Skocz do zawartości

mój wymarzony domek


Recommended Posts

Lustro wody jest na głębokości 4,5 m. Odległość studni od kotłowni to jakieś 16-20 m. 

Udało mi się rano zrobić pewne rozeznanie i tak jestem niemalże zdecydowana. Wybrałam pompę firmy Omnigena. Są dwa modele, które biorę pod uwagę:

1. 3,5 SC 5/ 17

2. 4 SZ 3-10

Ta druga ma puszkę rozruchową osobno i ciut mniejszą wydajność, ta pierwsza zawiera kondensator wbudowany. Sprzedawca mówi, że każde rozwiązanie ma swoich zwolenników. Mnie kusi ta pierwsza z uwagi na większą wydajność. 

Link do komentarza
Gość gawel

Miałem omnigenę poprzednio i pupy nie urwało. 

 

Obecnie kopiłem taki hydroforek https://allegro.pl/hydrofor-24l-ibo-aj-50-60-inox-wirnikowa-gratis-i6070588102.html dałem z przesyłką 294 zł jest to na prawdę bardzo dobrej jakości, firma ibo robi z resztą inne pompy https://allegro.pl/uzytkownik/HydroMarioPL/nawadnianie-pompy-i-hydrofory-85214?order=pd. Ja mam wodę na około 14 metrach 2 zawory zwrotne i taki mały zestaw i na prawdę śmiga to zadowalająco. Może się męcz z tą głębinówką co to ma na celu?

Link do komentarza

Param , pam , pam nową pompę w studni mam :). Założył ją mąż koleżanki. Oczywiście z moją drobną pomocą.

Przy okazji okazało się, że dotychczasowa pompa była podpięta w taki sposób, że znajdowała się pod napięciem. Nie wiem dlaczego i nie chcę wiedzieć, czym to mogło grozić. 

W trakcie "imprezy w studni", jak nazwałam dzisiejsze działania, została skrócona ta niebieska rura, którą wcześniej przedłużałam. Chciałam ją skrócić, bo uznałam, że do takiego poziomu wody gruntowe się nie podniosą, a ja będę mieć więcej miejsca na wpakowanie jakiegoś ocieplenia. Wymyśliłam, że pokruszę styropian do jakiegoś worka i nasadzę na tę rurę niczym jakowąś pierzynkę. Chyba, że ma ktoś lepszy pomysł.

A teraz bardzo ważne pytanie. Czym można uszczelnić połączenie tych niebieskich rur? To bardzo istotne, bo przy podnoszeniu poziomu wód gruntowych mogą one zalewać studnię właściwą.

                                             RSVP

Link do komentarza
Gość mhtyl
20 minut temu, Baszka napisał:

Przy okazji okazało się, że dotychczasowa pompa była podpięta w taki sposób, że znajdowała się pod napięciem. Nie wiem dlaczego i nie chcę wiedzieć, czym to mogło grozić. 

A pod co miała by być jak nie pod napięciem, przecież na wiatr chyba ta pompa nie jest  :)

Link do komentarza
30 minut temu, Baszka napisał:

 

A teraz bardzo ważne pytanie. Czym można uszczelnić połączenie tych niebieskich rur? To bardzo istotne, bo przy podnoszeniu poziomu wód gruntowych mogą one zalewać studnię właściwą.

                                             RSVP

To się nazywa głowica studni - kurde ja nie wiem z jakiej planety masz fachowców :)

A gaweł ma rację - omnigena jest do luftu - u mnie się rozsypała po 25 miesiącach.

Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość gawel
18 godzin temu, Baszka napisał:

Param , pam , pam nową pompę w studni mam :). Założył ją mąż koleżanki. Oczywiście z moją drobną pomocą.

Przy okazji okazało się, że dotychczasowa pompa była podpięta w taki sposób, że znajdowała się pod napięciem. Nie wiem dlaczego i nie chcę wiedzieć, czym to mogło grozić. 

