Skocz do zawartości

Ile zaoszczędzimy dzięki instalacji kolektorów słonecznych?


Recommended Posts

Zestaw kolektorów słonecznych dla czteroosobowej rodziny to wydatek nie mniejszy niż 10-15 tys. złotych. Ile energii zaoszczędzimy dzięki takiej inwestycji i po jakim czasie zwróci się zakup kolektorów słonecznych?


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/budowlane-abc/domy-energooszczedne-i-pasywne/a/18171-ile-zaoszczedzimy-dzieki-instalacji-kolektorow-slonecznych

Link do komentarza
Gość Tadeusz
Tak piszę bo nawet nie wiem czy warto na takie bzdury odpowiadać,ale mam nadzieję,że zostali w tym kraju jeszcze jacyś "myślący".1.Jakie kolelektory brałeś kolego pod uwagę.2 Ile wraz z montażem i dotacją kosztowały 3.A co koszt pompy i prądu oraz jej amortyzacji kolega policzył ?.4 A ile węgla trzeba spalić w elektrowni ,aby wyprodukować ten "czysty"prąd ? 5.A inne koszty .... .
Pa !
Link do komentarza
Ja liczę to nieco inaczej.

Dzienne zużycie gazu ziemnego do podgrzania wody u mnie w domu (3 osoby, zasobnik 100l, temp. wejściowa 10 stopni, wyjściowa 60 stopni + rozsądne użytkowanie wody tzn. ciepła załącza się tylko wieczorem) wynosi 0,7 m3.

365 dni * 0,7 m3 = 255,50 m3 gazu

koszt 1 m3 gazu - 1,82 zł

roczny koszt gazu na potrzeby cwu 255,5 m3 * 1,82 zł = 465 zł

zakładając 55% pokrycie zapotrzebowania na cwu przez solary roczna oszczędność to 255,75 zł

okres bezproblemowego działania solarów to max 20 lat w tym czasie oszczędność to ok 5115 zł (zakładam że koszty działania pompki obiegowej, serwisu instalacji równoważą koszty serwisu kotła gazowego, który jest też wykorzystywany do ogrzewania domu więc w zasadzie i tak musi zostać)

Dla mnie wniosek jest jeden - dla małej ilości wody nie opłaca się inwestować w solary. Dla większych obiektów o dużym zużyciu cwu i owszem. Rozmawiałem z 3 osobami które posiadają instalacje (w tym próżniowe) i wszyscy zgodnie twierdzą, że solary dają im jedynie poczucie pozyskiwania energii do podgrzania cwu w sposób bardziej ekologiczny bo różnicy w rachunkach, biorąc pod uwagę koszt inwestycji i serwisowania, nie widzą.

Oczywiście można wziąć pod uwagę wzrost kosztów gazu i dotacje do solarów. Co do dotacji to należy dokładnie policzyć i sprawdzić ile naprawdę dostaniemy w postaci dotacji po potrąceniu kosztów udzielenia i kosztów jakie należy ponieść w okresie 10 lat od otrzymania dotacji (obowiązkowy serwis, brak możliwości likwidacji instalacji).

Ceny gazu mogę pokazać na podstawie własnych doświadczeń od 2006r (brałem ceny z połowy roku - mazowsze)
2006 - 1,30 zł/m3
2007 - 1,39 zł/m3
2008 - 1,48 zł/m3
2009 - 1,61 zł/m3
2009 - 1,52 zł/m3
2010 - 1,60 zł/m3
2011 - 1,73 zł/m3
2012 - 1,83 zł/m3
2013 - 1,82 zł/m3

Ceny wzrosły o ok. 40% co oznacza wzrost rocznego rachunku za gaz do podgrzania cwu z 332 zł do 465 zł, czyli pole do oszczędności wzrosło ze 183 zł do 255 zł.

W tym czasie ceny prądu wzrosły z 0,42 zł za kWh do 0,62 zł za kWh czyli ok 48%, a pompka obiegowa pobiera średnio miesięcznie ok 12 - 15 kWh energii czyli ok 7,5 - 9,50 zł.

