Skocz do zawartości

Rury PVC czy zgrzewane?


Recommended Posts

Lepiej zdecydować sie na rury do wody z PVC łaczonego na klej czy zgrzewane z polipropylenu? Czy któraś metoda ma jakąś wyraźną przewagę? Jak jest np. z wytrzymałością połączeń?
Ceny za materiał są dośc podobne. Kiedyś troche kleiłem rurki z plastiku, specjalnie trudne to nie jest. Zgrzewarkę pewnie mógłbym pożyczyć i z wykonaniem sobie poradzę.
Link do komentarza
Gość stach
Myślę, że trwalsze i bardziej odporne na błędy (żeby nie powiedzieć "idiotoodporne") jest zgrzewanie rurek z PP.
Klejenie wymaga przygotowania, odtłuszczenia spajanych elementów - tak mi się wydaje, bo ja montowałem instalacje właśnie z PP. chyba, że były jakieś niewielkie przeróbki w instalacjach stalowych skręcanych - wtedy nie zmieniałem technologii icon_smile.gif .
Link do komentarza
Gość mhtyl
A nie lepiej spojrzeć w inna stronę
Mam na myśli rury tzw alupoexy. Są o wiele cieńsze niż te PP, nie potrzeba żadnych kolanek/krzywek aby podgiąć rurę czy zmienić jej położenie.
Link do komentarza
Ja po ostatnich doświadczeniach trzymałbym się od klejonych z daleka.
Po paru latach masz niereformowalną instalację, do której ciężko coś podłączyć czy w niej zmienić.

Właśnie u mnie (jeszcze w mieszkaniu) czekam czy przyjmie się 3 połączenie z taką klejoną instalacją po dwóch "spalonych" próbach wodnych.

W bloku likwidują "Junkersy" i podłączają nam miejską CWU. No i problem jest ze zrobieniem złącza (trójnik) do istniejącej instalacji klejonej.
Dwie pierwsze próby klejenia tego do starej rury zostały oblane. Dosłownie, kilkoma litrami gorącej wody.
Teraz się przyłożyli i zrobili jakąś hybrydę klejono zgrzewaną, ale klej którym to robili schnie wg. instrukcji 24 godziny.
Czekam icon_wink.gif
Link do komentarza
Toście mnie kurczę zmartwili. Kleiłem kiedyś PVC nie było z tym problemu. Ze zgrzewaniem, niby wiem jak, ale sam tego nie robiłem icon_smile.gif Stąd jakoś mi bliżej do PVC. Ale po tym co napisaliście myślę, czy by się jednak nie przestawić na zgrzewany PP.
Do PEX-a na złączki przy wodociagu jakoś nie mam przekonania. Z racji tych złączek właśnie, bo cholernie zmniejszają przekrój, a instalacja będzie na trójnikach.

PS. Szwajcar, a nie mogli zrobić doklejonego śrubunku skręcanego w miejscu połaczenia? Wtedy jest bezproblemowe połączenie starej i nowej części, nawet z kompletnie innych materiałów.
Link do komentarza
Cytat

PS. Szwajcar, a nie mogli zrobić doklejonego śrubunku skręcanego w miejscu połaczenia? Wtedy jest bezproblemowe połączenie starej i nowej części, nawet z kompletnie innych materiałów.


Nie wiem. icon_cry.gif
Jak wrócę do domu to mogę zrobić zdjęcie tego co zrobili.
Generalnie sprawa prosta. Przecięli rurę ciepłej wody, wstawili trójnik i na przelocie jest dotychczasowa instalacja, do której dołączyli pod kątem prostym ciepłą wodę zza wodomierza.
Rozłaziło się to, w minutę po puszczeniu wody.
Jak będzie teraz, jeszcze nie wiem bo te wszystkie działania odbyły się wczoraj icon_smile.gif

Także trzymajcie kciuki bym po raz 3 nie brał prysznica u ojca icon_wink.gif
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Do PEX-a na złączki przy wodociagu jakoś nie mam przekonania. Z racji tych złączek właśnie, bo cholernie zmniejszają przekrój, a instalacja będzie na trójnikach.


