Skocz do zawartości

Historia edycji

PeZet

PeZet

6 godzin temu, solange63 napisał:

Tak sobie marzę, że w ponury grudniowy dzień, rozpalę sobie w kominku, zrobię grzańca i usiądę w fotelu z książką w ręce...

I właśnie o to chodzi!

Ja mam wkład z płaszczem wodnym i bardzo lubię w nim palić.

Moi przyjaciele mają kominek wolnostojący bez płaszcza i bardzo lubią w nim palić. Dogrzewają salon. Czasem przegrzewają, wtedy otwierają okno, a jak zapomną zamknąć i się w pokoju schłodzi (w rozmowie czas inaczej płynie i rzeczywistość co skrzeczy przestaje istnieć), to okno przymykają.

Taka ładna koza wolnostojąca żeliwna jest super do tych celów, o jakich piszesz.

Ja bym Ci radził: jak bez płaszcza chcesz, to kup wolnostojący - ładniej, taniej, prościej. Nie będziesz się biedzić z kolejnym przemądrzałym fachowcem i jego teoriami o świecie.

PeZet

PeZet

6 godzin temu, solange63 napisał:

Tak sobie marzę, że w ponury grudniowy dzień, rozpalę sobie w kominku, zrobię grzańca i usiądę w fotelu z książką w ręce...

I właśnie o to chodzi!

Ja mam wkład z płaszczem wodnym i bardzo lubię w nim palić.

Moi przyjaciele mają kominek wolnostojący bez płaszcza i bardzo lubią w nim palić. Dogrzewają salon. Czasem przegrzewają, wtedyu otwierają okno, a jak zapomną zamknąć, bo w rozmowie i przy alkoholu czas szybko płynie i rzeczywistość co skrzeczy przestaje istnieć, jak i się w pokoju schłodzi, to przymykają.

Taka ładna koza wolnostojąca żeliwna jest super do tych celów, o jakich piszesz.

Ja bym ci radził: jak bez płaszcza chcesz, to kup wolnostojący - ładniej, taniej, prościej. Nie będziesz się biedzić z kolejnym przemądrzałym fachowcem i jego teoriami o świecie.

×
×
  • Utwórz nowe...