Skocz do zawartości

Mokra działka


Karolina1984

Recommended Posts

Witam, wczoraj poznaliśmy naszych przyszłych sąsiadów- i dowiedziałam sie jednej cennej rzeczy- nasza działka ma taki spad, że w sumie większość jest niżej metr od ulicy- u nich to samo- podobno jest bardzo mokro. Połowę działki podnosili o metr, jeśli chodzi o budowę domu- to nawet nie kopali pod fundamenty- tylko kładli łatę betonową - i potem nawieźli metr ziemi. W tej części działki , w której ziemi nie nawieźli (mają, jak my- długość 100 mterów, więc ciężko podnosić całość)- jest tak mokro- że przez cale lato stała im tam woda i dopiero teraz stawiają tam płot, bo nie dało się zrobić podmurówki.

Troszkę mnie to zmartwiło icon_evil.gif , przynajmniej już wiemy, że żadna piwnica w grę nie wchodzi.

Jakie kroki podjąć na przyszłość? Nie uśmiecha mi się brodzenie w bajorku...
Link do komentarza
Cytat

Witam, wczoraj poznaliśmy naszych przyszłych sąsiadów- i dowiedziałam sie jednej cennej rzeczy- nasza działka ma taki spad, że w sumie większość jest niżej metr od ulicy- u nich to samo- podobno jest bardzo mokro. Połowę działki podnosili o metr, jeśli chodzi o budowę domu- to nawet nie kopali pod fundamenty- tylko kładli łatę betonową - i potem nawieźli metr ziemi. W tej części działki , w której ziemi nie nawieźli (mają, jak my- długość 100 mterów, więc ciężko podnosić całość)- jest tak mokro- że przez cale lato stała im tam woda i dopiero teraz stawiają tam płot, bo nie dało się zrobić podmurówki.

Troszkę mnie to zmartwiło icon_evil.gif , przynajmniej już wiemy, że żadna piwnica w grę nie wchodzi.

Jakie kroki podjąć na przyszłość? Nie uśmiecha mi się brodzenie w bajorku...


Takie działki potrafią wyciągnąć z inwestora sporo dodatkowych pieniędzy przy budowie i użytkowaniu .
Nie ma w twojej okolicy normalnej działki .
Link do komentarza
Cytat

Takie działki potrafią wyciągnąć z inwestora sporo dodatkowych pieniędzy przy budowie i użytkowaniu .
Nie ma w twojej okolicy normalnej działki .


nie strasz, nie strasz icon_razz.gif

byłam (w sumie to nadal jestem) w identycznej sytuacji. strach miał wielkie oczy. ważne, żeby podnieść dom i najbliższy teren wokół niego. Masz dużą działkę, więc zachowaj w jednym miejscu spad i zrób sobie oczko wodne icon_smile.gif

u mnie jest tyle wody, że budowlańcy raz machnęli koparką i zrobili sobie "studnię", z której czerpią wodę potrzebną do budowy icon_smile.gif wyciągaj pozytywne aspekty, z teoretycznie złej sytuacji, a będziesz w życiu szczęśliwsza (wujkowi Animusowi, też radzę).

W ostateczności (a z tego co pisałaś, za bardzo się Wam nie spieszy) daj ogłoszenie: przyjmę ziemię z wykopów i sukcesywnie będzie można podnieść teren. Większość ludzi ma teraz małe działeczki i nie mają miejsca na składowanie ziemi z wykopu. Oni pozbędą się problemu, a Twój będzie malał icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

daj ogłoszenie: przyjmę ziemię z wykopów i sukcesywnie będzie można podnieść teren.



A można podzielić te działki i scalić w jedną nową?


Cytat

jest tak mokro- że przez cale lato stała im tam woda i dopiero teraz stawiają tam płot, bo nie dało się zrobić podmurówki.
Nie uśmiecha mi się brodzenie w bajorku...


Nie można tak sobie podnosić terenu działki,a wody opadowe muszą pozostać na tej działce . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tylko to jest działka- dobra lokalizacja, połowę dostajemy od ojca męża, połowę kupujemy za 80000. W sumie 2350 metrów.

gdyby kupować od obcej osoby- u nas działki stoją za 160-180 metr. Czyli stać byłoby nas na 450 metrów ;P
Ta, albo żadna.


