Skocz do zawartości

Wysokość komina


Recommended Posts

Witam, muszę zbudować komin do pieca 12kW na ekogroszek. Komin bedzie zewnetrzny ceramiczny dobudowany przy pomieszczeniu gospodarczym ale głównym problemem jest to, że ściana przy której będzie zbudowany komin ma tylko 2m wysokości wiec tylko do tej wysokosci bedzie mógł być podparty. Myślę zbudowac komin okolo 2-3m ponad dach bo wyżej to raczej bał bym sie,ze przy silnym wietrze może runąć. Wiec cały komin miałby 4-5m ale od ziemi, w zaleceniach pieca jest komin 6m, średnica 160, czy taki komin wystarczy? czy niższy komin bedzie powodował problemy? Czy moze zbudować srednicy 180? Dodam jeszcze, że komin byłby na otwartej przestrzeni, czy ewentualne problemy byłyby tylko w lecie czy również jesienią i zima? Może macie jakies pomysły, bo stalowy odpada ze wzgledu na niska trwalosc oraz duże koszty. 

Link do komentarza

Konieczne minimum to wzmocnienie komina zbrojeniem, np 4 pręty 12 mm w narożnikach zalane rzadka zaprawą. Pręty powinny zaczynać się przynajmniej 1 m poniżej krawędzi wystającej ponad dach. Tu z racji niewielkiej wysokości początkowej, sensowniej będzie jednak zejść do samego dołu. Kolejne odcinki zbrojenia, np. po 2 m łączy się łącznikami gwintowanymi, chociaż da się stosować i dłuższe pręty.

Jeszcze solidniejsze rozwiązanie to dodać konstrukcję wzmacniającą z zewnątrz - tworzącą jakby klatkę na zewnątrz komina.  4 kątowniki 5×5 cm, 0,5 cm grubości. Przewiązane co 1 m przyspawanymi płaskownikami.

Taka klatka przyda się przynajmniej do solidnego związania ze ścianą, tak żeby to budynek przejmował obciążenia.

Wzmocniony prętami komin może mieć i te 6 m, bez zbrojenia nie powinien wystawać więcej niż 1,5 m ponad budynek .

Szczegółowe wytyczne udostępniają producenci poszczególnych systemów.

Link do komentarza

Komin bez podparcia bocznego jest wyższy niż z oparciem. Tu same pręty metalowe w środku nie pomogą, zbyt wysoki jest komin. Na mój gust to dodatkowo oprócz prętów trzeba dołożyć obmurować z jakiś pustaków aby usztywnić komin.

I jeszcze co mogę dopowiedzieć to komin mógłby być wyskoki 3,5 - 4 m. 

Jaki piec dokładnie chcesz podpiąć pod ten komin?

Link do komentarza
Dnia 10.09.2017 o 22:55, Demon_x napisał:

Komin bedzie zewnetrzny ceramiczny dobudowany przy pomieszczeniu gospodarczym ale głównym problemem jest to, że ściana przy której będzie zbudowany komin ma tylko 2m wysokości wiec tylko do tej wysokosci bedzie mógł być podparty. Myślę zbudowac komin okolo 2-3m ponad dach bo wyżej to raczej bał bym sie,ze przy silnym wietrze może runąć. Wiec cały komin miałby 4-5m ale od ziemi, w zaleceniach pieca jest komin 6m, średnica 160

 

Dnia 11.09.2017 o 10:34, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Można domyśleć się że ma to być ceramiczny komin systemowy, a te umożliwiają wprowadzenie zbrojenia w otwory w obudowie kanału dymowego.

 

Dnia 11.09.2017 o 10:28, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Wzmocniony prętami komin może mieć i te 6 m, bez zbrojenia nie powinien wystawać więcej niż 1,5 m ponad budynek .

 

5 godzin temu, mhtyl napisał:

Na mój gust to dodatkowo oprócz prętów trzeba dołożyć obmurować z jakiś pustaków aby usztywnić komin.

