Skocz do zawartości

Darmowy prąd przez 10 godzin dziennie.


Recommended Posts

Napisano
Darmowy prąd przez 10 godzin na dobę do końca roku, a potem bardzo tania energia poza szczytem - takie zasady ogłosiła dziś energetyczna firma Duon. Czy to oferta, która wywoła trzęsienie ziemi na rynku energetycznym, czy tylko marketingowy trik? Prześwietlamy.
Firma Duon to jeden z najbardziej agresywnych nowych graczy na rynku energetycznym. Ten niezależny sprzedawca energii tym się różni od RWE czy Tauronu, że nie produkuje energii, lecz kupuje prąd na giełdzie. A potem nam go sprzedaje. To Duon zaczął oferować w kioskach z gazetami kupony na tanią energię. Potem pojawiła się w Duonie oferta zmiany dostawcy prądu przez internet (firma załatwia wszystkie formalności). Duon oferował też prąd z ceną przez pierwszy rok o połowę niższą niż u konkurencji oraz z gwarancją najniższej ceny. A z okazji eliminacji do piłkarskich mistrzostw świata firma obiecywała tym niższe ceny, im więcej meczów wygrają piłkarze . Na szczęście dla Duonu przegrywali z kretesem. Ale wysiłki Duonu skłoniły do działania takich gigantów jak RWE czy Tauron, w którym prąd po obniżce bywa nawet droższy niż przed nią.

Umowa na trzy lata. A za darmo głównie w nocy

Od poniedziałku Duon rusza z kolejną nietypową promocją. Otóż w godzinach niższego popytu na energię firma będzie dawała nowym klientom przez 10 godzin na dobę prąd za... darmo. Warunek jest tylko jeden - trzeba podpisać z Duonem cyrograf na kupowanie prądu przez trzy lata. "Happy hours" z prądem za darmo będą trwały w Duonie w godzinach 13-15 oraz między 22 a 6. Darmowa energia - bez żadnego limitu zużycia - będzie dostępna do końca 2014 r., a później (przez kolejne dwa lata trwania umowy) klienci będą płacili za prąd w godzinach objętych "happy hours" stawkę 0,13 zł za kWh. Czyli nadal niewiele, bo te 0,13 zł to połowa tego, co widać dziś w nocnych taryfach u konkurencji.

Okazja czy marketingowy trik?
  • 1 miesiąc temu...
Gość gawel
Napisano
Cytat

Przy ogrzewaniu elektryczności o połowę taniej .
Przy PCi 1kWh to 0,04zł za 1kWh - mniej niż za wungiel.

Licząc do najtańszej taryfy nocnej.


icon_eek.gif wow to co mam sie przepisywać czy zaczekac?
Napisano
Cytat

Jakoś mi się nie chce wierzyć w te zapowiedzi. Nie ma nic za darmo.



Jasne, że nie, ale proporcje dzień noc są po prostu ustawione wybitnie promocyjnie. A jeśli ktoś ma taki układ, że może grzać tylko w nocy, ma z tego układu czysty zysk. Tak też bywa! Czasem na promocjach się zarobi, nie wszyscy, ale niektórzy wykorzystają oferty dostawców!
Gość adiqq
Napisano
święte słowa Retro...
ci co mają kable zatopione w wylewce mogą zacierać ręce, ci co mają PC zoptymalizowane pod pracę w taniej taryfie - (przewymiarowane) -też. Oczywiście pod warunkiem że nie mają umowy ważnej jeszcze ze 2 lata ;)
Napisano
Dadzą energie za darmo, ale opłaty dodatkowe naliczą takie, że pewnie wiele taniej nie będzie.

A ta cena 0,13 to na pewno cena netto.

U mnie 1 kwh netto kosztuje 0, 27 zł /taryfa G 11 - PGE - Rzeszów/
Gość adiqq
Napisano
Cytat

Dadzą energie za darmo, ale opłaty dodatkowe naliczą takie, że pewnie wiele taniej nie będzie.

A ta cena 0,13 to na pewno cena netto.

U mnie 1 kwh netto kosztuje 0, 27 zł /taryfa G 11 - PGE - Rzeszów/



zanim wydasz takie kategoryczne osądy - wypadałoby wpierw zapoznać się z ofertą. To naprawdę nie jest takie trudne....
ale.....ugryzę się w język.....
Napisano
Cytat

Przy ogrzewaniu elektryczności o połowę taniej .
Przy PCi 1kWh to 0,04zł za 1kWh - mniej niż za wungiel.

Licząc do najtańszej taryfy nocnej.


Sluszna i istotna uwaga.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...