Skocz do zawartości

Węgiel to zło?


Gość czerwony łeb

Recommended Posts

Gość czerwony łeb
Cytat

Rafale, wow!:-). Naprawdę bogata i dużo wnosząca odpowiedź.


Dziwi mnie beztroska ludzi budujących domy. Nikt się nie zastanawia i nikt nie liczy ile kasy pójdzie na utrzymanie takiego domu jeśli chodzi o kwestię ogrzewania,nikt nie liczy ile i nie wie ile energii czyli węgla,gazu,pradu,pelletu,drewna itp będzie potrzebował dom zeby było w nim ciepło czyli jakie rachunki za ogrzewanie zapłacimy.
Ktoś ma sensowną odpowiedź na taką beztroske inwestorów ?


Jak ktoś kto wydaje ciężko zrobiona kasę lub zapozycza się w banku na grube setki tys.zl może tak olewacko podchodzić do tej kwestii ?
Jest wogole jakaś sensowna odpowiedź na to ?
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

witam. Zakładam ten temat, ponieważ nie mogę nigdzie znaleźć pomocy z ustawieniem ww kotła. Pisałem już na innym forum, próbowałem różnych ustawień a kociołek nadal wysuwa mi ok 25kg grochu na dobę przy plusowych temperaturach. Grzeję nim ok 90m2 plus 160litrów cwu.


Cytat

Trzeba było myśleć...
Ktoś lub coś zamiast wpiąć źródło ciepła bezposrednio pod rozdzielacz podłogówki bez zbednych zaworów 3,4 droznych i bez zbednych pompek obiegowych kazał Ci wykonywać takie głupie rozwiązania ?
A się mówiło,wbijało do głowy ale wiedza bardzo opornie wchodzi
No i teraz za późno na przeróbki jak się było bezmyślnym


Cytat

Ale co jesteś w stanie zrobić jak potrzebujesz do cwu 1kg ale palnik kotła fizycznie nie jest w stanie spalić mniej niż 3kg ? Powiesisz się ?
Myslisz troche ?
To nie jest gaz ani prąd,że go zakręcisz,to jest smok którego nie jesteś w stanie zatrzymać bo nie ma takiej fizycznej mozliwosci.
Chyba,że bedziesz go wygaszał i rozpalał.
Dlatego zawsze piszę o tego typy głupocie i bezmyslnosci.


Cytat

Mi aktualnie spala 100 kg na ok 7 dni z tym że aktualnie ogrzewam tylko pomieszczenia z podłogówką tj ok 100m2 ponieważ jestem w trakcie wykańczania. Temperatura na piecu 60C, na podłogówkę idzie ok26-27C. Piec to Defro Komfort Eko 15kW ustawiona moc kotła 70% (pracuje w PID). Aż boję się pomyśleć jakie będzie spalanie jak uruchomię grzejniki a temperatura na dworze spadnie do ok 0C. Może ma ktoś taki piec i podzieli się spostrzeżeniami ?


Cytat

Witam! Moje zużycie to aktulanie ok 17-18 kg na dobe. Wydaje mi się ze to dość sporo ponieważ temperatury to ok 8-10 st dzień i 3-5 w nocy
Piec defro komfort eko 25 kw. Czy po przejściu na ustawienia manualne zużycie powinno się obniżyć??


Cytat

1.Trzeba było zakupić jeszcze większy mocą kocioł na ten metraż
2.Zamiast garażu,ogrzewaj lepiej piwnice-wyjdzie to na dobre i samej budowli ,a na 100% zaparkowanym w tym garażu samochodom-szczególnie po pierwszych mrozach i soli na drogach.
3.Gratuluje pomysłu z mieszanym układem CO-godne podziwu.


Cytat

14kg węgla na dobę to jest ok.65kWh,tyle energii potrzebuje nowy dom ok.200m2 przy mrozach -20st.C a nie gdzie jest grzane 100m2 przy dodatnich temperaturach gdzie zużycie energii(węgla) powinno być na poziomie kilkunastu kWh(ok.3kg wegla).


I clou programu:
Cytat

Przy dobrze spalanym węglu o kalorycznosci ok.28kJ/kg ze sprawnością 80% koszt wytworzenia 1kWh to 0,15zł,1kg węgla to ok.0,8zł zatem 14kg węgla to 14kg*0,8zł=11,2zł,zatem gdyby wegiel był poprawnie spalany ze sprawnością 80% te 11,2zł dałoby 11,2zł/0,15zł=74kWh a 74kWh czyli te 14kg wegla powinien spalić(zuzyć energii) nowy dom ok.200m2 w mrozy rzędu -20st.C.
Jeśli przy obecnych temperaturach tyle spala(zuzywa energii) nowy dom 100m2 to znaczy,że sprawność nie jest 80% czyli koszt wytworzenia jednostki energii nie jest 0,15zł tylko sprawność jest na poziomie 20-30% a przez to koszt wytworzenia jednostki energii ok.0,60-0,70zł czyli znacznie wiecej niż gaz ziemny czy prad.

Dalej,3kg wegla to jest koszt 3kg*0,8zł=2,4zł,gdyby wegiel był spalany ze sprawnością 80% czyli koszt wytworzenia jednostki energii byłby 0,15zł te 2,4zł/0,15zł=16kWh dałoby te 16kWh energii czyli tyle ile faktycznie przy obecnych temperaturach potrzebuje 100m2 nowy dom energii(wegla) na ogrzewanie.

Zgodnie z
http://czysteogrzewanie.pl/czym-ogrzewac/c...-taniego-wegla/
Koszt 1kWh ener*gii z węgla
Tu mamy kilka warian*tów, zależ*nie od para*me*trów kotła:
kocioł zasy*powy w złym sta*nie, roz*pa*lany ?tra*dy*cyj*nie? od dołu (spraw*ność ~30%): 0,37zł
kocioł zasy*powy w dobrym sta*nie, roz*pa*lany czy*sto od góry (spraw*ność ~60%): 0,18zł
nowo*cze*sny kocioł podaj*ni*kowy (spraw*ność 80%): 0,14zł





Na FBD nikt o tym nie pisze ? A kto ma o tym pisać jak to nie jest forum przyjazne inwestorom i plecie się tu same głupoty w kólku różańcowym ? icon_biggrin.gif
Wytykanie głupoty jednych jest traktowane jako pomoc innym,oczywiście jedynie na forum budowlanym a nie na forum towarzyskim jakim jest FBD Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Tiiiaaaa - trochę inny punkt widzenia. icon_cool.gif

"Światły" MS, wybudował kilka lat temu dom, który ma EU (na ogrzanie powierzchni, CWU, wentylację), ponad 85kWh/m2/rok .

