Skocz do zawartości

Wentylacja mechaniczna w domu inżyniera


Recommended Posts

Ponieważ jestem inżynierem budowlanym specjalizującym się w zagadnieniach efektywności energetycznej, decyzja o instalacji wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła została podjęta już na etapie tworzenia koncepcji domu, czyli w 1999 roku. - mówi Arkadiusz, czytelnik Budujemy Dom.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/wentylacja-i-klimatyzacja/a/14385-wentylacja-mechaniczna-w-domu-inzyniera

Link do komentarza
Gość Marcin
"Szacowane przeze mnie oszczędności z tytułu instalacji wentylacji mechanicznej to około 1600 zł rocznie."

Rozumie, ze sie pani przejzyczyla i chciala powiedziec o wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepla. Sama wentylacja mechaniczna w bilansie energetycznym generuje tylko straty. Nawet zyski z odzysku siepla to tylko "kreatywna ksiegowosc" sprzedawcow. Jako uzytkownik mam odwage powiedziec rekuperacja to komfort nie oszczednosc. Jesli ktos twierdzi inaczej pozostawiam go w spokoju w tej swiadomosci :)
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Dzień dobry. Z uwagą i zainteresowaniem przeczytałem Pański artykuł o wentylacji mechanicznej. Jestem na etapie adaptacji projektu i będę też montował WM. Jak czytałem ma Pan dobre wspomnienia z firmą, która dostarczyła i montowała u Pana cały system. Proszę o podanie namiarów na tę firmę, bo też mi zależy na dobrym wykonaniu tej instalacji. Jeżeli nie na tym forum to proszę na prv. Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Link do komentarza
Cytat

Jako uzytkownik mam odwage powiedziec rekuperacja to komfort nie oszczednosc.


Ja jednak myślę że jest oszczędność. Bo to jest tak że w dzisiejszym świecie gdzie wszystko przeliczamy na jakieś jednostki, tak naprawdę nikt za bardzo nie zlicza ile traci energii na wentylację bez rekuperatora.
A sam rekuperator, jego wentylatory coraz oszczędniejsze chyba nie "spalą" więcej niż wydajemy na uciekające ciepłe powietrze zimą, przy wentylacji grawitacyjnej.
W każdym razie u mnie na pewno nie spalą bo chodzą tylko wtedy gdy trzeba a nie cały czas na okrągło. icon_lol.gif Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Gość piotrek
Odnośnie porady dotyczącej rezygnacji z GWC:
oj, zdziwiłby się kolega inwestor, ile by wzrosły koszty eksploatacji zimą jego rekuperatora bez GWC, gdy praktycznie cały czas nagrzewnica elektryczna dogrzewałaby powietrze przed wymiennikiem.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chcesz przez to powiedzieć, że bardziej poziomo, zapewne przez różnicę poziomów na działce, nie da się zrobić? Ten siedmiometrowy odcinek z domu do rewizji jest w linii prostej? Rewizja przy wyjściu z domu jest wykonana i dostępna? Dopuszczalny, ale według moich nauczycieli - nieco ryzykowny... Bardziej stałe "odpadki" nie są porywane cieczą, przyklejają się do dna rury, ciecze przepływają nad nimi... Na tych przyklejonych tworzą się zatory i korki... Dlatego pytam o rewizję, które pozwalają na udrażnianie kanalizacji...
    • Cześć,   chciałbym poradzić się w kwestii kanalizacji. Otóż mój problem wygląda tak, że pomiędzy domem a studzienką rewizyjną kanalizacji, którą mam na działce uda mi się maksymalnie uzyskać różnice wysokości 90 cm na 7 metrach odległości.  Daje to spadek rury na tym odcinku około 13%.    Reasumując, na domu spadek 2%, pomiędzy domem a studzienką (7 metrów) 13% i pomiędzy studzienką a główną nitką 4%   Ja wiem, że optymalny spadek to 2% natomiast interesuje mnie czy ktokolwiek był zmuszony użyć tak dużego spadku i u niego to funkcjonuje. Znalazłem kilka informacji, że dopuszczalny jest spadek 15%.   Pozdrawiam Mikołaj.
    • Dzień dobry,  W maju ubiegłego roku zamieszkałem w domu. Dziś zauważyłem około 30 do 50 cm nad oknami dachowymi takie dziwne plamy na membranie. Te plamy na te chwile są suche membrana uniosła się do góry tak jak kartka papieru która jest zmoczona i potem wyschnie. Dach pokryty blachodachówką panelową. Strych nie jest ocieplony. Pomiędzy parterem a strychem legary z drewna i 35 cm wełny mineralnej. Wokół dwóch kominów i we wszystkich innych newralgicznych miejscach takie coś nie występuje.  Macie Państwo pomysły co to i czy to może być groźne ? Podejrzewam że ma to coś wspólnego z wykraplaniem się wody, lub niepoprawną obróbką okien dachowych.  
    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...