Skocz do zawartości

błoto w ogrodzie


Recommended Posts

Co roku na wiosnę (po zimie) lub po kilkudniowych opadach mam kłopot z dojazdem do wiaty.
Nie mam wysypanej żadnej drogi, zwykły trawnik.
Możecie sobie wyobrazić jakie błoto mam w tej chwili.
Każdy wjazd/wyjazd tylko pogarsza sprawę.
Nie chcę sypać tłucznia bo lubię zielony ogród, poza tym utonąłby w błocie bezpowrotnie.

Zastanawiam się nad ułożeniem kratki trawnikowej - takiej z tworzywa.
I tu mam kilka pytań.
Po pierwsze czy to zda egzamin?
Po drugie czy to wystarczy "zatopić w tym błocie" czy trzeba by jakoś przygotować podłoże?
Teraz jeszcze mógłbym to zatopić, jak teren wyschnie to tylko prace odkrywkowe?
Po trzecie ile m2 trzeba by połączyć w całość, żeby to miało sens?


Link do komentarza
Jedno jest pewne - bez zrobienia podłoża te kratki nic (no prawie nic) nie dadzą... utoną.
W błocku nawet płyty betonowe potrafią utonąć w zależności od tonażu jaki się po nich porusza.
Może nie od razu, ale przy zaistnieniu sprzyjających warunków... pieniądze w błoto, bo porobią się koleiny... a wtedy uzyskany efekt będzie co najwyżej połowiczny.
Link do komentarza
Taa, poczytałem trochę i bez podbudowy to chyba nie ma sensu.
Z drugiej strony u mnie prawie naturalna podbudowa bo kamień na kamieniu pod warstwą trawy.
Warstwa błota jaka się tworzy to jakieś 10cm. Może wystarczyłoby to wybrać, sypnąć trochę klińca i na to te kratki?
Link do komentarza
No nie wiem. Musiałbym kilka takich drenów na przestrzeni 25m2 zrobić.
Mam odwodnienie z rynien puszczone do koryta potoku i w związku z tym studnię zbiorczą, ale kopać 20m rowu na odpływ i znowu robić ruinę ogrodu... zalamka.jpg

Sporo roboty na którą zresztą i tak nie mam czasu...

Chciałem to jakoś "na skróty" załatwić. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Albo rybka, albo ........ (teściowa?) icon_mrgreen.gif

Przy takim "przekroju geologicznym", samo utwardzenie nic nie da - woda dalej będzie "parła" do góry, bo tam pewnie najłatwiejszy "upływ" ma - a jak powszechnie wiadomo, woda wredną suką jest, to takie dyrdymały mogą jej nie powstrzymać.
Link do komentarza
Obawiam się że niestety masz rację!
Zaczyna to do mnie docierać.
Chyba przesunę to do planu rzeczy do wykonania na jesień...

PS.
Zrobię szkic gdzie co i jak mam umieszczone oraz gdzie zbiera się woda i błoto, to może podpowiecie jak rozplanować to odwodnienie.
Link do komentarza
Tak to mniej więcej wygląda.
Do tej studzienki (5) wchodzą odpływy z rynien i z drenów budynku.
Odpływ rurą fi 200, wloty fi 150.
Pytanie jak optymalnie zrobić osuszanie (odwodnienie) tej błotnej części oraz wejścia do domu.
Dodam, że przy dużych ulewach woda napiera na ścianę domu gdzie planuję zrobić taras, po niej spływa w dół.
Tu też muszę przewidzieć jakiś fragment odwadniający.

Wiaty nie mogłem niestety umieścić bliżej wjazdu (przepisy - teren zalewowy) chociaż chciałem.


[attachment=21354:plan_2.pdf]

plan_2.pdf

Link do komentarza
tu drenaż nie pomoże
ziemia pod spodem zmrożona (ew. już kamienie i co ta mała warstwa ziemi na przenieść za ciężar? w zasadzie człowieka jeszcze jako tako, z pewnością nie samochód), na wierzchu już odpuściła, przyjmuje wodę i w rezultacie ją obciążając masz efekt ciepłego masła w kanapce, gdy ją ściśniesz
z czegoś takiego woda wcale nie chce odpływać, jeżeli pozostanie warstwa humusu to tak będzie się działo niezależnie od podbudowy i zdrenowania
wymień to po prostu na żwir i tyle, najlepiej na dobrze dobranej agrowłókninie i z wyraźnym odcięciem od części zielonej bo i to (niezabezpieczone) się rozlezie na boki
Link do komentarza
Żwir jest kosztowny.
Ja korytowałem i sypałem głęboko - bo jakieś 80 do 100cm.
Ale sypałem kamieniem hutniczym (taka tańsza odmiana zrobienia porządnej podbudowy)
Na sam dół szły wielkie grube kawały, później coraz drobniejsza frakcja, aż do takiego drobiazgu na górze.
Kamień mam do kupienia obok bliziutko (koszty transportu w cenie kruszywa).
Porozglądaj się wokół - może znajdziesz coś w pobliżu
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...