Skocz do zawartości

Lekkie naprowadzenie cenowe :)


Gość lukasdrill

Recommended Posts

Gość lukasdrill

witam specjalistów wszelakiej maści! :hug:

jako, że i ja powoli zabieram się za temat budowy, to wypadałoby odwiedzić to forum, gdzie profesjonalistów jak i w taki czy inny sposób pomocnych ludzi nie brakuje (wniosek po godzinach spędzonych tutaj i nie przespanych nocach). Budowlanki trochę łyknąłem - budowali się moi rodzice, budował się wujek, no i wreszcie ja remontowałem 4 lata temu swoje mieszkanie . w międzyczasie "bawiłem się" trochę na budowie w NY, więc zielony nie jestem.

Nie chcę tutaj także pisać kolejnego postu w stylu: Chce się budować, mam taki dom (tutaj link) i powiedzcie mi czy zmieszczę się w X kwocie - pełno tego typu postów, ze śmiesznie sformułowanymi pytaniami i siłą rzeczy trudnych odpowiedziach. Ja chciałbym zapytać o coś podobnego, ale jednak inaczej;)

A zatem do rzeczy:
Jako się rzekło chcę się budować. Oto projekt naszego wymarzonego domku: http://www.dom-projekt.pl/projekt-zawoja-srednia,300.html
127 m2 PU, prosta bryła, dach, bez udziwnień, więc też i w rozsądnej mam nadzieję cenie:)
Bardzo nam on pasuje i w zasadzie jedynymi zmianami na etapie adaptacji będzie wstawienie ścianki pomiędzy kuchnią i salonem oraz zamknięcie kuchni drzwiami. Pomniejszenie łazienki na dole, celem zrobienia spiżarki a tym samym i wstawienie drzwi do kotłowni oraz kolejne drzwi do kotłowni, by mieć wyjście bezpośrednio na zewnątrz. Dodatkowo przedłużony daszek nad wejściem i tym samym rezygnacja z jaskółki nad wejściem - docelowo okienko dachowe).

Posiadam już fajną, 18 a działkę, wg architekta, który będzie robił mi papierologię do uzyskania pozwolenia na budowę, uzyskam takowe ok maja ( za projekt zabierze się ok marca). W tym roku planuję więc zrobić sobie zjazd na działkę, podciągnąć prąd i wodę, roboty ziemne no i fundamenty, wraz z całym ociepleniem i chudym betonem. Chciałbym by był to stan taki, aby na wiosnę można by się było zabrać za stawianie ścian.
W takiej sytuacji chcę także wybrać się do banku i dostać kredyt (wstępne rozeznanie zrobione - dadzą mi :yahoo:
A więc miałbym już fundamenty jako wkład własny. Kredytu chcę wziąć ok. 240 tyś. bowiem nie chcę wiązać się z bankiem na całe lata, a wg mnie za tyle już skończę domek (czy na 100% to nie wiem, ale chcę się wprowadzić).

Moje pytanie zatem wędruje do ludzi doświadczonych, którzy albo się już wybudowali, albo się budują lub planują i posiadają doświadczenie budowlane i będą pomocni w ogólnym oszacowaniu kosztów.
Czy wg Was zmieszczę się w tej kwocie i ile mniej więcej może wynieść mnie stan surowy zamknięty, jaki może być koszt dachu, instalacji wew?

1. Już na etapie fundamentów, sam zrobię sobie zbrojenie, potem ocieplenie - to tyle, bo z betoniarką nie będę tego zalewał:icon_smile:

2. Potem, kiedy już kredyt nadejdzie pora na murowanie. Ekipę oczywiście chciałbym nająć, która zrobiła by mi kompleksowo ściany, strop oraz dach. Teściu mógłby ew zabrać się za dach, dawniej dachy robili, ale trochę ma obawy bo i lata swoje już ma i wcale mu się nie dziwię. Ale z pewnością będzie tam i czuwał, by nie było fuszerki.

3. Następny etap: okna i drzwi
Wujek ma firmę, która sprzedaje drzwi i okna - da się więc załatwić taniej (bez VAT-u) a zamontujemy sobie z teściem sami (on się na tym zna).

