Skocz do zawartości

Wymiana pokrycia dachowego


Recommended Posts

W tym roku planuję I etap wykończenia poddasza tj. wymianę pokrycia dachowego.

Obecna blachodachówka (około 12-14 lat) ma się nieźle (pomijając stronę północną) ale folia pod nią jest w opłakanym stanie.
Aby ją wymienić muszę zdjąć blachę, a jak już ją zdejmę to położę nową blachę ale już na pewno nie blachodachówkę.
Zupełnie mi się nie podoba, przynajmniej ta którą mam. Poza tym nawet śniegołapów porządnych nie da się przykręcić.

Zastanawiam się nad blachą trapezową lub płaską (na rąbek).
W dachu mam dwa kosze, nie wiem co będzie lepsze przy robocie, odpadach itp.
Pod płaską musiałbym robić pełne deskowanie. To może sporo podrożyć inwestycję.

Może coś doradzicie.

Druga rzecz co dalej.
Od razu robić ocieplenie poddasza czy nie.
Poddasze w stanie surowym, nieotynkowane, brak wylewki.

Jeśli robić to co - PUR? Wełna?
Jakbyście mieli dzisiaj ocieplać wybralibyście PUR?

edit literówka

PS co do PUR - jaka grubość PUR odpowiada 30cm wełny?
Czy PUR mogę zastosować bez pełnego deskowania?

Link do komentarza
Jestem w trakcie remontu niewykończonego poddasza i powiem ja Tobie jedno: gdybym zamiast wełny miał piankę PUR albo styropian, to byłaby to kompletna porażka, tylko bowiem wełna jest do wyjęcia i do ponownego wykorzystania. PUR i styropian jako ocieplenie dachu już byłyby nie do wykorzystania.
Wydaje mi się, że konstrukcja dachu musi dawać możliwość serwisowania.

Pomysł z blachą na rąbek jest bardzo fajny. Chcesz zaangażować dekarza, czy myślisz o samodzielnym kładzeniu pokrycia?
Link do komentarza
Cytat

Jestem w trakcie remontu niewykończonego poddasza i powiem ja Tobie jedno: gdybym zamiast wełny miał piankę PUR albo styropian, to byłaby to kompletna porażka, tylko bowiem wełna jest do wyjęcia i do ponownego wykorzystania. PUR i styropian jako ocieplenie dachu już byłyby nie do wykorzystania.
Wydaje mi się, że konstrukcja dachu musi dawać możliwość serwisowania.

Pomysł z blachą na rąbek jest bardzo fajny. Chcesz zaangażować dekarza, czy myślisz o samodzielnym kładzeniu pokrycia?



Nie - sam się za to nie biorę bo spartaczę albo zrobię sobie jakąś krzywdę.
Wolę zaangażować fachowców.

Nigdy nie myślałem o ponownym wykorzystaniu tej izolacji...
Wydawało mi się, że da się raz i koniec.
Blachę można zrzucić i dać nową a izolacją zostanie?
Po co ją ruszać? Hm?

Co do wełny mam o tyle obiekcje, że jak będę wykańczał poddasze to cała się może zasyfić od kurzu i pyłu.

Kolejna sprawa - lepiej dać w dachy okno dachowe czy wybudować lukarnę?

PeZet - widzę, że Ty masz lukarnę. Czemu zdecydowałeś się na nią zamiast okna dachowego? Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Kolejna sprawa - lepiej dać w dachy okno dachowe czy wybudować lukarnę?

PeZet - widzę, że Ty masz lukarnę. Czemu zdecydowałeś się na nią zamiast okna dachowego?


