Maciej S. Napisano 9 listopada 2013 Udostępnij #1 Napisano 9 listopada 2013 Witam, plan był taki że za tydzień ruszę ze stanem zero. Wykonawca mówi że w dwa tygodnie da radę. Pogodę zapowiadają na różnych portalach średnią - 0d zera do plus 5 stopni, ale raczej sucho. Wykonawca mówi że ranne przymrozki to nie problem, że jak będzie 5 stopni to zero problemu, a nawet jak będzie mniej to się doda dodatków antyzamarzeniowych. Chcę przynajmniej postawić łąwę i ściany, ocieplić, zabezpieczyć przed wilgocią, zrobić media do stanu zero, i zasypać piaskiem żeby sam się ubił. Czy wykonawca nie jest zbytnim optymistą? Czy jest sens czy dać sobie już siana i przesunąć na przyszły rok? Ale pewnie zanim będzie sucho w przyszłym roku to zejdzie do lipca...Co jeśli przez te dwa tygodnie zima nas zaskoczy? Link do komentarza
Qubacen Napisano 9 listopada 2013 Udostępnij #2 Napisano 9 listopada 2013 Da radę. Link do komentarza
Maciej S. Napisano 9 listopada 2013 Autor Udostępnij #3 Napisano 9 listopada 2013 Cytat Da radę. A co jeżeli spełni się czarny scenariusz i nagle przyjdzie zima? Czy jest to problemem dla domu niepodpiwniczonego, tzn. czy da się tak zabezpieczyć to co jest niedokończone by nie uszkodziło się? Link do komentarza
Jani_63 Napisano 9 listopada 2013 Udostępnij #4 Napisano 9 listopada 2013 Stan "zero" jak najbardziej. Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 9 listopada 2013 Udostępnij #5 Napisano 9 listopada 2013 można, tylko po co? Link do komentarza
Qubacen Napisano 9 listopada 2013 Udostępnij #6 Napisano 9 listopada 2013 Cytat można, tylko po co? Ano po to, że jeżeli zrobi choćby tylko ławy w tym roku to w przyszłym może startować z budową od chwili gdy śniegi puszczą. U mnie tak było - gdybym w grudniu nie zalał ław to najwcześniej w drugiej połowie maja wjechałby mi koparka (gliniasty teren). A tak w kwietniu już miałem stan zero, a z dniem 1 maja miałem już chudziak. Biorąc powyższe pod uwagę to gdybym nie zrobił to w tym roku raczej bym nie mógł myśleć o przeprowadzce.A i jeszcze jest takie jedno: przez okres zimowy i wczesnej wiosny te ławy (lub cały stan zero) mu się ułoży fajnie w ziemi dzięki czemu dom nie będzie aż tak pracował w pierwszym roku. Link do komentarza
Draagon Napisano 10 listopada 2013 Udostępnij #7 Napisano 10 listopada 2013 Spokojnie da radę - a pogodę sprawdzaj u ruskich - gismeteo.ru - w 80% przypadkach się sprawdza. Na onetowym prognoźniku sprawdzanym w nocy dzisiaj miało być u Mnie słonecznie a po prostu lało.. 1 Link do komentarza
Maciej S. Napisano 10 listopada 2013 Autor Udostępnij #8 Napisano 10 listopada 2013 [quote name='Qubacen' date='10.11.2013, 00:36 ' post='388656']Ano po to, że jeżeli zrobi choćby tylko ławy w tym roku to w przyszłym może startować z budową od chwili gdy śniegi puszczą. Dokładnie tak. Mało tego - w tym roku kolega mówił mi że mógł wjechać w teren dopiero pod koniec czerwca, tak wcześniej było mokro na glinie. To nagle robi prawie rok opóźnienia. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 10 listopada 2013 Udostępnij #9 Napisano 10 listopada 2013 Nawet gdybyś nie zdążył zalać chudej posadzki to piach lepiej się zagęści przez zimę ,a na wiosnę chudą byś wylał i też będzie dobrze.Przed wylaniem chudej nie zapomnij o położeniu rur kanalizacyjnych, przepustów do kabla elektrycznego ,wody i co tam jeszcze planujesz bo potem to żadna przyjemność w ścianie fundamentowej wiercić i kuć. Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 10 listopada 2013 Udostępnij #10 Napisano 10 listopada 2013 wychodzę z założenia, że budowa to nie wyścigi...i bardzo rzadko obowiązuje kto pierwszy ten lepszy.... Link do komentarza
