Skocz do zawartości

Płaska blacha na rąbek stojący - z pokryciem od początku mieliśmy niefart!


Recommended Posts

19 godzin temu, mplutek napisał:

Dziękuję za odpowiedź ale już w pierwszym zdaniu przyjął Pan błędne założenia. Nie wiem czy miał Pan okazje trzymać taką blachę w rękach, ale ona wydaje hałas sama z siebie, wystarczy ją delikatne poruszać nawet trzymając w powietrzu... Pewnie faktycznie przy bardzo dużych powiewach, blacha uderza w kontrłaty i wówczas membrana akustyczna pomaga.

Z moich obserwacji wynika, że przy umiarkowanych powiewach wiatru 20 km/h nie widać aby blach wpadała w wibracje a mimo to wydaje hałas.


Wielokrotnie trzymałem taką blachę w ręku (ale, ma Pan panele nie naszej produkcji, więc trudno się odnieść - tamtych rzeczywiście nie miałem w ręku) ... szczerze, nie słyszałem żadnych efektów, które mogłyby być postrzegane jako hałas ...


 

Link do komentarza
Dnia 8.02.2022 o 11:21, Ekspert Pruszyński napisał:

Wielokrotnie trzymałem taką blachę w ręku (ale, ma Pan panele nie naszej produkcji, więc trudno się odnieść - tamtych rzeczywiście nie miałem w ręku) ... szczerze, nie słyszałem żadnych efektów, które mogłyby być postrzegane jako hałas ...

Na pewno trzymał Pan w rękach inny produkt.

Link do komentarza

Witajcie. Też posiadamy dom z takim wykończeniem dachowym kupiony na osiedlu dewelopera  i z tego co widzę na kolejnych domach również kładziona jest bez deskowania. My poza wietrznymi dniami i hałasem mamy problem z dźwiękiem. Tak jak by pod blachę gdzieś zawiewał wiatr i wprowadzał takie buczenie 

 

Dodam link do pobrania filmu. One są z takiej porządnej wichury. Ale i tak moim zdaniem nie powinno to w ten sposób funkcjonować. 

 

Link do filmów: https://we.tl/t-wpLfGDcYrl

 

Może ktoś by poradził gdzie to zlokalizować albo od czego to może wynikać. Bardzo proszę o rady. Ewentualnie co mam napisać w procesie reklamacjnym do dewelopera. Dodam że wysłałem Juz pismo o zaistniałej sytuacji z załączonymi filmami 

Link do komentarza
Łączę się w bólu jako posiadaczką dachu z blachy na rąbek ...zeby nie było Pruszyński. Też na łatach. Hałas jest niemiłosierny . Nie jest to ani walenie po łatach...ani żal przyjęciem panele... Kiedy czytam Pana eksperta to proponuję zmienić pracę... Z naszymi dachami jest jak z graniem na pile... proszę sobie zadać pytanie dlaczego nie zagra się na podręcznej pile jak na pile takiej długiej? Mój panel ma 58 cm..a dach długość 19 m i od Gąsior do rynny chyba 5. .. drżenie blachy między rąbka i widać gołym okiem przy lekkim wietrze... A stojąc na drabinie i spotykając palcem w blachę słyszymy dźwięk jak z filmu s-f. Przykro mi, że nikt nie informuje klientów że przy dużej połaci może być jak właśnie mamy.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

cześć - dołączyłem do grona nieszczęśliwców z blachą na click na swoim dachu. Mam panel retro firmy blachotrapez. Jak nie wieje to z dachu dobiega hałas, który można znieść. Jak wieje... cóż, ktoś wyżej napisał, że wrażenie jest jakby stado słoni biegało nad głową. Wygląda na to, że mam podobne stado. Generalnie jest dramat. Czy ktoś z tutaj komentujących znalazł rozwiązanie tego problemu?

