Skocz do zawartości

Czy butla gazowa jest bezpieczna???


stokrotka.35

Recommended Posts

Cytat

Jak w temacie..... .

Nie mam gazu. kuchenkę gazową mam podłączoną do butli.
Ale obawiam się o bezpieczeństwo własne i domowników.

Tyle się teraz czyta o nieszczelnych butlach, że ąż boję się


Wywal kuchenkę gazowa i kup płytę indukcyjną a Twoje obawy znikną.
Link do komentarza
Gość Strawman
Wchodząc w koszty (chyba, że masz już instalację alarmową z możliwością rozbudowy) można założyć czujnik podpięty do centralki. W razie wykrycia gazu poinformuje Cię, czy sms-em czy telefonicznie, nawet podczas nieobecności. Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ja mam butle pod zlewem.
Obecnie jest wszystko OK.
Ale ..... mam obawy, niby gaz z butli ma specyficzny zapach i w by przypadku nieszczelności jest on wyczuwalny, aczkolwiek nie zawsze jest się w domu by zarejestrować zagrożenie.

Niekiedy zwyczajnie po ludzku boję się


Jeżeli wszystko jest zrobione tak jak powinno to obawy nie ma. Ja kilkanaście lat gaz z butli używałem jak i setki innych. Wypadki zdarzają się, że tak powiem na żądanie, przez niechlujstwo i niedbalstwo.
Teraz używam indukcji, do gazu raczej już nigdy nie wrócę.
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Ale nigdy nawet przez moment nie miałem wątpliwości aby tam parkować i odpoczywać spokojnie icon_biggrin.gif


Masz pełną rację! Ale z drugiej strony na to bezpieczeństwo pracuje odpowiednie ulokowanie butli - na zewnątrz. W razie jakiejkolwiek nieszczelności daleko źródła zapłonu mieszanki gazu z powietrzem (wyłączniki elektryczne itp.) a przewiewne miejsce w którym umieszczona jest butla też pracuje dla bezpieczeństwa. Kolejna sprawa, to urządzenia odbiorcze. Nie raz zdarzyło mi się w przyczepie, że kipiące mleko zalało palnik, ale wtedy kuchenka samoczynnie odcina dopływ gazu i nic się nie ulatnia. Czy kuchenka Stokrotki posiada takie zabezpieczenie?
Link do komentarza
Cytat

Jak w temacie..... .

Nie mam gazu. kuchenkę gazową mam podłączoną do butli.
Ale obawiam się o bezpieczeństwo własne i domowników.

Tyle się teraz czyta o nieszczelnych butlach, że ąż boję się


I słusznie się obawiasz icon_confused.gif , to tak na prawdę bomba z opóźnionym zapłonem i na stan butli nie masz żadnego wpływu bo dostaniesz jakiegoś obrzyganego zerdzewiałego złoma po jakiejś recydywie , a twoja nówka powędruje sobie w świat.


A mam pytanie jakie powody zdecydowały że zmuszasz się do takiego głupiego ryzyka i narażasz na uciążliwości tłustego nalotu w kuchni ?????

Cytat

Nie nie myślałam.

Dla mnie gaz z butli to idealne rozwiązanie, jedna butla wystarcza mi na ok 4 miesiące.

Ale z drugiej strony jednak to jest jakieś ryzyko


A mnie prąd z sieci starcza już 12 lat i końca nie widać icon_eek.gif
Link do komentarza
Cytat

A mam pytanie jakie powody zdecydowały że zmuszasz się do takiego głupiego ryzyka i narażasz na uciążliwości tłustego nalotu w kuchni ?????

A mnie prąd z sieci starcza już 12 lat i końca nie widać icon_eek.gif



Tak, tylko grzanie z butli przez 4 m-ce kosztuje 45zł.
Ile kosztuje grzanie prądem w analogicznym okresie?



Link do komentarza
Cytat

Tak, tylko grzanie z butli przez 4 m-ce kosztuje 45zł.
Ile kosztuje grzanie prądem w analogicznym okresie?


U mnie 39 zł. Czy ma to jakieś znaczenie? nawet gdyby kosztowało 70 to jest bezpieczne, czyste i komfortowe i nie wymaga pamiętania o wymianie butli nie śmierdzi. Różnica w kosztach eksploatacji butli i indukcji pozwoli Ci na zakup mercedesa w 2397 roku Gratulacje! Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tak, tylko grzanie z butli przez 4 m-ce kosztuje 45zł.
Ile kosztuje grzanie prądem w analogicznym okresie?


