Skocz do zawartości

Przydomowa oczyszczalnia ścieków a problem z przykrym zapachem w instalacji odpowietrzającej


Recommended Posts

Dla czteroosobowej rodziny została dobrana najprostsza z możliwych oczyszczalnia, a jej koszty zamortyzowały się już po dwóch latach. Uczulam innych na prawidłowe ułożenie instalacji odpowietrzającej instalację kanalizacyjną w domu. U nas wykonano ją z rur o średnicy 50, a nie 100 mm. Skutkuje to niekiedy przykrym zapachem w toaletach - mówią Renata i Andrzej, Czytelnicy Budujemy Dom, przydomową oczyszczalnię użytkują od 2008 r.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/woda-i-kanalizacja/a/20949-przydomowa-oczyszczalnia-sciekow-a-problem-z-przykrym-zapachem-w-instalacji-odpowietrzajacej

Link do komentarza
  • 2 lata temu...
Witam Renatę i Andrzeja! Czy macie informacje czy przykry zapach w toalecie który się pojawia również u nas w łazience na parterze jest szkodliwy dla zdrowia? Zapach pojawia się przy zmianie ciśnienia atmosferycznego i wietrze oraz częściej występuje w zimie to jest w sezonie grzewczym niż w lecie. Szukaliśmy przyczyny która prawdopodobnie leży pękniętej w rurze PCV(szara sztywna zamiast pomarańczowej elastycznej) Teraz już wiem że to był błąd że pozwoliliśmy na założenie takiej rury fachowcowi. Niestety daliśmy mu wolną rękę w wyborze materiałów i po prostu wybrał najtańsza opcję. Nie mamy stuprocentowej pewności że to jest przyczyna Choć wydaje mi się być w tym momencie najbardziej prawdopodobna. Usunięcie problemu wiązałoby się że zrujnowaniem całej instalacji kanalizacyjnej na parterze czyli na powierzchni około 50 metrów kwadratowych bez gwarancji usunięcia problemu. W kuchni nie występuje ten problem. Również w łazience na górze nie zdarzyło się aby śmierdziało. Czy macie jakiś sposób na to aby przykre zapach nie pojawiały się w toalecie? Pozdrawiam Joasia
Link do komentarza

Warto zacząć od sprawdzenia , czy zapach nie wydobywa się z odpływu innych przyborów w łazience  - jeśli  zalanie syfonów zlikwiduje zapach to problem tkwi w wysysaniu z nich wody przez niewłaściwą konfigurację instalacji kanalizacyjnej. Zapachy nie są szkodliwe choć dokuczliwe, a szukanie przyczyny ich przenikania rzeczywiście nie jest łatwe.

Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  • 1 miesiąc temu...
Miałem podobny problem, okropny zapach się unosił z oczyszczalni, dopiero jak zacząłem spłukiwać w wc saszetki neozyme to odór ustał. Teraz robię to regularnie. Nie chciałbym, żeby sąsiedzi się skarżyli na brzydki zapach, wolę z nimi żyć w zgodzie.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
2 godziny temu, Gość Ania napisał:

Ja mam oczyszczalnię od tygodnia i z dniem założenia z łazienki wydobywa się smród nie do wytrzymania. Co robić???

Wezwij szpeców od kanalizacji z wodociągów gminnych i niech problem rozwiązują.

Niedawno znajomy miał taki problem, po podłączeniu do nowo wybudowanej sieci kanalizacyjnej w domu nie szło wytrzymać. Problem rozwiązał właśnie w ten sposób co pisałem wyżej, przyjechali, przepłukali z tego co pamiętam odcinek przyłącza od jego domu do studzienki i jeszcze studzienkę zbiorczą i smród ustał.

Link do komentarza

Nie bardzo rozumiem co ma przepłukanie przyłącza i studzienki do pozbycia się smrodu :scratching:.

Pewnie przyjechali, przepłukali i... w końcu napełnili syfony odpowiednią ilością wody, aby pozamykać hydraulicznie to, co miało być zamknięte, aby nie śmierdziało...

 

Nie ma innej drogi smrodzenia, jak niepozamykane drogi odpływu (czyli syfony), czy nieszczelności w układzie kanalizacji!!!

