Skocz do zawartości

Barierka balkonowa jak wykończyć?


Recommended Posts

Napisano
Witam, mam wielki dylemat jestem w trakcie wykończenia barierek balkonowych - są to barierki kute, spawane nie wiem jak je zakonserwować, żeby służyły mi długie lata w naszych trudnych warunkach klimatycznych.
Balkony odsłonięte więc bedą narażone na działanie deszczu słońca, sniegu itd caaały czas.,..
Mam dwie opcje wykończenia
1. Ocynkowanie tj. - najpierw kwas potem maczanie w kadziach cynkowych.
2. Malowanie proszkowe - czyszczenie "śrutowanie" potem malowanie podkładem cynkowym następnie malowanie proszkowe (grubość około 250-300 mikronów)
Co do ceny to malowanie proszkowe jest droższe o około 300 zł-400 zł.
Oczywiście ocynk na razie nie będe malował lub po prostu kupie farbę specjalną na ocynk i pomaluje sam (zależy jak bedę stał finansowo ;)

Czy jest ktoś kto może doradzić mi w tej sprawie?
Napisano
Malowanie proszkowe, doradzam.
A jeżeli chcesz taniej to Hamerajda młotkowego w odpowiednim kolorze, też wytrzyma swoje icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Malowanie proszkowe, doradzam.
A jeżeli chcesz taniej to Hamerajda młotkowego w odpowiednim kolorze, też wytrzyma swoje icon_smile.gif


Tobie hamerajd kiedyś wytrzymał swoje icon_confused.gif ?
Bo mi jakoś, mimo że czyściłem, odtłuszczałem to nie chciał wytrzymać...
Napisano
Cytat

Tobie hamerajd kiedyś wytrzymał swoje icon_confused.gif ?
Bo mi jakoś, mimo że czyściłem, odtłuszczałem to nie chciał wytrzymać...


Malowałem Hameraidem na ocynk, to odłaził płatami, ale "czarna" stal pomalowana dwa razy już kilka lat i się trzyma.
A konkretnie to malowałem wózek, taki do wszystkiego w gospodarstwie domowym icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

U mnie dwie bramy ocynk późnej jakaś chemia i malowanie proszkowe.
Od 5lat ok, poprawki spayem robię tylko przy przesuwnej icon_biggrin.gif


UUuuu no to z Ciebie Bogacz :P ja wybieram jedną alternatywe albo ocynk i malowanie ręczne (może w tym roku lub później) albo proszek... mało coś opinii :(
Napisano
Cytat

UUuuu no to z Ciebie Bogacz :P ja wybieram jedną alternatywe albo ocynk i malowanie ręczne (może w tym roku lub później) albo proszek... mało coś opinii :(


Jak mało opinii?
Sam wymieniłeś dwa sposoby, a teraz się dziwisz,że proszek to droga impreza.
W tej materii cudów nikt więcej nic nie wymyśli.
Malowanie proszkowe najlepsze ale najdroższe.
Napisano
Cytat

Jak mało opinii?
Sam wymieniłeś dwa sposoby, a teraz się dziwisz,że proszek to droga impreza.
W tej materii cudów nikt więcej nic nie wymyśli.
Malowanie proszkowe najlepsze ale najdroższe.



Źle mnie zrozumiałeś chodzi mi o to, że ja mam opcje 1 z 2 ;) więc czekam na konkretne opinie co do jednej możliwości wykończenia... Ja przypuszczam, że ocynk + proszek jest to najlepsza możliwość ale co jeśli trzeba wybrać jedną z tych opcji,
Napisano
Cytat

Źle mnie zrozumiałeś chodzi mi o to, że ja mam opcje 1 z 2 ;) więc czekam na konkretne opinie co do jednej możliwości wykończenia... Ja przypuszczam, że ocynk + proszek jest to najlepsza możliwość ale co jeśli trzeba wybrać jedną z tych opcji,


To powiem Ci tak, jakbyś miał gdzie to zrobić to najpierw fosforowanie a potem malowanie proszkowe , na wieki.
Pisze o fosforowaniu bo robi się po tym zabiegu szorstka powierzchnia i bardzo dobrze przylega do niej proszek.
Natomiast po co dawać ocynk jak na to chcesz dać proszek? Jak dla mnie to prze drożenie i przedobrzenie.
  • 11 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Jeśli ktoś zastanawia się na zakupem balustrady i myśli z czego ma być wykonana, najbardziej polecam stal nierdzewną.

Balustrady wykonane z stali nierdzewnej, a tym bardziej z kwasoodpornej są bardziej wytrzymałe na korozję w przeciwieństwie do balustrad wykonanych ze stali "zwykłej" malowanej RAL lub nawet przed malowaniem cynkowane.

Stal nierdzewną należy konserwować środkami do tego celu przeznaczonymi np. preparatami do pielęgnacji stali nierdzewnej.

http://www.eskatt.pl/preparaty-pielegnacyjne-c-8_134.html
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Jeżeli macie możliwość zamontowania nowej balustrady to najlepsza będzie ze stali nierdzewnej icon_smile.gif Można również dać szkło icon_smile.gif Mogę śmiało polecić te do samodzielnego montażu icon_smile.gif Dostajecie wszystkie elementy, instrukcje, a montaż nie jest wcale taki straszny. Dodatkową zaletą stali nierdzewnej jest to, że jest możliwość stworzenia elementu balustrady wg własnego wzoru icon_smile.gif

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...