Skocz do zawartości

śmierdzi z kanalizacji


Recommended Posts

remontowaliśmy stary domek, wykonano "nowa instalacje" wodno-knalizacyjną, kora jest podłączona do kanalizacji miejskiej podciśnieniowej; obawiam się, że mi spierdzielili te kanalizację, tzn. nie mamy rury odpowietrzającej kanalizacje z kominkiem na dachu; jak to teraz dołączyć do tej instalacji; nadmieniam, że nie śmierdzi cały czas, tylko czasem zabulgocze w kibelku i chyba wtedy wyciąga wodę z syfonów; a może to problem z podłączeniem do sieci miejskiej - niech ktoś mądry coś doradzi bo nie fajnie jest z tym smrodem
Link do komentarza
Cytat

remontowaliśmy stary domek, wykonano "nowa instalacje" wodno-knalizacyjną, kora jest podłączona do kanalizacji miejskiej podciśnieniowej; obawiam się, że mi spierdzielili te kanalizację, tzn. nie mamy rury odpowietrzającej kanalizacje z kominkiem na dachu; jak to teraz dołączyć do tej instalacji; nadmieniam, że nie śmierdzi cały czas, tylko czasem zabulgocze w kibelku i chyba wtedy wyciąga wodę z syfonów; a może to problem z podłączeniem do sieci miejskiej - niech ktoś mądry coś doradzi bo nie fajnie jest z tym smrodem




Wezwać fachowców by naprawili tak aby nie śmierdziało w domu.
Kontaktowałeś sie z nimi w ogóle?
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Problem jest typowy, ten smród to ewidentnie efekt wysysania wody z syfonów. Pion wyprowadzony ponad dach jest nie tylko "odpowietrzającym" (umożliwiającym odpływ gazów), ale i „napowietrzającym” (pozwalającym na zasysanie powietrza). Kiedy pionem spływa większa ilość ścieków, powstaje w nim podciśnienie za ta porcją ścieków. Wówczas pion zasysa wszystko. Jeżeli wyprowadzono go ponad dach albo przynajmniej zaopatrzono w zawory napowietrzające, zasysa powietrze. W przeciwnym przypadku wysysa wodę z syfonów (żeby otworzyć drogę dla powietrza).
Same zawory napowietrzające nie rozwiążą w pełni problemu. Nimi można dostarczyć powietrze do rur, ale nie usuniemy w ten sposób gazów z kanalizacji. Dlatego przynajmniej jeden pion w domu powinien mieć wyprowadzenie ponad dach.
Link do komentarza
Cytat

Problem jest typowy, ten smród to ewidentnie efekt wysysania wody z syfonów. Pion wyprowadzony ponad dach jest nie tylko "odpowietrzającym" (umożliwiającym odpływ gazów), ale i „napowietrzającym” (pozwalającym na zasysanie powietrza). Kiedy pionem spływa większa ilość ścieków, powstaje w nim podciśnienie za ta porcją ścieków. Wówczas pion zasysa wszystko. Jeżeli wyprowadzono go ponad dach albo przynajmniej zaopatrzono w zawory napowietrzające, zasysa powietrze. W przeciwnym przypadku wysysa wodę z syfonów (żeby otworzyć drogę dla powietrza).
Same zawory napowietrzające nie rozwiążą w pełni problemu. Nimi można dostarczyć powietrze do rur, ale nie usuniemy w ten sposób gazów z kanalizacji. Dlatego przynajmniej jeden pion w domu powinien mieć wyprowadzenie ponad dach.


A co jeśli nie ma możliwości wyprowadzić pionu ponad dach? Czy dopuszczalne jest skierowanie końca pionu poziomo i przebicie się przez ścianę na zewnątrz?
Link do komentarza
Cytat

A co jeśli nie ma możliwości wyprowadzić pionu ponad dach? Czy dopuszczalne jest skierowanie końca pionu poziomo i przebicie się przez ścianę na zewnątrz?


Nie chwaląc się ja tak zrobiłem. Wypuściłem rurę pcv 50 zakończoną daszkiem ponad dach, jest ok.
Link do komentarza
Cytat

A dlaczego średnicę zredukowałeś do 50 mm? To 4 razy mniejsze pole przekroju niż typowy pion. Zasadniczo powinno być bez redukcji, bo pionn przy spływie ścieków z sedesu zasysa potężne ilości powietrza.


Z powodów technicznych. 110 nie zmieściła by się icon_biggrin.gif Jak dotąd wszystko jest ok. Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Znam taki domek, gdzie odpowietrzenie/napowietrzenie kanalizacji jest zrobione rurką 1/2 cala puszczoną przez ścianę. Pionu właściwie nie ma bo jest tylko łazienka i kuchnia na parterze, więc dawno temu ktoś zrobił tylko poziom kanalizacyjny w podłodze. A co ciekawe, kanalizacja działa dobrze i problemów z wysysaniem wody z syfonów itp. nigdy nie było.
Żeby była jasność - nie polecam takiego rozwiązania. Chodzi mi tylko o to, że czasem i mocno odbiegająca od prawidłowej wersja działa w miarę dobrze.
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Dnia 15.12.2015 o 12:56, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

A dlaczego średnicę zredukowałeś do 50 mm? To 4 razy mniejsze pole przekroju niż typowy pion. Zasadniczo powinno być bez redukcji, bo pionn przy spływie ścieków z sedesu zasysa potężne ilości powietrza.

100% racji

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...