłębić się w lekturę tego opracowania. W moim salonie podłóg są próbki różnych gatunków drewna i każdy klient ma możliwość położenia dłoni na dwóch różnych i przekonać się które jest "cieplejsze". Tuż po zabraniu dłoni, korzystając z kamery termowizyjnej widzimy jak różnie znika ślad cieplny. To jest bardzo obrazowe i przekonywujące. Temat ciepłochłonności podłóg został zbadany i poznany w latach 80 tych ubiegłego stulecia (Fanger, Nillsen), u nas niedoceniany.

Link do komentarza

Różnica w odczuwaniu ciepła dotyku między dębem a jatobą jest wyraźnie odczuwalna i rośnie w miarę spadku temperatury podłogi. Porównawczo - to tak różnica w cieple dotyku między typową podłogą drewnianą a najtwardszymi panelami laminowanymi. Co nieco w tym temacie wraz z termogramami: http://www.parkietkomplex.pl/krok-pierwszy-komfort-cieplny-w-okresie-grzewczym/

Link do komentarza

To przyznam ze teraz mnie Pan zalamal ta roznica temperatur. Ja mam teraz dobre panele w calym mieszkaniu i w jednym pokoju podloge debowa I roznica jest kolosalna. A juz myslalem ze zdecyduje sie na ta jatoba a teraz znowu mam problem. Hmmm z mila checia poczytam dalsze wasze opinie. Ta decha ma 20mm to tez znowu za gruba zeby dac pod spod ogrzewanie podlogowe... pozdrawiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Link do komentarza
11 godzin temu, Elfir napisał:

W tym artykule jest podane, że odczuwanie ciepła przy grubości 22 mm zostaje niezmienne, niezależnie od gatunku drewna

 

Tak, ale dotyczy to przypadku drewna przyklejonego do podkładu betonowego,  który ma znacznie większą pojemność cieplną od najtwardszego drewna. Tu poza pojemnością cieplną istotna jest przewodność cieplna, gdzie drewno jest przegrodą między stopą a betonem.

9 godzin temu, bajbaga napisał:

Drewno ma dość dużą akumulacje cieplną (zwłaszcza twardych gatunków) - co też należy mieć na uwadze. 

 

Zgadza się, ponadto należy rozróżnić pojemność cieplną - akumulację jak napisałeś od ciepła właściwego.

Link do komentarza
2 godziny temu, Elfir napisał:

a jak inaczej montuje się drewniany parkiet, jak przyklejając do podkładu betonowego?

ja zamierzam kleić na płytach osb, a te z kolei bedą na legarach drewnianych (mam 12 cm miejsca) - między legarami wełna min. + pustka powietrzna wentylowana przy ścianach. A mam klepkę orientalną 18 mm. Legary gęsto - co 50 cm, żeby podwyższyć sztywność OSB.

 

15 godzin temu, Parkiet Komplex napisał:

dotyczy to przypadku drewna przyklejonego do podkładu betonowego,  który ma znacznie większą pojemność cieplną od najtwardszego drewna.

co powiesz o moim powyższym zamiarze? Ogrzewanie oczywiście tradycyjne - grzejniki CO pod oknami. 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Jak najbardziej poprawne rozwiązanie, powodzenia.

2 godziny temu, Elfir napisał:

a jak inaczej montuje się drewniany parkiet, jak przyklejając do podkładu betonowego?

Starsze konstrukcje posadzek parkietowych były oparte na tzw. podłodze ślepej, czyli legary, na nich deski i dalej parkiet na gwoździe lub klej. U naszych wschodnich sąsiadów na beton montuje się sklejkę i na nią parkiet. Taka podłoga jest znacznie cieplejsza, szczególnie przy cienkim parkiecie.

23 minuty temu, zenek napisał:

ja zamierzam kleić na płytach osb, a te z kolei bedą na legarach drewnianych (mam 12 cm miejsca) - między legarami wełna min. + pustka powietrzna wentylowana przy ścianach. A mam klepkę orientalną 18 mm. Legary gęsto - co 50 cm, żeby podwyższyć sztywność OSB.

 

co powiesz o moim powyższym zamiarze? Ogrzewanie oczywiście tradycyjne - grzejniki CO pod oknami. 

Jak najbardziej poprawne rozwiązanie, powodzenia.

Link do komentarza
2 godziny temu, Parkiet Komplex napisał:

Jak najbardziej poprawne rozwiązanie, powodzenia.

No to uściślę :14_relaxed: pytanka:

1. Jakiej grubości byś dał OSB, czy jedną warstwę, czy dwie pod kątem prostym (przypominam - legary co 50 cm)?

2. Jaki klej byś zalecił - najchętniej bym widział jakiś dodatkowo amortyzujący - ale czy taki jest, czy raczej na sztywno? 

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Dnia 19.12.2017 o 14:39, Parkiet Komplex napisał:

Jak najbardziej poprawne rozwiązanie, powodzenia.

Starsze konstrukcje posadzek parkietowych były oparte na tzw. podłodze ślepej, czyli legary, na nich deski i dalej parkiet na gwoździe lub klej. U naszych wschodnich sąsiadów na beton montuje się sklejkę i na nią parkiet. Taka podłoga jest znacznie cieplejsza, szczególnie przy cienkim parkiecie.

Jak najbardziej poprawne rozwiązanie, powodzenia.