Niemyślący "gupek" demo, który mieszka w starym, ale zmodernizowanym, przez siebie, domu, ma EU około 50kWh/m2/rok (przy założeniu, że powierzchnia domu 200m2).

icon_lol.gif
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
wow,cóż to za temat icon_biggrin.gif
To jadziem z nauką icon_biggrin.gif

Oczywiście,że węgiel jak każde paliwo stałe to zło a szczególnie w nowych domach.
W żaden sposób paliwo stałe(wegiel,pellet,drewno) nie jest uzasadnione ekonomicznie jako całościowy system grzewczy w domach budowanych po 2010r i pod względem inwestycji i pod względem eksploatacji wyłączajac tutaj osoby,które mają własne biedaszyby obok domu lub własne lasy icon_biggrin.gif

Przypomnę bo sądzę,że mało osób to rozumie,że całościowy system grzewczy napędzany paliwem stałym składa się z :
1.Kotłowni na kocioł,która jest wymagana przy paliwie stałym i MUSI być a nie,że tylko może być.
2.Komina,bez którego kocioł na paliwo stałe nie obejdzie się
3.Kotła na palio stałe
4.Miejsce na składowanie opału.
5.Z uwagi,że paliwo stałe grzeje do wysokich temperatur potrzebny jest droższy osprzęt hydrauliczny do niego czyli wszelkiego rodzaju mieszacze,zawory 3,4,5,9 drogowe,dodatkowe pompki obiegowe,zaworki i inne pierdoły.

Zsumowanie powyższych punktów da nam bardzo drogi system grzewczy pod względem inwestycji bo dla zwykłego szarego inwestora będzie to kwota ok.30tys.zł
Beztroską inwestora byłoby tłumaczenie,że punkty 1 i 2 przecież były w projekcie i muszą być to jak ?
Dlatego nazywam to bezmyślnością bo NIKT takiemu inwestorowi NIE KAŻE wykonywać tych punktów.
Najlepiej jak już przed wyborem docelowego projektu myślimy jak tu pozbyć się kotłowni i kominów czyli punku 1 i 2 bo wtedy oszczędności dla inwestora są największe bo rezygnacja z jednego pomieszczenia zwanego "kotłownią" oznacza budowę mniejszego a to znaczy tańszego domu o to właśnie pomieszczenie.
Ale nic straconego jak inwestor o tym nie myśli przed wyborem projektu bo ma jeszcze szansę na zreflektowanie się icon_smile.gif
A mianowicie:
Przy budowie domu już po wybraniu projektu jest etap zwany "adaptacją projektu" i własnie na tym etapie trzeba ostatecznie wlać sobie oleju do głowy i zacząć myśleć czyli to jest ostateczny etap na wybór docelowego całościowego systemu grzewczego jeśli oczywiście takiemu inwestorowi zależy na oszczędnościach a sądzę,że większości budujących zależy icon_smile.gif
Zatem na tym etapie budowy czyli "adaptacji" rezygnujemy z komina a "kotłownię" przerabiamy na pomieszczenie użytkowe jakim może być pokój(kłania się myślenie przed wyborem projektu),suszarnia,pracownia,gabinet itp
Ale co teraz jak nie ma komina i kotłowni ? Jak żyć bez ognia w domu i bez ciągłego dokładania do pieca ?
To już w następnym odcinku wszak mamy kasę oszczędzoną na etapie wyboru projektu i adaptacji rezygnując z punktu 1 i 2 icon_biggrin.gif


Link do komentarza
Proponuję pojechać na Śląsk i tłumaczyć Ludziom, że źle robią. To nie chodzi o palenie węglem a o kontrolę procesu spalania.

I ciekawe co zrobią producenci kotłów na węgiel?. Duża część z nich to rodzinne "manufaktury". Zgaduję, że przebranżowią się na produkcję "ekologicznych" kotłów na pelet. Zmiana palnika itp.

Cała ta ekologia to kwestia nazewnictwa.
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Proponuję pojechać na Śląsk i tłumaczyć Ludziom, że źle robią.To nie chodzi o palenie węglem a o kontrolę procesu spalania.


czerwony łeb żyje na Śląsku i od co najmniej 2010r powinien być ustanowiony zakaz paliw stałych w NOWYCH domach i to by ludzi skłoniło do myślenia.
Sąsiad z którym budowalismy w jednym czasie już dwa lata temu stwierdził,że zrobił totalną głupotę pakując ekogroszek pod dach zwłaszcza,że oboje porównujemy sobie koszt ogrzewania i on paląc wegiel rocznie płaci o ok.2000zł wiecej niż ja a on ma mniejszy dom i jak widać,nie tylko chodzi o ekologię ale głównie o ekonomię.
Cytat

I ciekawe co zrobią producenci kotłów na węgiel?. Duża część z nich to rodzinne "manufaktury". Zgaduję, że brzebranżowią się na produkcję "ekologicznych" kotłów na pelet. Zmiana palnika itp.

Cała ta ekologia to kwestia nazewnictwa.


Jako inwestora nie interesuje mnie to co zrobią.
Powinien być zakaz stosowania paliw stałych w nowych domach to by ludzi skłoniło do myślenia,jeszcze raz to powtórzę.
Link do komentarza
Cytat

Zgaduję, że przebranżowią się na produkcję "ekologicznych" kotłów na pelet. Zmiana palnika itp.



Cytat

Szacuje się, że obecnie w Polsce w domach jednorodzinnych zainstalowanych jest ponad 3,5 miliona kotłów węglowych (zużywają one łącznie ponad 10 milionów ton węgla w ciągu roku). W 28,8% budynków, wykorzystywane są kotły ponad 10-letnie, z czego około 3 miliony tych instalacji opiera się na przestarzałych rozwiązaniach technologicznych, co przyczynia się do znacznego zanieczyszczania powietrza.



Generalnie, oni (producenci) żyją z uzupełniania starych zasobów, a nie instalacji w nowych domach.
Link do komentarza
Cytat

Jako inwestora nie interesuje mnie to co zrobią.
Powinien być zakaz stosowania paliw stałych w nowych domach to by ludzi skłoniło do myślenia,jeszcze raz to powtórzę.



I teraz jeszcze zacznij pikietować przed elektrociepłowniami. Zgadnij czym palą ?? Pomijam sprawność takiego systemu grzewczego.

Cytat

.....czerwony łeb żyje na Śląsku .....




I czemu Ty mówisz o Sobie w 3. osobie?? - to początek jakiejś choroby???
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

I teraz jeszcze zacznij pikietować przed elektrociepłowniami. Zgadnij czym palą ?? Pomijam sprawność takiego systemu grzewczego.