Lepsze okno dachowe, bo tańsze. Nawet najdroższe.
Zdecydowałem się na lukarnę, bo chciałem mieć JEDEN element taki... fajoski. Wiedziałem, że podnosi koszty i jest komplikacją. Ale nie sądziłem, że aż tak podnosi i koszty, i komplikację. Fajnie wygląda, owszem - i w środku i z zewnątrz.
Ale to tylko mieszkanie i dziś bym nie wziął projektu z lukarną.
Chyba że...
Chyba że byłaby to lukarna taka, wiesz... nie trójkątna, tylko kwadratowa, że możesz wstawić normalne okno. Taka konstrukcja lukarny jest bezawaryjna - tak jak się buduje drzwiczki w stodole, te do wrzucania siana na górę.
Link do komentarza
Zastanawiam się czy ocieplanie dachu przy okazji wymiany pokrycia to błąd, duży błąd czy da się z tym żyć?
Znalazłem dwie wersje.
Głównie ludzie odradzają ocieplanie przed tynkami i wylewkami ze względu na dużą ilość wody.
Ale znalazłem taż taką kolejność prac
kolejnosc_prac

wkleję na wszelki wypadek:
Przebudowa konstytucji dachu (jeśli adaptacja tego wymaga).
Wykonanie schodów.
Przedłużenie pionów instalacyjnych i wentylacyjnych.
Wyrównanie stropu, ułożenie izolacji akustycznej.
Wykonanie otworów okiennych i wstawienie okien.
Ułożenie folii dachowej i ocieplenie połaci dachu.
Montaż ścian działowych i konstrukcji sufitu.
Rozprowadzenie instalacji wodnej i elektrycznej.
Ocieplenie podłóg i ułożenie posadzek.
Zamontowanie poszycia ścian działowych i skosów.
Zabudowa skosów i wykończenie ścian i sufitu.


Więc albo zostanie ew. zasłonięcie wełny folią budowlaną albo robienie tynków i wylewek przy pięknej pogodzie z otwartymi oknami albo jedno i drugie?

Inna droga to zacząć od tynków i wylewek tylko czy w zimie nie wymrozi?

(W jeden sezon nie dam rady zrobić wylewek, tynków i dachu)

Co sądzicie? Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Razmes

Kolejność jest tak naprawdę dowolna, przy zachowywaniu pewnych standardów.
W zasadzie najpierw zmieniłbym pokrycie dachowe. Potem tynki, posadzki. Wentylować, wentylować i wentylować. Zostanie wełna pod dachem i reszta.

Konstytucja dachu? icon_cool.gif
Link do komentarza
Cytat

Kolejność jest tak naprawdę dowolna, przy zachowywaniu pewnych standardów.
W zasadzie najpierw zmieniłbym pokrycie dachowe. Potem tynki, posadzki. Wentylować, wentylować i wentylować. Zostanie wełna pod dachem i reszta.



Taka kolejność nie bardzo mi odpowiada (ale biorę pod rozwagę) chyba, że zasłonię membramę dachową jakąś folią nieprzepuszczającą uv.

Cytat

Konstytucja dachu? icon_cool.gif



Jaka konstytucja? Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Razmes
Cytat

Taka kolejność nie bardzo mi odpowiada (ale biorę pod rozwagę) chyba, że zasłonię membramę dachową jakąś folią nieprzepuszczającą uv.


No to deskowanie i papowanie. Wzrośnie koszt ale nie zmarnujesz folii...

Edit:
Tylko nie szpachluj gk na poddasz przed kryciem dachu, może popękać od drgań. Edytowano przez Razmes (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

No to deskowanie i papowanie. Wzrośnie koszt ale nie zmarnujesz folii...

Edit:
Tylko nie szpachluj gk na poddasz przed kryciem dachu, może popękać od drgań.



Coraz bardziej przekonuję się do tego co napisałeś.

Mam już nawet koncepcję, żeby odeskować cały dach i na to dać papę i zostawić tak do przyszłego roku...
Doszedłem do wniosku, że nie będę chciał za 15-20 lat zmieniać znowu całości a być może i zagrzybionej więźby...

Ale jak i co po kolei należałoby zrobić?

Teraz mam krokwie 15cm.
Na nich kontrłaty 15mm (te listewki trudno nawet tak nazwać). Na tym resztki folii i blacha na łatach.

Myślę żeby:
1. rozebrać dach
2. wyrwać łaty
3. obecne kontrłaty osznurkować (albo nabić tanią folię wysokoparoprzepuszczalną?) - taki ogranicznik dla wełny
4. nabić kontrłaty 25mm
5. deskowanie deski 25mm
6. papa podkładowa (?)
7. papa nawierzchniowa
8. nabić kontrłaty (pod nie jakiś uszczelniacz?)

