Skocz do zawartości

Międzynarodowe światłowody z furtką dla władz USA? To więcej niż PRISM


Recommended Posts

Firmy kontrolujące międzynarodowy ruch internetowy są zobowiązane do współpracy z władzami USA i posiadają personel, który zapewnia im dostęp do kluczowej infrastruktury - donosi The Washington Post. Amerykańska inwigilacja może znacznie wykraczać poza PRISM.

Amerykańska elektroniczna inwigilacja, której rozmiary ukazały ostatnie wycieki, kojarzona jest głównie z programem PRISM. Warto jednak pamiętać, że PRISM może być tylko elementem większej układanki, być może nie najważniejszym.

Slajdy z tajnej prezentacji, które ujawniły PRISM, wspominały o stosowaniu równolegle dwóch metod zbierania informacji. PRISM to wyciąganie danych z serwerów firm IT, ale dodatkowo slajdy wspominają o metodzie "Upstream", która ma być zorientowana na zbieranie danych przepływających przez światłowody.

Firmy trzymają u siebie szpiegów?

W ubiegłą niedzielę The Washington Post opublikował kolejną partię informacji na temat amerykańskich praktyk. Zdaniem gazety Amerykanie zabezpieczyli sobie dostęp do międzynarodowej infrastruktury telekomunikacyjnej, podpisując odpowiednie porozumienia z firmami, które są operatorami sieci szkieletowych.

Jedno z takich porozumień zostało podpisane jeszcze w 2003 roku z firmą Global Crossing, której sieć łączyła 27 krajów na czterech kontynentach. Władze USA wymagały od firmy utworzenia specjalnego "centrum operacyjnego" na terenie USA, które w razie potrzeby miało być do dyspozycji władz w ciągu 30 minut.

Według The Washingotn Post władze USA naciskają na inne firmy, aby te podpisywały podobne porozumienia. W przeciwnym razie przyznawanie niezbędnych licencji przez Federalną Komisję Łączności (FCC) może się opóźniać. Firmy mogą być zobowiązywane np. do tworzenia specjalnych komórek zatrudniających pracowników amerykańskich służb, którzy zapewniają dostęp do infrastruktury, gdy władze USA tego chcą.

PRISM to wierzchołek góry lodowej

Już w ubiegłym miesiącu amerykańska przedstawicielka kongresu przyznała, że PRISM to wierzchołek góry lodowej. Pojawiały się też informacje o tym, że amerykańskie władze współpracują z tysiącami firm, w ramach tajnych porozumień, a wśród tych firm są także operatorzy sieci telekomunikacyjnych. Wydaje się to pasować do doniesień The Washington Post.

http://www.washingtonpost.com/business/tec...7a01_story.html
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...