Akurat jestem za spalaniem węgla w elektrowniach,które mają wysoko wydajne filtry,chłodnie kominowe itp.
Nie do porównania z "kotłownią" w normalnym domu.
Powtórzę bo widać,że materia jest bardzo oporna,to chodzi nie tylko o ekologię ale głównie o ekonomię,która pokazuje,ze węgiel w nowych domach nie jest zasadną inwestycją pod tym względem.

Cytat

I czemu Ty mówisz o Sobie w 3. osobie?? - to początek jakiejś choroby???


Na całe szczęscie noga już doszła do siebie icon_biggrin.gif


Cytat

Mniejsza o przypadłości. Węgiel to nie zło natomiast efektywność spalania to juz inna bajka.


No o tym piszę cały czas.
Do nowych domów nie ma kotłów na "miarę" co powoduje,że sprawność jest na niskim poziomie i ogrzewanie węglem jest bardzo drogie w takich domach.
Ale wbijane jest do głów a te głowy nie potrafią myśleć i liczyć,że węgiel jest tani,co jest bzdurą.

A jak nie jest pod każdym względem zasadną inwestycją w nowych domach to węgiel jest zło icon_smile.gif

Link do komentarza
OK ale Ci, co już mają, będa nadal palić węglem. Poza tym niektórzy do tego jeszcze zdecydują się na kominek i nie bacząc na Twoje wołania, będą żyć w beztroskiej niewiedzy patrząc jak szczapy drewna trzaskają w płomieniach.

I Twoja krucjata na nic. icon_razz.gif Poza tym efektywność spalania w elektrociepłowniach jest mniejsza niż w gospodarstwie domowym.
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

OK ale Ci, co już mają, będa nadal palić węglem. Poza tym niektórzy do tego jeszcze zdecydują się na kominek i nie bacząc na Twoje wołania, będą żyć w beztroskiej niewiedzy patrząc jak szczapy drewna trzaskają w płomieniach.

I Twoja krucjata na nic. icon_razz.gif Poza tym efektywność spalania w elektrociepłowniach jest mniejsza niż w gospodarstwie domowym.


Na fora budowlane nie trafiają ludzie ze starych domów tylko głównie inwestorzy budujący nowe domy i to im trzeba uświadamiać że węgiel to zło i że węgie w takim domul nie ma żadnego uzasadnienia.
I jak mantrę powtórzę bo naprawdę materia jest trudna,gdyby już od dawna był wprowadzony zakaz paliw w NOWYCH domach ludzie zaczeli by myśleć zamiast bezmyslnie i beztrosko budować jak sasiady 20 lat temu i nie narzekaliby na duże spalanie węgla i mniej by było takich jak mój sąsiad,który nie może przeżyć że dał się głupio wykiwac przez "ogół",który mu powtarzał że tanie grzanie to węgiel.


Dlatego pierwszy mój post w tym temacie zasadny jak i pytanie też:
Cytat

Dziwi mnie beztroska ludzi budujących domy. Nikt się nie zastanawia i nikt nie liczy ile kasy pójdzie na utrzymanie takiego domu jeśli chodzi o kwestię ogrzewania,nikt nie liczy ile i nie wie ile energii czyli węgla,gazu,pradu,pelletu,drewna itp będzie potrzebował dom zeby było w nim ciepło czyli jakie rachunki za ogrzewanie zapłacimy.
Ktoś ma sensowną odpowiedź na taką beztroske inwestorów ?


Jak ktoś kto wydaje ciężko zrobiona kasę lub zapozycza się w banku na grube setki tys.zl może tak olewacko podchodzić do tej kwestii ?
Jest wogole jakaś sensowna odpowiedź na to ?




Ja znam jakąś inną matematykę,że już 6 lat temu budując dom wyszło mi że ogrzewanie prądem jest tańsze niż ogrzewanie węglem I chciałem grzać prądem ?
Czy wystarczy myśleć i potrafić liczyć ?
Link do komentarza
Cytat

Ja znam jakąś inną matematykę,że już 6 lat temu budując dom wyszło mi że ogrzewanie prądem jest tańsze niż ogrzewanie węglem I chciałem grzać prądem ?


No i dobrze grzej sobie prądem, nikt ci tego nie zabrania, po co tyle ujadania. A że stosujesz tę swoją "inną matematykę" to tak naprawdę nie wiesz ile i za co płacisz.
Do tego masz mały dom na styropianie + rekuperacja + GWC + kominek 18kW i czarujesz ludzi niskim zużyciem prądu na ogrzewanie. icon_lol.gif Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

A że stosujesz tę swoją "inną matematykę" to tak naprawdę nie wiesz ile i za co płacisz.
Do tego masz mały dom na styropianie + rekuperacja + GWC + kominek 18kW i czarujesz ludzi niskim zużyciem prądu na ogrzewanie. icon_lol.gif


"Inna matematyka" niż ta,którą stosują sąsiedzi grzejący od lat węglem od których przykłady biorą bezmyślni inwestorzy ?
Jaką Ty demo stosowałeś matematykę podczas budowy domu ?
Wogóle jakąś stosowałeś ?
Cytat

Oczywiście,że węgiel jak każde paliwo stałe to zło a szczególnie w nowych domach.
W żaden sposób paliwo stałe(wegiel,pellet,drewno) nie jest uzasadnione ekonomicznie jako całościowy system grzewczy w domach budowanych po 2010r i pod względem inwestycji i pod względem eksploatacji wyłączajac tutaj osoby,które mają własne biedaszyby obok domu lub własne lasy icon_biggrin.gif

Przypomnę bo sądzę,że mało osób to rozumie,że całościowy system grzewczy napędzany paliwem stałym składa się z :
1.Kotłowni na kocioł,która jest wymagana przy paliwie stałym i MUSI być a nie,że tylko może być.
2.Komina,bez którego kocioł na paliwo stałe nie obejdzie się
3.Kotła na palio stałe
4.Miejsce na składowanie opału.
5.Z uwagi,że paliwo stałe grzeje do wysokich temperatur potrzebny jest droższy osprzęt hydrauliczny do niego czyli wszelkiego rodzaju mieszacze,zawory 3,4,5,9 drogowe,dodatkowe pompki obiegowe,zaworki i inne pierdoły.