Cała masa ludzi ma instalacje na alupexach i se chwali. Rury średnicy 16 są optymalne, ale jak chcesz to możesz dać większej średnicy. Co do złączek to są skręcane lub zaciskowe(zaprasowywane) jedne i drugie są dobre. Nie ma problemu aby łączyć alupexy np z miedzią na śrubunek lub na lutowanie. Na złączki skręcane potrzebujesz tylko klucza, na złączki zaprasowywane spokojnie wypożyczysz maszynkę z każdego dobrego sklepu bo mają na wyposażeniu takie ustrojstwo więc nie ma potrzeby kupować.
Link do komentarza
Cytat

Pewnie chodziło o to doklejenie... a potem można sobie śrubunkować do woli



Tak, oczywiście chodziło mi o doklejenie śrubunku z jednej strony, a zgrzanie (czy cokolwiek jest tam potrzebne) odpowiedniego elementu z drugiej. Teraz rozumiem, że problem polega na tym, że część rur (stara) jest klejona, a reszta (nowa) – zgrzewana. I nie bardzo dają sie połączyć.
Poza wszystkim w takim miejscu lepiej mieć możliwość rozłączenia rur.
Link do komentarza
Gość stach
Moja, zgrzewana zgrzewarką kupioną na Bartyckiej za dość duże pieniądze w 1992 roku instalacja w łazience i w WC jest szczelna i sprawna do dzisiaj icon_lol.gif icon_lol.gif - nie do końca doszkolony zrobiłem ciepłą wodę z prawej strony icon_redface.gif i po paru latach, jak w brodziku chciałem zamontować termostatyczną baterię, musiałem zamienić podłączenia tych rurek - zrobiłem to też z rurek PP tuż za wodomierzami. Wyszło małe poplątanie, ale woda jedna i druga wie którędy ma lecieć icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif

Wniosek: rób zgrzewane, w razie czego da się ingerować w układ rurek i kleić je bez większych problemów! Plusem jest też pewna elastyczność układu rurek!
A zgrzewarka jest dalej sprawna, używana praktycznie przy każdej robocie - wymieniłem tylko kamienie, bo teflon ze starych wytarł się...
Link do komentarza
Dzięki. Czyli jednak zgrzewanie rządzi icon_smile.gif Na 90% też idę w ten system.
A, kiedyś czytałem, że z plastików PVC miało najepszą odporność na rozwój bakterii. Ale nie sadzę, żeby to był jakiś szczególny argument na plus. U mnie akurat od miejsca wyprowadzenia rury wodociagowej w domu (w kotłowni) do zlewu w kuchni, czyli miejsca z wodą do picia, będzie ok. 1 metra. Tyle, co przez ścianę.
Link do komentarza
Zgrzewane albo pex. Jeżeli zgrzewane to myślę że w domowych warunkach najlepiej pracuje się rurkami stabilizowanymi włóknem szklanym stabi-glass , nie musimy używać zdzieraka i praca jest o wiele przyjemniejsza. Zimną wodę można robić na rurkach bez stabilizacji (koszt niewielki więc lepiej jest kupić jeden rodzaj).
Przy zgrzewaniu osoba początkująca powinna sobie zaznaczać na rurce głębokość zgrzewu - częstym błędem jest przegrzanie rurki w zgrzewarce i zbyt mocne wepchnięcie jej do kształtki co skutkuje znacznym zawężeniem przekroju - szczególnie przy małych średnicach rurek.
Rurki pex są bardzo wdzięczne przy pracy i jest ona prawdziwą przyjemnością. Myślę że przy wodzie 20 jest najbardziej optymalna - 16 można robić odejścia na np. umywalkę czy zlew. Jeżeli zdecydujemy się na system zaciskany to musimy odpowiednio dobrać kształtki do rodzaju szczęk zaciskarki jak i producenta rury. Warto też zwrócić uwagę na przekroje w samych kształtkach - zazwyczaj te najtańsze mają znaczne przewężenia, bywają takie że przy rurze 20 kształtka ma dziurkę fi8mm.
Systemów klejonych w ogóle nie polecam. Nigdy tym nie robiłem, ale parokrotnie miałem styczność z taką instalacją. Największym problemem było to że po dłuższym okresie (kilka-kilkanaście lat) taka instalacja jest trudna do modernizacji (-mogło to być związana z producentem danych rurek i kształtek.
Miedź do wody również się nie nadaje.
Link do komentarza
"Wady instalacji wodnych z rur miedzianych

