Skocz do zawartości

Ogrodzenie modułowe ROMA


Recommended Posts

12 godzin temu, demo napisał:

Chyba jednak lepiej by było gdyby te fugi były do końca czymś wypełniane.

a mnie się wydaje, że powinno się je zalewać betonem nieprzyjmującym wody. Może jakiś dodatek. Ewidentnie bloczki są rozsadzane przez zamarznięty beton. Jest też możliwość, że nie są idealnie zalane, i w miejscach pustych zbiera się woda i zamarza. 

 

Link do komentarza

Tylko ciężko jest nie zalać równo na półtora metra od góry. Pęknięcia na tym ostatnim zdjęciu są prawie jak od linijki, czyli musieli by naraz z gruszki wrzucić pół kubika betonu i akurat w tym samym miejscu wszystkie pękły. Dużo większe prawdopodobieństwo jest, że przy zalewaniu bloczków coś się wydarzyło nie tak, żle ubite, albo była jakaś wada w formie i akurat wszystkie te ze zdjęcia pękły prawie w tym samym miejscu. Bo raczej nie ma opcji, żeby przy zalewaniu betonem zrobić taką równą dziurę żeby woda sobie przepłynęła z góry na dół i wszystkie mróz rozsadzil.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Bardzo ciekawa sprawa. Moim zdaniem te betonowe formy muszą pękać i zawsze będą pękać. Jak która nie pęknie, to tylko dlatego że się miało fart. A dlaczego muszą pękać?

No więc moim skromnym zdaniem rządzą tu prawa fizyki, a nie błąd wykonawcy. To jest wada produkcyjna, bo te formy są cienkie i nie zazbrojone. A beton, gdy wiąże, wytwarza ciepło. Jeśli zalewa się formę betonem rzadkim, to woda w mieszance zwiększa objętość pod wpływem ciepła. I rozsadza formę.

Choć z drugiej strony taka koncepcja może być błędna, bo przyszło mi jeszcze do głowy, że może ława fundamentowa ma kiepskie zbrojenie i może fundament osiada, bo niby czemu zawsze pęka po linii wyglądającej tak, jakby to był wynik osiadania fundamentów? Wiecie, moje nadproża w domu to były kształtkami U z gazobetonu, zalanymi betonem, i jakoś nie pękały.

 

No powiem wam, że zaskoczony jestem.

 

Link do komentarza
2 godziny temu, PeZet napisał:

Choć z drugiej strony taka koncepcja może być błędna, bo przyszło mi jeszcze do głowy, że może ława fundamentowa ma kiepskie zbrojenie i może fundament osiada, bo niby czemu zawsze pęka po linii wyglądającej tak, jakby to był wynik osiadania fundamentów? Wiecie, moje nadproża w domu to były kształtkami U z gazobetonu, zalanymi betonem, i jakoś nie pękały.

Od fundamentu ściana pęka wtedy, gdy pęka fundament. No i zwykle jest to ściana , a nie słupek, bo musi to byc płaszczyzna nie podparta równo na krawędzi, wtedy jak by się 'rozdziera" u dołu lub od góry - w zależności, czy fundament na prawo i lewo w stosunku do  pęknięcia opada, czy się wznosi.

 

A tutaj jednak głównie widać peknięcia na słupku.

 

2 godziny temu, PeZet napisał:

To jest wada produkcyjna, bo te formy są cienkie i nie zazbrojone.

To wydaje mi się b. prawdopodobne. Bo to zbrojenie powinno być chyba b. solidne jeśli jest???).

No - zagadnienie dla technologa i konstruktora - dobrać odpowiednie zbrojenie, grubość i beton do formy. o jednak w formie jest jakiś błąd. I jednak upierałbym się przy odpowiednim wypełnieniu.

Link do komentarza
2 godziny temu, PeZet napisał:

Jak która nie pęknie, to tylko dlatego że się miało fart.

Tak jak napisałem wcześniej że wszystko zależy od sprzyjajacych okoliczności przyrody. Sprzyjających rozerwaniu.

Z tym że ja nieco inaczej widzę te okoliczności. 9_9

To jest tak jak z moją rynną cynkową na domu, która przez 20 lat nie pękała, aż przyszedł taki rok że występowały częste przejścia przez zero i lekkie roztopy, co spowodowało wypełnienie się rynny naciekami lodowymi i w końcu w kilku miejscach rynnę rozerwało.

Tak też jest z tymi modułami zalewanymi, że mogą stać sobie spokojnie latami i nie popękają, aż przyjdzie taka zima i pojawią się pęknięcia.

 

A to czy między betonem a modułami wystąpią po stężeniu betonu szczeliny, jest chyba jedną wielką loterią i myślę że nigdy do końca nie da się nad tym zapanować, nawet dodając ten firmowy preparat przeciwskurczowy.