Zsumowanie powyższych punktów da nam bardzo drogi system grzewczy pod względem inwestycji bo dla zwykłego szarego inwestora będzie to kwota ok.30tys.zł
Beztroską inwestora byłoby tłumaczenie,że punkty 1 i 2 przecież były w projekcie i muszą być to jak ?
Dlatego nazywam to bezmyślnością bo NIKT takiemu inwestorowi NIE KAŻE wykonywać tych punktów.
Najlepiej jak już przed wyborem docelowego projektu myślimy jak tu pozbyć się kotłowni i kominów czyli punku 1 i 2 bo wtedy oszczędności dla inwestora są największe bo rezygnacja z jednego pomieszczenia zwanego "kotłownią" oznacza budowę mniejszego a to znaczy tańszego domu o to właśnie pomieszczenie.
Ale nic straconego jak inwestor o tym nie myśli przed wyborem projektu bo ma jeszcze szansę na zreflektowanie się icon_smile.gif
A mianowicie:
Przy budowie domu już po wybraniu projektu jest etap zwany "adaptacją projektu" i własnie na tym etapie trzeba ostatecznie wlać sobie oleju do głowy i zacząć myśleć czyli to jest ostateczny etap na wybór docelowego całościowego systemu grzewczego jeśli oczywiście takiemu inwestorowi zależy na oszczędnościach a sądzę,że większości budujących zależy icon_smile.gif
Zatem na tym etapie budowy czyli "adaptacji" rezygnujemy z komina a "kotłownię" przerabiamy na pomieszczenie użytkowe jakim może być pokój(kłania się myślenie przed wyborem projektu),suszarnia,pracownia,gabinet itp
Ale co teraz jak nie ma komina i kotłowni ? Jak żyć bez ognia w domu i bez ciągłego dokładania do pieca ?
To już w następnym odcinku wszak mamy kasę oszczędzoną na etapie wyboru projektu i adaptacji rezygnując z punktu 1 i 2 icon_biggrin.gif



Sąsiad ma mniejszy dom od mojego o 10m2 i spala 3t ekogroszka czyli w sumie ok.2500zł....
a ja na samo ogrzewanie musiałbym spalić ok.600kg wegla przez cały sezon grzewczy zeby było tyle ile teraz płacę jest to realne ? Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

To nie chodzi o palenie węglem a o kontrolę procesu spalania.




Cytat

Węgiel to nie zło natomiast efektywność spalania to juz inna bajka.


Dokładnie, chodzi o efektywność spalania inaczej o kulturę palenia bo co niektórzy nie maja pojęcia jak palić węglem.
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Dokładnie, chodzi o efektywność spalania inaczej o kulturę palenia bo co niektórzy nie maja pojęcia jak palić węglem.


Dwie zupełnie różne rzeczy,pokaż mi kocioł który jest w stanie spalić 1kg węgla na dobę bo tyle właśnie potrzebuje dom energii do ogrzania się.
Nie ma na rynku takiego kotła bo nie da się tego zrobić a co to oznacza ? Że taki delikwent spala o wiele węgla niż to wymaga jego dom czyli wydaje więcej na ogrzewanie niż powinien wydać.
Ale on o tym nie ma zielonego pojęcia bo przecież jeden czy drugi sąsiad spalaja tyle samo co on i gra gitara.
I teraz spróbuj mu powiedzieć że spala o wiele za dużo i za drogo jak facet kosmita i nie wie że węgiel to energia.

Żeby daleko nie szukać sąsiad i ja. Sąsiad jak mówiłem otworzył już oczy że ogrzewanie węglem jest bardzo drogie i to w nowym ocieplonym domu. Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

U mnie to brachu przy budowie stosowałem murarzy a nie matematykę. rolleyes.gif wink.gif


Co widać słychać i czuć icon_biggrin.gif

Jak się ma takich "znajomych" serwisantow którzy pukaja się w głowę jak słyszą że ktoś za ogrzewanie nie "tanim" węglem płaci 500zl i jak ktoś twierdzi że pow.15cm na ścianie izolacji nie ma sensu to nie dziwota że takie "specjalisty" nie używają matematyki bo to kosmos dla nich.
Dla takich właśnie ciemnych ludzi trzeba wyjaśniać. Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Dwie zupełnie różne rzeczy,pokaż mi kocioł który jest w stanie spalić 1kg węgla na dobę bo tyle właśnie potrzebuje dom energii do ogrzania się.
Nie ma na rynku takiego kotła a co to oznacza ? Że taki delikwent spala o wiele węgla niż to wymaga jego dom czyli wydaje więcej na ogrzewanie niż powinien wydać.
Ale on o tym nie ma zielonego pojęcia bo przecież jeden czy drugi sąsiad spalaja tyle samo co on i gra gitara.
I teraz spróbuj mu powiedzieć że spala o wiele za dużo i za drogo jak facet kosmita i nie wie że węgiel to energia.

Żeby daleko nie szukać sąsiad i ja. Sąsiad jak mówiłem otworzył już oczy że ogrzewanie węglem jest bardzo drogie i to w nowym ocieplonym domu.


Co ty chłopcze wiesz o paleniu węglem? Cale życie mieszkałeś w blokowisku a teraz zafundowałeś sobie pompkę i obwieszczasz wszystkim o tym jakbyś orgazm przezywał, nie podniecaj się tak bo się w końcu z tego podniecenia zlejesz.
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Co ty chłopcze wiesz o paleniu węglem? Cale życie mieszkałeś w blokowisku...


Ja nie muszę wiedzieć nic o paleniu węglem,wystarczy,że wiem ile dom potrzebuje tego węgla na ogrzewanie tzn ile energii dom w postaci wegla potrzebuje,dokładniej.
To w zupełności wystarczy,żeby nawet totalny laik i ignorant wiedział,że nie sposób osiagnąć takiego zuzycia wegla(energii) jakiego dom potrzebuje.

Ta wiedza już przed budową kazała mi uważać,że ogrzewanie ekogroszkiem jest drozsze niż pradem.
Żeby nie powtarzac:
Cytat

Przy dobrze spalanym węglu o kalorycznosci ok.28kJ/kg ze sprawnością 80% koszt wytworzenia 1kWh to 0,15zł,1kg węgla to ok.0,8zł zatem 14kg węgla to 14kg*0,8zł=11,2zł,zatem gdyby wegiel był poprawnie spalany ze sprawnością 80% te 11,2zł dałoby 11,2zł/0,15zł=74kWh a 74kWh czyli te 14kg wegla powinien spalić(zuzyć energii) nowy dom ok.200m2 w mrozy rzędu -20st.C.
Jeśli przy obecnych temperaturach tyle spala(zuzywa energii) nowy dom 100m2 to znaczy,że sprawność nie jest 80% czyli koszt wytworzenia jednostki energii nie jest 0,15zł tylko sprawność jest na poziomie 20-30% a przez to koszt wytworzenia jednostki energii ok.0,60-0,70zł czyli znacznie wiecej niż gaz ziemny czy prad.