4. Jak już przykryjemy i zamkniemy, to pewnie czas na instalacje wew.
Prąd - elektryk w rodzinie, zrobi o wiele taniej, lub kolega z pracy, który zrobi pewnie troszkę drożej. ale i tak taniej niż normalnie:)
Instalacje wod-kan i centralne - tutaj też mam w rodzinie gostka, który zrobiłby wszystko kompleksowo, ale dobry fachowiec jest, grubym rybom robi takie rzeczy, więc z czasem może być problem. W każdym razie zrobi taniej niż normalnie. A jeśli nie da rady, to znajomy mamy z pracy, gość z uprawnieniami, dobry - u rodziców robił - i bardzo tani (też po znajomości). Dodatkowo chrzestny żony zrobiłby piec do centralnego - z podajnikiem na ekogroszek lub pelety. Zna się chłop na tym, kilku w rodzinie już robił i nikt po latach użytkowania nie narzeka :icon_lol: Do grzania wody w lecie będę miał bojler na prąd.
Rezygnuję z podłogówki
Gazu nie ciągnę bo daleko i koszty, będę miał butlę z gazem w kuchni

5. Po zrobieniu instalacji - wylewki i tynki.
To zrobi ekipa, bo ważne by było równo i dobrze, potem będę miał ja łatwiej :icon_smile:

6. Tzw. wykończeniówka - tutaj zrobię własnymi siłami najwięcej więc i oszczędzę najwięcej.
A więc idąc od góry, robię sobie sam lub s pomocą najbliższych, też się znających: ocieplenie poddasza, obicie regipsami, zaszpachlowanie, gładzie wszelakie, malowanie, kładzenie paneli czy podłogi barlineckiej, płytki w łazience, fugi.

Schody zrobi znajomy stolarz, ale tutaj to wiele mi pewnie taniej nie policzy, ale zawsze trochę taniej niż obcemu:)

Nad dole tak samo: jakiekolwiek ścianki dodatkowe z regipsów, regipsy, szpachlowania, gładzie, układanie paneli, płytek, łazienka, malowanie - wszystko liczę cena materiałów bo zrobię sobie sam, a więc bez robocizny.

Montaż dajmy na to mebli w kuchni, wanny, prysznica, baterii - robię sam, czyli bez robocizny.

Takim więc sposobem mogę sporo zaoszczędzić, robiąc samemu. Wiem, wiem, ktoś powie - budujesz dom, lepiej to zrobią "fachowcy". Ale ja się pytam dlaczego? Remontowałem sobie mieszkanie 4 lata temu, było rozwalone w gołej ściany, jedyne co mi robiła jakaś ekipa, to łazienka (wtedy się nie odważyłem, a szkoda) i cyklinowanie parkietów. I znajomy przerabiał instalacje. I spece zainstalowali piec gazowy i tyle. Nawet szafy zrobiłem sobie sam. I wszystko gra, więc myślę, że i tutaj podołam.
Jestem z natury dokładny i precyzyjny, dbam o szczegóły, leży mi taka robótka i szybko się uczę a to już baaaardzo dużo

Aaaa, no i nie wspomniałem o bardzo istotnej rzeczy: ów wujek, co to oknami i drzwiami handluje będzie też teraz przedstawicielem PSB. A więc wszelakie materiały budowlane. Już mi zapowiedział, że teraz materiały nie są drogie, a dla mnie mogą być jeszcze trochę tańsze:)

A więc podsumowując: ja jestem optymistą. Chciałbym poznać zdanie szanownych Forumowiczów i podyskutować o ew kwestiach spornych.
pozdrawiam gorąco i czekam na wskazówki

PS. mieszkam w Małopolsce, niewielka miejscowość niedaleko Nowego Sącza - Gorlice. Cenowo to chyba trochę u nas taniej niż w zachodnich rejonach Polski;)
:icon_rolleyes:

Link do komentarza
Powinno Ci się swobodnie udać, przy założeniu że nie będzie znaczących odchyleń od przyjętego planu.

