Skocz do zawartości

Osadzenie brodzika a płytki


Recommended Posts

Jak dobrze zrobić połączenie brodzika z płytkami. Wygląda mi na to, że warianty są dwa:
- płytki do samego dołu i brodzik z nimi na dotyk, uszczelnienie połączenia między nimi silikonem;
- płytki ucięte minimalnie powyżej brodzika, w efekcie lekko nachodzące na górna krawędź brodzika. Do tego plastikowa listwa i chyba trochę silikonu.
Do pierwszej wersji mam uraz, bo nawet dobrej firmy silikon robi się po paru latach brudny i zagrzybiony.

Czy w drugim wariancie używa się zwykłych plastikowych listew narożnych (jak do narożnika wewnętrznego), czy może są jakieś specjalne wersje.
Widziałem jeszcze takie listwy przyklejane do płytek, ale nie było to zbyt ładne.
Jak powinno się to zrobić zgodnie ze sztuką?
Link do komentarza
Cytat

zgodnie ze sztuką?



Nie ma takiej "sztuki" ...
Zależnie od wielu warunków wybiera się różne wersje, wybiera albo inwestor (bo ma ściśle ugruntowane poglądy i nic, żadne argumenty nie skłonią go do zmiany wersji), albo wykonawca (bo ma sprawdzone metody, albo umie tylko to, co proponuje i wykonuje..), czasem uzgadnia się jakieś kompromisowe wyjście...

Robiłem wszystkimi metodami i każda ma swoje plusy i minusy...

Czasem warto jest zrobić płytki do samej podłogi, czyli najpierw wyłożyć całą łazienkę i potem wstawić brodzik - nie jest się ograniczonym rozmiarami brodzika i np. łatwiej jest w przyszłości, bez nadmiernej demolki wymienić brodzik na większy, czy niższy. A uszczelnienie między ścianami a krawędziami brodzika uszczelniałem w ten sposób, że po ustawieniu brodzika, wypełnieniu szpary silikonem - wciskałem dodatkowo listwę narożnikową wewnętrzną, najczęściej przeznaczoną do najgrubszych płytek (te mają przeważnie większą część widoczną i zakrywają nawet duże szczeliny). Zbierałem nadmiar silikonu i wystawało go stosunkowo niewiele. Na silikonie nie można oszczędzać i - żeby jak najdłużej był ładny - należy zastosować jakiś wysokogatunkowy, no i nie ten najtańszy...
Zastosować można listwę plastikową, aluminiową (odpowiednio wykańczaną), bywają też ze stali kwasoodpornej.

Podobnie można doszczelnić brodzik zabudowany - tak jak opisujesz w drugiej wersji.

Listwy naklejane na narożnik między płytkami i glazurą należałoby właściwie traktować jako ostatnią deskę ratunku, dla polepszenia wyglądu w sytuacji, gdy wiemy, że czeka nas niechybny remont, a musimy jeszcze przeżyć stan łazienki przez jakiś czas do zebrania kasy, czy doczekania się w kolejce do najlepszego w okolicy glazurnika...
Link do komentarza
Na Twoim miejscu zadałbym sobie jeszcze jedno pytanie: Po cholerę mi brodzik?!

I rozważyłbym kabinę bez brodzika. Ładniej i taniej (dopisałem: jeśli zamiast kratki ściekowej dasz odwodnienie liniowe, to oczywiście koszty nieco wzrosną) :



Albo kabina bez kabiny. icon_biggrin.gif
Ja akurat mam te drugą wersję, ale u mnie jest ona nieco wymuszona. W każdym razie jest ona i tak najbardziej funkcjonalna, wygodna i ekonomiczna. icon_biggrin.gif

Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Na Twoim miejscu zadałbym sobie jeszcze jedno pytanie: Po cholerę mi brodzik?!



el-instalator nie pisze gdzie jest ta łazienka, w której stanąć ma ten brodzik...
Bywają sytuacje, że nie da się bez wielkiej ingerencji w instalację kanalizacyjną zorganizować takiego "brodzika". Np w bloku, gdzie masz wyjście do brodzika z pionu ponad posadzkę jest w takim miejscu, że nie uzyska się spadku od ewentualnego odpływu liniowego, czy kratki ściekowej... Oczywiście, gdybyś mógł przerobić ten pion tak, by obniżyć trójnik odbierający odpływ z brodzika - ale bywa to często niemożliwe z różnych względów...
Link do komentarza
Cytat

Jak dobrze zrobić połączenie brodzika z płytkami. Wygląda mi na to, że warianty są dwa:
- płytki do samego dołu i brodzik z nimi na dotyk, uszczelnienie połączenia między nimi silikonem;
- płytki ucięte minimalnie powyżej brodzika, w efekcie lekko nachodzące na górna krawędź brodzika. Do tego plastikowa listwa i chyba trochę silikonu.
.........