Czy aby nie przeceniasz wartości togo mokradła?
Często bywa tak że jak cena kusi to feler leży właśnie pod ziemią.
Link do komentarza
Cytat

nie strasz, nie strasz icon_razz.gif

byłam (w sumie to nadal jestem) w identycznej sytuacji. strach miał wielkie oczy. ważne, żeby podnieść dom i najbliższy teren wokół niego. Masz dużą działkę, więc zachowaj w jednym miejscu spad i zrób sobie oczko wodne icon_smile.gif

--------


nie wiesz tego,
a zdobyte doświadczenie na pojedynczym przypadku jest żadne, więc doradzaj ostrożniej
kupowanie czegoś takiego bez badań geotechnicznych to głupota
Link do komentarza
Cytat

nie wiesz tego,
a zdobyte doświadczenie na pojedynczym przypadku jest żadne, więc doradzaj ostrożniej
kupowanie czegoś takiego bez badań geotechnicznych to głupota


powiedzmy, że mój optymistyczny post był odpowiedzią na równie bezpodstawne wyrokowanie, że jest be i mokradło i trzeba uciekać, a nie kupować.

Zgadzam się, co do badań geo. u mnie było to najlepiej zainwestowane 900 zł icon_biggrin.gif Nawet jeśli badania wyjdą kiepsko i wskażą płytę fundamentową, jako najlepsze posadowienie budynku, będzie można wybrać odpowiedni projekt, przy którym różnica w cenie między zwykłymi ławami, a płytą nie będzie kolosalna.
Link do komentarza
Cytat

post był odpowiedzią na równie bezpodstawne wyrokowanie, że jest be i mokradło i trzeba uciekać, a nie kupować.


A czytała to zdanie?

Cytat

jest tak mokro- że przez cale lato stała im tam woda i dopiero teraz stawiają tam płot,



Jest tyle pięknych miejsc na naszej ziemi że nie trzeba się babrać w błocie,ta działka za pół darmo więc kusząca propozycja każdy rozumie ,ale nie każdy potrafi odpuścić .

W czasie ulewy ten dom wypłynie na "szerokie wody" . icon_biggrin.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Animus, no to jeśli nie bierzemy tej działki, to nic nie bierzemy.
Mamy na działkę maks 80.000.( I to nie wszystko nasze. )

Na naszym pasie wody jako takiej nie widać, zadałam proste pytanie, jak sobie można pomóc.

Niestety nie wszyscy mają zdolnośc kredytową po 400.000, żeby sobie wybierać i przebierać w działkach, niektórzy liczą kasę.

A można podzielić te działki i scalić w jedną nową?

Tego pytania przyznam, nie rozumiem. Które działki mamy podzielić ;) ?
Link do komentarza
Zrozumiałem że połowę działki "dostajecie od ojca męża" i ją powiększacie dokupując kawałek działki przyległej .
Cytat

Tylko to jest działka- dobra lokalizacja, połowę dostajemy od ojca męża, połowę kupujemy za 80000. W sumie 2350 metrów.



Jeżeli jest aż tak dobrze ,czyli mało kasy to ostrożność jak najbardziej wskazana ,nie ma kasy na błędy ,czyli najpierw badania gruntu potem zakup działki. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

powiedzmy, że mój optymistyczny post był odpowiedzią na równie bezpodstawne wyrokowanie, że jest be i mokradło i trzeba uciekać, a nie kupować.


O mokradle pisałem ja, tyle tyko że po Tobie.
I nic nie wspominałem o uciekaniu, a tylko o tym że przykre niespodzianki mogą się kryć pod ziemią.
Więc Twój optymizm był chyba poparty jasnowidztwem icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

O mokradle pisałem ja, tyle tyko że po Tobie.
I nic nie wspominałem o uciekaniu, a tylko o tym że przykre niespodzianki mogą się kryć pod ziemią.
Więc Twój optymizm był chyba poparty jasnowidztwem icon_lol.gif


biję się w pierś, biję 4 razy.

napisałam już o badaniach, czy jeszcze w jakiś sposób mogę wyrazić skruchę?
Link do komentarza
Cytat

(...)
Miejscówka jest piękna. Spokój i cisza- a ulica równoległa do centrum, do centrum Łodzi jest stąd 10 km- piękna baza...
(...)



