Skocz do zawartości

Historia edycji

aaaa

aaaa

To porównanie w ogóle nie jest miarodajne. Też mogę napisać, że przeprowadziłem się z mieszkania do 3 razy większego domu i za CO płacę mniej....Chodzi o ogólną zasadę, żeby nie pisać takich kategorycznych stwierdzeń typu - grzanie prądem jest najdroższe! :P
A jak napisałem wyżej, jestem przekonany, że mój znajomy, który grzeje prądem ma taniej prądem niż ty gazem.
Wszystko kwestia podejścia do tematu przed budową, na etapie projektu.
Oczywiście, jeśli piszemy o grzaniu prądem, to myślimy tylko i wyłącznie o wykorzystaniu taniej taryfy, gdzie prąd jest 2 razy tańszy niż w całodobowej...w nowym energooszczędnym domu, nie jest problemem, aby 100% zużycia na cele grzewcze było w tej taniej taryfie i nie ma z tego powodu żadnego spadku komfortu.
Diabeł tkwi w szczegółach ;) Znam co najmniej kilku ludzi, co nie wyobrażają sobie innego ogrzewania niż prądem.

 

aaaa

aaaa

To porównanie w ogóle nie jest miarodajne. Też mogę napisać, że przeprowadziłem się z mieszkania do 3 razy większego domu i za CO płacę mniej....Chodzi o ogólną zasadę, żeby nie pisać takich kategorycznych stwierdzeń typu - grzanie prądem jest najdroższe! :P
A jak napisałem wyżej, jestem przekonany, że mój znajomy, który grzeje prądem ma taniej prądem niż ty gazem.
Wszystko kwestia podejścia do tematu przed budową, na etapie projektu.
Oczywiście, jeśli piszemy o grzaniu prądem, to myślimy tylko i wyłącznie o wykorzystaniu taniej taryfy, gdzie prąd jest 2 razy tańszy niż w całodobowej...w nowym energooszczędnym domu, nie jest problemem, aby 100% zużycia na cele grzewcze było w tej taniej taryfie i nie ma z tego powodu żadnego spadku komfortu.
Diabeł tkwi w szczegółach ;) Znam co najmniej kilku ludzi, co nie wyobrażają sobie innego ogrzewania niż prądem.

 

aaaa

aaaa

To porównanie w ogóle nie jest miarodajne. Też mogę napisać, że przeprowadziłem się z mieszkania do 3 razy większego domu i za CO płacę mniej....Chodzi o ogólną zasadę, żeby nie pisać takich kategorycznych stwierdzeń typu - grzanie prądem jest najdroższe! :P
A jak napisałem wyżej, jestem przekonany, że mój znajomy, który grzeje prądem ma taniej prądem niż ty gazem.
Wszystko kwestia podejścia do tematu przed[/b] budową, na etapie projektu.
Oczywiście, jeśli piszemy o grzaniu prądem, to myślimy tylko i wyłącznie o wykorzystaniu taniej taryfy, gdzie prąd jest 2 razy tańszy niż w całodobowej...w nowym energooszczędnym domu, nie jest problemem, aby 100% zużycia na cele grzewcze było w tej taniej taryfie i nie ma z tego powodu żadnego spadku komfortu.
Diabeł tkwi w szczegółach ;) Znam co najmniej kilku ludzi, co nie wyobrażają sobie innego ogrzewania niż prądem.

 

aaaa

aaaa

To porównanie w ogóle nie jest miarodajne. Też mogę napisać, że przeprowadziłem się z mieszkania do 3 razy większego domu i za CO płacę mniej....Chodzi o ogólną zasadę, żeby nie pisać takich kategorycznych stwierdzeń typu - grzanie prądem jest najdroższe! :P
A jak napisałem wyżej, jestem przekonany, że mój znajomy, który grzeje prądem ma taniej prądem niż ty gazem.
Wszystko kwestia podejścia do tematu przed[/b[ budową, na etapie projektu.
Oczywiście, jeśli piszemy o grzaniu prądem, to myślimy tylko i wyłącznie o wykorzystaniu taniej taryfy, gdzie prąd jest 2 razy tańszy niż w całodobowej...w nowym energooszczędnym domu, nie jest problemem, aby 100% zużycia na cele grzewcze było w tej taniej taryfie i nie ma z tego powodu żadnego spadku komfortu.
Diabeł tkwi w szczegółach ;) Znam co najmniej kilku ludzi, co nie wyobrażają sobie innego ogrzewania niż prądem.

 

×
×
  • Utwórz nowe...