Skocz do zawartości

Most meloracyjny


piotr945

Recommended Posts

Witam
Panowie mam pytanie przez moja działkę leci rów melioracyjny i znajduje si na nim mostek przez który muszę jechać aby dojechać do nowo wybudowanego domu . Mostek zaczęła podmywać woda i pierwsze segment i przyczółki zaczęły się rozłazić i czy z tego tytułu ponoszę jakieś konsekwencje ze go naprawie na swój koszt tzn: przyciągnięcie przyczółków z 2 str ,zrobienie szalunku i wylanie dodatkowej lawy.(wzmacniającej ). Mostek jest normalnie naniesiony na mapkę jako dojazd do domu.
Link do komentarza
Z tego co piszesz to rów jak i mostek jest na twojej działce czyli jest twoją własnością.
Dla pewności ja bym się dopytał w Spółkach Wodnych o remont tego mostka, być może spółki pokryją część kosztów.
Link do komentarza
Cytat

Z tego co piszesz to rów jak i mostek jest na twojej działce czyli jest twoją własnością.
Dla pewności ja bym się dopytał w Spółkach Wodnych o remont tego mostka, być może spółki pokryją część kosztów.




Do mostku od drogi gminnej 100 m wiec do niego muszę dojechać przez swoje pole czyli drogę wyznaczoną jako dojazd do domu.
Link do komentarza
Cytat

Do mostku od drogi gminnej 100 m wiec do niego muszę dojechać przez swoje pole czyli drogę wyznaczoną jako dojazd do domu.


No dobra, to wiem że dojechać musisz ale czy ten mostek jest na Twojej działce czy nie?
Link do komentarza
Cytat

Jeśli jesteś właścicielem całego terenu na którym jest rzeczony "mostek", dokonujesz zgłoszenia zamiaru wykonania remontu tego "mostka" - podstawa prawna Prawo Budowlane art.30.1. w związku z art. 29.2.1.




to do gminy czy doorganow ktore zajmuja sie ( rowami melioracyjnymi ,mostakmi)
Link do komentarza
Ale jeżeli są u niego Spółki Wodne to za coś One pieniążki biorą, więc ja bym i tam też zapytał, choćby o dofinansowanie. Dofinansują, dobrze, nie dofinansują też dobrze bo Piotr i tak chce to zrobić za własne pieniążki.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chcesz przez to powiedzieć, że bardziej poziomo, zapewne przez różnicę poziomów na działce, nie da się zrobić? Ten siedmiometrowy odcinek z domu do rewizji jest w linii prostej? Rewizja przy wyjściu z domu jest wykonana i dostępna? Dopuszczalny, ale według moich nauczycieli - nieco ryzykowny... Bardziej stałe "odpadki" nie są porywane cieczą, przyklejają się do dna rury, ciecze przepływają nad nimi... Na tych przyklejonych tworzą się zatory i korki... Dlatego pytam o rewizję, które pozwalają na udrażnianie kanalizacji...
    • Cześć,   chciałbym poradzić się w kwestii kanalizacji. Otóż mój problem wygląda tak, że pomiędzy domem a studzienką rewizyjną kanalizacji, którą mam na działce uda mi się maksymalnie uzyskać różnice wysokości 90 cm na 7 metrach odległości.  Daje to spadek rury na tym odcinku około 13%.    Reasumując, na domu spadek 2%, pomiędzy domem a studzienką (7 metrów) 13% i pomiędzy studzienką a główną nitką 4%   Ja wiem, że optymalny spadek to 2% natomiast interesuje mnie czy ktokolwiek był zmuszony użyć tak dużego spadku i u niego to funkcjonuje. Znalazłem kilka informacji, że dopuszczalny jest spadek 15%.   Pozdrawiam Mikołaj.
    • Dzień dobry,  W maju ubiegłego roku zamieszkałem w domu. Dziś zauważyłem około 30 do 50 cm nad oknami dachowymi takie dziwne plamy na membranie. Te plamy na te chwile są suche membrana uniosła się do góry tak jak kartka papieru która jest zmoczona i potem wyschnie. Dach pokryty blachodachówką panelową. Strych nie jest ocieplony. Pomiędzy parterem a strychem legary z drewna i 35 cm wełny mineralnej. Wokół dwóch kominów i we wszystkich innych newralgicznych miejscach takie coś nie występuje.  Macie Państwo pomysły co to i czy to może być groźne ? Podejrzewam że ma to coś wspólnego z wykraplaniem się wody, lub niepoprawną obróbką okien dachowych.  
    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...