Skocz do zawartości

Pompa do studni kręgowej


Recommended Posts

Mam na działce studnię kręgową o głębokości 7m do lustra wody. Od lustra do dna studni jest 2m. Studnia nie była używana około 2 lat, ale z wodą nie powinno być problemu. Przez wiele lat zaopatrywała gospodarstwo.

Chciałbym wykorzystać ją do podlewania ogródka. Jaką pompę wybrać?
Pompy tzw. białoruskie podobno ciągną nawet na ponad 20m, ale cena podejrzanie niska. Może lepsza będzie pompa pływakowa?

Na czym zawiesić taką pompę, na lince, jakimś łańcuchu cynkowanym?
Link do komentarza
Cytat

Pompy tzw. białoruskie podobno ciągną nawet na ponad 20m, ale cena podejrzanie niska. Może lepsza będzie pompa pływakowa?

Na czym zawiesić taką pompę, na lince, jakimś łańcuchu cynkowanym?



Bez obaw. Pływakowe mają wiekszą wydajność, lecz niższe ciśnienie i cholera bedzie Cię brała już w odległości 15 m od studni, kiedy woda z węża poleci z siłą sikania starej babki. Zaryzykuj te 130 PLN a będziesz zadowolony, obsługując ogródek nawet 30 i wiecej metrów od studni.

Do pompy dołączana jest linka z tworzywa, cienka i wytrzymała, powiesisz zatem na niej.

Taką pompę kupiłem na wiosnę sam, poprzednia mi się spaliła w ubiegłym roku, gdyż załączyłem ją i poszedłem na piwo, a w studni skończyła się woda. Sąsiadka kupiła wtedy pływakową, dlatego wiem co piszę, pływakowa nadaje się do pchania wody na odległość, ale nie pod górę.
Link do komentarza
Najlepiej spisał by się mały hydrofor. Takie cuda chodzą do 300 zł.





Krótki opis tego hydroforu

Cytat

JET 100 A(a) oraz zbiornika poziomego przeponowego o pojemności 24L . Parametry techniczne Wydajność max. : 60 l/min Wysokość podnoszenia słupa wody 50 m Maksymalna głębokość ssania: 8 m Moc silnika: 1100 W

Link do komentarza
Cholera mnie będzie brała jak będą mnie komary cięły podczas gdy z węża będzie tylko kapać... icon_lol.gif

Pływakowe tańsze wg "reklamy" ciągną do około 8m. U mnie na styk. A jak na styk, to na pewno będzie "sik starej babki" icon_razz.gif

Może w takim razie lepiej doinwestować i kupić takie za około 300zł? Np. Multi SP 800 Omnigeny???

Co do hudroforu... Nie mam bardzo gdzie postawić, bo studnia jest około 4m od domu, dodatkowo pod płotem sąsiada, bez zadaszenia i na widoku. Mój działka ma aż 4 ary, w tym połowę zajmują budynki icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Co do hudroforu... Nie mam bardzo gdzie postawić, bo studnia jest około 4m od domu, dodatkowo pod płotem sąsiada, bez zadaszenia i na widoku. Mój działka ma aż 4 ary, w tym połowę zajmują budynki icon_smile.gif


Przecież ten hydrofor jest (może być) przenośny, a i stać w pobliżu studni też nie musi. Możesz zakopać rurkę od studni do swojej działki i na działce podpiąć hydrofor, a po zakończeniu podlewania odłączyć go i schować. Tylko na końcu tej rurki w studni musisz dać zawór zwrotny.

Co do pompy do której zapodałeś link to musisz wiedzieć, że ta wydajność zmniejsza się z wysokością. Czyli te 92l/min to przy najniższym słupie, im głębiej tym wydajność będzie spadać.
Link do komentarza
Cytat

Cholera mnie będzie brała jak będą mnie komary cięły podczas gdy z węża będzie tylko kapać... :icon_lol:

Pływakowe tańsze wg "reklamy" ciągną do około 8m. U mnie na styk. A jak na styk, to na pewno będzie "sik starej babki" :icon_razz:

Może w takim razie lepiej doinwestować i kupić takie za około 300zł? Np. Multi SP 800 Omnigeny???