Tak więc ci którym jeszcze nie popękało niech się cieszą, a tam gdzie popękało bo woda nie zdążyła wyciec, zamaskować ładnie i po krzyku.

A ci którzy nie chcą narażać się na ryzyko spękań, niech zastosują metodę klejową bez zalewania betonem.:)

 

 

 

 

 

 

Link do komentarza
42 minuty temu, demo napisał:

A ci którzy nie chcą narażać się na ryzyko spękań, niech zastosują metodę klejową bez zalewania betonem.:)

Tylko bez zalania betonem przynajmnie dolnej części słupa - może byc on niestabilny, zwłaszcz, gdy zamocowane jest do niego ogrodzenie.

Im wyższy, tym mniej stabilny.

A klej - jeśli założymy, że forma betonowa prefabrykowana jest szczelna, i dojdą absolutnie sczelne spoiny - to każda woda, która dostanie się do środka - nie ma ujścia. Co będzie w efekcie?

45 minut temu, demo napisał:

Tak też jest z tymi modułami zalewanymi, że mogą stać sobie spokojnie latami i nie popękają, aż przyjdzie taka zima i pojawią się pęknięcia.

Rynna jest stale narażona na warunki atmosferyczne w całości - to nie mur. Najwyżej można ją porównać do zwieńczenia muru, słupka zewnętrznego.

 

Natomiast Murek, czy filar powinien być zabezpieczony od wody z dołu z boku i z góry. Szczególnie z góry!. Stoją stare mury ceglane ponad 100 lat, piękne, ozdobne - i nie pękaja, jeśli są dobrze konserwowane a fundament stabilny. Mimo że cegła sama w sobie jest nasiąkliwa. Oczywiście, fuga wapienna czy wapienocementowa jest plastyczna, to inna sprawa.

Link do komentarza
1 godzinę temu, zenek napisał:

Tylko bez zalania betonem przynajmnie dolnej części słupa - może byc on niestabilny, zwłaszcz, gdy zamocowane jest do niego ogrodzenie.

Jednak firma Joniec autoryzuje takie takie rozwiązania, bez względu na to co Ci w duszy gra.:icon_biggrin:

Choć w tym przypadku bez przęseł z innego materiału, ale całkiem spokojnie można by takie zabudować wykonując szersze słupki.

1 godzinę temu, zenek napisał:

A klej - jeśli założymy, że forma betonowa prefabrykowana jest szczelna, i dojdą absolutnie sczelne spoiny - to każda woda, która dostanie się do środka - nie ma ujścia. Co będzie w efekcie?

Tu się z Tobą w całej rozciągłości nie zgodzę, bo jak widać na filmie przy zastosowaniu takiej ilości tego kleju, raczej mało prawdopodobne będzie uzyskanie absolutnej szczelności między modułami.

A do tego coś mi się wydaje że sam materiał z którego wykonane są te bloczki jest całkowicie przesiąkliwy i każda woda nawet gdyby były szczelne fugi zawsze przez niego przejdzie.

Tu może to potwierdzić lub zaprzeczyć przedstawiciel firmy.

Być może też firma zaleca wykonanie w takich łaczeniach otworów drenażowych. Nie wiem, nie wgłębiałem się  całościowo w zalecenia wykonania takiej budowli.

Pękania nie powodują jakieś większe zamarzające zastoiny wody bo to występuje na pionowych powierzchniach z których woda z łatwością może ściec.

Najgorsze są takie wąziutkie szczeliny w których woda siłą napięcia powierzchniowego utrzymuje się jakiś czas a w tym czasie akurat temperatura szybko spada poniżej zera. 

Pewnie żeby nastąpiło pęknięcie potrzebne jest jeszcze do tego sytuacja w której sam pustak nasiąknięty wodą jest już wcześniej zamarznięty.

No nie wiem, tak mi się wydaje i tak to sobie tłumaczę.

1 godzinę temu, zenek napisał:

Rynna jest stale narażona na warunki atmosferyczne w całości - to nie mur.

Przykład z rynną może nie był najlepiej odwzorowującym zjawisko pękania tych modułów, bo to przestrzeń otwarta, a nie jakaś szczelinka, ale mniej więcej tak to działa jak uwzględnimy to że w rynnie następuje nawarstwianie się wielu warstwa zamarzającej wody która bezustannie nacieka z dachu.

Link do komentarza
45 minut temu, demo napisał:

Pewnie żeby nastąpiło pęknięcie potrzebne jest jeszcze do tego sytuacja w której sam pustak nasiąknięty wodą jest już wcześniej zamarznięty.