W trakcie "imprezy w studni", jak nazwałam dzisiejsze działania, została skrócona ta niebieska rura, którą wcześniej przedłużałam. Chciałam ją skrócić, bo uznałam, że do takiego poziomu wody gruntowe się nie podniosą, a ja będę mieć więcej miejsca na wpakowanie jakiegoś ocieplenia. Wymyśliłam, że pokruszę styropian do jakiegoś worka i nasadzę na tę rurę niczym jakowąś pierzynkę. Chyba, że ma ktoś lepszy pomysł.

A teraz bardzo ważne pytanie. Czym można uszczelnić połączenie tych niebieskich rur? To bardzo istotne, bo przy podnoszeniu poziomu wód gruntowych mogą one zalewać studnię właściwą.

                                             RSVP

 

Dnia 19.07.2018 o 21:56, Baszka napisał:

Lustro wody jest na głębokości 4,5 m. Odległość studni od kotłowni to jakieś 16-20 m. 

Udało mi się rano zrobić pewne rozeznanie i tak jestem niemalże zdecydowana. Wybrałam pompę firmy Omnigena. Są dwa modele, które biorę pod uwagę:

1. 3,5 SC 5/ 17

2. 4 SZ 3-10

Ta druga ma puszkę rozruchową osobno i ciut mniejszą wydajność, ta pierwsza zawiera kondensator wbudowany. Sprzedawca mówi, że każde rozwiązanie ma swoich zwolenników. Mnie kusi ta pierwsza z uwagi na większą wydajność. 

Sądząc po lustrze wody to niestety woda w twojej studni nie jest głębinową, tylko zaskórną i całkowicie nie rozumiem zasadności stosowania pompy głębinowej oraz dodatkowej rury oddzielającej wody zaskórne od wód zaskórnych, ale żeby dosypywać tam jeszcze kruszony styropian to już całkowicie nie mam pojęcia co to ma na celu. :icon_eek:

Link do komentarza
Dnia 23.07.2018 o 23:06, mhtyl napisał:

A pod co miała by być jak nie pod napięciem, przecież na wiatr chyba ta pompa nie jest  :)

Oj Heniu, Heniu, wiadomo że nie na wiatr i nie siłą mojej woli jest napędzana :). O prądzie nie mam zielonego pojęcia, poza tym, że jest stały i zmienny. Natomiast objaśniono mi, że zero było puszczone przez włącznik ciśnieniowy ( cokolwiek to oznacza)  i że tak nie powinno być.

 

Teraz znów o rurze, bo nikt nie odpowiada i nie podpowiada, natomiast snujecie różne niebywałe teorie.

Wydłużona przez studniarza niebieska rura jest połączona z dolną częścią kielichem, ale bez kołnierza. Jak lub czym uszczelnić to połączenie? Bo chyba nie silikonem? Miejsca połączenia nie pokażę, bo nie chcę wchodzić do studni, pokazuję tylko obcięty kawałek tej rury, by nikt nie miał wątpliwości.

 

Styropian po to, by spełniał funkcję kołderki, by ocieplić całe to ustrojstwo. Jak studnia jest wyprowadzona w ten sposób, że rura z pompą jest otulona ziemią, to jest jej ciepło. U mnie z uwagi na spapranie tematu ( niekonwencjonalne podejście instalatora) rura jest w kręgach betonowych i przy grubo ujemnych temperaturach będzie tam bardzo zimno.

IMG_0875.JPG

Link do komentarza
1 godzinę temu, Baszka napisał:

Teraz znów o rurze, bo nikt nie odpowiada i nie podpowiada, natomiast snujecie różne niebywałe teorie.

 

Pewnie mało kto wie o co chodzi w tym wszystkim.:bezradny:

Bo jednak nie sądzę by ktoś celowo nie chciał Ci pomóc.

Ja np. nie wiem o co chodzi z tym kielichem i kołnierzem,.....znaczy to jest nieszczelne i leje się woda ?

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, Baszka napisał:

Styropian po to, by spełniał funkcję kołderki, by ocieplić całe to ustrojstwo.