Dalej,3kg wegla to jest koszt 3kg*0,8zł=2,4zł,gdyby wegiel był spalany ze sprawnością 80% czyli koszt wytworzenia jednostki energii byłby 0,15zł te 2,4zł/0,15zł=16kWh dałoby te 16kWh energii czyli tyle ile faktycznie przy obecnych temperaturach potrzebuje 100m2 nowy dom energii(wegla) na ogrzewanie.

Zgodnie z
http://czysteogrzewanie.pl/czym-ogrzewac/c...-taniego-wegla/
Koszt 1kWh ener*gii z węgla
Tu mamy kilka warian*tów, zależ*nie od para*me*trów kotła:
kocioł zasy*powy w złym sta*nie, roz*pa*lany ?tra*dy*cyj*nie? od dołu (spraw*ność ~30%): 0,37zł
kocioł zasy*powy w dobrym sta*nie, roz*pa*lany czy*sto od góry (spraw*ność ~60%): 0,18zł
nowo*cze*sny kocioł podaj*ni*kowy (spraw*ność 80%): 0,14zł



Żeby nie przytaczać linka,odpowiedź była na to czyli 14kg ekogroszka na dobe zamiast 3kg/dobe:
Cytat

Mi aktualnie spala 100 kg na ok 7 dni z tym że aktualnie ogrzewam tylko pomieszczenia z podłogówką tj ok 100m2 ponieważ jestem w trakcie wykańczania. Temperatura na piecu 60C, na podłogówkę idzie ok26-27C. Piec to Defro Komfort Eko 15kW ustawiona moc kotła 70% (pracuje w PID). Aż boję się pomyśleć jakie będzie spalanie jak uruchomię grzejniki a temperatura na dworze spadnie do ok 0C. Może ma ktoś taki piec i podzieli się spostrzeżeniami ?

Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Żeby daleko nie szukać sąsiad i ja. Sąsiad jak mówiłem otworzył już oczy że ogrzewanie węglem jest bardzo drogie i to w nowym ocieplonym domu.


Wszystko jest względne, sąsiad spala 3 t, a ja pamiętam jak po zabudowaniu u mnie takiego pieca płaciłem za węgiel zwany ekogroszkiem 180/tona, było tanio? było i na tym poziomie powinno pozostać, no może góra 300 zet. bo każda z energii poszła w górę, ale nie o 400% jak wągiel. Pazerność tych od węgla, w połączeniu ze złym zarządzaniem, doprowadziła do takiego wywindowania cen, przy których bardziej opłaca się ogrzewać drogim prądem. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Wszystko jest względne, sąsiad spala 3 t, a ja pamiętam jak po zabudowaniu u mnie takiego pieca płaciłem za węgiel zwany ekogroszkiem 180/tona, było tanio? było i na tym poziomie powinno pozostać, no może góra 300 zet. bo każda z energii poszła w górę, ale nie o 400% jak wągiel. Pazerność tych od węgla, w połączeniu ze złym zarządzaniem, doprowadziła do takiego wywindowania cen, przy których bardziej opłaca się ogrzewać drogim prądem.


No tu masz rację ale "mity" taniego wegla dalej pozostały.
Cytat z linka z tej strony z której zapodałem wyzej:
Nie znam głe­bo­ko­ści two­jego port­fela ani miej­sca zamiesz­ka­nia, ale bez trudu zgadnę, że na pyta­nie czym ogrze­wać dom, odpo­wiesz: węgiel i gaz. Przy czym węgiel jest dla bie­da­ków, a na gaz stać tylko urzęd­ni­ków pań­stwo­wych wyż­szego szcze­bla i mafię.


A tu piszą jak jest realnie:
Tylko że to nie do końca prawda. Nawet jeśli wydaje ci się, że dobrze wybra­łeś spo­sóbo ogrze­wa­nia, może taniej/wygodniej będzie jed­nak doko­nać zmiany? Może jesteś jed­nym z tych, któ­rzy kopcą węglem szu­flu­jąc go co godzinę, życia poza kotłow­nią nie mając, i myślą, że oszczę­dzają, a tak naprawdę kosz­tuje ich to wię­cej niż ogrze­wa­nie gazem?

Przykład wyżej z 14kg ekogroszku na dobę... Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Słuchaj Arturo - generalnie jest tak, że ludzie wybierają to co tańsze. Owszem znajdzie się grupa zamożniejszych która postawi na nieekonomiczne rozwiązania tylko dlatego, że tak i już.
Ty wyliczyłeś, że węgiel wyjdzie Ci drożej. I zgoda. Demo podał Ci przykład, że niedawno węgiel był zdecydowanie tańszym sposobem na wygrzewanie jajec zimą. I teraz tak: na tę chwilę masz budowę powiedzmy (i tu się umówmy, że tak jest bo nie to jest tematem) na 0 bo nie masz kominów/kotłowni/pieca etc ale za to masz PC. Ani Ty ani ja nie jesteśmy wróżką więc nie wiemy co będzie ile kosztować za 5-10-15lat. Jeśli uda się aby powstała w Polsce elektrownia atomowa to przypuszczam, że prąd powinien mocno stanieć (czego i Tobie i sobie życzę). I wtedy Ty będziesz górą w ogrzewaniu chałupy. Może nawet dojdzie do tego, że całoroczny koszt CWU+CO wyjdzie Ci za 200PLN. I super i chu*nia, że wszyscy nie zrobili tak jak Ty.
Ale jak nie będzie takowej elektrowni? (Biorąc pod uwagę co w tej kwestii dzieje się od lat to może moje wnuki będą miały przydomowe reaktory a polska dalej nie...). Dalej wróżką jak pisałem nie jestem ale może to oznaczać dalszy drastyczny wzrost kosztów energii bo: Unia da kary za smrodzenie węglem w elektrowniach/elektrociepłowniach. Bo górnictwo będzie zawyżać ceny węgla dla odbiorców hurtowych (będą mogli, a co!), bo koszty wydobyć wzrosną - nie znam się ale współczesne BHP kosztuje coraz więcej.
I co wtedy - ano właśnie wtedy może (nie musi) okazać się, że Ty sam do kominka dorobisz ze 4 kaloryfery.
Na tę chwilę i obecne ceny mogę się z Tobą zgodzić, z Twoimi wyliczeniami. Ale tylko mogę. Edytowano przez Qubacen (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Słuchaj Arturo - generalnie jest tak, że ludzie wybierają to co tańsze. Owszem znajdzie się grupa zamożniejszych która postawi na nieekonomiczne rozwiązania tylko dlatego, że tak i już.
Ty wyliczyłeś, że węgiel wyjdzie Ci drożej. I zgoda. Demo podał Ci przykład, że niedawno węgiel był zdecydowanie tańszym sposobem na wygrzewanie jajec zimą. I teraz tak: na tę chwilę masz budowę powiedzmy (i tu się umówmy, że tak jest bo nie to jest tematem) na 0 bo nie masz kominów/kotłowni/pieca etc ale za to masz PC. Ani Ty ani ja nie jesteśmy wróżką więc nie wiemy co będzie ile kosztować za 5-10-15lat. Jeśli uda się aby powstała w Polsce elektrownia atomowa to przypuszczam, że prąd powinien mocno stanieć (czego i Tobie i sobie życzę). I wtedy Ty będziesz górą w ogrzewaniu chałupy. Może nawet dojdzie do tego, że całoroczny koszt CWU+CO wyjdzie Ci za 200PLN. I super i chu*nia, że wszyscy nie zrobili tak jak Ty.
Ale jak nie będzie takowej elektrowni? (Biorąc pod uwagę co w tej kwestii dzieje się od lat to może moje wnuki będą miały przydomowe reaktory a polska dalej nie...). Dalej wróżką jak pisałem nie jestem ale może to oznaczać dalszy drastyczny wzrost kosztów energii bo: Unia da kary za smrodzenie węglem w elektrowniach/elektrociepłowniach. Bo górnictwo będzie zawyżać ceny węgla dla odbiorców hurtowych (będą mogli, a co!), bo koszty wydobyć wzrosną - nie znam się ale współczesne BHP kosztuje coraz więcej.
I co wtedy - ano właśnie wtedy może (nie musi) okazać się, że Ty sam do kominka dorobisz ze 4 kaloryfery.
Na tę chwilę i obecne ceny mogę się z Tobą zgodzić, z Twoimi wyliczeniami. Ale tylko mogę.