No nie wiem, tak mi się wydaje i tak to sobie tłumaczę.

Chyba jest tak, że wnętrze słupka nasiąka wodą, jeśli woda nie wyparuje, tow czasie mrozu zamarza, zwiększając swoją objętość, rozpychając formę, rozrywa ją.

 

Link do komentarza
46 minut temu, zenek napisał:

Chyba jest tak, że wnętrze słupka nasiąka wodą, jeśli woda nie wyparuje, tow czasie mrozu zamarza, zwiększając swoją objętość, rozpychając formę, rozrywa ją.

 

Tylko że pustaki pękają niejako pod kreskę, dosyć regularnie, zupełnie jakby to pęknięcie szło pod wpływem siły, no właśnie na przykład pochodzącej z z osiadającego fundamentu. 

Link do komentarza
1 godzinę temu, zenek napisał:

Chyba jest tak, że wnętrze słupka nasiąka wodą, jeśli woda nie wyparuje, tow czasie mrozu zamarza, zwiększając swoją objętość, rozpychając formę, rozrywa ją.

 

A wiesz że nie wiem czy nasiękniety w jakimś tam stopniu wodą beton, dobry beton,  zamarzając zwiększa swoją objętość, ale wydaje mi się że chyba raczej nie.:)

 

19 minut temu, PeZet napisał:

Tylko że pustaki pękają niejako pod kreskę, dosyć regularnie,

Pewnie dlatego że ta strona była narażona na zasiekający śnieg z deszczem i po tej stronie słupka ściekała woda i zamarzała.

Albo po prostu tylko ta cała strona słupka była odspojona od betonu i tam się gromadziła w tej szczelinie woda.

 

19 minut temu, PeZet napisał:

no właśnie na przykład pochodzącej z z osiadającego fundamentu. 

Nie uwierzę w żadne osiadanie fundamentu, choć oczywiście i ono mogło mieć miejsce, ale wtedy rysa by przecież poszła po najcieńszym elemencie tego ogrodzenia, czyli po murku między słupkami a nie akurat po słupku.

To przecież oczywiste, tak to działa nie inaczej.

A może jednak nie, ale w takim razie musisz mnie jakoś przekonać do swojej wersji.:icon_mrgreen:

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, demo napisał:

A wiesz że nie wiem czy nasiękniety w jakimś tam stopniu wodą beton, dobry beton,  zamarzając zwiększa swoją objętość, ale wydaje mi się że chyba raczej nie.:)

A to sobie przeczytaj  tu:

https://www.dnibetonu.com/wp-content/pdfs/2000/04/rusin.pdf

 

1 godzinę temu, PeZet napisał:

Tylko że pustaki pękają niejako pod kreskę,

Na róznych fotkah różnie pękają.

Na słupku nie mają za dużo pola do popisu.

Pustak pęka mniej wiięcej w środku komory, albo tam, gdzie wody jest więcej.

Link do komentarza
3 godziny temu, demo napisał:

(...)

Nie uwierzę w żadne osiadanie fundamentu, choć oczywiście i ono mogło mieć miejsce, ale wtedy rysa by przecież poszła po najcieńszym elemencie tego ogrodzenia, czyli po murku między słupkami a nie akurat po słupku.

...

To racja. Ale, ale! Jak tak paczyłem (dokładnie tak: paczyłem) na fotki w powiększeniu, to miałem wrażenie, że pęknięcia idą i niżej, tylko w sposób mniej widoczny, ale się nie upieram, bo już nie wiem co widzę, a co myślę, że widzę.

 

Powoli zaczynam myśleć, że może coś być w tym temacie związane z wodą. 

Ostatnio robiłem u siebie słupy fundamentowe pod taras i tak właściwie to zasypywałem doły prawie suchą mieszanką (trzymałem proporcje). Ale gdy się leje, a nie sypie, a tak myślę, że tu się działo, że lali, bo "panie tak się robi, że się leje", to wody dawali sporo, no i wtedy miało się co rozprężać na mrozie.

Ale konkludując, jeśli o mnie chodzi, to nie wiem. I chyba musi pojawić się nowy głos, bo nic z tego co piszecie i co sam piszę, nie przekonuje mnie. 

Link do komentarza

Ogólnie mam poczucie, że ten cały "systemik" pustaków jest myślany kategoriami prostych fachowców - ułożyć formę, zalać, i będzie dobrze. jak dla mnie to jest gówniana koncepcja, czego dowodem i te filmiki niby fachowe, i te kłopoty, co nie wiadomo z czego się biorą. Howgh.

A już ten filmik o klejeniu pustaków klejem z tuby to jakaś kompletna żenada. Normalnie naciąganie ludzi.

Ale to jest moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać.

