Skocz do zawartości

Smugi na suficie, pomocy!


Majki35

Recommended Posts

Witam,
Zabrałem się za malowanie pokoju około 4x4m moze trochę więcej. Sufit w pokoju miał bardzo wiele smug, ktoś tragicznie go pomalował wcześniej mimo że dom ma 10 lat i to dopiero trzecie malowanie sufitu. Poczytałem w internecie, żeby nie gruntować już pomalowanej ściany bo wyjdzie efekt lustra. Tak też zrobiłem. Przed malowaniem umyłem sufit mydłem malarskim z wodą !Malowanie rozpocząłem farbą dekoral do ścian i sufitów, malowałem na kiju, wałkiem o małej grubości włosia, taki mi polecili do tej farby aby nie zostawiała smug. Po obejrzeniu filmu na YouTubie, stworzonego przez dulux, zacząłem malować od okna do środka pokoju. Malowałem cały czas gora-dół nie używając technik na N Z. Druga warstwa po dwóch godzinach, tym razem w poprzek okna.

Wyszlo-katastrofa, widać gdzie było grubiej, gdzie zatrzymywalem wałek. Postanowilem poprawic robote. Kupiłem duluxa matowego do sufitu. Podzieliłem sufit na 12 części i ta sama techniką malowałem. Dodam, że dulux był 5x gęstszy. Wyszło tak samo:/

I teraz. Wina leży w braku gruntowania-to juz wiem. Czy mogę teraz poprawić jeszcze raz sufit i zagruntować go ? Mimo że były 4 warstwy? Czy to pomoże? Jak jest z techniką malowania. Dulux na YouTubie mówi o malowaniu najpierw ze źródłem światła a potem w poprzek, natomiast w wielu miejscach jest napisane, żeby malowac odwrotnie!

Zostało mi tej farby duluxa, wiec chce jeszcze 2x przeleciec, tym razem bez błędu.proszę o pomoc, bo żona mnie zabije, tydzień remont w pokoju:/

Bardzo proszę o informację o gruncie. Pozdrawiam.

Oto zdjęcie sufitu : 14derk1.jpg

Edit: Przepraszam za zły dział :icon_confused:

Link do komentarza
W taki upał malowanie niewprawionemu jest ryzykowne
nie szmalcuj już żadnym gruntem ,
rozrzedź farbę wodą i przy malowaniu zagęszczaj silnie ruchy aby kłaść farbę mokre na mokre
farby nakładaj dużo na granicy lania się
polecam malowanie w nocy przy takich upałach jak temperatura odpuści
i przy zamkniętym oknie i drzwiach aby nie było przeciągu
zaraz po malowaniu możesz pootwierać okna i drzwi

i kup szeroki wałek ze średnim włosem
Link do komentarza
Cytat

W taki upał malowanie niewprawionemu jest ryzykowne
nie szmalcuj już żadnym gruntem ,
rozrzedź farbę wodą i przy malowaniu zagęszczaj silnie ruchy aby kłaść farbę mokre na mokre
farby nakładaj dużo na granicy lania się
polecam malowanie w nocy przy takich upałach jak temperatura odpuści
i przy zamkniętym oknie i drzwiach aby nie było przeciągu
zaraz po malowaniu możesz pootwierać okna i drzwi

i kup szeroki wałek ze średnim włosem



Dziękuje za poradę. Malowałem wieczorem od godziny 19 do późnych nocnych, okno było zamknięte, jednak efekt jest jaki jest:/ Jak mocno rozrzedzić farbę? Malować dalej na kiju czy już ręcznie? No i wreszcie w którą stronę, bo mam mętlik (ze światłem?)

Do tej pory malowałem takim wałkiem - https://www.magnatfarby.pl/_userfiles/uploa...obi__sam/02.jpg

Malowałem tak, aby za każdym razem "nowy pas" wchodził na ten poprzedni. Więc co masz na myśli mówiąc 'zagęszczaj ruchy'?

Wybacz za ilość pytań, jednak nie chce już popełnić błędu. Pozdrawiam Edytowano przez Majki35 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Farby lateksowej broń boże rozrzedzać wodą. Poczytaj sobie co pisze na opakowaniu produktu, to będziesz wiedział o czym mówię.
A maluje się pasami takiej wielkości, że jak dojedziesz do skrajnej ściany to na początku farba była jeszcze mokra. Maluj cały czas walkiem mokrym a nie jak nałożysz farbę to jedziesz aż wałek będzie suchy, bo takim sposobem robi się smugi.
Link do komentarza
Cytat

Dziękuje za poradę. Malowałem wieczorem od godziny 19 do późnych nocnych, okno było zamknięte, jednak efekt jest jaki jest:/ Jak mocno rozrzedzić farbę? Malować dalej na kiju czy już ręcznie? No i wreszcie w którą stronę, bo mam mętlik (ze światłem?)