I tak przetrwać do przyszłego sezonu i uzbierać może na lepsze poszycie niż dałbym teraz.







Link do komentarza
Wydaje mi się, że to słuszna jest kolejność: najpierw konstrukcja dachu, potem wnętrze.
Najpierw otynkowałem poddasza, potem zacząłem kłaść wełnę.
Piszą, że ocieplanie poddasza ze świeżymi tynkami może generować pleśń powierzchniową na deskach. Często generuje.
Ale tez piszą, że jak już wyschnie, to nie ma problemu.
No nie wiem...

Jeśli deskujesz i papujesz, to pamiętaj o wentylacji połaci: szczeliny nawiewne pod okapem na styku dachu ze ścianą i szczelina w kalenicy. Ponadto jeśli krokwie krzyżują się, bo masz kosz albo dach kopertowy, to musisz zapewnić nawiew - nawiewnikami połaciowymi.

Nie ma się co obawiać, że przez wentylowanie połaci wywiewane będzie tez ciepło z domu. Nie będzie. A ruch powietrza musi być.
Link do komentarza
Cytat

Wydaje mi się, że to słuszna jest kolejność: najpierw konstrukcja dachu, potem wnętrze.
Najpierw otynkowałem poddasza, potem zacząłem kłaść wełnę.
Piszą, że ocieplanie poddasza ze świeżymi tynkami może generować pleśń powierzchniową na deskach. Często generuje.
Ale tez piszą, że jak już wyschnie, to nie ma problemu.
No nie wiem...

Jeśli deskujesz i papujesz, to pamiętaj o wentylacji połaci: szczeliny nawiewne pod okapem na styku dachu ze ścianą i szczelina w kalenicy. Ponadto jeśli krokwie krzyżują się, bo masz kosz albo dach kopertowy, to musisz zapewnić nawiew - nawiewnikami połaciowymi.

Nie ma się co obawiać, że przez wentylowanie połaci wywiewane będzie tez ciepło z domu. Nie będzie. A ruch powietrza musi być.



Szczeliny wentylacyjne dwie.
Jedna pomiędzy wełną a deskami i potem pomiędzy deskami(papą) a blachą.
Tobie chodzi o tę drugą?

Mam dwa kosze, te przednie.

DSC01446.jpg



Jakie nawiewniki połaciowe?
To chyba dopiero jak położę blachę?
A i dopiero wtedy rozetnę papę nad kalenicą.

Link do komentarza
Cytat

Szczeliny wentylacyjne dwie.
Jedna pomiędzy wełną a deskami i potem pomiędzy deskami(papą) a blachą.
Tobie chodzi o tę drugą?

Mam dwa kosze, te przednie.

[attachment=24634:0047.jpg]

Jakie nawiewniki połaciowe?
To chyba dopiero jak położę blachę?
A i dopiero wtedy rozetnę papę nad kalenicą.


Wentylacja pomiędzy wełną, a deskowaniem występuje od okapu do kalenicy w pasach pomiędzy krokwiami. W sąsiedztwie koszy nie wykonasz więc wlotu powietrza przy okapie. Wypadałoby zamontować dla każdego pasa nawiewnik w połaci powyżej kosza.
Link do komentarza
Cytat

Szczeliny wentylacyjne dwie.
Jedna pomiędzy wełną a deskami i potem pomiędzy deskami(papą) a blachą.
Tobie chodzi o tę drugą?

Mam dwa kosze, te przednie.

[attachment=24634:0047.jpg]

Jakie nawiewniki połaciowe?
To chyba dopiero jak położę blachę?
A i dopiero wtedy rozetnę papę nad kalenicą.


Ja na rysunku widzę, że masz aż cztery kosze.
Na Twoim miejscu zrezygnowałbym z trzech koszy w sensie wyprostowania dachu i miałbyś tylko jeden kosz, wewnętrzny.
Zewnętrzną długość dachu bym wyprostował likwidując te trzy kosze a tym samym zyskałbyś większa powierzchnię na poddaszu. Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ja na rysunku widzę, że masz aż cztery kosze.
Na Twoim miejscu zrezygnowałbym z trzech koszy w sensie wyprostowania dachu i miałbyś tylko jeden kosz, wewnętrzny.
Zewnętrzną długość dachu bym wyprostował likwidując te trzy kosze a tym samym zyskałbyś większa powierzchnię na poddaszu.