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Miałem już dość tego hałasu i kilka tygodni temu zleciłem dokręcenie paneli do łat. Blacha została złapana farmerami co 50 cm. Wizualnie wygląda to ok. Od tamtej pory były 2-3 wietrzne dni a w domu cały czas jest cisza. Czasem coś stuknie (od wiatru lub od słońca gdy panel pracuje) ale to dźwięk wytłumiony i nie przeszkadza. Czekam na pierwsze wichury aby wówczas ocenić jak będzie zachowywać się blacha.

 

Dekarze mówili, że taki montaż nie jest zgodny ze sztuką i panele mogę bardziej falować ale już im to wisi szczerze mówiąc. Chce aby w domu było cicho.

IMG_1395.JPG

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Dnia 14.05.2022 o 16:05, mplutek napisał:

Miałem już dość tego hałasu i kilka tygodni temu zleciłem dokręcenie paneli do łat. Blacha została złapana farmerami co 50 cm. Wizualnie wygląda to ok. Od tamtej pory były 2-3 wietrzne dni a w domu cały czas jest cisza. Czasem coś stuknie (od wiatru lub od słońca gdy panel pracuje) ale to dźwięk wytłumiony i nie przeszkadza. Czekam na pierwsze wichury aby wówczas ocenić jak będzie zachowywać się blacha.

 

Dekarze mówili, że taki montaż nie jest zgodny ze sztuką i panele mogę bardziej falować ale już im to wisi szczerze mówiąc. Chce aby w domu było cicho.

IMG_1395.JPG

Dzień dobry. Zmagam się z tym samym problemem: blacha aluminiowa na rąbek zamontowana na łatach, szerokość panelu: 55 cm, długość: 750 cm, dwa przetłoczenia (bardzo podobna do tej na zdjęciu), połać nachylona pod kątem 72 stopnie (prawie pionowa) - w czasie wiatru blacha wygina się i hałasuje.

Mam pytanie: jak sprawuje się u Pana to rozwiązanie ze zdjęcia? Czy od momentu dokręcenia blachy wkrętami farmerskimi były na tyle mocne wichury, żeby można było porównać poziom hałasu z okresu przed zastosowaniem farmerów? Czy zauważył Pan wpływ warunków atmosferycznych na luzowanie się wkrętów (przeczytałem gdzieś w internecie, że głównie przed tym problemem przestrzegają producenci blachy i dlatego odradzają dokręcanie paneli na sztywno do łat).

 

Ja oprócz dokręcenia blachy farmerami biorę pod uwagę jeszcze trzy alternatywy:

1. Zastosowanie śniegołapów do usztywnienia blachy, np. dodatkowe dwa / trzy rzędy - coś w stylu tego systemu (kluczowy element to "stopka" odchodząca od rury, która dociska blachę do łaty): https://www.lindab-polska.pl/pl/produkty/sniegolap.html

2. Ściągnięcie blachy i podklejenie jej od spodu taśmą akustyczną. Zakładam, że blacha nadal będzie falować, ale może będzie trochę mniej hałasu i trzasków.

3. Ściągnięcie blachy, pełne deskowanie, na to membrana z oplotem i założenie blachy. A tak w ogóle, to czy blacha po ściągnieciu nadaje się do ponownego założenia? Czy mechanizm "na klik" zapewni odpowiednią siłę montażu po zdemontowaniu i ponownym montażu blachy?

Czy szanse powodzenia dwóch pierwszych alternatyw są w ogóle realne? Opcja nr 3 pewnie załatwiłaby sprawę, ale wiadomo, że to opcja atomowa.

Byłbym wdzięczny za odpowiedzi. Widzę, że mimo zapewnień, że taką blachę można montować na łatach, Ci którzy tak zrobili mają problemy z hałasem.

Link do komentarza
1 godzinę temu, inwestor_123 napisał:

Mam pytanie: jak sprawuje się u Pana to rozwiązanie ze zdjęcia? Czy od momentu dokręcenia blachy wkrętami farmerskimi były na tyle mocne wichury, żeby można było porównać poziom hałasu z okresu przed zastosowaniem farmerów? Czy zauważył Pan wpływ warunków atmosferycznych na luzowanie się wkrętów (przeczytałem gdzieś w internecie, że głównie przed tym problemem przestrzegają producenci blachy i dlatego odradzają dokręcanie paneli na sztywno do łat).