Na pewno mniej a może i tyle samo, przecież jak używasz gazu mniej to i prądu też mniej. icon_biggrin.gif
Z własnego doświadczenia wiem, że gdy przestaliśmy gotować wodę na gazówce na kawę czy herbatę to butla starczała na prawie miesiąc, przy gotowaniu wody na kawę i herbatę prawie dwie butle na miesiąc, a rachunek za prąd nie był wcale bardzo wygórowany.
Link do komentarza
A jaki prąd bierze taka płyta indukcyjna?
Potrzebne podłączenie 3 faz (i licznik 3 fazowy?)

Czytając różne opinie na temat grzania indukcyjnego, trafiłem na uwagi typu:
- podniesiesz patelnię = wyłączasz grzanie
- brak podobnej kontroli jak w kuchni gazowej nad płomieniem
- przy braku prądu możesz się co najwyżej świeczką podeprzeć itp.

Możecie się jakoś ustosunkować do tych uwag bo właściwie to prawie kupiłem już płytę gazową, ale muszę teraz przez was przemyśleć indukcję ...

Link do komentarza
Cytat

A jaki prąd bierze taka płyta indukcyjna?
Potrzebne podłączenie 3 faz (i licznik 3 fazowy?)


Około do 7 kW, ale dokładnie to sprawdzisz przeglądając różne modele płyt.
Nie koniecznie musza być trzy fazy.

Cytat

Czytając różne opinie na temat grzania indukcyjnego, trafiłem na uwagi typu:
- podniesiesz patelnię = wyłączasz grzanie
- brak podobnej kontroli jak w kuchni gazowej nad płomieniem
- przy braku prądu możesz się co najwyżej świeczką podeprzeć itp.

Możecie się jakoś ustosunkować do tych uwag bo właściwie to prawie kupiłem już płytę gazową, ale muszę teraz przez was przemyśleć indukcję ...


Jeżeli patelnię ściągniesz z pola na chwilę to nic się nie wyłączy, wyłączy się po dłuższym czasie nieobecności gara na palniku.
A o braku kontroli na płomieniem to już jakiś nawiedzony to napisał icon_evil.gif Nie ma lepszej kontroli jak w indukcji, ustawiasz siłę/moc pola grzewczego, ustawiasz czas ile minut ma sie gotować, o której ma się się włączyć itd czy w gazowej są takie bajery?
Jedyne stwierdzenie prawdziwe to brak prądu jest przemawia na minus, ale ile dzisiaj nie ma prądu? u mnie to mogę powiedzieć że zjawisko praktycznie nie występuje, porównując z moimi młodymi latami gdy nie było praktycznie dnia aby nie wyłączali prąd.

Bierz indukcję, nie będziesz żałować a i twoja małżonka także, jeszcze nie raz będziesz dziękował za dobra radę aby kupić indukcję icon_biggrin.gif
A koszt garów? Dzisiaj, jak trafisz na dobra promocje to zestaw garów kupisz mniej niż za 200 zł (to taka minimalna cena).
Link do komentarza
Cytat

A jaki prąd bierze taka płyta indukcyjna?
Potrzebne podłączenie 3 faz (i licznik 3 fazowy?)


Nie wystarcza 2x230 jest taka opcja podłączenia. Garnków nie trzeba wymieniac o ile masz stalowe mogą być emaliowane po babci
Link do komentarza
Piotr, chyba powinno być "wystarcza" icon_biggrin.gif
Ja mam podciągnięta siłę pod płytę (ale to już było zaplanowane podczas budowy) i podłączyłem indukcje 2X230V a piekarnik pod trzecia fazę.
Jaką masz moc przyłączeniową?
Link do komentarza
Cytat

Piotr, chyba powinno być "wystarcza" icon_biggrin.gif
Ja mam podciągnięta siłę pod płytę (ale to już było zaplanowane podczas budowy) i podłączyłem indukcje 2X230V a piekarnik pod trzecia fazę.
Jaką masz moc przyłączeniową?


A co to ma do rzeczy ? Ważne że zabezpieczenie główne jest 3x25A
Link do komentarza
Cytat

A co to ma do rzeczy ? Ważne że zabezpieczenie główne jest 3x25A


Zabezpieczenie główne mówi o mocy.
Ale ma i to dużo, jak masz moc przyłączeniową 6 kW to ciężko aby zamontować sobie indukcję.
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

A jaki prąd bierze taka płyta indukcyjna?[...]
Możecie się jakoś ustosunkować do tych uwag bo właściwie to prawie kupiłem już płytę gazową, ale muszę teraz przez was przemyśleć indukcję ...