Do tej pory malowałem takim wałkiem - https://www.magnatfarby.pl/_userfiles/uploa...obi__sam/02.jpg

Malowałem tak, aby za każdym razem "nowy pas" wchodził na ten poprzedni. Więc co masz na myśli mówiąc 'zagęszczaj ruchy'?

Wybacz za ilość pytań, jednak nie chce już popełnić błędu. Pozdrawiam


z zagęszczaniem ruchów to miałem na myśli ......zagęszczanie ruchów , : ,trzeba to robić szybko i sprawnie , tak jak Mhtyl pisał i ja wcześniej , ni dopuścić do podeschnięcia farby , - mokre na mokre
tak przyszło mi na myśl abyś zmienił farbę ?? choć akurat białe farby Duluxa mi nie sprawiały problemów jak do tej pory . Kolory z duluksa są do kitu i nikomu nie polecam .

Cytat

Farby lateksowej broń boże rozrzedzać wodą. Poczytaj sobie co pisze na opakowaniu produktu, to będziesz wiedział o czym mówię.
A maluje się pasami takiej wielkości, że jak dojedziesz do skrajnej ściany to na początku farba była jeszcze mokra. Maluj cały czas walkiem mokrym a nie jak nałożysz farbę to jedziesz aż wałek będzie suchy, bo takim sposobem robi się smugi.


Mhtyl , to co piszą na opakowaniach to...........
takie roboty to umiejętność improwizowania
trzeba nie raz przykombinować
Link do komentarza
Cytat

Mhtyl , to co piszą na opakowaniach to...........
takie roboty to umiejętność improwizowania
trzeba nie raz przykombinować


Ja wiem że co innego teoria co innego praktyka. icon_biggrin.gif
Może źle się wyraziłem, że farb lateksowych nie rozcieńcza się wodą ale dodałem aby zapoznać się opisem na puszcze, można dodać wody ale w znikomym procencie w innym razie farba straci właściwości i zacznie kapać a i rzadsza to słabiej kryje przeca.
Link do komentarza
Dziękuję za porady. Wiem gdzie leżał problem, po prostu po namoczeniu wałka, pierwszy ruch był taki aż lepiacy, a potem jeździłem suchym wałkiem :/ Dlatego są takie przebicia. Kupiłem 3l duluxa, pomalowałem 2x i została mi połowa. Malowac na raz czy dokupić farbę i dwa razy ? Możecie podpowiedzieć jeszcze jaki wałek ?

No i jak wreszcie malowac, w którą stronę? Podzielić sobie pokój na jakieś kwadraty ?
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję za porady. Wiem gdzie leżał problem, po prostu po namoczeniu wałka, pierwszy ruch był taki aż lepiacy, a potem jeździłem suchym wałkiem :/ Dlatego są takie przebicia.


Nie ty pierwszy nie ostatni. Nie raz się spotkałem z takim malowaniem suchym wałkiem przez amatorów, ale cóż jak nie spróbujesz to się nie nauczysz icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję Ci icon_smile.gif Mógłbyś odpowiedziec mi tylko na te pytania jeszcze? Najbardziej o to ile warstw i w ktora strone malowac ?


i tu Cię może zaskoczę , ci którzy mają wprawę to łan hu.... w która stronę malują , i tak im wyjdzie , dobrze jest malować z jakimś systemem , znaczy w sposób uporządkowany żeby nie narobić przepustów ..
ale staraj się malować w jedną stronę , w stronę okna , a czy zaczniesz od okna czy od przeciwległej ściany to już Twój wybór , grunt to żeby nie zostawić warkoczy na farbie od krawędzi wałka i tu się przydają wałki z dłuższym włosem i takie zaokrąglone na końcach

http://nowoscibudowlane.pl/stan-surowy/ele...-elewacje-domu/
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję Ci icon_smile.gif Mógłbyś odpowiedziec mi tylko na te pytania jeszcze? Najbardziej o to ile warstw i w ktora strone malowac ?


W zasadzie nieraz to i jedna warstwa załatwi sprawę. Wszystko zależy jaki efekt wyjdzie po pierwszym malowaniu. Przeważnie dwie warstwy a nieraz i trzy trzeba położyć.
Na resztę odpowiedział już joks więc nie będę dublował wypowiedzi.
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję za porady. Wiem gdzie leżał problem, po prostu po namoczeniu wałka, pierwszy ruch był taki aż lepiacy, a potem jeździłem suchym wałkiem :/ Dlatego są takie przebicia. Kupiłem 3l duluxa, pomalowałem 2x i została mi połowa. Malowac na raz czy dokupić farbę i dwa razy ? Możecie podpowiedzieć jeszcze jaki wałek ?
No i jak wreszcie malowac, w którą stronę? Podzielić sobie pokój na jakieś kwadraty?