Mam wkręty od maja. Było kilka dni z dużym wiatrem ale żadnego hałasu już nie słyszałem. Jestem zadowolony z tego rozwiązania.

 

Możliwe, że wkręty się poluzują ale to po kilku latach a nie miesiącach. Producenci przestrzegają przed tym rozwiązaniem ponieważ, może to pogłębić falowanie blachy, u mnie jednak wyglada ona nawet dobrze. 

Link do komentarza
13 godzin temu, mplutek napisał:

Mam wkręty od maja. Było kilka dni z dużym wiatrem ale żadnego hałasu już nie słyszałem. Jestem zadowolony z tego rozwiązania.

 

Możliwe, że wkręty się poluzują ale to po kilku latach a nie miesiącach. Producenci przestrzegają przed tym rozwiązaniem ponieważ, może to pogłębić falowanie blachy, u mnie jednak wyglada ona nawet dobrze. 

Bardzo dziękuję za szybką i rzeczową odpowiedź. Cieszę się, że udało się Panu pozbyć hałasu.

Czy brał Pan pod uwagę jeszcze jakieś alternatywne sposoby zaradzenia temu problemowi, np. ściągnięcie blachy i montaż taśmy akustycznej?

 

Albo zerwanie membrany od strony poddasza i montaż taśmy od wewnątrz, bez konieczności ściągania blachy?

 

Zastanawiam się, czy poza przytwierdzeniem farmerami albo ściągnięciem blachy i wymianą łat na pełne deskowanie + membrana z oplotem są jeszcze jakieś realne sposoby rozwiązania tego problemu...

 

 

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Blacha na rabek plannja

Wykanalem probne podklejenie tasma akustyczna jednej polaci, tj pasek tasmy z gory na dol posrodku panela. Dalo to efekt jedynie przy malych wiatrach, przy duzych bez zmian. Strata czasu i pieniedzy. 

Na jesien planuje dokrecic wktety ale po dwa obok siebie i co okolo 1m na dlugosci. 

Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Blacha na rąbek stojący (klik) ruukki na pełnym deskowaniu pokryte papą termozgrzewalną, następnie kontrłaty i łaty wszystko wypoziomowane. Izolacja akustyczna z pianki na łatach to daje dobre wygłuszenie przed wibrowaniem w czasie silnych wiatrów, dach około 650 m2.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

To co piszesz (misiu) to totalne bzdury

Producent jak wykonywany byl dach nie przewidywal  zadnych tasm akustycznych, papy a tym bardziej pelnego deskowania. Potem zmienil technologie i weszla na rynek blacha z filcem aby zredukowac halas na poddaszu. 

Jak dach jest wyeksponowany na pagorku i jest narazony na bezposrednie podmuchy wiatru to twoje rozwiazanie malo sie zda. Najwiekszy halas blacha powoduje wyginajac/odginajac sie. Mozliwe ze wezszy model rabka bedzie mniej halasowal. 

Wszelkie proponowane wyzej rozwiazania (handlowca) i podpowiedzi generuja koszty a finalnie nie daja w 100 % pewnosci. Omijajcie szerokim lukiem blachy jak chcecie ciszy i spokoju. 

 

Link do komentarza
  • 1 rok temu...

Stoję aktualnie przed wyborem pokrycia dachowego i od początku jestem zakochany w wyglądzie blachy na rąbek. Po przeczytaniu waszych komentarzy zaczynam się jednak poważnie zastanawiać czy to dobry wybór. Ale nie widzę nic innego przy projekcie domu w stylu "nowoczesnej stodoły" czy jak to zwać. 

