I tu się absolutnie z Tobą zgadzam!!!
Wszystkie przejścia temperatury otoczenia przez zero stopni powoduje powolną degradację powierzchni opłytkowanych na zewnątrz budynków...
To, ile wytrzymają na tarasie, na którym w nocy jest -20 stopni, a podczas słonecznego południa dnia następnego jest +15 stopni w dużej mierze zależy od jakości każdego elementu "układanki" - izolacji tarasu od gruntu (przed migracją kapilarną wody), hydroizolacji podpłytkowej, rodzaju kleju, rodzaju fugi, warunków wykonywanych prac, no i od wiedzy i doświadczenia wykonawcy...
W Hiszpanii, we Włoszech, w "ciepłych krajach" glazury i mozaiki mogą trwać setki lat bez szkody dla ich wyglądu i wytrzymałości...
U nas często widać popękane i odpadające płytki na schodach, podestach, tarasach...
Tylko jeden raz trafiło mi się układanie tarasu płytkami Korzilius, wykonywanych jeszcze w fabryce w Niemczech, Ale cena wówczas był kilkukrotnie wyższa od płytek dobrej klasy, sprzedawanych w polskich sklepach... Teraz Tubądzin ma je w swojej ofercie.
Oooo... Tak mi się przypomniał wyjazd do fabryki Korziliusa i znalazłem - a coooo, pochwalę się, choć to już historia :
Być może i poleżą jeszcze kolejne 12 lat ale ich stan będzie coraz gorszy. Odspojenia i degradacja fug będzie postępować ciągle, bo niestety nie ma idealnego systemu klejenia na nasze warunki klimatyczne.
U siebie kleiłem płytki na odkrytym tarasie i wydawało mi się że zrobiłem to w sposób idealny i że zastosowałem najlepsze z osiagalnych w tym czasie na rynku materiałów.
No niestety wszystko na nic.
W sumie wytrzymało to może i 12 lat, ale już wcześniej zaczęły sie łuszczyć fugi, a potem odspajanie kafli i nacieki wody pod tarasem.
Pod kaflami też zrobiłem dwukrotnie nie Woder tylko jakiś Mapei, pewnie lepszy od Wodera i dołożyłem jeszcze siatkę.
No niestety wszystko na nic.
Co się okazuje?.
Okazuje się że ta izolacja Mapei po tylu latach ulega całkowitej degradacji, pewnie pod wpływem działania na nią kleju użytego do klejenia płytek.
Bo ta sama izolacja zastosowana do uszczelnienia betonowego oczka wodnego, nawet po tylu latach dalej spełnia swoje zadanie.
Coś mi się więc wydaje że te wszystkie Wodery i inne Mapeie nigdy nie były testowane na okoliczność wytrzymałości oddziaływania na kleje używane do klejenia ceramiki.
Tak więc chyba nie ma takiego systemu klejenia który wytrzyma w naszych warunkach klimatycznych wieczność.
Wychodzi więc na to że w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie stosowanie wentylowanego systemu zabudowy ceramiki na odsłoniętych tarsach.
Moja rada dla tych którzy chcą mieć spokój na zawsze to porządna izolacja np. EPDM i na to wentylowana zabudowa ceramiczna.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się