Skocz do zawartości

osy!


Recommended Posts

Cytat

Poczytałem trochę o tych owadach.
Strach się bać, jak się wkurzą.
Chyba już nie wejdę na poddasze bez odpowiedniego zabezpieczenia, bo mogą mnie wziąć za intruza...



Miałem podobny problem z osami. Stosowałem różne metody ale najlepiej sprawdziła się prosta pułapka z przeciętej butelki plastikowej. Już pisze jak ją zrobić. Wybieramy butelkę, najlepiej po wodzie 1,5l , najlepiej z przewężeniem na środku. Następnie odcinamy górną część na wysokości 2/3 butelki. Na dolnej części wlewamy syrop - woda z cukrem. Ja daję na szklankę wody 2 szklanki cukru. Na koniec odcięta górę butelki nakładamy na dolną część gwintem do dołu.
Osy zwabione słodyczą wchodzą do butelki i nie mogą wyjść, topią się i po problemie.
Jak jest dużo owadów to przez jeden dzień można złapać kilkadziesiąt sztuk. Kilka dni i po problemie.

Pozdrawiam
Łukasz
Link do komentarza
Cytat

Miałem podobny problem z osami. Stosowałem różne metody ale najlepiej sprawdziła się prosta pułapka z przeciętej butelki plastikowej. Już pisze jak ją zrobić. Wybieramy butelkę, najlepiej po wodzie 1,5l , najlepiej z przewężeniem na środku. Następnie odcinamy górną część na wysokości 2/3 butelki. Na dolnej części wlewamy syrop - woda z cukrem. Ja daję na szklankę wody 2 szklanki cukru. Na koniec odcięta górę butelki nakładamy na dolną część gwintem do dołu.
Osy zwabione słodyczą wchodzą do butelki i nie mogą wyjść, topią się i po problemie.
Jak jest dużo owadów to przez jeden dzień można złapać kilkadziesiąt sztuk. Kilka dni i po problemie.

Pozdrawiam
Łukasz


Ooo - ciekawe to co piszesz.
Ale dlaczego nie mogą wyjść?
Otwór jest dość duży?
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...

Moim zdaniem najbezpieczniej jest zadzwonić na straż pożarną. Wiem, że niektóre jednostki robią problemy i nie chcą przyjeżdżać, ale to jest ich obowiązek, więc trzeba być upartym. Powinni zlikwidować gniazdo , mają do tego niezbędny sprzęt, dzięki któremu są zabezpieczeniu przed osami.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Irene napisał:

Moim zdaniem najbezpieczniej jest zadzwonić na straż pożarną. Wiem, że niektóre jednostki robią problemy i nie chcą przyjeżdżać, ale to jest ich obowiązek, więc trzeba być upartym. Powinni zlikwidować gniazdo , mają do tego niezbędny sprzęt, dzięki któremu są zabezpieczeniu przed osami.

Bo od jakiegoś czasu PSP lub OSP nie maja obowiązku usuwać gniazd os czy szerszeni. Straż pożarna jest do innych celów.

A że nieraz przyjadą usunąć to podyktowane jest innymi czynnikami.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...