Jednak:

projekt fajny, ale zredukowałbym lub zrezygnował z okien dachowych te w ścianach szczytowych w zupełnościi wystarczą. Według mnie okna dachowe to dodatkowy koszt i niepokój podczas częstych ostatnio gradobić, poza tym okna te dzielą się na takie co ciekną wcześniej lub później. Stanowią drogę ucieczki ciepła i jednocześnie przegrzewają poddasze w lecie.

Planowanie w nowiutkim domu kotła na paliwo stałe to tak trochę jak jazda toyotą Prius ciągniętą przez starą szkapę. Współczesny dom ma na prawdę znikome zapotrzebowanie na ciepło około 3-4 kw i takiego kotła nie kupisz moce zaczynają się od 7-8 a to powoduje nieekonomiczne spalanie już o syfie nie wspomnę. Spróbuj zainwestować (niewiele w pompę ciepła, polecam glikolową lub powietrze woda)

Dlaczego rezygnujesz z podłogówki na parterze? To na prawdę rewelacyjny sposób ogrzewania i świetnie współgra z podłogówką . Jeżeli nie chcesz podłogówki w sypialniach , świetnie sprawdza się ogrzewanie ścienne.

I to z grubsza tyle. Powiedz jeszcze , bo coś nie doczytałem się, na kiedy masz wybudować ten dom? Dodam że im szybciej tym lepiej , bo rozciąganie w czasie powoduje nieuzasadniony wzrost kosztów całej inwestycji. Zimy są łagodne ostatnio można wyrobić sie spokojnie w 10-12 miesięcy. Np . u mnie szkoła powstała w 10 miesięcy. Ja budowałem dom 7 miesięcy. Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Witaj icon_smile.gif
Jakbym widział domek którego budowę prowadzę teraz:

http://z500.pl/projekt/95/Z102,funkcjonaln...la-dzialke.html

tylko Twój nieco dłuższy i trochę inny rozkład pomieszczeń.Ale tylko trochę.

Teraz muszę znikać więc króciutko-tak jak pisze gaweł dasz radę wybudować.
Będę zaglądał.


Ja myślałem, że ty jesteś już po zabiegu czyli"się wybudowałeś " icon_eek.gif
Link do komentarza
lukasdrill - dobrze kombinujesz - ale chciałem cię przestrzec - znajomy,kolega,rodzina - wcale nie jest gwarancją że będzie dobrze dobrze i tanio. Pilnować trzeba chociażby dlatego, że wykonawcy lubią chodzić na skróty. Nie można zaufać ekipie, bo to rodzina/kolega/znaojmy itd - tylko kontrolować trzeba KAŻDEGO.
Jeśli mam być szczery - to u siebie najbardziej jestem zadowolony z ekip które nie były po znajomości czy też znajomi/rodzina.
Z tymi "znajomymi" ekipami jest ten problem, że łatwiej się jest zgodzić na pewne rozwiązania które oni proponują, mimo że wcale one nie są dla inwestora najkorzystniejsze - tylko są korzystniejsze dla wykonawcy. A trudniej jest odmówić, bo to kolega/znajomy itd (i do tego robi taniej!)

Jedynie czego nie rozumiem, to dlaczego tak pochopnie rezygnujesz z podłogówki - jak masz zacięcie tak jak piszesz do różnego rodzaju prac, to sam możesz ją zrobić niewielkim kosztem, a nie zamykasz się w przyszłości na ogrzewanie niskotemperaturowe (wspomniana już Pompa ciepła)

Link do komentarza
Gość lukasdrill
witam i dzięki za podpowiedzi
co do okien dachowych: oczywiście rezygnuję z większości, pozostawię tylko to w łazience i nad klatką (być może, bo nie wiem czy to takie konieczne - światła za dnia to tam chyba trochę będzie...może też zrezygnować...)
No i to nieszczęsne ogrzewanie: zastanawiam się cały czas, myślałem nad wieloma rozwiązaniami...gazu się troszkę obawiam ze względu na koszta... pompy ciepła - czytałem i nie przekonało mnie (cały system ok ale kwestia finansowa, kiedy to się zwróci, potem wymiana pompy - koszty, koszty, koszty) Ekogroszek znajomi i koledzy mają i jest ok. Jedna koleżanka to w lecie też pali na ciepłą wodę ale to już przesada. Inny ma bojler na prąd i jest u niego ok. Są jeszcze pelety - ekologicznie, czysto...mama jeszcze trochę czasu, to poczytam, pomyślę, posłucham ludzi z forum;)