Jedną z poważniejszych wad miedzi jest podatność na korozję elektrochemiczną oraz wżerową. Chociaż, jak wynika z badań, większość ujęć miejskich dostarcza wodę, która nie powoduje korozji miedzi. Jedynie w niewielu miejscach Polski południowej i południowo-zachodniej, wykonanie instalacji z rur miedzianych powinno być poprzedzone badaniem wody (szczególnie dla indywidualnych ujęć wody).

Należy przestrzegać zasady, że woda płynąca w instalacjach miedzianych powinna mieć pH mniejsze od 7, czyli mówiąc inaczej nie może być zbyt miękka. Powinna też mieć zminimalizowaną zawartość tlenu.
Musimy też pamiętać, że kontakt miedzi z innymi metalami przyspiesza ich korozję. Dlatego szczególnie w czasie prac remontowych instalacji metale w miejscu styku powinny być odizolowane elektrycznie (np. specjalnymi przekładkami dielektrycznymi lub taśmą teflonową).

No i na koniec podstawowy minus: wysoki koszt instalacji wykonanych z miedzi. W porównaniu chociażby z instalacją ze stali ocynkowanej jest on wyższy o ponad 40%. Porównanie z instalacjami z rur z tworzyw sztucznych jest jeszcze mniej korzystne
"
Do tego dochodzi obróbka tych rur w ścianach (izolacja itp.), oraz wszelakie trudniejsze modernizacje. Oczywiście rozmawiamy cały czas o WODZIE - w instalacji CO OK.
Ja akurat jestem za jak najbardziej praktycznymi rozwiązaniami - dla mnie ma być dobrze, jak najmniej połączeń i jak jest jeszcze tanio to już cały komplet. Myślę że instalacje z pp lub pex wychodzą pod tym względem najlepiej.
Ważne też jest chciejstwo klienta i było też tak że instalację ZWU I CWU robiłem rurami 1" w ocynku (klient miał sporo takich rur więc się uparł) - czy był sens icon_confused.gif .
Link do komentarza
Gość mhtyl
Ok, rozumiem, rozmawiamy o wodzie użytkowej.
ktoś kto to napisał miał chyba dołek. Jak wiadomo każdy system ma swoje plusy i minusy. Rury ocynk nie mają wiele zalet oprócz jednej, są tanie, ale to nie jest głównym kryterium aby stwierdzić że do wody miedź się nie nadaje bo jest bardzo droga.
Pomimo tego, że uważam że miedź spoko się nadaje do wody mam u siebie zrobione z alupexu Kissana średnicy 16 mm.
Ale tez znajda się tacy co ostro skrytykują alupexy icon_biggrin.gif cóż takie życie.
Link do komentarza
BIGL, ktoś kto to pisał ewidentnie jest uprzedzony do miedzi. Która oczywiście też doskonała nie jest i ma swoje wady.
Co do pH wody w instalacjach z miedzi jest tam istotny błąd. Odczyn pH powinien być wysoki właśnie powyżej 7 (7 to poziom neutralny). Woda o niskim pH ma odczyn kwaśny i działa korozyjnie na miedź.
Ponadto odczyn pH może, ale nie musi być powiązany ze stopniem twardości wody.
Link do komentarza
Cytat

BIGL, ktoś kto to pisał ewidentnie jest uprzedzony do miedzi. Która oczywiście też doskonała nie jest i ma swoje wady.
Co do pH wody w instalacjach z miedzi jest tam istotny błąd. Odczyn pH powinien być wysoki właśnie powyżej 7 (7 to poziom neutralny). Woda o niskim pH ma odczyn kwaśny i działa korozyjnie na miedź.
Ponadto odczyn pH może, ale nie musi być powiązany ze stopniem twardości wody.