Panowie - nie wiem czy nie doczytałem - ale ten komin - zewnętrzny - powinien mieć wlasny fundament, oddylatowany od budynku. To powinien być komin wolnostojący - nie podparty. Moim zdaniem. 

Czyli : 

Fundament żelbetowy, stopa,  na tym związany z fundamentem komin - oczywiście jest kwestia stabilności - ale 6 m to nie wysokość dla żelbetu i odpowiedniej stopy. Robota dla konstruktora - prosta raczej.  Natomiast problem widzę raczej w odpowiednim systemie i  ociepleniu komina - bo cały pion na zewnątrz. Odpowiedni system? lub betonowy trzon z rurami i ociepleniem.

 

Link do komentarza

przecież logiczne, że komina nie postawi na gołej ziemi. Co do komina to systemowy typowo zewnętrzny a takie kominy maja już w sobie wszystko co powinno być i nie trzeba żadnego konstruktora bo i po co? Trzeba kupić odpowiedni komin i stosować sie do zaleceń producenta aby go postawić.

Komin wolnostojący to taki który nie ma nic wokół siebie, i wątpię aby systemowy komin wysokości 6 m mógł być wolnostojącym, za chudy jest aby takim być. To że jest oparty o ścianę domu nie oznacza że jest z nią związany na stałe, ma punkt oparcia pomimo dylatacji.

Link do komentarza
3 godziny temu, mhtyl napisał:

nie trzeba żadnego konstruktora bo i po co? Trzeba kupić odpowiedni komin i stosować sie do zaleceń producenta aby go postawić.

Komin wolnostojący to taki który nie ma nic wokół siebie, i wątpię aby systemowy komin wysokości 6 m mógł być wolnostojącym,

To tak:

1. Konstruktor musi policzyć i zaprojektować co najmniej fundament dla stojącego na nim systemu, no i zrobić dokmentację do zatwierdzenia w gminie. (Do tego pewnie badania geologiczne). Może architektury nie trzeba  - nie wiem.

2. Każdy sytemowy komin ma być zdylatowany, więc samonośny - ale dochodzi wiatr - nie znalazłem takiego systemu w necie - ale na pewno jest. Są jakieś systemy stalowe - pewnie z odciągami. Jesli nie ma  - to można zrobic żelbetowy korpus - żelbetowy - uzupelnić  o rury i ocieplenie.

3 godziny temu, mhtyl napisał:

Komin wolnostojący to taki który nie ma nic wokół siebie, i wątpię aby systemowy komin wysokości 6 m mógł być wolnostojącym, za chudy jest aby takim być. To że jest oparty o ścianę domu nie oznacza że jest z nią związany na stałe, ma punkt oparcia pomimo dylatacji.

No przestań 9_9 to nie może być ak, że w razie czego się podeprze, jak sie wyboczy :takaemotka:

Albo jest oparty - to nie zdylatowany - albo zdylatowany - wię nie podparty. Nie upieram się, ni jestem konstruktorem - ale wg mnie poinien być wolnostojący (jeśli ceramiczny lub systemowy).

Natomiast stalowy może być dostawiony do ściany, zwązany z nim - ale pozostaje ta część 3 m wystających nad dach - kwestia sztywności, umocowania dolnej części - tu się nie będę wymądrzal. Pewnie taki system sie znajdzie - i do tego by może wystarczyła zlecona robota dla odpowiedniej firmy.  

No ale tematodawca pisze o ceramiczym. Chyba że rury ceramiczne w stalowej obudowie?