Co do Twojego pytania Gawel: tak chciałem te fundamenty zrobić w tym roku i resztę od przyszłego...ile zejdzie nie wiem, bo wziąwszy pod uwagę, iż sporo rzeczy zrobię sam, to przecież i pracuję wiec z czasem moze być różnie (no i nie jestem tak szybki jak profesjonalna ekipa, tak np przy płytkach to sobie lubię podłubać...icon_smile.gif
pozdrawiam


Cytat

lukasdrill - dobrze kombinujesz - ale chciałem cię przestrzec - znajomy,kolega,rodzina - wcale nie jest gwarancją że będzie dobrze dobrze i tanio. Pilnować trzeba chociażby dlatego, że wykonawcy lubią chodzić na skróty. Nie można zaufać ekipie, bo to rodzina/kolega/znaojmy itd - tylko kontrolować trzeba KAŻDEGO.
Jeśli mam być szczery - to u siebie najbardziej jestem zadowolony z ekip które nie były po znajomości czy też znajomi/rodzina.
Z tymi "znajomymi" ekipami jest ten problem, że łatwiej się jest zgodzić na pewne rozwiązania które oni proponują, mimo że wcale one nie są dla inwestora najkorzystniejsze - tylko są korzystniejsze dla wykonawcy. A trudniej jest odmówić, bo to kolega/znajomy itd (i do tego robi taniej!)


Rozumiem i zdaję sobie sprawę, dlatego powiedziałem sobie, że twardo będę pilnował każdej ekipy. Nawet znajomego, który zrobi taniej - bo to przecież mój domek będzie a że zrobi taniej to nie znaczy że ma spartaczyć...
Jestem pewien, że będę w stanie dopilnować jakości. Jak w czymś będę grzeszył niewiedzą, to popytam w kilku żródłach i będziemy konfrontować. Tak to jakoś sobie wyobrażam
Link do komentarza
Cytat

witam i dzięki za podpowiedzi
co do okien dachowych: oczywiście rezygnuję z większości, pozostawię tylko to w łazience i nad klatką (być może, bo nie wiem czy to takie konieczne - światła za dnia to tam chyba trochę będzie...może też zrezygnować...)
No i to nieszczęsne ogrzewanie: zastanawiam się cały czas, myślałem nad wieloma rozwiązaniami...gazu się troszkę obawiam ze względu na koszta... pompy ciepła - czytałem i nie przekonało mnie (cały system ok ale kwestia finansowa, kiedy to się zwróci, potem wymiana pompy - koszty, koszty, koszty) Ekogroszek znajomi i koledzy mają i jest ok. Jedna koleżanka to w lecie też pali na ciepłą wodę ale to już przesada. Inny ma bojler na prąd i jest u niego ok. Są jeszcze pelety - ekologicznie, czysto...mama jeszcze trochę czasu, to poczytam, pomyślę, posłucham ludzi z forum;)

Co do Twojego pytania Gawel: tak chciałem te fundamenty zrobić w tym roku i resztę od przyszłego...ile zejdzie nie wiem, bo wziąwszy pod uwagę, iż sporo rzeczy zrobię sam, to przecież i pracuję wiec z czasem moze być różnie (no i nie jestem tak szybki jak profesjonalna ekipa, tak np przy płytkach to sobie lubię podłubać...icon_smile.gif
pozdrawiam



Rozumiem i zdaję sobie sprawę, dlatego powiedziałem sobie, że twardo będę pilnował każdej ekipy. Nawet znajomego, który zrobi taniej - bo to przecież mój domek będzie a że zrobi taniej to nie znaczy że ma spartaczyć...
Jestem pewien, że będę w stanie dopilnować jakości. Jak w czymś będę grzeszył niewiedzą, to popytam w kilku żródłach i będziemy konfrontować. Tak to jakoś sobie wyobrażam