Mam dwa kosze.
Dwa zlikwidował już poprzednik.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Jeżeli chodiz o ocieplenie, zdecydowałbym się kłaść od razu, ale wybrałbym wełnę. Łatwiejsza w położeniu, tańsza, mniej chemii. Jeżeli pur to tylko płyty typu Thermano czy coś podobnego. Jeżeli natomiast blachodachóka to zastaniwłbym sie nad położeniem jednak blachodachóki tylko lepszej jakości. Z blachą płaska i na rąbek będzie to samo, co z Twoją pooprzednią. W blachodachówkach możesz kupić fiata lub mercedesa. A przynajmniej nie będizesz musiał robić pełnego deskowania.
Link do komentarza
Cytat

Jeżeli chodiz o ocieplenie, zdecydowałbym się kłaść od razu, ale wybrałbym wełnę. Łatwiejsza w położeniu, tańsza, mniej chemii. Jeżeli pur to tylko płyty typu Thermano czy coś podobnego. Jeżeli natomiast blachodachóka to zastaniwłbym sie nad położeniem jednak blachodachóki tylko lepszej jakości. Z blachą płaska i na rąbek będzie to samo, co z Twoją pooprzednią. W blachodachówkach możesz kupić fiata lub mercedesa. A przynajmniej nie będizesz musiał robić pełnego deskowania.



Czemu akurat Thermano a nie Recticel, Bauder lub płyty innego producenta??
Link do komentarza
  • 9 miesiące temu...

No i zbliża się moment, że trzeb zaplanować roboty na dachu.
Na 90% zdecydowałem się na gont.
Czyli

#13
Myślę żeby:
1. rozebrać dach
2. wyrwać łaty
3. na obecne kontrłaty nabić folię wysoko paroprzepuszczalną lub wiatroizolację (coś, co nie wpuści wody do wełny a wypuści i parę)
4. nabić kontrłaty 30mm 
5. deskowanie deski 25mm
6. papa podkładowa lub membrama bitumiczna 
7. Obróbki komina i okapów
8. gont, nawiewniki itd.

Na tym etapie muszę policzyć koszty.

Mam problem z deskami. Wszędzie radzą dać deski 25mm na pióro-wpust jednostronnie struganej.
Koszt takiej deski może być porównywalny z płytą OSB.
Płyt OSB nie chcę dawać, bo krokwie są w nierównych odstępach i będę miał dużo odpadów.

Jak ktoś ma jakieś doświadczenia z powyższym to proszę o radę.

Link do komentarza
12 minut temu, MrTomo napisał:

Jak ktoś ma jakieś doświadczenia z powyższym to proszę o radę.

Ja mam.

Przybijałem deski na styk, zwykłe, dosyć świeże były. Po dwu latach obeschły tak, że powstały między nimi szczeliny około 15mm. Półtora centymetra. I te szczeliny powinny być, zdaje się. Nie wiem, skąd rada, by kłaść na pióro-wpust. Wg mnie to obeschnie i pióra wyjadą z wpustów. Na 90% obstawiam taki scenariusz.

Za to warto naprawdę warto zaimpregnować je przed położeniem na dachu.

Link do komentarza

Bo dechy powinny być odpowiednio suche przed położeniem na dachu.
Problem w tym, że jak zrobić się szczeliny to bijąc gwoździe w gont, możesz trafić w pustkę, a tam nie ma dużego pola manewru. Tyle doczytałem.
Poza tym dechy pracują i mogą uszkodzić krawędziami gont.

Link do komentarza
Gość mhtyl
3 minuty temu, MrTomo napisał:

Na krokwie łata - a co z wentylacją pod osb?
Łaty nie utrudniają przepływu powietrza?

A jak robisz pełne deskowanie to dechy bijesz bezpośrednio na krokwie  a wentylacje wtedy jest, zapewne wiesz jaka. Podobną szczelinę zrobisz pod płyta osb, tym że będzie ta szczelina większa niż przy pełnym deskowaniu.