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Racja jest w tym, że zwiększając średnicę do 180 mm można zmniejszyć wysokość komina, ale O ILE ??? Raczej niewiele. Dokładnie o ile nie da rady policzyć nie mając dokładnych parametrów spalinowych kotła. Proponuję zwrócić się do producenta komina jaki jest planowany, o wykonanie stosownych obliczeń. Potrzebne jednak będą do nich parametry kotła (nie sama moc i rodzaj paliwa, ale też temperatura spalin i strumień masowy tychże).
Zbrojenie prętami przy tej wysokości ponad dachem to wg mnie za mało, uważam podobnie jak mhtyl w #7.
Fundamentu nikt nie musi liczyć pod ciężar "chudego" komina o wysokości 6-7 m. Nawet komina z obudową betonową. Głębokość poniżej strefy przemarzania gruntu, odsadzka ok 5-10 cm na każdą stronę od podstawy komina. Zbrojenie zwykłe, przeciwskurczowe, zbrojenie konstrukcyjne nie potrzebne pod taki niewielki ciężar. To moje subiektywne zdanie.

Link do komentarza
1 godzinę temu, mario72k napisał:

Racja jest w tym, że zwiększając średnicę do 180 mm można zmniejszyć wysokość komina, 

:icon_mrgreen:

To nie jest tak jak Tobie sie zdaje, że zwiększając średnice komina możemy zrobić go niższego, najważniejszym parametrem jest ciąg kominowy a średnica komina jest dostosowywana do mocy kotła.

1 godzinę temu, mario72k napisał:

 

Proponuję zwrócić się do producenta komina jaki jest planowany, o wykonanie stosownych obliczeń.Potrzebne jednak będą do nich parametry kotła (nie sama moc i rodzaj paliwa, ale też temperatura spalin i strumień masowy tychże).

Coś za głęboko poleciałeś z tymi parametrami i obliczeniami. Piece na paliwo stałe o mocy takiej i takiej wymagają komina o średnicy takiej i takiej, nie ma znaczenia jaki to piec, jakiego producenta, tylko jaką ma moc. Z poniższej tabelki możesz odczytać, że to o czym piszę.

Parametry%20EKO-KWP%20podajnik%20ECO-ENE

Link do komentarza
2 godziny temu, mhtyl napisał:

:icon_mrgreen:

To nie jest tak jak Tobie sie zdaje, że zwiększając średnice komina możemy zrobić go niższego, najważniejszym parametrem jest ciąg kominowy a średnica komina jest dostosowywana do mocy kotła.

Coś za głęboko poleciałeś z tymi parametrami i obliczeniami. Piece na paliwo stałe o mocy takiej i takiej wymagają komina o średnicy takiej i takiej, nie ma znaczenia jaki to piec, jakiego producenta, tylko jaką ma moc. Z poniższej tabelki możesz odczytać, że to o czym piszę.

Parametry%20EKO-KWP%20podajnik%20ECO-ENE

 

Ależ wiem, Henryku o czym piszę :-). 
Dziękuję Ci za polecenie mi kilka lat temu na wakacje przepięknej Doliny Baryczy 

i pozdrawiam serdecznie
Mariusz K.

Link do komentarza
3 godziny temu, mario72k napisał:

 

Ależ wiem, Henryku o czym piszę :-). 
Dziękuję Ci za polecenie mi kilka lat temu na wakacje przepięknej Doliny Baryczy 

i pozdrawiam serdecznie
Mariusz K.

No to ja teraz wiem z kim piszę:icon_biggrin: i witam na łamach forum BD.

Link do komentarza
9 godzin temu, mario72k napisał:

Zbrojenie zwykłe, przeciwskurczowe, zbrojenie konstrukcyjne nie potrzebne pod taki niewielki ciężar. To moje subiektywne zdanie.

przepraszam, ale nie ogarniam. Co to jest zbrojenie zwykłe, przeciwskurczowe  i czym się różni od zbrojenia konstrukcyjnego???

9 godzin temu, mario72k napisał:

Fundamentu nikt nie musi liczyć pod ciężar "chudego" komina o wysokości 6-7 m. Nawet komina z obudową betonową. Głębokość poniżej strefy przemarzania gruntu, odsadzka ok 5-10 cm na każdą stronę od podstawy komina.

Bez względu na grubość (ciężar) tego betonu? I bez względu na podłoże, grunt? 