Co do hudroforu... Nie mam bardzo gdzie postawić, bo studnia jest około 4m od domu, dodatkowo pod płotem sąsiada, bez zadaszenia i na widoku. Mój działka ma aż 4 ary, w tym połowę zajmują budynki :icon_smile:

 


Na cholerę Ci jakiś hydrofor? Po co? Zbiornik wody masz w studni! I w niej jest za zimno, aby komary się tam rozmnażały. U mnie pompa wisi w wodzie okrągły rok, niczego nie muszę sprzątać, konserwować, przechowywać, zabezpieczać... Poprzednią pompę wykończyłem z własnej winy, to była jeszcze nieco innej konstrukcji, zasysania miała od dołu, a te pompy muszą mieć chłodzenie przepływającą wodą! No i wody brakło...

Nie baw się w żadne hydrofory, zaryzykuj, najwyżej jesli Ci się nie spodoba, to kupisz w przyszłym roku.


Ach, dodam tylko, że poprzednia pompa była z lat dziewięćdziesiątych. Każdą zimę spędziła w studni. Tam nie zamarznie.
A wyciągnięta na przechowanie, jesli dokładnie nie usunie się wody, to może przy mrozach zakończyć żywot.

 

 

 

 

Cytat

moc silnika 1100 W

 



Kurna, ta ruska (znaczy naszej produkcji, tylko tamtej konstrukcji, elektromagnes zamiast silnika) pobiera ponizej 500 W.

 

Link do komentarza
Taka "ruska" kosztuje do 100zł:

retrofood taką masz na myśli?

A taka multi 800 omnigeny kosztuje około 300zł:



Komarów nie ma w studni, wiem - siedliska tam nie zrobią icon_lol.gif Mają gdzieś melinę w okolicy i żrą jak opętane. Dlatego muszę szybko podlewać icon_razz.gif



Właśnie hydrofor mnie nie przekonuje do samego podlewania, ale teraz pomyślałem o jednej rzeczy... Mogę go rzeczywiście przenieść do budynku gospodarczego z drugiej strony działki i zrobić wodę zarówno do podlewania jak i do celów gospodarczych. Od studni do budynku jest około 20m. A działka wygląda mniej więcej tak jak na załączonym obrazku.

DSC01446.jpg




Co o tym sądzicie?
Link do komentarza
Cytat

Taka "ruska" kosztuje do 100zł:

retrofood taką masz na myśli?



Jasne. Tylko ja kupiłem polską w sklepie, ruskich jakoś ostatnio nie było na bazarze. A Omnigenę ma sasiadka. Chetnie by się teraz zamieniła, ale mam ją w nosie.

A komarów u mnie w tym roku ani widu, ani słychu. Jeszcze nie widziałem.

O hudroforze nie bedę się więcej wypowiadał, zbiornik (pusty) stoi u mnie obok studni. Pompę sprzedałem.
Link do komentarza
Podsumowując:

jeżeli zdecyduję się na pompę to wypróbuję "ruską". Dzięki za poradę retrofood.



Jeżeli hydrofor, to postawię w budynku gospodarczym i będę miał tam wodę.

Co do instalacji: od studni do budynku około 20m węża zasilającego zbiornik. Ze zbiornika jeden obieg do zlewu lub kranu w budynku, drugi do ogródka (czyli z powrotem w okolice studni, lub w połowie drogi). Dobrze kombinuję? Jeżeli tak, to jaki zbiornik i jaki hydrofor? Ten z początku wątku wygląda kusząco...

Z kwestii podlewania temat rozwinął się do zasilania budynku gospodarczego wodą icon_smile.gif Miałem doprowadzać wodę z domu, a widzę, że ze studni będzie najlepszy pomysł... W budynku wody będę używał raczej sporadycznie. W zimę raczej nie. Edytowano przez micheasz (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Miałem doprowadzać wodę z domu, a widzę, że ze studni będzie najlepszy pomysł... W budynku wody będę używał raczej sporadycznie. W zimę raczej nie.



Powoli. Do czego bedziesz tam używał tej wody ze studni? Zauważ, dwa lata nie użytkowana! Do podlewania ogródka woda się nadaje, ale nie do celów spożywczych! A Ty cvhcesz do zlewu... Bałbym się umyć w niej łyżkę, o robieniu herbaty nawet nie wspomnę, albo o umyciu twarzy.

Druga kwestia, to zima. Chcesz zrobić skomplikowaną instalację w miękkich wężach? Zastanów się nad jej zabezpieczeniem. Nie zapomnij o zaworach, zwrotnych też, o możliwościach opróżniania, membranie do zbiornika...

No i ze zwykłego tematu o podlewaniu ogródka wyszło całkiem, całkiem, niekiepskie dzieło instalacyjne.