Ale mowa o nowo układanym parkiecie a nie remoncie starej podłogi.

Link do komentarza

a co to ma do rzeczy, czy dom nowy, czy stary?  - kwestią jest wysokość od podstawy warstw połogi do jej powierzchni górnej i wypełnienie tej wysokości materiałami pod dane zastosowanie, zmieszczenie się w tej wysokości. Też jako podłoże mam płytę żelbetową, strop akermana, albo płytę betonową na gruncie. Istotną kwestią jest ocieplenie, wyciszenie, stabilność podłogi, trwałość, wygląd, dostosowanie do celu użytkowania. Reszta (użyte materiały) to pochodne.

 

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Dnia 19.12.2017 o 18:04, Parkiet Komplex napisał:

Płyta jedna bo sztywniejsza gr 22m a i tak będzie sprężyście stąd klej elastyczny grupy MS lub poliuretan.

Mam jeszcze takie pytania, bo jestem tuż przed remontem pokoju.

1. Pod klepkę podłogową na kleju dam płyty (jak wyżej napisałem) 22 mm.

OSB, czy polecasz jakieś inne płyty drewnopochodne?

 

2. Ile zostawić miejsca na klej (bo równam do istniejącego poziomu progów drzwiowych)?   Uściślam  - Odległość od górnej pow. płyty do spodu klepki.

I czy zostawiasz jakiś milimetr, dwa ponad próg na przyszłe "siadnięcie" nowych warstw w stosunku do istniejącego progu. Siadnięcie minimalne zakladam, bo dam podkladki filcowe i gumę i papy (papa, guma, filc, papa)  (razem ok 5, 6 mm) pod legarami dla wytłumienia na płycie stropowej. 

 

3. Czy mocowanie legarów do stropu (kołek + wkręt), albo inne  - ma sens. Trochę chodzi o stabilność przed stężeniem płytami i ociepleniem, troche o dociśnięcie czasem odchylonych legarów - a łatwiej wtedy wypoziomować idealnie. I podkładki są dociśnięte.  Tak wcześniej zrobiłem u siebie. Czy masz jakś lepszy sposób? 

Link do komentarza

1 - Poza OSB może być MFP ( drobniejsza strukturalnie), jednak proponujęOSB.

2 - Daj milimetr wyżej, z czasem może osiąść, a jeżeli nie osiądzie to pozostanie nadmiar do cyklinowania renowacyjnego po latach.

3 - Mocowanie śrubami do stropu usztywnia podłogę ale pogarsza akustykę. Proponuję odpowiednio dobrane - kalibrowane   podkładki gumowe a po ustawieniu legarów zapiankowanie podkładek pianką niskoprężną. Legary przed ułożeniem trzeba wyrównać.

Powodzenia.

Link do komentarza
2 godziny temu, Parkiet Komplex napisał:

Proponuję odpowiednio dobrane - kalibrowane   podkładki gumowe

1. co rozumiesz pod określeniem odpowiednio dobrane - kalibrowane?

2. Prosiłem jeszcze w poprzednm poście:  Ile zostawić miejsca (grubość) na klej (bo równam do istniejącego poziomu progów drzwiowych)?   Uściślam  - Odległość od górnej pow. płyty OSB - do spodu klepki. 

 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

OK. Czyli kleimy  prawie na styk. Podkładki - tak jak myślałem i robiłem.

Nie mam doświadczenia w klejeniu klepek - bo kilka podłóg ktore sobie robiłem, to deski na legarach - na pióro i wpust przybijane więc to inna bajka. Ale w jednym i drugim przypadku podstawa to idealne wypoziomowanie i podparcie legarów, jak widać.

  • Jakie są dopuszczalne odstępstwa od poziomu gotowej podłogi przy założenu, że klepka jest prawie idealnie równa, a robota perfekcyjna :14_relaxed:? Na powierzchni 4  m x 4 m , 5.5 x 4  ?

I wrócę do mocowania legarów do podłoża. Brałem pod uwagę akustykę, zastanawiałem sie nad odpowiednimi kołkami? I nie chodzi mi  gęste mocowanie, tylko w kilku "strategicznych " punktach. Łatwiej też wtedy idealnie wypoziomować legary. I założyć płytki wełny mineralnej między? Jak bilem dechy. to założyłem kilka łat i obciążyłęm je workami z gipsem , cementem, co tam miałem. Potem biłem dechy (przy okazji jeszcze dofaowując niekóre na bokach, bo idealne nie były). 

Teraz muszę mieć idealnie wyprowadzone legary (są suche, ale trochę leżały, więc nie wszędzie są idealnie tak samo grube) - i tu mam zagwozdkę - bo błędy się sumują, więc na wierzchu legarów muszę mieć maksimum dokładny poziom - potem już z górki, myślę. 

 

I jeszcze takie pytania:

  • strop jest między parterem a piętrem - dawać jakąś folię na strop, papę? Wiem, że nie jest to przymusowe (nie ma w pionie kuchni, łazienki), ale jak to wynika z twej praktyki - jesli tak, to co tam najlepiej  dać? A może lepiej zostawić, żeby sobie strop "oddychał"? (JAK wspomniałem, między wełną a OSB będzie szczelina went.).
  • Między legarami na podkładkach a stropem powstanie szpara - jest jakaś antyakustyczna ?, wytłumiająca pianka  niskoprężna do wypełnienia tejże?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...