Ech młodość to było coś, wtedy wszystko było możliwe i wydawało się nie mieć końca. icon_cry.gif
Link do komentarza
jak tak to ok

Ekogroszek wcale nie jest tak ok, jak się powszechnie sądzi. Ty budując nowy dom, nie jestes na niego skazany.
Twój nowy dom, będzie mieć na tyle małe zapotrzebowanie na CO, że nie znajdziesz dla siebie kotła który będzie mieć odpowiednio małą moc. A za duza moc kotła to większe spalanie i potencjalne problemy. Że już o innych drobiazgach nie wspomnę.
Kosztów się nie obawiaj, bo ile cie będzie kosztowało CO, można policzyć przed wbiciem pierwszej łopaty i można zrobić symulacje dla różnych grubości izolacji i dla ogrzewania różnymi nośnikami energii. Nawet ogrzewanie prądem wcale nie mus być drogie, tak samo jak pompa ciepła wcale nie musi być kosmicznie droga (a takie są obiegowe opinie)
Link do komentarza
Gość lukasdrill
no to podam przykład praktyczny.
Znajoma z pracy mieszka juz 2 lata w nowym domu. Dom trochę większy od mojego z poddaszem.
Schodzi jej na sezon grzewczy 2-3 ton ekogroszku po 600- 700 zł za tonę, a więc zmieści się w 2000zł za sezon. Do tego troszkę drewna na rozpałkę. Pieca do końca sezonu grzewczego nie wyłącza, w dzień i w nocy ma 21 st w domu. Ma też z tego oczywiście ciepłą wodę. Chodzi jej mąż dorzucić do pieca raz na 5-10 dni, w zależności od temperatury.
przy cieplejszych dniach ustawi na piecu mniejszą temparaturę.
Gdyby teraz doliczyć do tego koszty grzania ciepłej wody w lecie prądem (bojler, powiedzmy te 50 l), to rachunki za prąd nie wyjdą aż tak duże (jeszcze nie kalkulowałem). W sumie w ciągu dnia nie ma konieczności używania ciepłej wody, bo zmywarka ma własną grzałkę...

Wujek z kolei, również podobny dom metrażowo do mojego, z poddaszem.
Grzeje gazem, wychodzi mu ok 4500 zł za cały rok (ogrzewanie plus woda w lecie). Piec gazowy 2 funkcyjny w łazience, wielkość jak stare słynne junkersy - taka szafka. Wiadomo że wygodniej. Ale nie ma za gorąco w chałupie, bo by z torbami poszedł.
Więc gdybym dołożył do tych 2000 za ekogroszek jeszcze z 100zł miesięcznie dajmy na to za prąd z grzania wody w lecie to wyjdzie 3200 za rok, przy 4500 za gaz.
A więc 1300 zł różnicy, plus przy gazie to jeszcze serwis coroczny ok 300-400 zł.
Jak dla mnie to robi różnicę, bo pewnie gdyby chciał mieć tym gazem cieplej to min 2000 zł różnicy Edytowano przez lukasdrill (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
W opłatach za gaz masz jeszcze duży udział opłat stałych nie związanych ze zużyciem paliwa gazowego to jest kilka stów rocznie. Dlatego gaz olałem.

Ja mam dom porównywalny z twoim ogrzewam go prądem i wspomagam kominkiem. Nie posiadam centralnego tylko grzejniki elektryczne atlantic 18f. Wodę ogrzewa bojler 100l. Łącznie za prąd wydęłam w 2014 roku 3056 zł , z tego 1250 na ogrzewanie oraz na drewno 650 zł 3,5m3. Czyli na cele grzewcze bez cuw. wychodzi 1900 zł. Oplaty serwisowe 0 zł i święty spokój z jakimiś przeglądami gazowymi kominów.

Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Wujek z kolei, również podobny dom metrażowo do mojego, z poddaszem.


Metraż ma tu drugorzędne znaczenie.
Ty budując nowy dom będziesz miał go znacznie lepiej zaizolowany, przez co jego (domu) zapotrzebowanie na ciepło będzie znacznie, ale to znacznie mniejsze niż domu Twojego wujka.
Jak sam widzisz, takie porównywanie nie ma sensu.