Bzdura,nie czytałeś chyba wszystkiego powyżej,ludziom się tylko wydaje,że wybierają co tańsze bo są mamieni przez sąsiadów,pseudo fachowców,znajomych serwisantów itp zamiast samemu policzyć co bedzie faktycznie tańsze.
Przykład Demo własnie o tym świadczy,ekogroszek 10 lat temu był już w cenie 380zł a 6 late temu jak zaczynałem budowę był już po 700-800zł.W przeciagu 10 lat wzrósł o 120% ale prad i gaz też wzrosły o 80-90%.
Następna sprawa,węgiel to jedynie źródło energii i jasna sprawa jest,że im więcej tej energii będziemy potrzebowali tym więcej wegla spalimy,wegiel nie zmniejsza nam ilosci energii jaką dom będzie potrzebował do ogrzewania i logicznym jest,że jak będzie droższy tym wiecej zapłacimy.
Jedynym sposobem na zmniejszenie ilosci energii w stosunku do potrzeb domu jest COP>1.
To głownie od potrzeb domu na energię zależą rachunki za ogrzewanie a nie od ceny tej energii.I logicznym jest etż chyba,ze im mniej tej energii potrzeba tym cena nosników energii będzie nam wisiała,niezaleznie czy to będzie prad czy gaz.
A czy ktoś grzejacy obecnie czy kiedyś weglem wie ile jego dom potrzebuje energii,żeby porównać sobie koszt każdego źródła energii czy bezmyślnie buduje opierajac się na sasiadach jedynei i ogólnie durnym przyjęciu,że jak tanio to musi być wegiel ?
Tylko że to nie do końca prawda. Nawet jeśli wydaje ci się, że dobrze wybra­łeś spo­sóbo ogrze­wa­nia, może taniej/wygodniej będzie jed­nak doko­nać zmiany? Może jesteś jed­nym z tych, któ­rzy kopcą węglem szu­flu­jąc go co godzinę, życia poza kotłow­nią nie mając, i myślą, że oszczę­dzają, a tak naprawdę kosz­tuje ich to wię­cej niż ogrze­wa­nie gazem?
Wężykiem...
Sądze,ze reprezentujesz ponizszy tym człowieka:
Nie znam głe­bo­ko­ści two­jego port­fela ani miej­sca zamiesz­ka­nia, ale bez trudu zgadnę, że na pyta­nie czym ogrze­wać dom, odpo­wiesz: węgiel i gaz. Przy czym węgiel jest dla bie­da­ków, a na gaz stać tylko urzęd­ni­ków pań­stwo­wych wyż­szego szcze­bla i mafię.

To równiez...

Co zamożniejsi(tzn.jacy ?) wybiorą ponizsze:
Cytat

Przypomnę bo sądzę,że mało osób to rozumie,że całościowy system grzewczy napędzany paliwem stałym składa się z :
1.Kotłowni na kocioł,która jest wymagana przy paliwie stałym i MUSI być a nie,że tylko może być.
2.Komina,bez którego kocioł na paliwo stałe nie obejdzie się
3.Kotła na palio stałe
4.Miejsce na składowanie opału.
5.Z uwagi,że paliwo stałe grzeje do wysokich temperatur potrzebny jest droższy osprzęt hydrauliczny do niego czyli wszelkiego rodzaju mieszacze,zawory 3,4,5,9 drogowe,dodatkowe pompki obiegowe,zaworki i inne pierdoły.

Zsumowanie powyższych punktów da nam bardzo drogi system grzewczy pod względem inwestycji bo dla zwykłego szarego inwestora będzie to kwota ok.30tys.zł
Beztroską inwestora byłoby tłumaczenie,że punkty 1 i 2 przecież były w projekcie i muszą być to jak ?
Dlatego nazywam to bezmyślnością bo NIKT takiemu inwestorowi NIE KAŻE wykonywać tych punktów.



I weź takiemu poniższemu wytłumacz,że spala o 400% wiecej wegla i płaci za niego o wiele wiecej niz jego dom potrzebuje i niz by grzał pradem i to w G11 jak on głeboko wierzy tak jak Ty,ze ma tani wegiel w domu i tanio grzeje bo mu sasiady tak podpowiadały icon_biggrin.gif
To jest zamożnym czy głupim wyrzucajac kasę w powietrze bo nie jarze ?
Cytat

Mi aktualnie spala 100 kg na ok 7 dni z tym że aktualnie ogrzewam tylko pomieszczenia z podłogówką tj ok 100m2

Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Nie wiem jak cytować cytat więc ordynarnie wklejam:

Co zamożniejsi(tzn.jacy ?) wybiorą ponizsze:
CYTAT(czerwony łeb @ 2.11.2016, 12:25 ) *
Przypomnę bo sądzę,że mało osób to rozumie,że całościowy system grzewczy napędzany paliwem stałym składa się z :
1.Kotłowni na kocioł,która jest wymagana przy paliwie stałym i MUSI być a nie,że tylko może być.
2.Komina,bez którego kocioł na paliwo stałe nie obejdzie się
3.Kotła na palio stałe
4.Miejsce na składowanie opału.
5.Z uwagi,że paliwo stałe grzeje do wysokich temperatur potrzebny jest droższy osprzęt hydrauliczny do niego czyli wszelkiego rodzaju mieszacze,zawory 3,4,5,9 drogowe,dodatkowe pompki obiegowe,zaworki i inne pierdoły.