 

Dnia 23.07.2018 o 22:44, Baszka napisał:

Wymyśliłam, że pokruszę styropian do jakiegoś worka i nasadzę na tę rurę niczym jakowąś pierzynkę.

To jest bardzo dobre rozwiązanie.

Link do komentarza

Przecież ci napisałem.

do małej niebieskiej rury jako "przedłużenie/łącznik"

dajesz to

przelot-pe-o50.jpg

 

 

 

Do tej większej niebieskiej - kołnierz (mufa) jeżeli chcesz przedłużyć ( na fotce akurat 150mm)

267817-47411-image1---1431335415-47411.j

a jak nie to  głowicę studni - masz tu schemat jak to zamontować.

1298-zoom.jpg

A tak to u mnie jest rozwiązane - jak widać też kręgi 

 

Link do komentarza
Gość mhtyl
7 godzin temu, Baszka napisał:

O prądzie nie mam zielonego pojęcia, poza tym, że jest stały i zmienny.

Jeszcze jest jednofazowy i trzy fazowy :) 

7 godzin temu, Baszka napisał:

Teraz znów o rurze, bo nikt nie odpowiada i nie podpowiada, natomiast snujecie różne niebywałe teorie.

Wydłużona przez studniarza niebieska rura jest połączona z dolną częścią kielichem, ale bez kołnierza. Jak lub czym uszczelnić to połączenie? Bo chyba nie silikonem? Miejsca połączenia nie pokażę, bo nie chcę wchodzić do studni, pokazuję tylko obcięty kawałek tej rury, by nikt nie miał wątpliwości.

Pokazałaś dwie rury, jedna o średnica 32 a druga jakaś grubościenna chyba coś około 100. Czy ta grubościenna rura to rura studni czy jakaś osłonowa? Też dokładnie nie wiem o co chodzi ale zamiast styropianu ja dałbym piankę nisko-rozprężną..

Link do komentarza
Gość gawel
1 godzinę temu, mhtyl napisał:

Jeszcze jest jednofazowy i trzy fazowy :) 

Pokazałaś dwie rury, jedna o średnica 32 a druga jakaś grubościenna chyba coś około 100. Czy ta grubościenna rura to rura studni czy jakaś osłonowa? Też dokładnie nie wiem o co chodzi ale zamiast styropianu ja dałbym piankę nisko-rozprężną..

A ja dałbym bitą śmietankę i posypka lajonową , Basi i tak wszystko jedno.

Link do komentarza

Żartownisie jedni :tease2:.

Chyba dziabnę kielicha, to może czytelniej napiszę jeszcze raz, o co chodzi. A jak i teraz nie skumacie, to może Wy dziabnijcie, ewentualnie jutro wejdę do studni i zrobię fotki, jak się da. Zatem do dzieła.

Po pierwsze odczepiamy się od cienkiej rurki ze zdjęcia. Jest na fotce przez przypadek.

Po drugie zajmujemy się tylko grubą rurą. Ta rura w studni kończy się u mnie dość nisko. Jak wody gruntowe się podnoszą, to ją zalewają. Zatem postanowiłam ją nieco wynieść w górę ( tak jak ma sąsiad). Zrobił to studniarz nr jeden, ten który uskutecznił odwiert. Połączył ją z analogicznym odcinkiem. I o szczelność połączenia tych dwóch odcinków chodzi. 
Przemku , to co pokazujesz się nie nadaje, to inne połączenie, inne rury. Może taka pianka, o której pisze Heniu rzeczywiście by się nadała.

 

 

Link do komentarza
Gość mhtyl

:zalamka: Ręce opadają, pokazujesz fotki z rurami a potem to nie nie to, teraz rura jedna dosztukowana bo tamta za niska i woda ja zalewa, trzeba mieć stalowe nerwy i kulę wszechwidzącą. Napisz krotko, co to jest za rura i od czego.

Link do komentarza

Autokitem - potraktuj. 

Łatwa aplikacja, szczelne połączenie, wodoodporny - idealny

masa-uszczelniajaco-klejaca-autokit-oryg

Ps. A to co zostanie - zachowaj może się przydać do rynien, kanalizacji, itp.