Ta listwa musi byc chyba ewidentnie elastyczna i pod nią i tak jakiś uszczelniacz. Sama listwa nic nie uszczelni a jedynie zamaskuje. Brodzik z obciążeniem i potem bez pracuje i te dodatkowe 80-100 kg w niecce ma chyba znaczenie.

Krótko, bo krótko, ale zawsze to pracujący brodzik. Duży nacisk na małej powierzchni. Czasami nawet potrafi zatrzeszczeć.
A woda jak to woda - znajdzie każdą szczelinę.
Link do komentarza
Cytat

A uszczelnienie między ścianami a krawędziami brodzika uszczelniałem w ten sposób, że po ustawieniu brodzika, wypełnieniu szpary silikonem - wciskałem dodatkowo listwę narożnikową wewnętrzną, najczęściej przeznaczoną do najgrubszych płytek (te mają przeważnie większą część widoczną i zakrywają nawet duże szczeliny). Zbierałem nadmiar silikonu i wystawało go stosunkowo niewiele.



Wielkie dzięki Stachu, o takiej wersji jakoś nie pomyślałem. Chociaż kojarzę ją u kogoś z rodziny. Chyba wproszę się i obejrzę jak się sprawdza, bo tam łazienka ma ponad 10 lat.
Zastanawiam się jednak jaki powinien być w takiej sytuacji kształt profilu. Takich jak mam w narożnikach wewnętrznych raczej nie wcisnę ze względu na kształt części, która normalnie wchodzi pod płytki, a jak to odciąć robi się wiotki:

DSC01446.jpg



Może jakiś płaski profil?
Link do komentarza
Odcinałem tą przeszkadzającą część profilu, a że się zrobił wiotki, to nie przeszkadzało, bo wciśnięty/wklejony był w silikon i po "zastygnięciu" silikonu siedział mocno i dobrze izolował.
Link do komentarza
Cytat

Odcinałem tą przeszkadzającą część profilu, a że się zrobił wiotki, to nie przeszkadzało, bo wciśnięty/wklejony był w silikon i po "zastygnięciu" silikonu siedział mocno i dobrze izolował.



Dzięki, teraz już wszystko jasne. Chyba się skuszę na właśnie taki wariant. Zrobię jeszcze próbę jak zachowa się dłuższy kawałek profilu po takim okaleczeniu.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Odcinałem tą przeszkadzającą część profilu, a że się zrobił wiotki, to nie przeszkadzało, bo wciśnięty/wklejony był w silikon i po "zastygnięciu" silikonu siedział mocno i dobrze izolował.




Tzn. że jest gwarancja na to, że nic nigdy nie zacieknie i grzyba tez nie będzie??
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

Tzn. że jest gwarancja na to, że nic nigdy nie zacieknie i grzyba tez nie będzie??



Zacieknąć nie ma prawa (oczywiście, jeśli ktoś ma pojęcie jak to się robi), a co do grzyba - tu wentylacja odgrywa zasadniczą rolę, no i jakość silikonu też.
Link do komentarza
Cytat

Zacieknąć nie ma prawa (oczywiście, jeśli ktoś ma pojęcie jak to się robi), a co do grzyba - tu wentylacja odgrywa zasadniczą rolę, no i jakość silikonu też.




Tak się domyślam, że przy braku wentylacji w końcu pojawi się grzyb bo zarodniki krążą w powietrzu a korzystne warunki dla "grzyba" pojawią się bardzo szybko w pomieszczeniach typu łazienka.

A w czym tu pomoże silikon - przeciwdziała jakoś szczególnie czy najzwyczajniej uszczelnia i zapobiega zaciekaniu. Edytowano przez nokia (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...