Wybuduj sobie ciepły, szczelny dom, a zobaczysz że grzejąc nawet bezpośrednio prądem, będziesz płacił mniejsze rachunki za ciepło niż wujek.
A jak dom zużywa mało energii na ogrzewanie, to tym bardziej bezzasadne jest pakowanie się w ogrzewanie węglowe.
Jedno wynika z drugiego.

Zrób sobie, albo zleć wykonanie OZC dla planowanej inwestycji i dopiero wtedy bierz się za rozważania i kalkulowanie.
Inaczej to tylko gdybanie.
Link do komentarza
jak Jani słusznie zauważył, takie porównywanie ma niewielki sens
dzisiejsze domy, które ogrzeje się dajmy na to 2 tonami ekogroszku, można w podobnej cenie ogrzać prądem (korzystając z dobrodziejstw taniej taryfy!)
I to wszystko można policzyć w OZC.
Doświadczenia ludzi którzy robili OZC a potem budowali mówią, że to się sprawdza (jeśli się za dużo mostków nie naprodukuje)
Link do komentarza
Gość lukasdrill
to ja mam jeszcze takie pytanie: w jakich granicach powinienem liczyć fundamenty? Nie wiem jeszcze z czego będę je robił, ale jak wspomniałem zbrojenie i ocieplenie (oraz ew podsypkę) biorę na siebie. Chodzi mi o moment od wjazdu koparki do zebrania humusu po wiechę na chudym betonie :)15 000 wystarczy?
Link do komentarza
Cytat

to ja mam jeszcze takie pytanie: w jakich granicach powinienem liczyć fundamenty? Nie wiem jeszcze z czego będę je robił, ale jak wspomniałem zbrojenie i ocieplenie (oraz ew podsypkę) biorę na siebie. Chodzi mi o moment od wjazdu koparki do zebrania humusu po wiechę na chudym betonie :)15 000 wystarczy?



Powinno wystarczyć icon_rolleyes.gif


http://kb.pl/


wychodzi koło od 13 do 13 tys , średnio 18 tys. same materiały ---> http://kb.pl/budowa/parterowy-bez-piwnicy/...ddcd57d853eca4/
Link do komentarza
Cytat

