Skocz do zawartości

"Oddychające" ściany i marketing


Recommended Posts

Gość nibylandia

Teoretycznie wszystko prawda, ale analogia do dachu nie jest do końca sensowna. Funkcją dachu jest odprowadzanie wody, więc musi być całkowicie szczelny. Od ścian nikt nie wymaga takich parametrów, bo nie ma takiej potrzeby. Ściany z racji swojej dużej powierzchni w domu mogą absorbować spore ilości wilgoci z powietrza. Zawsze tak będzie niezależnie od tego jaki materiał weźmiemy pod uwagę - czy to będzie paroprzepuszczalna ceramika czy nieprzepuszczająca silka. Kwestia tego, co się stanie z tą wilgocią. W ceramice zostanie wyciągnięta na zewnątrz (do środowiska mniej wilgotnego), a w silce... też :) Tyle że stanie się do o wiele później niż przy ceramice - i samo to jest niekorzystne, bo może doprowadzać do kondensacji pary wodnej w murze, a to z kolei grozi punktowym obniżeniem izolacyjności termicznej.

Link do komentarza

cytat z artykułu:

"Generalnie opór zewnętrznych warstw powinien być niski – żeby wilgoć mogła odparować, a wewnętrznych wysoki – wtedy mniej pary wodnej w ogóle wniknie w ściany lub dach. Doskonałą ilustracją tej zasady jest typowy układ warstw w połaciach dachu:

od wewnątrz folia paroizolacyjna (szczelna);

wełna mineralna (paroprzepuszczalna);

folia wstępnego krycia o niskim oporze dyfuzyjnym (paroprzepuszczalna)."

Gdyby to zastosować do muru zewnętrznego ?

Tylko czy to działa w każdej porze roku - także wtedy, gdy w domu jest chłodniej, a na zewnątrz ciepło i wilgotno - w upalne i mokre lato?

Link do komentarza
  • 3 lata temu...
Dnia 29.08.2017 o 20:06, zenek napisał:

cytat z artykułu:

"Generalnie opór zewnętrznych warstw powinien być niski – żeby wilgoć mogła odparować, a wewnętrznych wysoki – wtedy mniej pary wodnej w ogóle wniknie w ściany lub dach. Doskonałą ilustracją tej zasady jest typowy układ warstw w połaciach dachu:

od wewnątrz folia paroizolacyjna (szczelna);

wełna mineralna (paroprzepuszczalna);

folia wstępnego krycia o niskim oporze dyfuzyjnym (paroprzepuszczalna)."

Gdyby to zastosować do muru zewnętrznego ?

Tylko czy to działa w każdej porze roku - także wtedy, gdy w domu jest chłodniej, a na zewnątrz ciepło i wilgotno - w upalne i mokre lato?

Wilgoć z pomieszczeń ma być usunięta przez wymianę powietrza czyli sprawna wentylację, a "oddychanie" ścian zostawmy sobie na opowieści przy kominku na długie zimowe wieczory. Za przykład niech posłuży hasło z ciepłego montażu okien: Szczelniej wewnątrz niż na zewnątrz.

 

Link do komentarza
2 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Wilgoć z pomieszczeń ma być usunięta przez wymianę powietrza czyli sprawna wentylację, a "oddychanie" ścian zostawmy sobie na opowieści przy kominku na długie zimowe wieczory. Za przykład niech posłuży hasło z ciepłego montażu okien: Szczelniej wewnątrz niż na zewnątrz.

Tylko że powietrze w domu musi mieć odpowiedni poziom wilgoci, żeby być "zdrowym" dla użytkownika mieszkania.

Jak to sie ma do TWEGO: "Wilgoć z pomieszczeń ma być usunięta przez wymianę powietrza"???

Poza tym wymieniasz powietrze na nowe - również o określonym stopniu wilgoci.

A więc i tak bedzie w środku wigoć, ktora może wnikać w ściany i przenikać przez nie - na koniec skraplać się się w środku, lub gdzieś tam wychodzić na zewnątrz.

 

To się nazywa potocznie "oddychanie" ściany (dyfuzja i takie  tam) - mozesz o tym pomyśleć wiosną w deszczowym roku wiosną i latem, kiedy usuwanie tej wilgoci ze ściany jest utrudnione w pewnych techologiach.

 

A badania naukowców Politechniki Katowickiej udowodniły, że mimo dobrej wentylacji ok 3% wilgoci wewnętrznej filtruje się przez ściany zewnętrzne. Niby mało, a jednak niezbyt.

I na pewno nie sprawdzali tego przy kominku, tylko w ocieplonych blokach :14_relaxed: 

 

 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, usiek napisał:

To oddycha czy nie oddycha? 

 

Bo jak mój szwagier zjedzie z Niemiec i zobaczy mój lateks na ścianach to będzie gadał o nieoddychaniu :)

Szwagier niech zatka kanały wentylacyjne tak na miesiąc i czeka na oddychanie ścian. Powodzenia. Wiadomo, że jakaś tam infiltracja jest i jakaś ilość powietrza zawsze się przedostanie przez ściany i inne przegrody, ale nawet najbardziej porowaty materiał nie zastąpi wymiany powietrza na drodze wentylacji grawitacyjnej lub mechanicznej. Tak samo jest z folią paroizolacyjną i z folią paroprzepuszczalną. Folia paroprzepuszczalna przepuszcza parę i powietrze, ale niech teraz szwagier założy sobie taką czapeczkę na głowę i zawiąże pod brodą. I niech teraz oddycha. :)

WENTYLACJA i jeszcze raz WENTYLACJA.

Link do komentarza
3 godziny temu, usiek napisał:

Bo jak mój szwagier zjedzie z Niemiec i zobaczy mój lateks na ścianach to będzie gadał o nieoddychaniu :)

Jak ci lateks będzie odpadał, to być może sciana nie oddycha, jak ni odpada, tzn że może oddycha.

 

2 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Folia paroprzepuszczalna przepuszcza parę i powietrze, ale niech teraz szwagier założy sobie taką czapeczkę na głowę i zawiąże pod brodą. I niech teraz oddycha

Jasne - to może nie stosowac folii paroprzepuszczalnej. Obojętne, którą sobie szwagier założy na głowę - w każdej się udusi. Jak szwagier zamuruje sie w scianie, to też sie udusi. 

Tylko co to ma do rzeczy?????

 

 

2 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Wiadomo, że jakaś tam infiltracja jest i jakaś ilość powietrza zawsze się przedostanie przez ściany i inne przegrody, ale nawet najbardziej porowaty materiał nie zastąpi wymiany powietrza na drodze wentylacji grawitacyjnej lub mechanicznej.

Ktoś to gdzieś proponował - brak zwykłej wentylacji???

Bo "ściany same oddychają"?

Możesz wskazać odpowiedni cytat z postów wyżej??? :icon_wink:

 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...