Link do komentarza
Gość mhtyl
1 minutę temu, MrTomo napisał:

Właśnie nie. Patrz post #27
Na krokwie kontrłaty i na to dechy

Ale co to da? Jeżeli dasz kontrłatę na krokwi to jakbyś ją pogrubił, to nic nie zmienia - to gdy robisz od podstaw.

W Twoim przypadku gdy masz już położone ocieplenie i na krokwiach są kontrłaty to zamiast foli daj membranę wysokoparoprzepuszczalną do takiej membrany możesz nabijać bezpośrednio dechy czy płytę osb. 

Link do komentarza

To chyba nie jest dobry pomysł, bo para czy też woda będzie włazić w dechy, zamiast być wywiewana z powietrzem.
Po to stosuje się nawiewy w okapie i wywiewy w okolicy kalenicy.
Jak dam membranę na krokwi i kontrłaty na to i dopiero dechy, zrobię tą szczelinę, która ma mieć podobni 30mm min. i do mnie to przemawia.

 

Link do komentarza
Gość mhtyl

Ja sugeruje się rozwiązaniem przy pełnym deskowaniu, przez deski tez przechodzi para wodna bo na zewnątrz jest papa a mimo to deski nie gniją bo maja szczelinę wentylacyjną. Jeżeli chcesz dać płyty osb to ja bym nic nie dawał żadnej foli czy membrany bo płyty osb są wodoodporne. I podejrzewam, że prędzej gont będziesz zmieniał niż te płyty czy deski zgniją:icon_biggrin: a jeżeli już płyty czy deski zgniją to będzie oznaka że trzeba więźbę nowa stawiać:D

13 minut temu, MrTomo napisał:


Jak dam membranę na krokwi i kontrłaty na to i dopiero dechy, zrobię tą szczelinę, która ma mieć podobni 30mm min. i do mnie to przemawia.

 

Tez może być bo membrana wysokoparoprzepuszczalna może stykać się bezpośrednio z ociepleniem a szczelina będzie ponad wstępne pokrycie (choć w twoim przypadku to nie wiem jak to nazwać) czyli będzie git.

Link do komentarza
14 godzin temu, MrTomo napisał:

To chyba nie jest dobry pomysł, bo para czy też woda będzie włazić w dechy, zamiast być wywiewana z powietrzem.
Po to stosuje się nawiewy w okapie i wywiewy w okolicy kalenicy.
Jak dam membranę na krokwi i kontrłaty na to i dopiero dechy, zrobię tą szczelinę, która ma mieć podobni 30mm min. i do mnie to przemawia.

MrTomo, wszystko co powyżej napisałeś jest słusznym i właściwym rozwiązaniem. Wszystko, włącznie z 30mm. Dechy niewentylowane zarastają pleśnią, wiem, bo tak miałem rok temu i z tym walczyłem. Teraz mam wentylację połaci i pod względem wentylacji jest wszystko prawidłowo. Nie wolno robić membrany na styk z deskami.

Z pleśnią i grzybem wojna jest mozolna. Lepiej lekko przesadzić z troską niż potem się biedzić.

A i pytanie mam o ściany szczytowe - ocieplone masz od góry? Chyba już o tym rozmawialiśmy, nie pamiętam.

Link do komentarza
Gość mhtyl
6 godzin temu, PeZet napisał:

 Nie wolno robić membrany na styk z deskami.

 

Wiem, że to nie po fachowemu aby membrana stykała się z deskami od spodu bo tu o to własnie chodzi, ale jeżeli chodzi o membranę wysokoparoprzepuszczalną to można oczywiście przy dobrze wykonanej wentylacji połaci.

Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Teraz skupiam się na kosztorysie.
Wygląda na to, że papę pod gont, będę musiał dobrać do tego, co zaleca producent gontu.
W innym przypadku mogę w razie reklamacji zostać na lodzie.
Membrama wysokoparoprzepuszczalna - czymś się kierować?

Jakąś gramaturą i wytrzymałością?
Brać najtańszą - w końcu ona jest pod pełnym deskowaniem z papą?