Aby nie było tak jednostronnie napiszę, że Dom w Aksamitkach wyposażony jest w płytę... gazową
Piekarnik i owszem elektryczny. Kiedy zapytałem dlaczego gaz, a nie indukcja usłyszałem w odpowiedzi, że Inwestorzy dość już mają indukcji. Nie dopytywałem za bardzo, bo sam nie jestem zwolennikiem indukcji... z przyczyn prozaicznych - brak przyzwyczajenia. O ile gaz potrafię jakoś przewidzieć (ocenić jak długo np. będzie trwało zagotowanie mleka w określonym naczyniu), o tyle na indukcji zawsze mi wykipi. Nie dość , że wykipi, to weź tę spaleniznę później skrob i czyść. W nowym domu będę miał jednak chyba indukcję (instalacja podciągnięta), bo nie mam dostępu do gazu z sieci, a butla czy zbiornik... za dużo problemów - trzeba będzie się przyzwyczaić. Na szczęście w domu nie często gotuję
Link do komentarza
Skrzywdzić się można nawet młotkiem, a on specjalnie skomplikowany nie jest!
Gaz z butli JEST bezpieczny.
Niebezpieczni są jego użytkownicy, jak mają tylko ze dwie i mało szare komórki...

Napełnianiem butli się nie zajmujecie.
TO robią osoby kumate, sprawdzając przy okazji stan butli.
NIE ISTNIEJE możliwość gwałtownego opróżnienia takiej butli, bo sama Natura stawia tu mocną barierę.
MOŻNA , np. młotkiem, uwalić zawór (tylko po co?) i NIC złego się nie stanie.
Butla natychmiast pokryje się lodem i wypływ gazu ustanie sam.

Pozostawienie otwartego i NIE ZAPALONEGO palnika wprowadza ryzyko konieczności szybkiego remontu domu, ale to przy każdym gazie palnym działa tak samo. Tu butla nie ma nic do sprawy.

Uloty i nieszczelności czuć od razu i ze sporym wyprzedzeniem, zanim zdąży się stworzyć tyle mieszaniny gazu z powietrzem, aby dobrze łupnęło.

Autkiem, z którego na każdym kilometrze coś odpada też jeździcie bezpiecznie?!!!
Sprawne (w tym kuchenki i kotły) urządzenia SĄ bezpieczne.
A jak kto nadal ma obawy, niech kupi czujnik gazu LPG i postawi gdzieś na podłodze w pomieszczeniu (ten gaz jest cięższy od powietrza i ściele się po podłodze).
Jak czujnik "zobaczy" nieszczelność to się drze, że umarłego na nogi stawia.
Wtedy zakręcamy zawór na butli i wołamy kogo kumatego z żabką, uszczelką czy kluczem do nakrętek.

Kuchenka na gaz z butli działa też wtedy, jak nam prąd wyłączą, co jest niewątpliwą zaletą!

Adam M.
Link do komentarza
To już chyba czwarty, czy piąty temat - obok tego głównego, dotyczącego właściwości kuchni indukcyjnej - w którym pisze się o czymś, ktoś wspomni coś o indukcji i zaczyna się dyskusja o "wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy"...
Butla gazowa, tak jak podsumował to - jak zwykle kompetentnie - adam_mk jest bezpieczna. Tylko w krytycznych sytuacjach (np. pożar) może być zagrożeniem, a najniebezpieczniejszym elementem może być nierozsądny użytkownik.
Ja mam od z grubsza dwóch lat indukcyjną płytę (też, obok koleżanki-małżonki trochę gotuję), poprzednio korzystaliśmy z gazu sieciowego, i teraz nie wróciłbym już do gazu.
Tak, jak kiedyś pisałem, zamieniłem się z synem na mieszkania. On korzystał z gazu butlowego i poniekąd był z tego zadowolony - czasem zdarzały się przypadki, że w Wigilię, albo Poniedziałek Wielkanocny gaz się kończył i trzeba było gonić na stację benzynową wymieniać tę butlę ...
Ja zacząłem od wywalenia butli z płytą gazową i zakupienia indukcyjnej, o której działaniu i użytkowaniu miałem tylko pojęcie bardzo teoretyczne .
Okazało się, że trzeba zmienić niektóre przyzwyczajenia...
Np. przy smażeniu kotletów schabowych, przygotowane, rozbite mięso można było opanierować po nalaniu oleju na patelnię w czasie, gdy - na gazie - olej się rozgrzewał do odpowiedniej temperatury... Przy pierwszym smażeniu okazało się, że na indukcji ilej rozgrzał się niemal momentalnie - zanim przygotowało się panierkę, obtoczyło mięso - olej rozgrzał się i zapalił!!!
"Pożar" opanowaliśmy, nic się nie stało, ale przez parę dni uczyliśmy się użytkowania płyty - czas grzania wody, czas gotowania mleka itp.