Link do komentarza
13 minut temu, PeZet napisał:

i te kłopoty, co nie wiadomo z czego się biorą. Howgh.

No bo nie ma jak pełny słupek, wylany lub prefabrykowany.

Widzę też takie fundamenty prefabrykowane na słupki stalowe - też często rozsadzone po dwóch trzech latach.

Być może wymagają jakiejś szczgólnie starannej roboty.

 

Z drugiej strony widzę też obok u sąsiada skarpę umocnioną murkiem z pustaków zalewanych (porzadni zbrojony) - jak na razie wszystko OK.

 

Trudno jednoznacznie się określić - a bezpośredniego doświadczenia nie mam.

 

W każdy razie gdybym taki murek stawiał - to jednak betonem z cementem 1/3, porzadnie zawibrowanym.

 

Link do komentarza
10 godzin temu, animus napisał:

A na szybie widział jak wilgoć kondensacyjna zamienia się w wodę?

Jak są różnice temperatur. A tam wszystko raczej w jednakowej. 

Co najwyżej jakiś szron może wystąpić w pewnych okolicznościach przyrody, ale to na zewnątrz, nie od środka.

No ale zgoda, w pewnych okolicznościach i to może wystąpić, np. jest ciepło i padał deszcz, ten beton nagrzany a potem w nocy przychodzi mróz no i parujący nagrzany słupek może coś tam kondensować na powierzchni tego modułu od wewnątrz. Wykrapla się woda i zamarzając rozwala moduł. 

Tak naprawdę rózne scenariusze wydarzeń można sobie wyobrazić, które jednak nie mają szans zaistnienia gdyby beton był silnie związany z modułem. 

A każde nawet minimalne rozwarstwienie będzie powodować zagrożenie pękaniem w połączeniu ze sprzyjającymi okolocznościami przyrody.:hahaha2:

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
7 godzin temu, demo napisał:

Jak są różnice temperatur. A tam wszystko raczej w jednakowej. 

Co najwyżej jakiś szron może wystąpić w pewnych okolicznościach przyrody, ale to na zewnątrz, nie od środka.

No ale zgoda, w pewnych okolicznościach i to może wystąpić, np. jest ciepło i padał deszcz, ten beton nagrzany a potem w nocy przychodzi mróz no i parujący nagrzany słupek może coś tam kondensować na powierzchni tego modułu od wewnątrz. Wykrapla się woda i zamarzając rozwala moduł. 

Tak naprawdę rózne scenariusze wydarzeń można sobie wyobrazić, które jednak nie mają szans zaistnienia gdyby beton był silnie związany z modułem. 

A każde nawet minimalne rozwarstwienie będzie powodować zagrożenie pękaniem w połączeniu ze sprzyjającymi okolocznościami przyrody.:hahaha2:

Przecież jak beton w środku jest mokry - to tam jest woda, nie para.

Para może być w lecie, wyparuje i z głowy. Nie rozmarza.

Rozmarza w zimie, bo marznie woda w betonie -wewnątrz formy, lub w formie.

 

18 godzin temu, animus napisał:

A na szybie widział jak wilgoć kondensacyjna zamienia się w wodę?

Jak bys miał słupek zamiast szyby w oknie, to pewnie by się skraplała para wewnętrzna na zimnej ściance.

No ale słupek jest w ogrodzeniu - i wszystko ma jednakową temperaturę.

 

 

 

Link do komentarza
41 minut temu, animus napisał:

Demo wie więcej jednak od Ciebie.:bezradny:

 

:)

1 godzinę temu, zenek napisał:

Przecież jak beton w środku jest mokry - to tam jest woda, nie para.

A ja napisałem że w słupku jest para?

1 godzinę temu, zenek napisał:

Para może być w lecie, wyparuje i z głowy.

Więc jednak może być w słupku para?, tylko w lecie, bo w zimie to woda, czy tak?

Zenek ja nie wiem o co Ci chodzi.:icon_confused:

Link do komentarza

 

1 godzinę temu, demo napisał:

Więc jednak może być w słupku para?, tylko w lecie, bo w zimie to woda, czy tak?

Zenek ja nie wiem o co Ci chodzi.:icon_confused:

W zimie raczej jest wiecej okazji do tego, by para zamieniała się w wodę - z racji temperatury, wspomne dla niedomyslnych.

Natomiast jedynym sposobem usunięcia wody z istniejącego wilgotnego betonu jest jej wyparowanie.

Więcej takich okazji jest w lecie - co nie znaczy, że całkiem wyschnie.

Ale zanim wyparuje, no to najpierw musi sie podgrzać.

Jak pranie na sznurku - to też dla niedomyślnych.

 

Pranie można również w wużymaczce wysuszyć, i to jest odwirowanie wody.

Przyznasz jednak, że trudno by było to zrobić ze słupkiem bez jego demontażu ...:takaemotka:

 

2 godziny temu, animus napisał:

Demo wie więcej jednak od Ciebie.:bezradny:

To jest oczywiście możliwe :)

Link do komentarza

U mnie taka sama sytuacja. W zeszłym roku zauważyłem juz małe pęknięcia ale nie robiłem z tym nic (nie rzucało się w oczy) dzisiaj myłem odrodzenie i złapałem się za głowę. Naliczyłem 31szt. Beton z betoniarni c20/25. Fundament na 1m głębokości. Co najlepsze nie pękł ani jeden od fundamentu tylko kolejne. Co teraz z tym zrobić? 20210420_125115.thumb.jpg.f74e94a2dda60e21b3a34d664e8377be.jpg20210420_125449.thumb.jpg.5dac535d7e3dc7c926aec6e690ce889a.jpg20210420_125449.thumb.jpg.5dac535d7e3dc7c926aec6e690ce889a.jpg20210420_125048.thumb.jpg.740d91423cfe84fc777a88eca1aa3ffe.jpg20210420_125449.thumb.jpg.5dac535d7e3dc7c926aec6e690ce889a.jpg20210420_125257.thumb.jpg.413b089272df25094b70d29446595fbc.jpg20210420_125437.thumb.jpg.8940d9ecb148b1e758e33ced94d9f0dd.jpg

Link do komentarza

Za słaby beton. Według nowej zasady OWS wydanej w kwietniu klasa betonu ma być C30/37. To jakieś jaja. Jak ja stawiającemu to był wymóg c20, a teraz nagle za słaby. 
w dodatku poprosiłem firmę Jonic o karte charakterystyki bloczka i parametry użytych materiałów do produkcji, aby wysyłać do ekspertyzy bloczki i nie dostałem jej od firmy. 
 

Link do komentarza

Zamierzałem z bloczków Joniec zrobić ogrodzenie, ale trafiłem na ten post...Moze rzeczywiście jest to wina wykonawców - zły beton, zła pielęgnacja itp itd... Sąsiad ma ogrodzenie z Jońca juz 2 lata i ani jednego pęknięcia, tylko właśnie pytanie czy ma szczęście czy jednak pecha mieli Ci z pekniętymi bloczkami? Od czego to zależy?

Nie wiem czy chce ryzykować, jak dla mnie cena ogrodzenia 30 tys to jakiś kosmos, to powinno kosztować połowe tego.. a jak jeszcze później po wydaniu takiego majątku mam patrzeć na popękane pustaki i sie wkur... to chyba jednak walne przesła po całości albo inne pustaki..

Może Ci co roblili z Jońca i sie "udało" mogliby sie podzielic informacjami jak to zrobili...

Edytowano przez piexa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Ja poczekam na odpowiedź i jeżeli usłyszę ze to wina betonu. Z przyjemnością oddam do ekspertyzy i rdzeń betonowy i bloczek niech porównają który jest mocniejszy. Swoją drogą mogli napisać na stronie ze nie zalecane jest wypełnienie betonem każdy robi to na własne ryzyko, a firma nie ponosi odpowiedzialności za pęknięcia ponieważ beton do nadający się to tego systemu nie został jeszcze wynaleziony. 

Edytowano przez Pioter (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Dzięki za opinie! Dwa pytania 1. Którędy ta woda się dostała do środka pustaka ? Przecież z góry ma on daszek, który przed tym zabezpiecza; woda płynie z reguły z góry do dołu więc raczej nie podpływa pod bloczki, które przecież mają wyżłobienia. 2. To beton nasiąka jak gąbka wodą, a potem pęka od mrozu? Dziwne, bo obok bloczki niezabezpieczone daszkiem, ale betonem ... i żaden nie pękł 

To da zabezpieczanie krawędzi, skoro nie rozsadziło bloczków między nimi, a bloczek pękł.

Link do komentarza

Ad. 1 - Myślisz że taki daszek który nawet nie wystaje poza słupek nie puści wody?

A jak zacina śnieg lub deszcz to też nie wlezie pod ten daszek, no i jakie to niby wyżłobienia mają te bloczki?.

Ad.2 - Tu odsyłam do tego co pisałem wcześniej, bo nie będę dwa razy klepał to samo.

Link do komentarza
10 godzin temu, Pioter napisał:

Ja sprawdziłem u siebie daszek i pustaki ciągną wodę niesamowicie to właśnie przez ten daszek woda wchodzi 

Otóż to, a on pisze że ma daszek. Daszek ale z sita.xD

To jest to co pisałem wcześniej że same moduły pewnie też są mocno nasiąkliwe.

Dkładnie właśnie tak, proszę:

Dnia 17.04.2021 o 15:58, demo napisał:

A do tego coś mi się wydaje że sam materiał z którego wykonane są te bloczki jest całkowicie przesiąkliwy

A KCW12 pisze że ma daszek i jakieś wyżłobienia.;)

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

demo

Zabawne co napisałeś, bo to znaczy, że te produkty nie są odporne na warunki atmosferyczne typowe dla Polski, deszcz, śnieg, itp. Jest to więc podstawa dochodzenia roszczeń z tytułu wad produktu.

 

Co do zasad płynięcie wody. Wg ciebie ta woda zamiast zgodnie z kierunkiem góra dół uparcie wgryza się w zabetonowane miejsce styku daszek-bloczek, potem wchodzi tam i rozsadza kamień po zimie! 

Zrób eksperyment - złącz betonem dwa takie bloczki, a potem polej je wodą, powtórz to kilka razy, a potem rozbij i sprawdź ile tej wody przeniknęło to betonu. Raczej nic. Beton nie jest nasiakliwy w takim stopniu, aby nabierał wody i pękał potem na mrozie.

 

Sens takich forów to wymiana doświadczeń i spostrzeżeń lub wiedzy, o ile ktoś ją ma.

 

Daszek z sita ... pomijając kuriozalność tego to druga dobra wiadomość, bo oznacza wadę produktu.

 

Pioter,

a gdzie ci ta woda wchodzi? Nie masz tam wypełnienia w środku betonem? Beton wody nie chłonie. Czy bloczki joniec /vestone są wodoprzepuszczalne?

Dnia 16.04.2021 o 11:20, demo napisał:

pomimo dodania tego preparatu przciwskurczowego, pewnie jednak jakiś skurcz ma, no i tworzą się szczelinki

 

Szczelinki w betonie, do którego dostaje się woda? Rozumiem, że beton jest jak pumeks. Czy ty nigdy nie widziałeś betonowego ogrodzenia stojącego przez lata? Czy tam tych szczelinek nie było

Są granice nonsensu!

Link do komentarza
40 minut temu, KCW12 napisał:

Zabawne co napisałeś,

To miło że masz ubaw.

Ale wiesz nie będę się do tego odnosił bo wyjaśniałem wcześniej o co chodzi, kto chciał to poniał, kto nie - nie poradzisz nic.

44 minuty temu, KCW12 napisał:

Szczelinki w betonie, do którego dostaje się woda?

 

No widzisz jaki Ty jesteś, nie czytasz ze zrozumieniem co napisałem wcześniej i pleciesz o szczelinkach w betonie, a tu chodzi o szczelinkę między betonem a bloczkiem.

Do tego pisałem to już kilka razy, a Ty piszesz że beton jest jak pumeks.

Na dowód proszę masz:

Dnia 17.04.2021 o 17:33, demo napisał:

Albo po prostu tylko ta cała strona słupka była odspojona od betonu i tam się gromadziła w tej szczelinie woda.

 

Dnia 17.04.2021 o 15:58, demo napisał:

Najgorsze są takie wąziutkie szczeliny w których woda siłą napięcia powierzchniowego utrzymuje się jakiś czas a w tym czasie akurat temperatura szybko spada poniżej zera. 

Tak więc jeszcze raz polecam przeczytać ze zrozumieniem i potem możemy dyskutować, bo bez tego to będziemy kręcić się w kółko.

Link do komentarza

demo

Weź, przestań, bo padnę ze śmiechu. Wszystko jest dobre, ale w miarę! Przede wszystkim gratuluję ci oczu z rentgenem i w dodatku z zasięgiem rosyjskich S 400! Naprawdę przestan się kompromitowac publicznie, bo dajesz zbyt dużą dawkę megalomanii, ignorancji, tupetu z nutą arogancji. Rzecz w tym, że to ja nie jestem w stanie zrozumieć twoich zaawansowanych wypowiedzi, a może to ty nie potrafisz się jasno wyrażać ? 

Wybacz, ale z dwojga złego stawiam na to drugie!  Naucz się jasno i precyzyjnie wyrażać swoje myśli !

Trochę pokory. Zamiast tych wypowiedzi ex catdhera, może staranniej wyjaśnij, o co ci właściwie chodzi? Więc jeszcze raz miszczu demo! Czy beton jest wodo i mrozoodporny, czy nie jest??? !!!

Odpowiedz, jak to jest możliwe, że kropla zacinającego deszczu napotykając opór w postaci szczeliny między daszkiem, a bloczkiem połączona - wg. betonem nieprzepuszczajacym wody (betonem wykonanym zgodnie z technologią, która do kosmicznych nie należy, no chyba, że należy i beton do takich pustaków należy dodawać w warunkach przypominających produkcję procesorów)  pruje ten beton niczym młot pneumatyczny, dalej znajduje ową - demo-szczelinę! i rozrywa putak ... 

demo ty się zajmij pisaniem powieći fantastycznonaukowych, gdzie nie obowiązują zasady  

cnd ... zasady grawitacji !

wyjaśniam cierpliwie i ze spokojem w 99,999% kropla napotykając opór spłynie w dół; nie dostanie się do pustaka, chyba wypełnienie betonowe przypomina przeciekający PUMEKS.

demo czy beton przypomina PUMEKS?

demo daruj już sobie te nikomu niepotrzebne wywody, albo wiesz dlaczego coś pękło albo się domyślasz, wydaje ci się, a potem tego bronisz.

Sens takich forów jest dwojaki: podzielenie się obserwacjami; w tym wypadku o pękających ogrodzeniach; uzyskanie fachowej wiedzy merytorycznej od osób, które mają o tym pojęcie. Zbędni są ci którym się coś wydaje oraz przedstawiciele producentów! 

Mam nadzieję, że wykażesz do której grupy się zaliczasz. Jak nie, to proszę przestań mnie dalej rozśmieszać, zaśmieacać dyskusję swimi pseudo-teoriami  

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Witam. Zdecydowanie nie polecam bloczków ROMA. Ogrodzenie wybudowane we wrześniu 2019r. Już po kilku tygodniach pojawiły się pierwsze rysy, zaznaczam,że nie było jeszcze przymrozków. Bloczki łączone metodą klejową, wypełnienie betonem B20, daszki klejone po upływie miesiąca od zalania. Budowałem ogrodzenia, a także mury oporowe z bloczków innych firm, wszystko robione identycznie, zdarzało się też w bardzo chłodne dni, gdzie nocą temperatura spadała poniżej zera, minęły lata i nic nie pękło, mury stoją jak nowe. Na zgłoszoną reklamację przyjechał Pan ekspert od Jońca z jakimś przyrządem, domyślam się iż był to twardościomierz, i orzekł, że przyczyną pęknięć jest zły beton, a zły bo może w czasie wiązania świeciło słońce, może padał deszcz, może wiał wiatr, może... Według mnie to nie beton, słońce, deszcz, czy wiatr, a jednak bloczki. Może coś z kruszywem, może za szybko opuściły zakład, pytanie czy ktoś sprawdzał ich właściwości właśnie w tym czasie. Zastanawiający jest fakt, że popękały tylko te bloczki, na które musieliśmy czekać bo zabrakło ich w pierwszej dostawie. Następne robione były, domyślam się, na zamówienie i to w pełni lata, pewnie były to słoneczne i ciepłe dni, czy bloczki były odpowiednio pielęgnowane? Kto to teraz sprawdzi? Domyślam się, że firma JONIEC odrzuci reklamację, pewnie następną z wielu. W poprzednich postach pisaliście Państwo o pozwie zbiorowym, jestem chętny dołączyć się do niego. Pozdrawiam

Link do komentarza

A czy komuś udało się od firmy Jonic dostać kartę specjalistyczną bloczków? Jakie powinno spełniać wymagania? Raz ich o to poprosiłem i nie dostałem odpowiedzi.wtedy można by dać bloczek do ekspertyzy i zbadać czy spełnia ich normy. Dodatkowo zmienili beton z c20 na c30 w nowej instrukcji montażu

Link do komentarza

Podzielę się wynikiem reklamacji w sprawie pękających bloczków vestone/krusz bud.

Rozmowa z producentem była bardzo niemiła. Najpierw próbował przekonywać o słabości jakościowej zastosowanego betony, ale nie poszedł tak daleko jako jeden "ekspert", który przekonuje o porowatości i nasiąkliwości betonu! Straszył pobraniem próbek betonu do analizy itp., ale jak powiedziałem że mam dane producenta betonu, faktury z betoniarni i tylko czekam na wyniki badan, aby popędzić potem do producenta betonu, to temat zniknął ! 

Stanęło na darmowej dostawie z naddatkiem nowych bloczków! Czy to mój sukces? Nie chcieli pokryć nawet części kosztów rozebrania i ponownego zamontowania bloczków. 

Z rękojmi z KC wynika, że sprzedawca bubla pokrywa koszty montażu i demontażu. Miałem do wyboru 3-letni proces ... już widze sedzię rozstrzygającą dlaczego bloczek pękł. Przez 3 lata nie mógłbym zamontować bramy, itp 

 

Wnioski dla innych. Nie odpuszczajcie sprzedawcom i dochódzcie swoich praw. Postaraszcie sądem w razie oporu.

