Skocz do zawartości

Gres szkliwiony klasa ścieralności 3 do korytarza-nie da rady?


Recommended Posts

Chciałam ułożyć te same płytki w wiatrołapie, korytarzu, kuchni i jadalni.Chcę aby był to gres szkliwiony.Naczytałam się że do wiatrołapu i korytarzy tylko klasa 4..Niestety te co mi się podobają należą do 3 klasy.Sprzedawca wciska mi (tak mi się wydaje) twierdząc że teraz te gresy szkliwione są odporne na ścieranie i nic sie nie stanie jak położe je nawet na głównych szlakach komunikacyjnych...Wybrałam gres Meisha Garam Beige z Paradyża.Teoretycznie dedykowany do kuchni, łazienki.Drugi wariant to Domino Scarlet Beige....tez 3 klasa....Nie wiem czy dalej szukać w klasie 4 czy zaufać sprzedawcy?
Link do komentarza
Cytat

sprzedawca to akurat ostatnia osoba, ktorej mozna ufac icon_wink.gif

ja bym szukala dalej (pomijajac fakt, ze nigdy wiecej nie poloze gresu szkliwionego). po pierwsze dlatego, ze mam male dzieci i psa. po drugie dlatego, ze plytki, to nie jest material, ktory mozesz sobie latwo sama wymienic, gdy sie zepsuje (jak np. panele podlogowe).



A dlaczego nie gres szkliwiony?Tak szybko sie ściera?? icon_eek.gif Ja też mam małe dziecko...
Patrzę na utrzymanie czystości, ze szkliwionym jest chyba łatwiej?Nie powstają plamy, szybciej schnie po umyciu...
Poza tym na pewno nie chcę nic z połyskiem..
Napisz mi o Twoich doświadczeniach z gresem szkliwionym.
Link do komentarza
no wlasnie ja mam z polyskiem i widac na nim kazdy klaczek, pylek i plamke. do tego trzeba myc i wycierac do sucha, bo inaczej jest pomazany. no, ale wybieralam go kiedy jeszcze nie mialam dzieci i psa icon_rolleyes.gif
myslalam, ze tez chcesz miec z polyskiem (jakos tak jak slysze "gres szkliwiony", to z tym mi sie kojarzy), ale jak matowy to w porzadku. od strony technicznej nie mam zastrzezen, u mnie sie nie wyciera (ale mam dopiero 4 lata). mam 2 plamy, ktorych nie moge domyc, ale nie wiem od czego :bezradny:
Link do komentarza
Cytat

no wlasnie ja mam z polyskiem i widac na nim kazdy klaczek, pylek i plamke. do tego trzeba myc i wycierac do sucha, bo inaczej jest pomazany. no, ale wybieralam go kiedy jeszcze nie mialam dzieci i psa icon_rolleyes.gif
myslalam, ze tez chcesz miec z polyskiem (jakos tak jak slysze "gres szkliwiony", to z tym mi sie kojarzy), ale jak matowy to w porzadku. od strony technicznej nie mam zastrzezen, u mnie sie nie wyciera (ale mam dopiero 4 lata). mam 2 plamy, ktorych nie moge domyc, ale nie wiem od czego :bezradny:




jakie dokładnie masz płytki, pamiętasz nazwę?
Jak masz plamy, to może raczej masz gres polerowany a nie szkliwiony i powinnaś go zaimpregnować - szkliwiony jest pokrty warstwą szkliwa, nie nasiąka, nie plami się.Tylko że jak się ściera w miare uzytkowania szkliwo, to wraz z nim pigmenty zawarte w szkliwie...A gres bez szkliwa(polerowany) ściera się równomiernie, bo to jednorodna masa... I masz babo placek, co tu wybrać icon_confused.gif
..żeby się nie ścierało, ładnie myło itd
Link do komentarza
Szkliwo jest narażone na uszkodzenia mechaniczne, typu upadek butelki, talerza, młotka do ubijania mięsa, szklanki z grubym dnem icon_cry.gif Mam od ok. 8 lat taki gres w kuchni, półmatowy ze wzorkiem "mazajkowym" powiedzmy icon_biggrin.gif
Na pierwszy rzut oka uszkodzenia szkliwa są mało widoczne, ale podczas okresowego szorowania płytek - robię to na kolanach - widać każde uszkodzenie, każde pęknięcie tego szkliwa, szczególnie na krawędziach płytek przy fugach icon_confused.gif
A małe dzieci potrafią też inne rzeczy upuścić...
Link do komentarza
Cytat

Szkliwo jest narażone na uszkodzenia mechaniczne, typu upadek butelki, talerza, młotka do ubijania mięsa, szklanki z grubym dnem icon_cry.gif Mam od ok. 8 lat taki gres w kuchni, półmatowy ze wzorkiem "mazajkowym" powiedzmy icon_biggrin.gif
Na pierwszy rzut oka uszkodzenia szkliwa są mało widoczne, ale podczas okresowego szorowania płytek - robię to na kolanach - widać każde uszkodzenie, każde pęknięcie tego szkliwa, szczególnie na krawędziach płytek przy fugach icon_confused.gif
A małe dzieci potrafią też inne rzeczy upuścić...



No to załamka-powiem szczerze że nie wiem co w końcu dać.W obecnym domu mam zwykłą terakotę-leży juz lat kilkanaście i jest tylko lekko pościerana w samym wiatrołapie.Piątka dzieci w sumie sie "przetoczyła" przez ten dom i jakoś żyje...Ale w kuchni mamy panele-a w sumie tam ltają gary, pokrywki itp....Co było by najlepsze w takim razie?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...