Zsumowanie powyższych punktów da nam bardzo drogi system grzewczy pod względem inwestycji bo dla zwykłego szarego inwestora będzie to kwota ok.30tys.zł
Beztroską inwestora byłoby tłumaczenie,że punkty 1 i 2 przecież były w projekcie i muszą być to jak ?
Dlatego nazywam to bezmyślnością bo NIKT takiemu inwestorowi NIE KAŻE wykonywać tych punktów.


Pierwsze primo: pkt 4 - wykreśl bo w wielu przypadkach kupuje się na bieżąco a nawet jeśli nie to 2 tony workowanego groszku spokojnie mieszczę w kotłowni o której wspominałeś w pkt 1.

Drugie primo: kominy+kotłownia+piec+osprzęt w życiu nie kosztował mnie 30tyś! Ponieważ na etapie elektryków odpuściłem notowanie cen więc nie jestem w stanie wyliczyć Ci dokładnie ale jestem pewien, że wyniosło to zdecydowanie mniej niż 20tyś, a i zauważ, że Twój system grzewczy też nie był całkiem darmo.

Trzecie primo: skoro tak bardzo walczysz z ciemnogrodem imbecyli opalających węglem to dlaczego nie zrobiłeś domu w 100%na prund? Mam znajomych którzy mają takowy - oczywiście na ocieplenie/ciepłe okna etc wydali więcej niż ja na kotłownie ale z tego co mi wiadomo to wydają rocznie 4000PLN na prąd. W tym jest CWU, grzanie a do tego (jako, że to ludzie z grubszym portfelem) Pierdylion gadżetów na prąd od rolet zewnętrznych, bramy, kuchni indukcyjnej i można tak wymieniać bez końca. P.S. idąc Twoim tokiem rozumowania to można by Ci teraz zarzucić, że to Ty marnujesz miejsce na Pompę ciepła i do tego narażasz się na jej (jakiś tam) hałas. Ich kotłownia jest wielkości mojego telefonu..... Edytowano przez Qubacen (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Ja tylko czekam az piorun walnie w transformator.


No i cóż by się stało ? Na pewno nie zamarznę bo nawet gdybym nie miał kominka przez 5 dni temperatura w domu spadnie o jakieś 5st.C do 18st.C a przez 5 dni transformator Tauron naprawi icon_smile.gif
To są właśnie nowe domy a nie durszalki rodem z PRL-u icon_biggrin.gif
Na dzisiaj ogrzewanie chodzi ok.2-3h na dobę a temp.w domu stała 22,5-23st.C
Prędzej bym z głodu umarł ale na strychu mam kuchenkę gazową na butlę icon_biggrin.gif Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ja tylko czekam az piorun walnie w transformator.


Piszesz o dyskusji, czy możliwej awarii? Bo jeśli to drugie to z tego co czytam to Arturo ma awaryjny kominek/ci znajomi także. Poza tym takie awarie raczej szybko usuwają. A do tego Arturo gdzieś tu pisał jeszcze pod starym nikiem, że nowy dom się aż tak szybko nie wychłodzi (z tym jego stwierdzeniem się w 100% zgadzam).

Edycja: pisałem dokładnie wtedy gdy pisał Arturo a napisaliśmy właściwie to samo. Edytowano przez Qubacen (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Pkt.1. też do wykreślenia - małe kotły (10kW) mogą być usytuowane w każdym pomieszczeniu niemieszkalnym np. w korytarzu.
A nowo budowane budynki, nie potrzebują kotłów o większej mocy. icon_cool.gif

Ps. A jak pieron trafi w trafo, to każdy dom straci ogrzewanie - bez względu na to czym jest grzany (no może za wyjątkiem "grawitacyjnego" kominka).
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
W końcu ktoś mądrzeje i szacun dla takich posunięć ale wątpie,że "suweren" to doceni icon_biggrin.gif
Cytat

Jestem na etapie projektowania nowego domu. Na działce jest dostęp do gazu i prądu. MPZP zabrania aby podstawowym systemem ogrzewania był kocioł na paliwo stałe.


Tak powinno być już od dawien dawna to by ludzie zmądrzeli... Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Już ci mówiłem nie raz, nie dwa, te cytaty niewiadomo skąd w dup.. se wsadź.
Piszesz na FBD to nie zaśmiecaj śmieciami z innego forum.



Wyciąg z MPZP:
"pokrycie potrzeb cieplnych obiektów należy zapewnić w oparciu o zastosowanie energii elektrycznej lub lokalnych źródeł na paliwa ekologicznie czyste (w szczególności gaz, lekki olej opałowy) lub alternatywne źródła energii (energia słoneczna, geotermalna) albo miejską sieć ciepłowniczą, przy czym wyklucza się stosowanie w nowych obiektach paliw stałych jako podstawowego źródła ciepła;"


icon_biggrin.gif
Link do komentarza
I co z tego, ktoś coś napisał a ty obnosisz się z tym jak z relikwią.
Niedawno w pewnym mieście zabroniono i co? i odwołano.
Fajnie, lekki olej opałowy nie zatruwa środowiska icon_mrgreen.gif widać jakie jełopy to ułożyli, na pewno bazowali na twoich poradach :hahaha2:
I na jakiej podstawie prawnej jest zabronione używanie paliw stałych?
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

I co z tego, ktoś coś napisał a ty obnosisz się z tym jak z relikwią.
I na jakiej podstawie prawnej jest zabronione używanie paliw stałych?


To z tego,że się z tego cieszę mając na uwadze dobro inwestorów:
Cytat

I bardzo dobrze. W końcu inwestorzy zaczną myśleć i głupi mit taniego węgla odejdzie podobnie jak głupie mity nie możności podlogowki pod parkietem czy grzejniki ścienne rodem z PRL-u.





Na podstawie MPZP...
Link do komentarza
No, na jakiej podstawie prawnej?
MZPP to akt prawa miejscowego przyjmowany w formie uchwały rady gminy, określający przeznaczenie, warunki itd więc nie jest on wykładnią prawa, a zdarzało się że gmina uchwalała plan niezgodny z obowiązującym prawem.
Link do komentarza
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.