 

Link do komentarza
Dnia 1.10.2017 o 21:56, zenek napisał:

Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi.

 

"przepraszam, ale nie ogarniam. Co to jest zbrojenie zwykłe, przeciwskurczowe  i czym się różni od zbrojenia konstrukcyjnego???"

zbrojenie "konstrukcyjne" (a może powinienem był napisać: "obliczeniowe")  to takie z potężniejszych prętów, o grubości/średnicy, ilości prętów oraz gęstości ich rozstawu wynikających z obliczeń inżynierskich, z grubsza można napisać, że związane jest z tym jak wielki ciężar będzie się opierał na fundamencie.

Zbrojenie przeciwskurczowe to takie, które ma za zadanie zabezpieczenie dużych brył lub płyt betonowych przed rysami wynikającymi z powodów technologicznych, wywołanymi naturalnymi procesami (skurcz betonu) zachodzącymi w betonie przez kilkanaście - kilkadziesiąt dni od momentu wylania tegoż betonu. Każdy świeżo wylany beton, niezależnie czy będzie obciążony czymś wielkim, czy nie będzie obciążony czymkolwiek, podczas "dojrzewania" (oddawania wody) ma tendencję do kurczenia się (tzw "skurczu betonu"). Zbrojenie przeciwskurczowe wykonuje się najczęściej w postaci siatki (w dwóch kierunkach) z prętów, często fi 10 w rozstawie co 10 cm w strefach przypowierzchniowych. ZNam też liczne głosy mówiące, że jak miało być betonowe to po co robić żelbetowe / "po co zbroić fundament tak jakby miał być bunkrem"

 

"Bez względu na grubość (ciężar) tego betonu? I bez względu na podłoże, grunt? "

W teorii oczywiście nie bez względu na ciężar komina i właśwciwości gruntu. W praktyce jednak jak coś ma tak małą masę jak 6-7 kN (ok 600-700 kg) to...to jest naprawdę piórko w budownictwie. 20-30 kN albo wyraźnie więcej to może warto byłoby aby się konstruktor nad tym pochylił i zaproponował zbrojenie dołem z konkretniejszych średnic zbrojenia... A grunt? Zakłądam, że przy budowie domu grunt był badany i jeżeli nie okazało się, że jest nietypowy / trudny / wymagający wymiany przed rozpoczęciem budowy, to pół metra dalej, dla fundamentu pod komin to badania gruntu oczywiście można zrobić, ale ... raczej nie należy się spodziewać nagłej zmiany w istocie gruntu... będzie taki sam jak pod fundamentami domu, więc jeśli pod domem grunt jest tak nośny jak powinien i nie wymagał korekty to tu będzie podobnie.

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, mario72k napisał:

zbrojenie "konstrukcyjne" (a może powinienem był napisać: "obliczeniowe")  to takie z potężniejszych prętów, o grubości/średnicy, ilości prętów oraz gęstości ich rozstawu wynikających z obliczeń inżynierskich, z grubsza można napisać, że związane jest z tym jak wielki ciężar będzie się opierał na fundamencie.

Zbrojenie przeciwskurczowe to takie, które ma za zadanie zabezpieczenie dużych brył lub płyt betonowych przed rysami wynikającymi z powodów technologicznych, wywołanymi naturalnymi procesami (skurcz betonu)

No tak - tylko w kontekście komina nie za bardzo mi  pasuje to przeciwskurczowe jako same.

700 kg zakladasz, ale to jest w pionie i słup - więc nie tylko chodzi o nacisk pionowy ale i stabilnosc pionową - a tego fundament o małej powierzchni może nie zapewnic. 

Ja fam konstruktorom, którzy liczą, a nie dają wymiary na oko. Dawniej tak stawiano nawet katedry - ale to były powtarzalne budowle, fachowcy uczyli sie tego dziesiątkami lat (terminowali na budowie) i tracili życie w razie porażki - a więc była selekcja naturalna do zawodu. Poza tym nauka poszła do przodu. Dlaczego nie liczyć, skoro to teraz takie- oczywiście stosunkowo - proste? I zapewnia jakiś sensowny margines bezpieczeństwa.