Jeszcze mam uwagi dotyczące zasilania płyty - moja ma zadeklarowaną moc przyłączeniową 7.4 kW, możliwość zasilania na 230V i 400V. W związku z tym, że mieszkam w bloku i doprowadzenie trzech faz byłoby, chociaż możliwe, kosztowne i upierdliwe, związane z dodatkowym remontem - płytę mam zasiloną na 230V.
Zdaję sobie sprawę, że nie mam możliwości wykorzystania pełnej mocy pełnych możliwości płyty, ale przy dobrej organizacji pracy w kuchni w zupełności wystarcza mi ten sposób podłączenia. Nie używam poszczególnych pól ustawionych na pełną moc, bo nie ma takiej potrzeby - na pełnej mocy zagotuje mi się mi garnek z ziemniakami, potem przestawiam na ćwierć mocy i to wystarcza na dogotowanie, zagotowuję zupę, zmniejszam grzanie tak, aby tylko "pyrkotało" w garnku, mogę smażyć mięsko - wykorzystuję więc wszystkie pola, ale nie osiągam granicznego prądu zasilania płyty. Problemu z bezpiecznikami nie miałem. A przygotowywane były już nie raz świąteczne imprezy na 10 osób .
Tak więc ta moc przyłączeniowa jest ważna, ale nie przesądza o możliwości korzystania z dobrodziejstwa użytkowania płyty indukcyjnej .

@MrTomo - jeśli jesteś absolutnie zdecydowany na zakup płyty gazowej - to ją kupuj - nikt Cię nie przekona do używania indukcji, ALE jeśli masz jakieś wątpliwości i plany przemyśleń - to KUPUJ INDUKCJĘ!!! Naprawdę - po dodatkowej "nauce" będziesz naprawdę zadowolony .
To, że zapłacisz 2 grosze więcej za ugotowanie zupy (w porównaniu z gazem...) zrekompensują ci inne korzyści - np. przy wiosennym sprzątaniu kuchni i myciu szafek zobaczysz różnicę .
Link do komentarza
Używaliśmy w domu rodzinnym, używam nadal.
W sumie to już prawie 40 lat!
Tak jak pisze Stach - największa obawa to chyba gdy pożar w budynku.
W pozostałych przypadkach sprawę powinien załatwić czujnik choć ten czujnik sam w sobie też trzeba by jakoś sprawdzać, czy działa jak należy...

Nie chwaląc się uratowałem sąsiada, do którego poszedłem coś pożyczyć.
Wyczułem gaz a sąsiad był zaziębiony i niczego nie czuł...
Jak się okazało wąż był nieszczelny.
Trzeba uważać.

A co powiecie o sprawdzaniu na zapałkę?

Link do komentarza
Głupotą użytkownika, brakiem wyobraźni...
TERAZ już braki zostały nadrobione!
Wyobraźni już nie trzeba bo sam widok wystarcza.

A konkretnie...
Gaz palny wymieszany z powietrzem (w którym jest około 20% tlenu podtrzymującego palenie) został zapalony i tak, jak wszystkie gazy palne zmieszane z powietrzem - "zrobił swoje".

Powtarzam: SPRAWNE technicznie urządzenia SĄ bezpieczne!
Niebezpieczni są małosprawni umysłowo ich użytkownicy!


Nie wiem, czy jest opcja ubezpieczenia - od głupoty sąsiada.
Byłaby czasem przydatna...

Adam M.

stokrotka

Inaczej...
To BRAK WIEDZY rodzi strach!
Tam gdzie rozum śpi - rodzą się demony.
Myślenie nie boli... (mnie nie boli).
Google jest dla ludzi.
Poczytać, zrozumieć i nie robi się błędów.

Adam M.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

czyli co?
nieszczelna była kuchenka /być może starszego typu/ ?


Stokrotko, czy Ty jesteś blondynka icon_biggrin.gif
Nie rozumiesz co napisali koledzy wyżej? To błąd ludzki zawinił, a nie sprzęt.
Link do komentarza
Jedną z przyczyn mogła być nieszczelna kuchenka.
W mojej gdy zgaśnie gaz jest odcinany jego dopływ.

Jaki inny błąd mógłby być?
złe dokręcenie reduktora?

lub?

brak mi pomysłu

Jedną z przyczyn mogła być nieszczelna kuchenka.
W mojej gdy zgaśnie gaz jest odcinany jego dopływ.