Znalazłem w alle coś takiego:

STROTEX 1300V
Rodzaj: folia wysokoparoprzepuszczalna
Materiał: membrana PP
Masa powierzchniowa: 135g/m2
Współczynnik oporu dyfuzyjnego pary wodnej: Sd 0,02m
Struktura: 3 warstwy
Wytrzymałość na rozerwanie wzdłuż: 210 N/5cm
Wytrzymałość na rozerwanie w poprzek: 95 N/5cm
Klasa palności: E

wysoka przepuszczalność pary wodnej (do 3000 g/m2/24h

75m2 za 190zł

??

Gont celuję w Owens Corning lub TechnoNICOL 
Wzoru jeszcze nie wybrałem, patrzę na gwarancję min 25-30 lat.

Ktoś miał styczność?

Link do komentarza
Gość mhtyl

Deski im dłuższe tym  m niej odpadów bo łączenia musza wyjść na krokwiach. Natomiast co do papy i membrany to załóż że zakład będzie 20 cm i też spokojnie policzysz, znaczy ilość pasów szer chyba jak dobrze pamiętam to membrana i papa ma 1 m + zakład 20 cm. Musisz jeszcze doliczyć ile będziesz wypuszczał za krokwie szczytowe. Z gontem nie wiem jak się oblicza, ale na pewno powinno być podane ile m2 gonta ma krycie.

Dla przykładu na dach o pow 70 m2 membrany kupiłem 100 m i niedużo mi zostało. Membrany na metry raczej nie kupisz tylko pełne rolki.

Link do komentarza
Dnia 17.03.2017 o 18:38, MrTomo napisał:

Gont celuję w Owens Corning lub TechnoNICOL 

Ktoś miał styczność?

Podam Ci co mam w notatkach. To są cytaty i parafrazy wypowiedzi różnych dekarzy udzielających się na forach. Niektórzy pojawiają się i na tym forum. Poniższe wypowiedzi traktuj jako "notatkę zewsząd, niekoniecznie wiadomo skąd" 

1.
Polecałbym gonty skandynawskie , modyfikowane elastomerem SBS, w pełni podklejanie, z odpowiednią wkładką nośną. KATEPAL, ISOLA,

2.
Tylko Skandynawskie gonty dodają SBS. SBS lub APP czyli są modyfikowane elastomerami.

3.
Przy wyborze gontu zwracamy uwagę : pełny klej , grubość ( robiłem 6mm ) , można zagiąć w tem. pokojowej, jak powstanie rysa to -, staramy się udrzeć - można wyczuć różnicę w wytrzymałości. Mniej się kierujmy opisami , wiadomo papier cierpliwy jest. I to by było na tyle. Jan.

4.
Istotnym jest wielkość i rozkład pól bitumicznych łączących listki. IKO to bardzo przeciętny produkt. Odradzam wszystkim IKO. Ja preferuję ISOLĘ.

5.
Gonty modyfikowane szybciej się starzeją, choć sa bardziej elastyczne (patrz długość gwarancji). Zatem lepsze są Owens Corning , Gaf , czy IKO. Najlepszy - Gaf.

6.
Ktoś tam twierdził, żeby "koniecznie dać podkład pod gont."

Z ostatnim twierdzeniem, ja, PeZet, się nie zgadzam, bo niby jak się ma wtedy zwulkanizować warstwa papy i warstwa gontu?

Dodam: rok temu zacząłem śledzić ceny gontu GAf. nie kupiłem, zmiana planów. Pod koniec roku na stronie GAF trafiłem promocję 30% rabatu! Skontaktowałem się z GAfem, i z poleconymi przez niego handlowcami. Ściema! Cena od marca nie uległą zmianie. Kontakt z Gafem przyniósł też spychologię. Aż tydzień temu GAF do mnie zadzwonił. Sam z siebie z pytaniem: no i co ? kupił pan? Rozmowa cenna, choć nie w wymiarze finansowym.

O czym?

Gwarancja 100 lat jest nawet jak sam kładziesz, nawet gdy nie założysz systemowych rozwiązań! Jak ci strzeli na dachu gont, to za friko dadzą ci tyle samo co ci strzeliło!  Czyli ten m2 po prostu. uważam, że to jest uczciwe.