Qubacen Napisano 11 listopada 2013 Udostępnij #11 Napisano 11 listopada 2013 Cytat wychodzę z założenia, że budowa to nie wyścigi...i bardzo rzadko obowiązuje kto pierwszy ten lepszy.... Teoretycznie masz rację. Ale praktycznie często bywa inaczej (cóż szara rzeczywistość). Nie wiem jak u innych ale mnie bardzo goni czas bo kredyt w banku ma tylko rok karencji. Po tym czasie będę zmuszony albo mieszkać w domu i powoli go wykańczać i jakoś żyć albo dom będzie stał i niszczał bo ja będę dalej mieszkał w mieszkaniu które to nie zarobi na siebie... Długo by mówić ale mam nadzieję, że rozwiałem Twoje wątpliwości. I uwierz, że bardzo chętnie zostawiłbym to (budowę) do maja 2014 i wtedy ruszył na nowo/spokojnie i bardziej sprzyjających atmosferyczne warunkach. 1 Link do komentarza
Draagon Napisano 11 listopada 2013 Udostępnij #12 Napisano 11 listopada 2013 Qubacen mam dokładnie to samo.Nic na dobrą sprawę nie mogę fizycznie popchnąć, ale i tak muszę jeździć by chociaż tłumaczyć co gdzie i jak ma być.Przynajmniej te 2h dziennie dosłownie zmuszony jestem jechać, czy daję radę czy nie.Jak mnie jeden dzień nie było to robota poszła w plecy - podciągi zrobione za nisko, zapomniało się o przepustach, zrobiona robota głupiego, jedne zrobił i rozłożył, a drugi złożył i przykrył. 2 dni w plecy - a wystarczyło bym wpadł na godzinę i wyjaśnił i wyegzekwował nawet to co powiedziałem Link do komentarza
Maciej S. Napisano 11 listopada 2013 Autor Udostępnij #13 Napisano 11 listopada 2013 Cytat Nawet gdybyś nie zdążył zalać chudej posadzki to piach lepiej się zagęści przez zimę ,a na wiosnę chudą byś wylał i też będzie dobrze.Przed wylaniem chudej nie zapomnij o położeniu rur kanalizacyjnych, przepustów do kabla elektrycznego ,wody i co tam jeszcze planujesz bo potem to żadna przyjemność w ścianie fundamentowej wiercić i kuć. Oczywiście przepusty wszystkie - woda, kanalizacja, prąd chyba można później bo to po zerze idzie, uziomy, powietrze do kominka, telekomy, kable do furtki i oświetlenia ogrodowego, siłowników do bram, GGWC do centrali wentylacji robię też przy okazji fundamentów i wpuszczam je do garażu pod ławą. O czymś zapomniałem? Aha, a jeśli nie wyleję chudziaka i tak zostawię z piaskiem, to czy to nie zamoknie, kiedy potem mi ta wilgoć odparuje? Żeby nie było że będę czekał do lipca zanim woda z tej wanny fundamentowej mi odparuje... Link do komentarza
Qubacen Napisano 11 listopada 2013 Udostępnij #14 Napisano 11 listopada 2013 Cytat Aha, a jeśli nie wyleję chudziaka i tak zostawię z piaskiem, to czy to nie zamoknie, kiedy potem mi ta wilgoć odparuje? Żeby nie było że będę czekał do lipca zanim woda z tej wanny fundamentowej mi odparuje... Zamoknie, zamoknie - ale to dobrze. Nie umiem tego fachowo wytłumaczyć ale powiedzmy, że dobrze się to to ubije. Link do komentarza
pollina Napisano 28 listopada 2013 Udostępnij #15 Napisano 28 listopada 2013 Cytat Zamoknie, zamoknie - ale to dobrze. Nie umiem tego fachowo wytłumaczyć ale powiedzmy, że dobrze się to to ubije. Teraz można lać beton z polepszaczami nawet do temperatury -10 A ściany z Dryfix możesz stawiać w -5... Także jak zima będzie łagodna, to i ściany sobie byś zdążył wymurować do wiosny! Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się