Jaki inny błąd mógłby być?
złe dokręcenie reduktora?

lub?

brak mi pomysłu
Link do komentarza
Gość mhtyl
Ale my nie jesteśmy jasnowidzami czy wróżkami aby stwierdzić na 100% co było przyczyną.
A tak na marginesie to po co tak dociekasz co było przyczyną?
Były nawet przypadki gdzie kuchenki mikrofalowe wybuchały, i nie było to przyczyna wadliwej pracy kuchenki tylko obsługi czyli błąd ludzki.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Aby w przyszłości nie popełnić podobnego błędu


Zwróć uwagę na ilość ludzi używających gaz z butli a ile jest wypadków, jest to znikomy procent.
Jak będziesz przestrzegać zasad bezpieczeństwa użytkowania to nic Ci nie grozi.
Link do komentarza
Cytat

Aby w przyszłości nie popełnić podobnego błędu



- regularne przeglądy instalacji gazowej zlecone fachowcom, albo
- stały monitoring za pomocą czujnika np. takiego:



- właściwa wentylacja pomieszczenia w którym zainstalowano butlę i kuchenkę,
- zapomnienie o taśmie przylepnej do łatania nieszczelności,
- połączenia butli z kuchenka tylko atestowanymi "węzami" i złączkami,
- wymiana "węży" po czasie ich "przydatności".




+ przestrzeganie instrukcji podłączenia nowej (wymienianej) butli np: http://www.gaspol.pl/o-nas/bezpieczenstwo/...podlaczyc-butle - zwracam uwagę na wpis dotyczący uszczelek.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Mieszanka propan-butan stosowana do napełniania butli jest bardzo wonna, więc nieszczelności w instalacji powinny być szybko wyczuwalne.
Więc jakim cudem ktoś nie wyczuje dużego stężenia tego gazu w pomieszczeniu?


Ano takim cudem, że jak przebywa się w pomieszczeniu od początku ulatniania się gazu to nie czuć, co innego jak wejdzie się do takiego pomieszczenia ze świeżego powietrza, od razu czuć.
Link do komentarza
Cytat

Więc jakim cudem ktoś nie wyczuje dużego stężenia tego gazu w pomieszczeniu?



A no takim, że akurat ten gaz pełznie ku dołowi i tam sobie zalega, a stopy nie mają organu powonienia.
Pomijając, że stężenie gazu wcale nie musi być duże - propan-butan od 1,5 do 13,5% aby nastąpił wybuch.
Link do komentarza
Cytat

Gaz sieciowy też się nie unosi, jest bezwonny ... ale nikt nie pisze o jego wybuchu tak jak o gazie z butli
Dlaczego?



Gaz sieciowy jest lżejszy od powietrza, to się "przemieszcza" ku sufitowi - a tam w 90% przypadków, kratka wentylacyjna, to i ten gaz sobie migruje do atmosfery, czyli nie gromadzi się pod sufitem.
Dodać należy, że gaz ziemny wybucha przy większym stężeniu (5 - 15%).
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Jeżeli się słyszy o wybuchach gazu to zazwyczaj dotyczy to przypadków nieszczelnej instalacji gazowej, przy kuchenkach mowa jest o butli która ma szczelny zawór. Do tej pory nie spotkałem się z sytuacją wybuchu butli, prowadzę sprzedaż butli gazowych i nawet kierowcy dowożący mi butle nigdy o takim przypadku nie wspominali
Link do komentarza
Cytat

Jak w temacie..... .

Nie mam gazu. kuchenkę gazową mam podłączoną do butli.
Ale obawiam się o bezpieczeństwo własne i domowników.

Tyle się teraz czyta o nieszczelnych butlach, że ąż boję się




Ja od początku nie brałam pod uwagę gazu, tylko płyta indukcyjna. Faktycznie tyle się słyszy o tych wybuchach, że lepiej być ostrożnym. W mojej miejscowości jak powstają nowe domy, to już nikt nie podłącza gazu. Edytowano przez agutka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
" Faktycznie tyle się słyszy o tych wybuchach, że lepiej być ostrożnym. W mojej miejscowości jak powstają nowe domy, to już nikt nie podłącza gazu. "

A wiesz ile się słyszy o wypadkach na drogach?
Lepiej być ostrożnym!
Dróg nie budować, autka skasować, z domu nie wychodzić...

Tu trzeba odrobiny wiedzy - jak coś działa - a nie asekuracji.
Skrzywdzić się można nawet młotkiem.
To co?
Zrezygnować z posiadania młotka?

Adam M.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...