Nie chciałbym Cię martwić, ale z tego opisu wygląda, że część sufitu pokryłeś grubą warstwą farby, a część została nie w pełni pokryta. Grubsza warstwa nierówno odbija światło i stąd być może te widoczne zacieki.
Moim zdaniem przy malowaniu najważniejsze jest to, żeby warstwa farby była położona równomiernie. Jeśli farba dobrze kryje, to wystarczy pomalować 1 warstwę, jeśli nie, to może być i 2x.
Sufity zwykle lepiej mi się malowało od ściany zewnętrznej w kierunku okna. Pod światło świeżo położone warstwy były lepiej widoczne. "Kwadraty" miały taką powierzchnię na jaką pozwalał mi zasięg ramion bez przestawiania drabiny, czy stołu.
Wałek najlepiej dobrać wykorzystując doświadczenie sprzedawcy, niekoniecznie najdroższy i lepiej żeby nie najtańszy. Jak dobrze go przepłukasz, to wystarczy na całe mieszkanie. Mój kosztował 30 parę zł.
Link do komentarza
Jeszcze raz dzieki ;) Czyli już wiem, gdzie robiłem błąd. Przede wszystkim za mało farby, tylko pierwsze dwa ruchy były "mokre" potem leciałem suchym wałkiem. Dodatkowo miałem problem bo na brzegach wałka było więcej włosia z farbą przez co robiły mi się kreski.

Jeszcze tylko spytam, polecacie malować mi ręcznie czy dalej na kiju? Pomieszczenie jest niskie, ja dość wysoki. Na stojąco z wyciągniętą ręką, na spokojnie dosięgam do sufitu.

sepoy - problem był taki, że już przed malowaniem, sufit wyglądał tragicznie, przez co podczas malowania traciłem rachube, gdzie pomalowałem :/

Spytam jeszcze, jak z ilością farby na wałek? Zawsze jak namaczałem, to pierwsza warstwa była taka aż lepiąca się i bardzo gruba, zostawiała widoczną grubą fakturę, myślałem że to błąd że taka ilość bo źle 'wyciskam' farbę. Czy to właśnie taką ilością mam lecieć?

I zaczne tym razem od okna do drzwi Równolegle. Zobaczymy efekty jutro
Link do komentarza
Po pierwsze maluj ręcznie, nie na kiju. Na kiju jest trudniej i na to mogą sobie pozwolić bardziej zaawansowani. Mimo tego, że jesteś wysoki, to radzę korzystaj z drabiny, albo stołka, bo przy malowaniu musisz mieć pewność ruchów.
Radził bym też malować od drzwi w stronę okna, moim zdaniem pod światło lepiej widać, bo od mokrego sufitu światło inaczej się odbija.
I najważniejsze - pierwszymi pociągnięciami wałkiem nakładam farbę, a dopiero kolejnymi równomiernie ją rozprowadzam. Maluje się płynnie, nie siłowo.
Porady są subiektywne, ale u mnie akurat taki sposób malowania się sprawdza.
Powodzenia icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Spytam jeszcze, jak z ilością farby na wałek? Zawsze jak namaczałem, to pierwsza warstwa była taka aż lepiąca się i bardzo gruba, zostawiała widoczną grubą fakturę, myślałem że to błąd że taka ilość bo źle 'wyciskam' farbę. Czy to właśnie taką ilością mam lecieć?

I zaczne tym razem od okna do drzwi Równolegle. Zobaczymy efekty jutro


Chcesz powiedziec, że nie posiadasz kratki ociekającej/wyciskającej wałek?

albo kuwety malarskiej
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Szanowni Państwo,

równomierne nałożenie farby to podstawa, podobnie jak zagruntowanie podłoża i dobór odpowiedniego wałka. Przydatna będzie również kuweta z kratką do malowania, co pozwoli pozbyć się nadmiaru farby z wałka. Do pomalowania sufitu dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie farby matowej, która pozwala na optyczne zniwelowanie ewentualnych niedoskonałości podłoża. Przykładem takiego wyrobu jest farba Śnieżka Vernissage oraz Śnieżka Max Latex.

Ważny jest również wybór dobrego narzędzia pod względem wysokości włosia i rodzaju runa. Istotne także, aby nie wyciskać farby z wałka przy malowaniu.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka
Link do komentarza
  • 1 rok temu...

A czy taki wałek do malowania spełni swoją funkcję? Nie będę ukrywać, że jeśli chodzi o malowanie ścian, to jestem zielona i próbuję znaleźć narzędzie, które jak najbardziej mi to ułatwi. Muszę sama odmalować mieszkanie przed świętami (nie mam do kogo się zwrócić o pomoc, a na fachowców mnie nie stać). Czy wałek niekapek rzeczywiście będzie dobrym wyborem? Nie mam zbytnio innego pomysłu, dlatego proszę o porady osób, które już używały takiego wałka lub znają doświadczenia innych.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...