Każda studnia, jeśli nie jest eksploatowana z odpowiednią intensywnością traci możliwości samooczyszczania się wody! I nawet kilkakrotne jej opróżnienie nie zmieni tego, gdyż potem występują przerwy w pobieraniu wody i tworzy się zastoisko, kumulujące szkodliwe składniki. Jesli się na co dzięń pobiera wodę i ją użytkuje, to nie ma problemu, ale jeśli występują przerwy, to zanieś próbkę do sanepidu! Dowiesz się wtedy co w niej znajdą.
Link do komentarza
Gość qbek17
Zastanów się zanim kupisz hydrofor z pompą zasysającą. Nie przeskoczysz tego, że pompa zassie wodę z maksymalnie 8 metrów (to nie kwestia typu tylko fizyki). Dolicz do tego straty ciśnienia, opory przepływu i obawiam się, że nic nie wyjdzie z małej pompki z hydroforkiem w budynku oddalonym o 20 metrów od studni.
Link do komentarza

W budynku wody używałbym do: mycia rąk po brudnej robocie, mycia narzędzi, samochodu, robienia zapraw - budynek jest do generalnego remontu, a ma około 100m2 powierzchni, więc mam co robić, nie używałbym do celów spożywczych.

Co do zimy - instalację wykonałbym z pomocą hydraulika, zdaję sobie sprawę z konieczności opróżniania.

Kiedyś woda była badana, okazało się, że na moim terenie jest naprawdę dobra, co więcej - moi teściowie pili surową i żyją icon_smile.gif Ale o sanepidzie na pewno będę pamiętał.

Bajbaga dzięki za link.

Doszedłem do wniosku, że jeśli zdecyduję się na hydrofor, to na pewno nie taki mały, tylko coś większego.
Dzięki za dotychczasowe rady.

Na ten rok pozostaje mi więc do kupna pompa "ruska".
Czy taka będzie dobra? Czy lepiej coś innego?
http://allegro.pl/niemiecka-pompa-membrano...5206090196.html
Link do komentarza
Co do tej pompy ruskiej to ona jest membranowa i w razie braku wody może się przepalić, natomiast pływakowa przy zbyt niskim poziomie wody sama się wyłączy.


Cytat

Zastanów się zanim kupisz hydrofor z pompą zasysającą. Nie przeskoczysz tego, że pompa zassie wodę z maksymalnie 8 metrów (to nie kwestia typu tylko fizyki). Dolicz do tego straty ciśnienia, opory przepływu i obawiam się, że nic nie wyjdzie z małej pompki z hydroforkiem w budynku oddalonym o 20 metrów od studni.


Pompa samozasysająca może pociągnąć z większej głębokości, zależy to od pompy, a nie od fizyki chociaż jedno idzie w parze z drugim. natomiast co do strat ciśnienia to po to jest hydrofor aby ciśnienie trzymał, więc mowa o stracie ciśnienia nie ma tu uzasadnienia.
Ważniejszy parametr jest głębokość zasysania wody z jakiej poradzi sobie pompa niż długość poziomego odcinka nitki od studni do hydroforu. Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Pompa samozasysająca, typowo jak w zestawach hydroforowych, jest w stanie zasysać wodę z głębokości do ok. 8 m. W praktyce, teoretycznie około 10 m przy idealnej szczelności itd. I to ograniczenie wynika z praw fizyki, konkretnie z wysokości ciśnienia atmosferycznego.
Ale chodzi tu o wysokość od pompy do lustra wody. To tzw. wysokość ssania.
Czym innym jest wysokość tłoczenia pompy. To wysokość na jaką pompa jest w stanie wypchnąć słup wody. Mierzy się ją od pompy do zbiornika wody. Wysokość tłoczenia może wynosić nawet kilkadziesiąt metrów i pod tym względem nie ma właściwie ograniczeń – w razie konieczności można zastosować pomp o większej mocy albo innej konstrukcji (np. z dwoma wirnikami).
A Jeżeli już ma być hydrofor to polecam zestaw z pompą zatapialną w studni i sam zbiornik hydroforowy w pomieszczeniu. Wtedy nie ma takich ograniczeń wysokości ssania jak w typowym zestawie hydroforowym, a przy tym mamy ciszę.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Taki układ z pompą w studni i zbiornikiem w pomieszczeniu jest fajny. I co najwaażniejsze można dobrać wydajność pompy niezależnie od wielkości zbiornika. Moim zdaanie właśnie duży baniaak czzęsto sie przydaje, kiedy studnia jest mało wydajna, bo mamy pewien zapas wody. A w typowym zestawie z hydroforem, jak zbiornik jest duży to i pompa od razu o sporej mocy.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...