Karolina, jasne, że tak.
Widziałaś film "Duch", Spielberga, z lat 70-tych?

...tylko, że tam był indiański cmentarz, a u Ciebie z pewnością taka opcja nie wchodzi w grę.
Bo już byś o tym wiedziała. icon_biggrin.gif

To kolejny plus.

Link do komentarza
Cytat

Animus- tak, połowę dostajemy, ale to dokupienie właśnie kosztuje 80.000.

Nie jest to dla mnie jakaś niska kwota- potem sprzedamy pewną rzecz, dogadujemy kupca, i razem w oszczędnościami, mamy 110.000 na rozpoczęcie budowy- czyli takiej tragedii nie ma (niestety już później, tylko pętla na szyję na 20 lat). icon_cool.gif


Czyli dobrze zrozumiałem ,więc trzeba się dowiedzieć czy te pół działki ,którą dostajecie za darmo , można scalić w jedną działkę z jakąś częścią tej sąsiedniej kupowanej przez Was .

Trochę mało macie gdzieś 1/3 kasy ale może dobre zarobki i praca na stałe to dacie radę . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Czyli dobrze zrozumiałem ,więc trzeba się dowiedzieć czy te pół działki ,którą dostajecie za darmo , można scalić w jedną działkę z jakąś częścią tej sąsiedniej kupowanej przez Was .




Już cały podział, geodeta i wszystko- jest zrobione, bo trzeba było z tego drogę wytyczyć,na planie jakieś 6 odcinków z tego było wytyczonych- tu narożnik, tu coś tam, jak za złoto zapłaciliśmy; cuda wianki- i zamiast trwać obiecane 20 dni, trwało 50 icon_razz.gif .

Teraz to finalizujemy już zakup.
Link do komentarza
Cytat

Już cały podział, geodeta i wszystko- jest zrobione, bo trzeba było z tego drogę wytyczyć,na planie jakieś 6 odcinków z tego było wytyczonych- tu narożnik, tu coś tam, jak za złoto zapłaciliśmy; cuda wianki- i zamiast trwać obiecane 20 dni, trwało 50 icon_razz.gif .

Teraz to finalizujemy już zakup.

To trudna sytuacja powstała ,już teraz nie da się zrobić badania gruntu przed zakupem,ale badania gruntu i tak zróbcie .
Link do komentarza
Cytat

To trudna sytuacja powstała ,już teraz nie da się zrobić badania gruntu przed zakupem,ale badania gruntu i tak zróbcie .




Zrobimy.

Poza tym mąż mi kazał zachować spokój, bo przecież 20 metrów dalej- na tej samej "szerokości"- stoi były dom ich babci- i nic się nie dzieje, a sąsiedzi to właśnie całe życie chcieli dokupić tę działkę do swojej i prawdopodobnie się wcale z nas nie cieszą ;)

Animus, zarobki mamy średnio- słabo, chociaż stałe,
ale kilka razy w roku jeździmy za granicę (wyjazd pt kupić tanio- sprzedać drogo), coś z tego jest, ja tyż gram koncerty czasami, mam swoją działalność (chociaż wykazanych dochodów troszku mało) - więc niestety mamy słabą zdolność kredytową, ale też mamy regularne "zastrzyki gotówki".

Damy radę ;) Edytowano przez Karolina1984 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Zrobimy.

Poza tym mąż mi kazał zachować spokój, bo przecież 20 metrów dalej- na tej samej "szerokości"- stoi były dom ich babci- i nic się nie dzieje, a sąsiedzi to właśnie całe życie chcieli dokupić tę działkę do swojej i prawdopodobnie się wcale z nas nie cieszą ;)

To nie ma co panikować .Delikatnie postępujcie żeby wroga sobie nie zrobić z sąsiada ,nie warto.
Link do komentarza
Cytat

(...) niestety mamy słabą zdolność kredytową, ale też mamy regularne "zastrzyki gotówki".

Damy radę ;)



Karolina1984, niestety?
Całe wasze szczęście!
Od kredytu jak najdalej.

Chyba, że...