5 minut temu, mhtyl napisał:

Napisz krotko, co to jest za rura i od czego.

Przeca pisała - rura osłonowa.

Dosztukował fachowiec.

Chce uszczelnić to dosztukowanie.

Link do komentarza
Gość mhtyl
11 godzin temu, bajbaga napisał:

Przeca pisała - rura osłonowa.

Dosztukował fachowiec.

Chce uszczelnić to dosztukowanie.

W  napisanym poście#4706 na którego odpowiadałem o fachowcu jest oczywiście mowa, ale o rurze osłonowej nie ma nic.

 

Link do komentarza

Mimo, ze Baszka jest humanistką, to z Jej opisu jasno wynika, że chodzi o obudowę ujęcia wód podziemnych, zgodnie z PB art.29.2.10).

 

Uszczelnienie dołożonej części tejże obudowy, ma na celu, szczelne oddzielenie strefy aeracji i wód zaskórnych od strefy saturacji, czyli od wód gruntowych, z których jest to ujęcie wody.

 

😎 :D

 

Link do komentarza
Gość mhtyl

To, że jest humanistką to i wiadomo już od dawna, ale zgodzisz się że w sprawy i opisy techniczne nie należą do jej mocnej strony :) a znając jej fachowców nie wiadomo czego można sie spodziewać. 

Link do komentarza
13 minut temu, animus napisał:

Chciałem nieśmiało zapytać czy to do wody pitnej, (spożywczej), czy do podlewania ogrodu?

Jak pitna to zalecam ostrożność z propozycjami.

Oj tam, oj tam...

Link do komentarza

Jak nie ma ciśnienia (bez aptekarstwa proszę) to mój dekarz obrabia szczyty dachu taką taśmą dekarską, szeroką na ok. 15 cm. Zapomniałem jak się nazywa, ale to pod gąsiory dla połaci z blachy trapezowej. Gąsiory są z blachy płaskiej, czyli powstają dziury wielkości nie z tej ziemi, ale daje gwarancję na kilkadziesiąt lat, że to nie puści wody nawet gdy wiatr będzie ją wpychał wiejąc bezpośrednio. Znacie taką taśmę?

Link do komentarza

Basieńko do Doo py jest ten twój opis

odpwiedź jest jak myślę nieco bardziej skomplikowana 

najlepsza byłaby mufa  ( czyli to pomarańczowe coś co prezentował Dragon ) - dopasowana do średnicy rury + ewentualny kawałek rury w zapasie.

Jednak jak pan przetnie wzdłuż   rozciągnie i nasadzi to będzie to szczelne jak sito

czyli robić dla lepszego samopoczucia tylko.

Zrobić pożadnie znaczy rozkręcić istniejące podłączenie nasadzić mufę + dodatkową rurę - zapewne będzie trzeba podniść/przedłużyć rurę zasilającą wody 

do mufy jest uszczelka gumowa x 2 w komplecie

szczelnie skutecznie tylko roboty nieco więcej , a i szybciej bo kombinować nie trzeba .

 

co do kołderki pierzynki i innych

zawsze można pomyśleć o kablu grzewczym i nic nie zamarznie

do tego dodatkowo jakąś kołderkę i jest pięknie

 

 

Link do komentarza

Trochę systematyzując:

Było tak: 

IMG_0090.JPG

Po "przedłużeniu"

1298-zoom.jpg

 

odcinka końca rury studni (rury osłonowej) w kierunku głowicy, teraz jest tak:

IMG_0343.JPG

 

(nie patrzeć na rurę karbowaną)

i chodzi właśnie o uszczelnienie tego (niewidocznego na fotce) styku tej dołożonej rury osłonowej.

Pewnie można wyszarpać i "dokręcić" - tyle, że uzyskany efekt będzie dokładnie taki sam.