Cytat

Każdy jest obowiązany do dbałości o stan środowiska i ponosi odpowiedzialność za spowodowane przez siebie jego pogorszenie. Zasady tej odpowiedzialności określa ustawa.



Ustawa o Samorządzie Terytorialnym narzuca na gminę zadania związane z ochroną środowiska.
Taki obowiązek wynika również z wielu innych przepisów prawnych obowiązujących na terenie Polski, które zobowiązaliśmy się przestrzegać w chwili przystąpienia Polski do danej organizacji międzynarodowej np. Unii Europejskiej.
Link do komentarza
Rysiu, ale jednoznacznie nie ma mowy o zakazie używania paliw stałych.
Dbanie o środowisko można również podpiąć i zabronić używania POŚ z drenażem rozsączającym.
natomiast co do przestrzegania przepisów jakie obowiązują w Unii to już tez Polska pokazała że wprowadzała obostrzenia większe aniżeli w Unii obowiązują.
A swoja drogą to wkurw... mnie to, że będąc na swoim muszę prosić i podporządkowywać się innym, robić to co mi każą i jeszcze za to słono płacić.
Link do komentarza
W zadaniach własnych gminy jest także dbanie o ochronę powietrza atmosferycznego - niestety gminy (większość) mają to w głębokim odbycie.

Jak nieśmiałe jaskółki jawią się gminy w których od (nawet) przeszło 10 lat istnieje zakaz palenia węglem w nowych lub modernizowanych domach - choćby na moim terenie (w większości w gminach uzdrowiskowych). I co ? NICO - jakoś nikt rewolty nie robi, ani nie robił. Można ? Można. icon_lol.gif
W takim np. Szczawnie Zdroju jest dodatkowo zakaz palenia ognisk (nie dotyczy grillowania) - nawet liści jesienią nie można palić.

Ps. W wielu gminach jest "zakaz" dla POŚ - nie dotyczy BOŚ. Właśnie ze względu na ochronę środowiska (wód) icon_cool.gif

Ps.2. Pokaż mi przepis prawny, który zakazuje zabijania ludzi. Zakazuje tego moralność i prawo naturalne.
Moralność także katolicka/chrześcijańska, do której odnosi się też Encyklika Laudato si'. A ponoć nauki kościoła trzeba słuchać icon_lol.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dla jasności, wypowiadam się tu obiektywnie.
Oczywiście wszystko można i na pewno na dobre to wyjdzie, ale czy też wszyscy to przestrzegają?
Dla przykładu podam kraj Niemcy, swego czasu trochę tam spędziłem i powiem że jak tam bywałem kilkanaście lat temu to stacji cpn-u aby zatankować gaz było jak na lekarstwo gdzie w Polsce każda stacja paliwową miała gaz, to samo tyczy się kuchenek kuchennych, ze świeczką można było szukać kuchenki gazowej, wszystko na prąd. I to nie tyle ze względu oszczędności tylko ze względu bezpieczeństwa przede wszystkim.
Nie pamiętasz co mówi 7 przykazanie? icon_cool.gif
Link do komentarza
I jeszcze naszła mnie taka refleksja co do dbałości gminy/gmin z własnego podwórka o środowisko. Od czterech lat nie kursują pociągi do Wrocławia bo gminy nie widzę powodu aby coś tam dofinansować i przez cztery lata (a zanosi się jeszcze na dłużej) kilkanaście osób (a może nawet i kilkadziesiąt) które znam codziennie jeździ swoim samochodem pokonują prawie 100 km, czy ktoś sobie może wyobrazić jak takim postępowaniem zanieczyszcza się środowisko?

Ale ów gminy wydawać pieniądze na prawo i lewo potrafią, co odbiło się już niejednym odwołaniem czy referendum nad odwołaniem wójta, burmistrza czy starostę. Na takie pierdoły pieniądze są sprzeniewierzane, a na dobro płynące dla wszystkich już nie.
Wydawają masę kasy na agroturystykę i infrastrukturę w Dolinie Baryczy ale gminy zapomniały że nie ma czym dostać się do Milicza, bo pociągi wycięte, kursy autobusów okrojone na 80% z pierwotnego rozkładu jazdy.
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Co do węgla , to raczej mit, wg informacji to my mamy jeden z najniższych % CO2, więc nie wiem o co ten krzyk. To kolejny powód żeby się po mądrzyć i powymyślać.


Jeden wielki mit to jest to że ogrzewanie węglem jest tanie bo tanie nie jest. System grzewczy na ekogroszek jest jednym z najdroższych systemów grzewczych szczególnie w nowych domach do których nie ma kotłów przystosowanych odpowiednio do optymalnego zużycia energii. Edytowano przez czerwony łeb (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Czy to zło? Starczy przejść się po osiedlu domków po południu, jak ludzie wracają z pracy - jeden smog, nie ma jak oddychać, bo wszyscy palą.

Zamiast te 10 tyś wydać na lepsze ocieplenie, ludzie budowali większe domy z kotłowniami na paliwo stałe.
Bo nie o to chodzi, by szukać taniego ogrzewania, ale by ograniczyć konieczność ogrzewania do minimum!
Link do komentarza
czyli w 85% węglem, ale tego nie ogarniasz, tak jak i tego, że wielce prawdopodobne jest to, że jesteś mniej ekologiczny niż właściciel domu z w miarę nowoczesnym piecem na węgiel

Cytat

Nie,w swoim domu nie grzeje węglem bo węgiel jako całościowy system grzewczy był drogi,droższy niż prąd dlatego juz przed rozpoczęciem budowy zdecydowalem się ogrzewać dom prądem a skończyło się na pompie p-w.

Ale masz rację,tylko jelopy oswietlenie w domu mają węglowe i w gniazdkach też węgiel mają icon_biggrin.gif


Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

czyli w 85% węglem, ale tego nie ogarniasz, tak jak i tego, że wielce prawdopodobne jest to, że jesteś mniej ekologiczny niż właściciel domu z w miarę nowoczesnym piecem na węgiel


Ale mnie to nie interesuje skąd mam prąd do ogrzewania czy skąd mam prąd do oświetlenia domu czy zasilania innych urządzeń elektrycznych.
Ważne dla mnie było że system grzewczy na prąd był tańszy od tego na węgiel i to mówię.

Jak Ty oswietlasz dom węglem to spoko icon_biggrin.gif

Następna sprawa,roczne zużycie energii na c.o+cwu mam na poziomie 3300kWh czyli mniej niż Ty zuzywasz energii na cele bytowe i z czym do ludzi Barbarella ? icon_biggrin.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...