Chyba, że na ostatniej prostej, ale to tej najostatniejszej, najostatniej-siejsiej-szejszej, jak już będziecie tak mieli dosyć budowania, ale to tak dosyć, że tylko będziecie marzyć, żeby mieć jeszcze 30000 i już byłby koniec budowy.
Link do komentarza
Pezet,
ja wiem, bo jestem człowiekiem, który nigdy w życiu nie wziął kredytu- na wszystko oszczędzałam, żeby mieć.
Oczywiście dla banku , to źle icon_eek.gif , lepszy i bardziej wiarygodny jest ten, kto na meble nie umie uzbierać 5000, tylko bierze kredyt.


Tyle, że "na dziś"- to mogę się pochwalić, że na budowę, już licząc opłacony projekt, zezwolenia- będę miała jakieś 110-120,000.
No nie poszaleję... :biggrin:
Link do komentarza
Karolina,
kiedy zaczynałem budowę, zapytałem moich przyjaciół, którzy właśnie kończyli budowę, czy zaczynać budowę, bo nie mam pieniędzy.
Odpowiedzieli mi, że budowę zaczyna się wyłącznie bez pieniędzy!
Wtedy one się znajdą.

I zacząłem....

W moim przekonaniu mając 120000 można dojść z budową do takiego stanu, że da się spędzić wakacje albo nawet sezon wiosenno-letnio-jesienny. Bardzo dużo za te pieniądze zrobicie, zakładając że to budżet na samą budowę + papiery, bez kosztu działki.

Ale bez ekip i kosztów robocizny.
Czyli zapierdol i wydawanie na Voltaren żel.

dopisałem:
i najważniejsze, bez kredytu buduje się znaaaaaaaaaaaaaaaaaaacznie dłużej. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Bo chcemy sami, tylko ile siły może mieć jeden szczuplusieńki chłopina i brzydka baba icon_biggrin.gif



O, to dacie radę, jak ty brzydka, a on chudy, dacie!
Gorzej niż gruby i ładna, bo on gruby się po młotek nie schyli, a ona ładna nie poda, iżby pazdurow nie poniszczyć.
Tylko klusek mu nie dawaj, samo mięso i nabiał.

I oko zrób. I będzie dobrze.
Link do komentarza
Cytat

Karolina,
kiedy zaczynałem budowę, zapytałem moich przyjaciół, którzy właśnie kończyli budowę, czy zaczynać budowę, bo nie mam pieniędzy.
Odpowiedzieli mi, że budowę zaczyna się wyłącznie bez pieniędzy!
Wtedy one się znajdą.

......................................

dopisałem:
i najważniejsze, bez kredytu buduje się znaaaaaaaaaaaaaaaaaaacznie dłużej.


no miód na moje serce! normalnie czerwonym i w rameczkę! icon_mrgreen.gif
bo my też z tych bezpieniężnych i kredytu icon_wink.gif

ale coś w tym jest, bo ostatnio rozmawiałam z mężem i stwierdziłam, że gdybyśmy zaczęli budowę, natychmiast po kupieniu działki (w 2007 roku), to już byśmy mieszkali icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Wracając do mokrej działki. U mnie było to samo, no ale kupno działki poprzedziłem badaniami geotechnicznymi. Wyszły kiepsko i dlatego konstruktor przeliczył nasz domek na płytę fundamentową i pospółka pod nią.
Odwodnienie będę miał mechaniczno/przelewowe icon_smile.gif czyli to co zbiornik "zassie" to ok a to co się przeleje ląduje do drugiego.
Sprawa droga i już Ci odpowiem, że gdybym to wiedział wcześniej ile kosztują materiały a nie robocizna to nie kupiłbym tej działki choć ma wszystkie media i jest piękna.
Wiem, ze to ciężko odpuścić, ale ... ktoś pisał o fastum gel ... ja już mam kolano do wymiany po taczce a to dopiero początek icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Poza tym mąż mi kazał zachować spokój, bo przecież 20 metrów dalej- na tej samej "szerokości"- stoi były dom ich babci- i nic się nie dzieje, a sąsiedzi to właśnie całe życie chcieli dokupić tę działkę do swojej i prawdopodobnie się wcale z nas nie cieszą ;)