 

Wychodzi na to, że ta studnia ma głębokość około 24 m a mimo to wystąpiło ciekawe zjawisko:

 

Cytat

Jest też, niestety minus, a mianowicie taki, że podniesienie rury do góry spowodowało brak wody w domu, bo hydrofor nie wydalał.

 

A to może sugerować, że pompa jest zbyt wysoko umiejscowiona w odwiercie.

I dlatego porada Szponiastego:

11 godzin temu, MTW Orle - osuszanie budynków napisał:

- zapewne będzie trzeba podniść/przedłużyć rurę zasilającą wody 

i opuścić niżej pompę.

 

 

Ps. Baszka na jakiej głębokości jest umieszczona pompa ?

 

Link do komentarza
Gość mhtyl
1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Wychodzi na to, że ta studnia ma głębokość około 24 m a mimo to wystąpiło ciekawe zjawisko:

Ps. Baszka na jakiej głębokości jest umieszczona pompa ?

 

Dnia 19.07.2018 o 21:56, Baszka napisał:

Lustro wody jest na głębokości 4,5 m. Odległość studni od kotłowni to jakieś 16-20 m. 

Udało mi się rano zrobić pewne rozeznanie i tak jestem niemalże zdecydowana. Wybrałam pompę firmy Omnigena. Są dwa modele, które biorę pod uwagę:

1. 3,5 SC 5/ 17

2. 4 SZ 3-10

Ta druga ma puszkę rozruchową osobno i ciut mniejszą wydajność, ta pierwsza zawiera kondensator wbudowany. Sprzedawca mówi, że każde rozwiązanie ma swoich zwolenników. Mnie kusi ta pierwsza z uwagi na większą wydajność. 

Nie wiem jakim cudem lustro wody przy studni o głębokości 24 m jest na 4,5 m?

Dnia 23.07.2018 o 22:44, Baszka napisał:

W trakcie "imprezy w studni", jak nazwałam dzisiejsze działania, została skrócona ta niebieska rura, którą wcześniej przedłużałam. Chciałam ją skrócić, bo uznałam, że do takiego poziomu wody gruntowe się nie podniosą, a ja będę mieć więcej miejsca na wpakowanie jakiegoś ocieplenia.

O co chodzi? Bo ja dalej nie łapię, najpierw rura była przedłużana, teraz (chyba) została skrócona i ponownie dosztukowana,ja nie rozumiem takiego postępowania a tym bardziej opisu problemu. Bo jeżeli jest to rura osłonowa studni to  przy wysokim poziomie wód gruntowych do wodociągu domowego będzie płynąć "gnojówka" woda nie nadająca sie do spożycia.

Link do komentarza
50 minut temu, mhtyl napisał:

Nie wiem jakim cudem lustro wody przy studni o głębokości 24 m jest na 4,5 m?

Tiiiaaa.

A cud nad cudami, że bez "dosztukowanej" rury osłonowej" było na około 1 m (patrz pierwsza fotka post #4728) :icon_biggrin:

 

Ps. To nie cuda tylko geologia i fizyka, oraz to że woda wredną suką jest.

Link do komentarza
Dnia 27.07.2018 o 09:07, Baszka napisał:

Jak lub czym uszczelnić to połączenie? Bo chyba nie silikonem?

 

Pytanie było czym uszczelnić to połączenie, więc ja bym to owinął taśmą alu samoprzylepną z castoramy, lub takim czymś:

https://fiberfixpolska.pl/2-x-repair-wrap-5-cm.html

Myślę jednak że taśma aluminiowa będzie w zupełności wystarczającym środkiem do tej sytuacji. 

Występuje ona w kilku wariantach grubości (chyba 3 widziałem) i szerokości, tu będzie dobra ta 6 cm. i najgrubsza. Tylko nie taka zbrojona, bo ma słaby klej.

Uszczelni ona i umocni połączenie tych rurek i będzie cacy. 

Tu jest coś takiego z obi - drogie mają, w casto chyba za dychę widziałem.

https://www.obi.pl/tasmy-klejace/lux-tasma-aluminiowa-10-m-x-50-mm/p/4576310

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl

