Skocz do zawartości

Remont piwnicy i pokoju w domu z kamienia wapiennego.


Recommended Posts

Witam

Mam dom stary dom murowany z kamienia wapiennego z piwnicą chciałbym trochę go wyremontować. Dom ma piwnicę gdzie ściany są z kamienia piwnica jest częściowa pod około 1/3 budynku. Na początek chciałbym zdjąć podłogę w głównym pokoju od ulicy pod nim znajduje się najszersza część piwnicy jak wyżej mówiłem około 1/3, podłoga jest drewniana nie mam pojęcia, co się pod nią znajduje, ale w piwnicy wszystko z kamienia. Potem chciałbym powiększyć piwnicę przynajmniej o drugie tyle, aby zmieścił mi się w niej piec, CO i opał. Co planuję tak jak mówiłem chcę wybrać ze środka część gruntu nie wiem może kamienia następnie zrobić coś w rodzaju fundamentu pod nowe ściany, którymi chciałbym obmurować piwnicę (będę miał trochę cegły w dobrym stanie z rozbiórki) i zrobić wylewkę w niej może trochę mocniejszą wylewkę z jakimś zbrojeniem pod piec, CO następnie chciałbym zrobić strop metoda tradycyjną, czyli wylać płytę, bo będę miał całkiem dobre dechy z podłogi, więc będzie, z czego zrobić szalunki. Piwnica jak jest całkiem sucha nie jest źle pokuj ma około 20m2 szczerze to jeszcze nie mierzyłem, bo w sumie musiałem kupić śmieszne pieniądze a mi bardzo potrzebny kont do mieszkania icon_wink.gif i tak jakoś z marszu kupiłem.

I tak mam kilka pytań do praktyków (sam trochę bawiłem się w remonty, ale dobrych kilka lat temu i u kogoś, więc robiłem, co mi kazano, choć rzemiosła trochę liznąłem) jak ze stabilnością murów, gdy zacznę poszerzać piwnicę dodam, że mury są bardzo grube jak to z kamienia i w dobrym stanie nie popękane kilka lat wstecz poprzedni właściciel odnowił elewację tynkiem i pomalował tylko jedna rysa przy kominie na szczycie, ale widoczna tylko przy odpowiednim kącie padania światła, więc nic wielkiego na razie. Dodam, że nie mam zamiaru poszerzać bardzo tylko tak jak mówiłem 2/3 i może w jednym miejscu chciałbym dojechać do samego muru, bo chciałbym pociągnąć nowy przewód kominowy są dwa stare, ale do pieców kaflowych i jakoś dziwnie są wykonane, tzn. od pieca do góry a w piwnicy nie ma nic icon_wink.gif

Druga sprawa to izolacje, jakie można by było wykorzystać do odcięcia się do murów z kamienia chciałbym zmienić trochę mikroklimat a że zamierzam tam trochę pomieszkać to warto wydać kilka złotych zresztą może kiedyś się dorobię to sprzedam i na pewno nie stracę na tym. Nowy strop myślę wesprzeć na ścianach w piwnicy oraz myślę go zakotwić poprzez wpuszczenie elementów zbrojenia mur, ale nie wiem czy to dobry pomysł w razie siadania ścian w piwnicy i ogólnej pracy budynku. Czy może lepiej płytę nowego stropu odciąć od starych murów np. paskiem fizeliny przed wylaniem czy jakąś folią.

Piwnicę chciałbym zrobić izolowaną tzn. ciepłą bez jakiegoś hulania wiatru po niej może nawet jakiś mały grzejnik i tu mam pytanie czy na takim stropie np. 12cm dobrego betonu z betoniarni dać jeszcze jakieś ocieplenie, bo w sumie to już nie wiem w sumie zawsze na budowie ocieplaliśmy, ale czy w moim przypadku będzie to konieczne no chyba, że połowa ciepła ma mi uciekać przez ten beton icon_wink.gif

Reasumując mam takie pytania.

Jak bezpiecznie wykopać tą piwnicę czy robić to etapami jakoś stemplować jak to jest w praktyce.

Jakie izolacje cieplne i wodne można tu zastosować czy izolować fundament czy np. zastosować płytę z lanego betonu i zbrojenia jako fundament pod te ścianki w piwnicy i go od razu izolować folią do wylewek.

Jak zaizolować stare ściany przed wymurowaniem nowych i czy w ogóle to coś da.

I jak połączyć stare ściany z nową płytą stropową piwnica pokój.



A cha domek nie ma dużej powierzchni, ale całkiem ładnie położony, choć w granicy z sąsiadem mój jest zaraz przy samej ulicy a jego jest w głębi działki. Do czego zmierzam chciałbym adaptować na dodatkowy pokuj dość wysokie poddasze i przy tej okazji chciałbym trochę odciążyć mór i trochę w miarę możliwości zmniejszyć energochłonność budynku. Wpadłem na taki pomysł, aby rozebrać ścianę a właściwie jej część na szczycie budynku do poziomu mocowania belek stropowych następnie wyrównać mór kamienny i odizolować go w poziomie a następnie wylać belkę, do której przymocowałbym nośną konstrukcję drewnianą z zewnątrz wykończyłbym gontem a w środek izolacja z wełny mineralnej. Teraz moje pytanie czy ma to sens to dość poważna ingerencja w konstrukcję budynku, ale myślę, że warto. Jakie potrzebne będą zezwolenia i jak myślicie ile będzie kosztował plan takiej przebudowy i najważniejsze czy będzie wymagane zezwolenie sąsiada, bo w końcu w granicy a i jeszcze jedno chciałbym zamocować w tej ścianie luksfery czy muszę mieć zgodę sąsiada na to, bo na okno słyszałem, że tak, ale to przecież nie okno icon_wink.gif



Wielkie dzięki za wszelkie wskazówki.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...