 

Może smród napływać przy niekorzystnych wiatrach i wirach powietrznych - z odpowietrzenia pionów, wyprowadzonych ponad dach...

 

7 godzin temu, Gość Ania napisał:

mam oczyszczalnię od tygodnia

Kto ją instalował? Może w niej nie ma sprawnego odpowietrzenia???

 

 

Możemy sobie dywagować, ale dopóki  Gość Ania czegoś nie napisze - niczego się nie dowiemy...

Link do komentarza
1 godzinę temu, uroboros napisał:

Nie bardzo rozumiem co ma przepłukanie przyłącza i studzienki do pozbycia się smrodu :scratching:.

 

:zalamka: Walnąłem się na całej linii. Myślałem że chodzi o podłączenie do sieci kanalizacyjnej.

A zasugerowałem się Twoim zdaniem że

6 godzin temu, uroboros napisał:

A co było przed tygodniem? Gdzie była podłączona kanalizacja?

i w pośpiechu walnąłem posta o sieci kanalizacyjnej.

Link do komentarza

Jeśli nie zaaplikowali bakterii, to powinno śmierdzieć w oczyszczalni,  może wokół oczyszczalni,  a nie w łazience...

 

A w łazience, czy w ogóle w budynku -

Dnia 12.12.2019 o 14:57, uroboros napisał:

Nie ma innej drogi smrodzenia, jak niepozamykane drogi odpływu (czyli syfony), czy nieszczelności w układzie kanalizacji!!!

 

Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Zamierzam kupić działkę budowlaną, przy granicy której znajdują się trzy kominki wentylacyjne sąsiadów. Czy da się sprawdzić przed kupnem, czy z nich śmierdzi? O tej porze roku, przy mrozach nic nie czuć ale obawiam się lata :(
Link do komentarza

Możesz jakiś czujnik metanu czy innych substancji, które z racji reakcji wydobywają się z oczyszczalni. Wtedy będziesz mógł domniemywać, że na powietrzu grilla nie zrobisz :) Możesz też zapytać sąsiadów w szczerej rozmowie, przecież wiatr wieje z różnych kierunków i oni pewno też są czasem skazani (lub nie) na wonie wszelakie.

 

Link do komentarza
19 godzin temu, Gość MSM napisał:

Zamierzam kupić działkę budowlaną, przy granicy której znajdują się trzy kominki wentylacyjne sąsiadów. Czy da się sprawdzić przed kupnem, czy z nich śmierdzi? O tej porze roku, przy mrozach nic nie czuć ale obawiam się lata :(

Mam oczyszczalnię (i 3 kominki wentylacyjne) prawie 15 lat. Co ważne - oczyszczalnię prawidłowo eksploatowaną. W tym czasie dało się ją "wyczuć" może kilka razy - góra kilka metrów od kominków. Nie wiem, czy miało to związek z temperaturą (było ciepło) czy z wiatrem. Jak sąsiedzi wybierają szambo, czuć dużo bardziej, a robią to przynajmniej raz w miesiącu.

Link do komentarza
20 godzin temu, Gość MSM napisał:

Zamierzam kupić działkę budowlaną, przy granicy której znajdują się trzy kominki wentylacyjne sąsiadów. Czy da się sprawdzić przed kupnem, czy z nich śmierdzi? O tej porze roku, przy mrozach nic nie czuć ale obawiam się lata :(

1. Zobacz, w którą stronę tam głównie wieje wiatr.

W Polsce większość wiatrów to z zachodu. Więc korzystniej byc od zachodu.

2. jesli stosuje się regularnie bakterie do dolu fekalnego - te "zapachy" sie redukują.

3. Regularne opróżnianie dołu fekalnego przy zachowaniu tzw kożucha też redukuje te zapachy.

4. Są pewne warunki atmosferyczne, gdy zapachy są bardziej wyczuwalne, może zależy to od ciśnienia atmosferycznego, braku wiatru, mgły.

To mogą być czynniki niekorzystne. 

5. W momencie oczyszczania dołu rzeczywiście odór czuć mocno, ale to raczej naturalne - oczyszczalnia z rozsątrzaniem redukuje ilość razy opróżniania do jednego lub mniej na rok.

