Skocz do zawartości

Parkiet


Recommended Posts

Witam

Na wstępie chciałbym złożyć wszystkim forumowiczom życzenia " Wszystkiego dobrego w Nowym Roku " .


Miałem do remontu 50 metrów parkietu . Jest to klepka dębowa położona gdzieś na początku lat 90-95 (nie wiem dokładnie kiedy, tak szacuję ). Na pewno nie był to klej czarny tylko już taki szarawy ( na dole zmieniałem aranżację i ściągałem parkiet). Parkiet na piętrze to jedno lico . Dom stał pusty i była utrzymywana temperatura w granicach 5-10 stopni. Tyle dowiedzieliśmy się od właściciela. Stał tak z 5 lat i temperatury jak określił właściciel były urzędowe . Parkiet wycyklinowałem zgodnie ze sztuką parkieciarza. Zaznaczam , że parkiet nie miał luźnych klepek. Jedna twardo trzymająca się struktura. Dylatacja jest w miarę 1,5 cm. Nic nie ruszałem bo stwierdziłem, że tyle lat to się ułożył a klej skoro trzyma to będzie trzymał. Pozamykałem szczeliny pyłem z cyklinowania z Caponem. Następnie rozprowadzałem wałkiem lakier Hartzlacka. Wszystko było ok do momentu grzania budynku. Po wstawieniu sofy parkiet zaczął pracować. Zaznaczam jeszcze raz po obciążeniu. Zaczęły robić się szpary oraz ciśnie parkiet do góry. Jeszcze go nie wypchało. Różnica pod łatą -szkoda gadać.
Co się mogło stać ??? Nie ukrywam, napracowałem się po nocach i mam teraz lekką załamkę. Na parterze mam ten sam parkiet ,też ok 50 metrów. Pod parterem mam piwnicę. Tam uczyłem się cyklinowania i lakierowania i nie mam takiego problemu. Wszystko jest ok. Czyżby wilgoć się zbierała i parkiet po lakierowaniu zrobił się szczelny. Znajomy doradził mi, aby nie podejmować nerwowych ruchów i przestawić kanapę i obserwować szczeliny dylatacyjne. Następnie poczekać do jesieni wówczas tam gdzie odspoił się nawiercić dziurę i wstrzyknąć klej. Co robić w takiej sytuacji ????
Link do komentarza
  • 11 miesiące temu...
Prawdopodobnie problemy z posadzką związane są ze wzrostem wilgotności, która podniosła się, gdy kondygnacja zaczęła być użytkowana. Pytanie na ile sprawna jest wentylacja na piętrze. Na parterze z reguły jest ona lepsza, ze względu na to, że kanały wentylacyjne są dłuższe.

Opisane problemy raczej nie są związane z obciążeniem posadzki kanapą itd.
Link do komentarza
Cytat

Prawdopodobnie problemy z posadzką związane są ze wzrostem wilgotności, która podniosła się, gdy kondygnacja zaczęła być użytkowana. Pytanie na ile sprawna jest wentylacja na piętrze. Na parterze z reguły jest ona lepsza, ze względu na to, że kanały wentylacyjne są dłuższe.

Opisane problemy raczej nie są związane z obciążeniem posadzki kanapą itd.



Na pewno przyczyną opisanej sytuacji był wzrost wilgotności drewna wynikający z uaktywnienia wilgoci zebranej w całej konstrukcji podłogi (izolacja podkład) przez kilkuletni okres nieużytkowania budynku. Utrzymywanie niskiej temperatury w budynku w naturalny sposób doprowadza do gromadzenia wilgoci w ścianach, podłodze itd.

Posadzka na piętrze "zapracowała" ponieważ uruchomienie ogrzewania spowodowało ogrzanie stropu i uaktywnienie wilgoci zawartej we wnętrzu podłogi. Wilgoć chcąc przeniknąć do pomieszcenia, po drodze miała parkiet. Co było dalej opisał pytający.

Minęło trochę czasu, sądzę że obecnie w podłodze jest sporo szczelin. Jak jest naprawdę - czekamy na odzew Tomasza 82.
Pozdrawiam.
Link do komentarza
Piwnica pewnie nie jest TAK ogrzewana jak pomieszczenia na parterze i efektu takiego nie obserwujesz...
Tak jak piszesz - po lakierowaniu parkietu strukturę uszczelniłeś i ta para wodna, która teraz, przy grzaniu wyłazi i rozrabia
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Prawdopodobnie problemy z posadzką związane są ze wzrostem wilgotności, która podniosła się, gdy kondygnacja zaczęła być użytkowana. Pytanie na ile sprawna jest wentylacja na piętrze. Na parterze z reguły jest ona lepsza, ze względu na to, że kanały wentylacyjne są dłuższe.

Opisane problemy raczej nie są związane z obciążeniem posadzki kanapą itd.



Ja też uważam, ze sprawa dobrego czy złego montażu nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia. Wilgotność można dość w łatwy sposób zmierzyć, a przyczyny takiego stanu rzeczy są pewnie dość prozaiczne, jak tyo zwykle bywa.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...