 

Najważniejsze, dlaczego te bloczki pękają? Wg. mnie one są bardzo delikatne i nie są w stanie przenosić normalnych naprężeń , które występują w gruncie nawet jeżeli fundament jest poprawnie wykonany.

Słowem ogrodzenie z takich bloczków to ryzyko.  

Link do komentarza
4 godziny temu, KCW12 napisał:

ale nie poszedł tak daleko jako jeden "ekspert", który przekonuje o porowatości i nasiąkliwości betonu!

Kolego weź przestań pitolić głupoty, bo ja tylko rzuciłem przypuszczenie że ten materiał z którego wykonane są te bloczki, może ciągnąć wodę, a potwierdził to uczestnik dyskusji i posiadacz tych bloczków Pioter w poście nr 89.

Dnia 22.04.2021 o 00:50, Pioter napisał:

Ja sprawdziłem u siebie daszek i pustaki ciągną wodę niesamowicie to właśnie przez ten daszek woda wchodzi 

No więc czego jeszcze pyskujesz???. :krzeslo:

Wiem że dla takiego dyletanta jakim ty jesteś każdy beton to monolit i nie ma prawa przepuścić wody, ale są też inne betony o których ty nie masz zielonego pojęcia. 

Nie każdemu psu na imię Burek. :tease2:

 

 

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Witam

Szanowni Państwo bloczki firmy Joniec to jeden wielki bubel .Jestem w kontakcie z wieloma inwestorami i naprawdę te bloczki pękają jak cholera. Kilku inwestorów dokonało ekspertyzy różnych zakładach badawczych i uwaga -w kazdym z wyników jest dowód o złej mieszance z ktorej te bloczki zostały wykonane.Firmę  Joniec czeka pozew zbiorowy i mysle ze dojdziemy swoich spraw w konkretnym miejscu a dowody sa niezbite…Uważajcie!!!

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • o ile nic się nie zmieniło, to te 8m odległości jest nadal wystarczające, więc stary budynek nie jest w strefie oddziaływania nowej inwestycji,  co oznacza, że nie ma wymogów odnośnie oddzielenia pożarowego (ściany pożarowej) bo zachowane są odległości, nie widzę powodu czynienia takich manixów są czasami (z tego co pamiętam) jakieś obostrzenia w gęstej zabudowie zakwalifikowanej do miejskiej, ale to jest zawarte zazwyczaj w MPZP   stąd pytanie - czy to Twoje przemyślenia, czy ktoś Ci to powiedział poza tym tak czy siak potrzebujesz projektanta do chociażby adaptacji projektu, więc ten Ci by to wyjaśnił   masz tam Studium czy MPZP?
    • Mam pytanie odnośnie altany ogrodowej .Moja siostra w naszym wspólnym ogrodzie wyłożyła kostkę o wymiarach 4x4 metry a na niej postawiła drewnianą altanę ogrodową wraz z meblami . Nie wyraziłem zgody jako współwłaściciel nieruchomości .Mam mniejsze udziały ,ona większe i twierdzi ,że ma prawo sobie takie konstrukcje stawiać gdzie chce .Czy siostra ma rację?
    • widzę, że Kolega, podobnie jak zeniu, opanował perfekcyjnie mistyczną sztukę ctrl+c - ctrl+v więc wiemy jak wyglądają przepisy i teorię jeżeli chodzi o to jak to wygląda niemniej jednak zalecałbym zapoznanie się z wymogami zawartymi w PnB i warunkach umowy kredytowej odnośnie zakończenia robót; być może wystarczy zgłoszenie zamiaru przystąpienia do użytkowania, urząd to oleje (cicha zgoda), wtedy wystąpić o zaświadczenie o braku sprzeciwu co do zamiaru przystąpienia do użytkowania i to może mogłoby zaspokoić papierożądność banku; pakowanie się w pozwolenie na użytkowanie może się Panu Ł czkawką odbić, bo to już trochę inna bajka i urząd może to potraktować znacznie poważniej, nawet jak dotyczy w sumie niewielkiego zakresu robót, bo tam też często siedzą ludzie, co wg schematu lecą   ale to nie mój cyrk, to tylko moje zdanie, choć na własne życzenie pchanie pod górę nigdy mi się nie podobało
    • Dzień dobry   Zachęcam do korzystania z moich usług Mieszkańców Poznania i okolic.   Posiadam wieloletnie doświadczenie w branży.   Prowadzę prace na budynkach jedno- i wielorodzinnych, obiektach komercyjnych i przemysłowych.   Każdy zakres elektryki, solidnie, terminowo i tynkarze błogosławią   Do usług Maciej Elektryk 509 419 365
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...