Ja myślałem, że ty jesteś już po zabiegu czyli"się wybudowałeś " icon_eek.gif



Bo czasem trudno za mną trafić icon_wink.gif
Teraz buduję dla córki właśnie ten domek,skończę za 3-4 miesiące.Natomiast kilka lat temu budowałem inny,parterowy.Niestety splot pewnych okoliczności spowodował że musiałem go sprzedać.A mieszkam w jeszcze innym ,wybudowanym na przełomie lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku.Pewnie było tak że pisałem o jednym budowaniu,potem coś o drugim i ciężko było to odnieść do konkretnego budynku.
Link do komentarza
ja mógłbym się wypowiedzieć w kwestii pompy ciepła - ale jak nawet nie myślisz o podłogówce, to nie wiem czy ma sens zaczynać temat...
zakładając, że cała reszta jest taka sama (kotłownia+podłogówka) - to w moim przypadku różnica między piecem z podajnikiem a PC z dolnym źródłem poziomym 5 lat temu wynosiła(jeśli dobrze pamiętam) 10tys(koszt PC)+8tys(koszt wykonania we własnym zakresie DZ poziomego na gotowo- 7tys(koszt pieca z podajnikiem)=11tys. Tyle więcej kosztowała mnie PC.
Za pełny rok CO+CWU kosztowało mnie 1416zł (4064kwh) - czysta kotłownia gratis.
Gdybym przed budową był zdecydowany na PC, to być może miałbym także oszczędność z tytułu nie wybudowania 2 kominów spalinowych(wentylacyjnych nie mam)
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Za 240 tyś. to można wybudować cały dom. Tyle, że kanadyjski icon_smile.gif Prawda jest jednak taka, że człowiek zawsze myśli, że zmieści się w "budżecie". Żeby szybciej mieszkać zaczyna się oszczędzać na różnych rzeczach do wykończenia domu. Niedoróbki wychodzą niestety już po paru latach. U znajomego było tak np. z najtańszym drewnem na taras czy kominem. Taras już gnije, a z komina zaciąga dym do kotłowni... Edytowano przez dachysiepa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Bzdura, właśnie mam stan surowy otwarty, o ile pogoda pozwoli założę okna jeszcze za niedługo i prąd zrobią i taki stan (tzn surowy zamknięty + prąd z podciągnięciem do bramy i garażu), wyjdzie mnie niecałe 110 tyś. Do tego dołożę 140 tyś na resztę i mogę się wprowadzać...
Czyli za 250 tyś można mieszkać w wykończonym domu. Za jakieś 6-1- miesięcy potwierdzę to publicznie...
PS. Fundamenty ocieplone 10 cm styropianu hydro, okna 3-szybowe Vetrex + rolety + ciepłe podkąłdy parapetowe, poddasze pianka PUR 20-25 cm, elewacja 20 cm grafitowego Termoorganiki. Wg mnie b dobrze ocieplony i bez fuszerki na materiałach. Da się! Edytowano przez kajloren (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Bzdura, właśnie mam stan surowy otwarty, o ile pogoda pozwoli założę okna jeszcze za niedługo i prąd zrobią i taki stan (tzn surowy zamknięty + prąd z podciągnięciem do bramy i garażu), wyjdzie mnie niecałe 110 tyś. Do tego dołożę 140 tyś na resztę i mogę się wprowadzać...
Czyli za 250 tyś można mieszkać w wykończonym domu. Za jakieś 6-1- miesięcy potwierdzę to publicznie...
PS. Fundamenty ocieplone 10 cm styropianu hydro, okna 3-szybowe Vetrex + rolety + ciepłe podkąłdy parapetowe, poddasze pianka PUR 20-25 cm, elewacja 20 cm grafitowego Termoorganiki. Wg mnie b dobrze ocieplony i bez fuszerki na materiałach. Da się!


Oczywiście że się da,co wcześniej też pisałem ale nie spodobało się to komuś icon_smile.gif
Za 250tys.zl można mieć dom murowany z dobrych materiałów,energooszczędny,bez węgla w środku.
Wystarczy myśleć icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Bzdura, właśnie mam stan surowy otwarty, o ile pogoda pozwoli założę okna jeszcze za niedługo i prąd zrobią i taki stan (tzn surowy zamknięty + prąd z podciągnięciem do bramy i garażu), wyjdzie mnie niecałe 110 tyś. Do tego dołożę 140 tyś na resztę i mogę się wprowadzać...
Czyli za 250 tyś można mieszkać w wykończonym domu. Za jakieś 6-1- miesięcy potwierdzę to publicznie...
PS. Fundamenty ocieplone 10 cm styropianu hydro, okna 3-szybowe Vetrex + rolety + ciepłe podkąłdy parapetowe, poddasze pianka PUR 20-25 cm, elewacja 20 cm grafitowego Termoorganiki. Wg mnie b dobrze ocieplony i bez fuszerki na materiałach. Da się!



Życzę Ci tego ale może być trudno.Chyba że większość prac robisz sam.Prawdziwe wydatki zaczynają się po SSZ.
Link do komentarza
Gość czerwony łeb
Cytat

Życzę Ci tego ale może być trudno.Chyba że większość prac robisz sam.Prawdziwe wydatki zaczynają się po SSZ.


140tys.zł jakie załozył po SSZ jest bardzo realne do osiągnięcia.
Link do komentarza
Cytat

140tys.zł jakie załozył po SSZ jest bardzo realne do osiągnięcia.



Tak,wiem że jest realne.Budowałem dla dzieciaków domek z poddaszem użytkowym 127 mkw.Ja do roboty nie dotknąłem się tylko załatwiałem materiały.Całość wykonywał jeden wykonawca od ław fundamentowych do płytek,paneli białego montażu ,tarasu Jedynie elektrykę i instalacją gazową robili inni fachowcy.
Na początku założyłem że budynek stanie za 220 tys zł.Ostatecznie skończyło się na 240 tys zł razem z papierologią.
Więc faktem jest że można.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...