6. Detergenty i kwas z pieca CO może redukować skuteczność bakterii gnilnych.

Link do komentarza

Witam serdecznie,

 

Jeśli chodzi o w/w temat w obecnych warunkach ciężko będzie cokolwiek sprawdzić.

Tak jak ktoś wcześniej wspomniał, zimą raczej nie ma szans na "wyczucie" tematu.

Ciężko też stwierdzić, czy oczyszczalnia działa prawidłowo bez możliwości zajrzenia do niej.

Tak naprawdę nie pozostaje nic innego jak szczera rozmowa z właścicielem i ewentualnie dopytanie co to za oczyszczalnia celem sprawdzenia itd.

W razie pytań zapraszam do kontaktu spróbujemy pomóc.

Pozdrawiamy,

Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Jeśli chcesz coś sprawdzic to wieczorem w ciepłe dni badz po deszczu Na naszej dzialce niestety śmierci szambo sasiada wlasnie wieczorem . Sami mamy oczyszczalnie ścieków ktora przy prawidłowym użytkowaniu nie smierdzi . A To przykre jak wali Ci gownem sasiada na tarasie wiem co mowie 😔
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Współwłasność obejmuje wszystko co odziedziczyliśmy po rodzicach ,nie ma jeszcze fizycznego podziału działki ani domu .Postanowieniem sądu nabyliśmy udziały ułamkowe w całości  ,ja mniej siostra więcej .Siostra robi z naszym ogrodem co chce ,nie pytając mnie o zdanie czy zgodę .
    • tylko ogród jest wspólny? w umowie jest tylko mowa o udziałach? decydowanie o sposobie zagospodarowania powinno polegać na zasadzie porozumienia, tu udziały raczej nie mają decydującej roli, ale jak porozumienia nie ma to pozostaje rozstrzygnięcie sądowe, nic innego
    • o ile nic się nie zmieniło, to te 8m odległości jest nadal wystarczające, więc stary budynek nie jest w strefie oddziaływania nowej inwestycji,  co oznacza, że nie ma wymogów odnośnie oddzielenia pożarowego (ściany pożarowej) bo zachowane są odległości, nie widzę powodu czynienia takich manixów są czasami (z tego co pamiętam) jakieś obostrzenia w gęstej zabudowie zakwalifikowanej do miejskiej, ale to jest zawarte zazwyczaj w MPZP   stąd pytanie - czy to Twoje przemyślenia, czy ktoś Ci to powiedział poza tym tak czy siak potrzebujesz projektanta do chociażby adaptacji projektu, więc ten Ci by to wyjaśnił   masz tam Studium czy MPZP?
    • Mam pytanie odnośnie altany ogrodowej .Moja siostra w naszym wspólnym ogrodzie wyłożyła kostkę o wymiarach 4x4 metry a na niej postawiła drewnianą altanę ogrodową wraz z meblami . Nie wyraziłem zgody jako współwłaściciel nieruchomości .Mam mniejsze udziały ,ona większe i twierdzi ,że ma prawo sobie takie konstrukcje stawiać gdzie chce .Czy siostra ma rację?
    • widzę, że Kolega, podobnie jak zeniu, opanował perfekcyjnie mistyczną sztukę ctrl+c - ctrl+v więc wiemy jak wyglądają przepisy i teorię jeżeli chodzi o to jak to wygląda niemniej jednak zalecałbym zapoznanie się z wymogami zawartymi w PnB i warunkach umowy kredytowej odnośnie zakończenia robót; być może wystarczy zgłoszenie zamiaru przystąpienia do użytkowania, urząd to oleje (cicha zgoda), wtedy wystąpić o zaświadczenie o braku sprzeciwu co do zamiaru przystąpienia do użytkowania i to może mogłoby zaspokoić papierożądność banku; pakowanie się w pozwolenie na użytkowanie może się Panu Ł czkawką odbić, bo to już trochę inna bajka i urząd może to potraktować znacznie poważniej, nawet jak dotyczy w sumie niewielkiego zakresu robót, bo tam też często siedzą ludzie, co wg schematu lecą   ale to nie mój cyrk, to tylko moje zdanie, choć na własne życzenie pchanie pod górę nigdy mi się nie podobało
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...