Ja liczyłem i nawet z dotacją z mojej gminy na poziomie 45% (bez kosztów jej pozyskania) m się nie opłaca.
Link do komentarza
Dokładnie to co napisał kdd – przy małym zużyciu wody ekonomiczna opłacalność kolektorów jest wątpliwa. Szczególnie przy dośc tanim nośniku, energii, takim jak gaz ziemny u kdd.
Inne czynniki mogą jednak miec duże znaczenie – powiedzmy subiektywne – jak to rozpalanie latem w kotle węglowym. Poczucie, że nie obciąża sie środowiska też może być ważne. Ale z tą "ekologią" trzeba być bardzo ostrożnym. Mam wrażenie, że kożystając z etykiety "eko" często chce się na nas po prostu zarobić.
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Gość Tadeusz
Po zastosowaniu kolektorów próżniowych przy podobnej cenie zakupu oszczędności będą jeszcze większe- ponad 70%. Te kolektory działają dobrze również jesienią i zimą. Dodatkowo kolektory próżniowe mają dłuższą gwarancję- nawet 16 lat, także są i lepsze i trwalsze od kolektorów płaskich.
Link do komentarza
Gość Alfred47
opłacalność kolektorów słonecznych jest bardzo wątpliwa. przeczytałem wyliczenie i nigdzie nie znalazłem ze do kosztów eksploatacji kolektorów nikt do tej pory nie napisał że potrzebna jest energia elektryczna a jej koszt to średnio 30 zł miesięcznie no i jeszcze ile jest dni słonecznych w np. w Bieszczadach bo tutaj mieszkam i mam kolektory I wiem jak to jest nie powiem że nie grzeje ale ile tego ciepła jest wciągu godziny ze słońca czy ktoś to policzyły ile jest tych dni słonecznych. mogę udostępnić zapis pogody przez cały rok 2013 i robię to za rok 2014 no i jeszcze jedno wymiana płynu solarnego czyli (glikolu propylowego) bo inne nie spełniają normy pod względem transmisji ciepła i innych czynników jego przewodzenia Ja już jestem na etapie wymiany właśnie tego płynu bo minęło już 5 lat i przyznam nie jestem zadowolony są już zamontowane to są ale gdybym miał jeszcze raz je montować to nie zrobiłbym tego ponownie
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Kolego Alfred, lepiej kupić sobie kolektory próżniowe które są zintegrowane ze zbiornikiem ciśnieniowym. Nie potrzeba wtedy żadnych serwisów, bo nie mają one w instalacji glikolu. Również odchodzi koszt energii elektrycznej, bo zestawy takie nie wymagają pompy i sterownika. A i ceny zakupu takich systemów są dużo niższe niż systemów tradycyjnych
Link do komentarza
Zapomniałeś kolego tylko napisać że to sezonowy kolektor/podgrzewacz słoneczny.
Fakt, nie ma w nim glikolu bo woda jest podgrzewana bezpośrednio. Instalację trzeba zdemontować przed sezonem grzewczym/zimowym, a to może być znacznie bardziej upierdliwe niż serwisowanie prawidłowo eksploatowanej "tradycyjnej" instalacji solarnej. No i estetyka tego ustrojstwa pozostawia wiele do życzenia, ale o gustach się nie dyskutuje, więc...
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
U mnie różnica w rachunku za gaz wyniosła 1800 zl w roku.Kolektor kosztował mnie po odliczeniu podatku i dotacji 8000 zł. Czyli zwrot wyniesie 4 - 5 lat. A tak poza tym nieraz kupując auto w saloniebpo dwóch latach jesteśmy stratni 8000 złotych. I nikt nie płacze, ze auto kosztuje 50000 czy 70000 złotych. A tu taki krzyk. An jeszcze jedno. Mam własne ujęcie wody place ryczałt za kanał. Może dlatego jestem szczesliwym posiadaczem. Po mtrzecie solary zakładamy jak pracujemy i mamy pieniadze. Emerytura jest śmiesznie niska a kręgosłup boli. A tu przynajmniej mam ciepła wodę. Dzieciom do baseniku maleje i zmywarke podpiolem do ncieplej wody.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...