To porównanie o niczym nie świadczy. Inaczej budowało się kiedyś, inaczej i z innych materiałow buduje teraz. A sąsiedzi mogą mieć sentyment do miejsca i zadnej wiedzy w temacie. To też nie argument.
Jestem wielkim sceptykiem tej lokalizacji, chociaż nikomu źle nie życzę.
Link do komentarza
Cytat

Wracając do mokrej działki. U mnie było to samo, no ale kupno działki poprzedziłem badaniami geotechnicznymi. Wyszły kiepsko i dlatego konstruktor przeliczył nasz domek na płytę fundamentową i pospółka pod nią.
Odwodnienie będę miał mechaniczno/przelewowe icon_smile.gif czyli to co zbiornik "zassie" to ok a to co się przeleje ląduje do drugiego.
Sprawa droga i już Ci odpowiem, że gdybym to wiedział wcześniej ile kosztują materiały a nie robocizna to nie kupiłbym tej działki choć ma wszystkie media i jest piękna.
Wiem, ze to ciężko odpuścić, ale ... ktoś pisał o fastum gel ... ja już mam kolano do wymiany po taczce a to dopiero początek icon_lol.gif





Ojciec męża stwierdził, że bzdury sąsiedzi rzeczą ;) .

A babcia - póki żyła, w takim domku za naszą działką- miała studnię- taką wód powierzchniowych, nie głębinowych- i rzadko kiedy tam było więcej wody, niż na samym dnie.

Myślę,że może spanikowałam.
Ale z jednem mieli rację- tu ogólnie takie tereny, że się piwnic nie robi. Przynajmniej będzie taniej icon_razz.gif
Link do komentarza
Cytat

Sprawa droga i już Ci odpowiem, że gdybym to wiedział wcześniej ile kosztują materiały a nie robocizna to nie kupiłbym tej działki choć ma wszystkie media i jest piękna.
Wiem, ze to ciężko odpuścić, ale ... ktoś pisał o fastum gel ... ja już mam kolano do wymiany po taczce a to dopiero początek icon_lol.gif



Optymizm w podobnych sytuacjach niestety, lubi sporo kosztować. I nie tylko pieniędzy.
Link do komentarza
Dla równowagi icon_lol.gif

Postawienie nawet małego domu własnymi siłami ,to harówka , gdy wreszcie jest pod dachem z papy to wydaje się nam że już go mamy i daliśmy radę ,ale to dopiero początek harówki ,każdy budynek pochłania ileś tam roboczo godzin zanim się go wykończy i tu powstaje pytanie kto kogo najpierw ,jeżeli buduje się samemu to jest jeszcze trudniej praca idzie wolniej ,gdy rozbijemy te roboczogodziny nawet na dwie osoby to może okazać się że musimy przez 5 lat non stop tylko budować na budowie swój dom ,gdy trzeba iść do pracy zarabiać pieniądze a w przerwach budować to harówka wydłuża się do 10 lat jak pojawią się dzieci to 15 lat mało ,przez ten czas nasz organizm bardzo się wyeksploatuje ,brak przerw na odpoczynek chodzimy z pracy do pracy na budowie ,w domu itd .. Jak mamy żelazne zdrowie to przeżyjemy i dokończymy budowę domu,ale ręce ,kolana ,kręgosłup itd ... już nie będą niestety te same .Potrzebny jest wór optymizmu ,wywrotka zawziętości no i kupa kasy . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

na komary mogą pomóc odpowiednie rośliny



One odstraszą nie więcej niż co dziesiątą komarzycę. Pozostałe 90% będzie spokojnie nas żarło.


Cytat

na komary mogą pomóc odpowiednie rośliny



One odstraszą nie więcej niż co dziesiątą komarzycę. Pozostałe 90% będzie spokojnie nas żarło.


Cytat

na komary mogą pomóc odpowiednie rośliny



One odstraszą nie więcej niż co dziesiątą komarzycę. Pozostałe 90% będzie spokojnie nas żarło.
Link do komentarza
Cytat

One odstraszą nie więcej niż co dziesiątą komarzycę. Pozostałe 90% będzie spokojnie nas żarło.




One odstraszą nie więcej niż co dziesiątą komarzycę. Pozostałe 90% będzie spokojnie nas żarło.




One odstraszą nie więcej niż co dziesiątą komarzycę. Pozostałe 90% będzie spokojnie nas żarło.



zrozumiałem za pierwszym razem icon_lol.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...