Opisuję ten przypadek, bo wg mnie dowodzi on, że cena się nie zmienia i że rządzą GAF i OWENS CORNING. Może R-32 się wypowie, on kładł samodzielnie Owensa.

Pozdrowienia. Śledzę i też się biedzę, bo bym kładł ale czasu brak i tego, no, czasu.

Na Nicol i ja zwróciłem uwagę. Chyba z uwag na właściwą grubość. Innych wniosków nie pamiętam, poza tymi że cena 26,50, gdy Gaf 36,50, a Owens 34,50. takie ceny były w minionym sezonie.

Link do komentarza

Ciekawe co piszesz!


Technonikol ma skomplikowaną ale i szczegółową instrukcję montażu.
Chyba dlatego ich nie kupię. Gwarancję opierają na rygorystycznym trzymaniu się instrukcji...

Poszukam tego GAF-a


Co do podkładu - będę dawał.
Wszyscy producenci gontu o tym piszą.
Dlaczego ma się nie zwulkanizować do papy?
Zresztą podkładem nie musi być papa, może być membrana bitumiczna.
A jak papa to też nie pierwsza lepsza tylko przystosowana do tego.


 

Zresztą jaka by nie była, jak porwie gont, to lepiej żeby było coś pod nim

Mnie też brak czasu, i tego drugiego czasu też... dlatego myślę jak tu zrobić dobrze ale nie przepłacać.
Gwarancja dożywotnia? Po co...?

Następny dylemat, co robić wentylację kalenicową czy dawać kominki?
Jak wentylować połacie z koszami?

Jeden kominek koszt około 120zł, 1m wentylacji kalenicowej około 60zł.
Na to jeszcze trzeba gont.

Link do komentarza

Z drugiej strony widziałm i gont JAZZ technonicolu za 26zł/m2. To chyba bardzo dobra cena.
Nawet jakby miało mi zerwać jakiś kawałek, to może taniej kupić i dołożyć niż dokładać 10zł/m2 do gontu z "dożywotnią" gwarancją. I układać poprawnie i z  głową, ale bez przesadyzmu tj. nie koniecznie z instrukcją (dywaniki, pierdolniki etc) ??
Sam już nie wiem... :icon_confused:

Link do komentarza
33 minuty temu, MrTomo napisał:

Następny dylemat, co robić wentylację kalenicową czy dawać kominki?

Jak wentylować połacie z koszami?

Jeden kominek koszt około 120zł, 1m wentylacji kalenicowej około 60zł.
Na to jeszcze trzeba gont.

Miałem ten sam dylemat i wybrałem: wentylacja kalenicowa. Powodów nie pamiętam, ale nie narzekam.

Mam dwa kosze i kosze to kłopot, bo trzeba nawiercic krokwie wiertłem fi cos koło 20mm by stworzyć kanały przepływu powietrza. A żeby wpadło świeże, musi być nawiewnik. I tu się zaczyna zabawa.

Kupiłem plastikowe nawiewniki - są fajne w montażu, ale mają zbyt mały "daszek" nad otworem, przez co megawichury zeszłego lata (ze dwie) okazały się tak mocne, że mi deszcz wwiewało przez nawiewniki. Kładąc gont, przysłonię te otwory.

Dekarze czasem te nawiewniki robią samodzielnie, z blachy, w sytuacji gdy angażujesz dekarzy, to chyba jest lepsze rozwiązanie, niż kupować nawiewniki.

Gaf (Owens zdaje się podobnie) dają instrukcję, piszą dokładnie ile gwoździ wbić. Mówił mi o tym pan z Gafa. Twierdził, że dzięki temu nawet sam se człowiek da radę to położyć, gdyby tak zachciał, bo to prosta robota.

Link do komentarza

masz jakieś zdjęcie? (tych nawiewników - w sensie na dachu)

44 minuty temu, PeZet napisał:

Gaf (Owens zdaje się podobnie) dają instrukcję, piszą dokładnie ile gwoździ wbić. Mówił mi o tym pan z Gafa. Twierdził, że dzięki temu nawet sam se człowiek da radę to położyć, gdyby tak zachciał, bo to prosta robota.

Ja bym się nie brał, dach mam 45st.
Wolę dopłacić.. :icon_mrgreen:

Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...