Masz rację - PH powinno być powyżej, na szybko znalazłem cytat . Będąc kiedyś na szkoleniu u producenta pomp ciepła zwracano szczególną uwagę właśnie na PH wody. Gdy zaczynali produkcję i dystrybucję w ogóle nie sprawdzali PH i bywały takie przypadki że PCI po stosunkowo niedługim okresie ulegały awarii.
Oczywiście awarii ulegał skraplacz znajdujący się bezpośrednio w zasobniku lub tez wymiennik płytowy. Teraz maja taka zasadę że jeżeli PH i twardość nie trzyma norm to producent nie udziela gwarancji.
Link do komentarza
Witam!
Tak jak napisał @stach, zgrzewanie jest trwalsze. Przed rozpoczęciem zgrzewania upewnij się, czy masz odpowiednie narzędzia do przygotowania rur (nożyce do cięcia rury lub brzeszczot, ostry nóż, szmatkę, spirytus i zgrzewarkę). Pracę należy rozpocząć od przycięcia rurek, oczyszczenia ich i ogratowania. Przed zgrzewaniem koniecznie też trzeba się upewnić, czy elementy do siebie pasują. Należy je także odtłuścić spirytusem, a także dobrać odpowiednie nakładki zgrzewarki. Gdybyś jednak nie miał od kogo pożyczyć zgrzewarki, to polecamy Topex 44E160 z 4 tulejami w komplecie 20, 25, 32, 40 mm.
Pozdrawiam, Maciek, Grupa Topex
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

nożyce do cięcia rury lub brzeszczot, ostry nóż, szmatkę, spirytus i zgrzewarkę



Jeśli nie wymieniasz tu gratownika, to pewnie zalecasz gratowanie ostrym nożem ... Uwaga na palce!!!

Przy cięciu dedykowanymi nożycami uzyskuje się końcówki wprost nadające się do zgrzewania, natomiast cięcie brzeszczotem, nie dość, że jest dłuższe, to wymaga gratowania... No, jest tańsze.

Kilka razy zdarzyło mi się pracy bez tych nożyc - wtedy sprawdził się najzwyklejszy sekator - wymagał więcej wysiłku, ale dawał równe końcówki, nie wymagające dodatkowych czyszczeń.

A co do spirytusu - no cóż, raczej bym go rozcieńczył, dodał karmelu, ochłodził i inaczej zużył po pracy...
Do klejenia byłby niezbędny, chociaż można użyć innych, mniej spożywczych środków

Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Dnia 5.03.2016 o 07:54, BIGL napisał:


Systemów klejonych w ogóle nie polecam. Nigdy tym nie robiłem, ale parokrotnie miałem styczność z taką instalacją. Największym problemem było to że po dłuższym okresie (kilka-kilkanaście lat) taka instalacja jest trudna do modernizacji (-mogło to być związana z producentem danych rurek i kształtek.
Miedź do wody również się nie nadaje.

Mam w domu instalację klejoną, ma ona juz 12 lat i nie miałem problemów z modernizacją, wstawienie nowej rurki nie stanowiło żadnego problemu. 

Dlatego też to właśnie wezmę pod uwagę przy obecnej modernizacji, że w każdym okresie mogę ją rozciąć i wstawić bez potrzeby używania żadnych narzędzi (poza brzeszczotem :) ).

Mam też kawałek takiej instalacji klejonej na ogrodach działkowych gdzie instalacja ta jest tam od dobrych 20 lat (lub cos koło tego) i narażona była przez ten okres czasu na wszystkie możliwe występujące w przyrodzie warunki. Działała by z powodzeniem przez następne lata, gdybym niechcący nie rozwalił jej siekierą :) .

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...