 

Jestem po wstępnej rozmowie z dekarzem który od samego początku podkreślał jakie "właściwości" ma ta blacha. Chciałem zastosować jako ocieplenie nakrokwiowo pir. Dekarz od razu powiedział o tym jak straszny hałas będzie w domu w takim połączeniu. Opowiadał o rodzinie która wręcz sprzedała dom bo nie mogła znieść hałasu. Mówił że jedyne rozwiązanie to zastosowanie dodatkowej warstwy paru cm płyty z wełny drzewnej jako wygłuszenie w innym wypadku jeżeli nie będę chciał takowego wygłuszenia muszę spisać z nim umowę gdzie jestem świadomy jakie konsekwencje może to za sobą nieść i że ni pociągnę go do odpowiedzialność. 

 

Mówił także o podkreślaniu przez producenta faktu, że  materiał ten pracuje podczas nagrzewania się, przez co się rozciąga i konieczne jest zastosowanie odpowiedniej dylatacji na końcu i początku arkuszu żeby mógł spokojnie pracować. Oraz że falowanie to taki urok tej blachy przez co polecił blachę z nanofalą która w jakimś stopniu to niweluje. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Współwłasność obejmuje wszystko co odziedziczyliśmy po rodzicach ,nie ma jeszcze fizycznego podziału działki ani domu .Postanowieniem sądu nabyliśmy udziały ułamkowe w całości  ,ja mniej siostra więcej .Siostra robi z naszym ogrodem co chce ,nie pytając mnie o zdanie czy zgodę .
    • tylko ogród jest wspólny? w umowie jest tylko mowa o udziałach? decydowanie o sposobie zagospodarowania powinno polegać na zasadzie porozumienia, tu udziały raczej nie mają decydującej roli, ale jak porozumienia nie ma to pozostaje rozstrzygnięcie sądowe, nic innego
    • o ile nic się nie zmieniło, to te 8m odległości jest nadal wystarczające, więc stary budynek nie jest w strefie oddziaływania nowej inwestycji,  co oznacza, że nie ma wymogów odnośnie oddzielenia pożarowego (ściany pożarowej) bo zachowane są odległości, nie widzę powodu czynienia takich manixów są czasami (z tego co pamiętam) jakieś obostrzenia w gęstej zabudowie zakwalifikowanej do miejskiej, ale to jest zawarte zazwyczaj w MPZP   stąd pytanie - czy to Twoje przemyślenia, czy ktoś Ci to powiedział poza tym tak czy siak potrzebujesz projektanta do chociażby adaptacji projektu, więc ten Ci by to wyjaśnił   masz tam Studium czy MPZP?
    • Mam pytanie odnośnie altany ogrodowej .Moja siostra w naszym wspólnym ogrodzie wyłożyła kostkę o wymiarach 4x4 metry a na niej postawiła drewnianą altanę ogrodową wraz z meblami . Nie wyraziłem zgody jako współwłaściciel nieruchomości .Mam mniejsze udziały ,ona większe i twierdzi ,że ma prawo sobie takie konstrukcje stawiać gdzie chce .Czy siostra ma rację?
    • widzę, że Kolega, podobnie jak zeniu, opanował perfekcyjnie mistyczną sztukę ctrl+c - ctrl+v więc wiemy jak wyglądają przepisy i teorię jeżeli chodzi o to jak to wygląda niemniej jednak zalecałbym zapoznanie się z wymogami zawartymi w PnB i warunkach umowy kredytowej odnośnie zakończenia robót; być może wystarczy zgłoszenie zamiaru przystąpienia do użytkowania, urząd to oleje (cicha zgoda), wtedy wystąpić o zaświadczenie o braku sprzeciwu co do zamiaru przystąpienia do użytkowania i to może mogłoby zaspokoić papierożądność banku; pakowanie się w pozwolenie na użytkowanie może się Panu Ł czkawką odbić, bo to już trochę inna bajka i urząd może to potraktować znacznie poważniej, nawet jak dotyczy w sumie niewielkiego zakresu robót, bo tam też często siedzą ludzie, co wg schematu lecą   ale to nie mój cyrk, to tylko moje zdanie, choć na własne życzenie pchanie pod górę nigdy mi się nie podobało
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...