Poza tym projekt wymaga konstrukcji (z obliczeniami), a komin wymaga projektu. Więc  nie ma wyjscia - chyba że samowolka? :10_wink: 

Link do komentarza

Cóż... nie mogę zaprzeczyć.
A'propos kilkusetletnich katedr to jest nawet gorzej, bo postawiono ich o wiele więcej niż znamy współcześnie.... przetrwały te, które się nie zawaliły z powodu błędów budowniczych. Ale jednak wielkości obciążeń są w katedrach o kilka lat świetlnych ( ;) ) inne niż w fundamencie pod niski komin.

Edytowano przez mario72k (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
4 godziny temu, zenek napisał:

No tak - tylko w kontekście komina nie za bardzo mi  pasuje to przeciwskurczowe jako same.

700 kg zakladasz, ale to jest w pionie i słup - więc nie tylko chodzi o nacisk pionowy ale i stabilnosc pionową - a tego fundament o małej powierzchni może nie zapewnic. 

Ja fam konstruktorom, którzy liczą, a nie dają wymiary na oko. Dawniej tak stawiano nawet katedry - ale to były powtarzalne budowle, fachowcy uczyli sie tego dziesiątkami lat (terminowali na budowie) i tracili życie w razie porażki - a więc była selekcja naturalna do zawodu. Poza tym nauka poszła do przodu. Dlaczego nie liczyć, skoro to teraz takie- oczywiście stosunkowo - proste? I zapewnia jakiś sensowny margines bezpieczeństwa.

Poza tym projekt wymaga konstrukcji (z obliczeniami), a komin wymaga projektu. Więc  nie ma wyjscia - chyba że samowolka? :10_wink: 

I jak zwykle, więcej nie na temat niż na temat.

Piszesz o nacisku pionowym a fundament na czym spoczywa? na wodzie? Fundament pod komin systemowy nie musi być molochem, wylewając fundament wylewasz go w ubitej ziemi gdzie nieraz ciężko szpadel wkopać a Ty czepiłeś się że komin wciśnie fundament w ziemię.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to pokaż mi z laski swojej powtarzalność wybudowanych katedr. Każda katedra była inna od drugiej, nie ma dwóch identycznych  to dlatego bo każdy z fundatorów prześcigał sie aby jego wybudowana katedra była niepowtarzalna i ładniejsza od innych.

Powtarzalność budowli to mamy dzisiaj, np budowa takich samych domków katalogowych.

 

I co do trzeciej części, o jakim projekcie piszesz komina? mowa tu o kominie systemowym a jego już dawno ktoś zaprojektował i wdrożył do produkcji więc nie wiem i nie pojmuję jak można projektować coś co już zostało zaprojektowane.

Link do komentarza
50 minut temu, mhtyl napisał:

Fundament pod komin systemowy nie musi być molochem, wylewając fundament wylewasz go w ubitej ziemi gdzie nieraz ciężko szpadel wkopać a Ty czepiłeś się że komin wciśnie fundament w ziemię.

Nie na ubitej - tylko na odkopanej ziemi, a dokładnie na gruncie nośnym. Moloch to bardzo niedokładne określenie - a fundament musi unieść ciężar w stosunku do wyporności gruntu i tyle. I trzeba to wyliczyć. 

I nie zwróciłeś uwagi na stabilność pionową komina, jako budowli "chudej" a wysokiej. Nie wiem czy więcej tutaj nie jest potzeba pow. podstawy, niż dla siły pionowej - i na pewno to zależy od wysokości komina żelbetowego, murowanego i jakości gruntu nośnego.  

 

Jeśli idzie o katedry - to się nie sprzeczam - jednak myslę, że jeśli idzie o fundamenty, to były zawsze mocno przewymiarowane z różnych przyczyn. I dzięki temu stoją :10_wink:

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...