Skocz do zawartości

Kolor ścian


Recommended Posts

Witam, chciała bym pomalować ściany na takie kolory: ściana po lewej kolor oliwka ściana na wprost ta z oknem brązowa i ta po prawej też oliwka na tej ścianie kturej nie widać jest zabudowana szafa w kolorze olchy. bedzie to pasowało do siebie czy może zamiast oliwki jakiś piaskowy bedzie lepszy? Proszę o porady jak to widzicie icon_biggrin.gif
Edytowano przez klaudia1986 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Witam, chcem pomalować ściany na takie kolory: ściana po lewej kolor oliwka ściana na wprost ta z oknem brązowa i ta po prawej też oliwka na tej ścianie kturej nie widać jest zabudowana szafa w kolorze olchy. bedzie to pasowało do siebie czy może zamiast oliwki jakiś piaskowy bedzie lepszy? Proszę o porady jak to widzicie icon_biggrin.gif
[attachment=18285:mieszkan...lerka_1_.JPG][attachment=18284:aaaaaaaa...aaaaaaaa.
JPG]


Brąz i oliwka - to bardzo ogólne stwierdzenia, a przy doborze kolorów ważne są odcienie. Jeśli kolory będą zbyt intensywne, wnętrze zrobi się przygnębiające. Dobrym pomysłem jest pomalowanie ciemniejszym i bardziej wyrazistym kolorem ściany z oknem.
Proponuję następujące zestawy kolorów:

DSC01446.jpg



Brąz na ścianę okienną, zieleń na pozostałe ściany, beż w roli dodatków, np. zasłony, poduszki.
Są to kolory 162, 144 i 151 z palety Barwy Natury Śnieżki

Albo wersja bardziej stonowana:

DSC01446.jpg



Kolory 121, 102, i 138 z tej samej palety.

Miłego malowania icon_smile.gif
Link do komentarza
Jeśli zastanawiasz się, jak będzie dany kolor wyglądał na ścianie lub zestawione ze sobą kolory, warto sprawdzić to za pomocą programów np. takich jak http://www.farbykabe.pl/program,kolory.html.

Do takiego wnętrza jak przedstawiłaś pasuje zarówno oliwkowy, jak i piaskowy lub beżowy, chociaż w wersji oliwkowej pokój nabierze charakteru i na pewno będzie mniej monotonny. Najlepiej kierować się jednak własnym zdaniem i gustem, bo w końcu to Ty będziesz tam mieszkała. Jak już się zdecydujesz to koniecznie napisz, jak pomalowałaś pokój.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli już wybierzesz jakiś kolor to proponowałbym omówić go również z psychologiem. I nie śmiej się. Znam dużo osób, które konsultują wpływ koloru na samopoczucie człowieka. ;)



Bo to prawda, kolory mają wpływ na samopoczucie człowieka - te, które lubimy, z pewnością wprawią nas w lepszy nastrój niż nielubiane barwy. Poza tym każda barwa ma swoje znaczenie, np. pomarańczowy jest symbolem radości, niebieski spokoju, a zielony nadziei. Może konsultacja z psychologiem to przesada, ale na pewno warto kolor ścian przemyśleć.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli już wybierzesz jakiś kolor to proponowałbym omówić go również z psychologiem. I nie śmiej się. Znam dużo osób, które konsultują wpływ koloru na samopoczucie człowieka. ;)


Eeee, tego, ale chodzi o wszystkie kolory czy podstawowe, czy również pochodne?
A odcienie? Co ze zmianą nasycenia barwy w zależności od kąta nasłonecznienia?
I tym się psychologowie zajmują?
Pracują w cmyku czy rgb? icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Uwierz mi, że psychologia się rozwija i nie ogranicza się do podstawowych barw.
Wiem, że to śmiesznie brzmi, ale warto konsultować się z psychologiem. Głównie jeśli chodzi o pokój dzieci.


Wiesz co? nie wypisuj takich głupot. Powiedz,że przez nie odpowiedni kolor dzieci mogą zostać .... aż nie będę kończył ,a rodzice i wychowanie przez nich się nie liczą, tylko psycholog od kolorów! pomoże! Bzdura na kółkach!
Link do komentarza
Pierdziu, pierdziu - a karawana zapitala dalej.

Najlepiej dziecku służy ono samo sobie - wybiera kolor i finito. Chce mieć czarne ściany niech ma - kiedyś, tak czy siak będzie musiało dokonywać wyborów znacznie trudniejszych - to niech teraz się "bezboleśnie" ćwiczy, najwyżej za kilka miesięcy przemalujesz ściany.


Ps. Kolor ubranek też do konsultacji psychologicznej ? icon_eek.gif
Link do komentarza
Cytat

Uwierz mi, że psychologia się rozwija i nie ogranicza się do podstawowych barw.
Wiem, że to śmiesznie brzmi, ale warto konsultować się z psychologiem. Głównie jeśli chodzi o pokój dzieci.




Słusznie! W Ameryce już każde pierdnięcie konsultują z psychologami. Dzięki temu psychologia własnie tak dobrze się rozwija. Niedługo rozwinie się całkiem.

Cytat

Ps. Kolor ubranek też do konsultacji psychologicznej ? icon_eek.gif



Wtedy jest już za późno. Nieodwracalne zmiany już się zapisały w podświadomości. Należy zaczynać od śliniaczka.
Link do komentarza
Kolory, kolory. A wzorki?
A wzorki w połączeniu z kolorkami!!
I tu wchodzimy w gestalt.
Psychologia, panie.
Tylko co zrobić z lekkim odcieniem szarości wpadającym w róż? Albo w zielone.
Ale ja w dzieciństwie miałem ściany czerwone i dywan czerwony, a potem zamieniłem ściany na błękit.

W czerwonym było fajniej.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Uważam, że nie warto poświęcać czas na malowanie jednego pomieszczenia w kilku kolorach. Tracisz dużo czasu przy tym niestety. Trzeba wziąć pod uwagę, że zanim pomalujesz kolejną warstwę to najpierw wcześniejsza musi wyschnąć i tak z następnym kolorem. W zasadzie jak masz 3 kolory to robota się potroi.

Ja malowałem dekoralem. Wybraliśmy kolory ciepłe. Ładnie wyszło, ale wiem co mówię o tych kolorach i podwójnej robocie, bo w jednym pokoju mamy 2 kolory. Niepotrzebnie.

Cytat

Pierdziu, pierdziu - a karawana zapitala dalej.

Najlepiej dziecku służy ono samo sobie - wybiera kolor i finito. Chce mieć czarne ściany niech ma - kiedyś, tak czy siak będzie musiało dokonywać wyborów znacznie trudniejszych - to niech teraz się "bezboleśnie" ćwiczy, najwyżej za kilka miesięcy przemalujesz ściany.


Ps. Kolor ubranek też do konsultacji psychologicznej ? icon_eek.gif



Zgadzam się. Teraz to dziecko wysyła się do psychologa i alergologa. Świat zwariował. Jak dziecko jest ruchliwe i ciekawe świata to mówią, że nadpobudliwe, a jak ma katar to od razu na testy wysyłają i faszerują sterydami.
Link do komentarza
Cytat

Uważam, że nie warto poświęcać czas na malowanie jednego pomieszczenia w kilku kolorach. Tracisz dużo czasu przy tym niestety. Trzeba wziąć pod uwagę, że zanim pomalujesz kolejną warstwę to najpierw wcześniejsza musi wyschnąć i tak z następnym kolorem. W zasadzie jak masz 3 kolory to robota się potroi.



Nieprawda, a po drugie o gustach się nie dyskutuje.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...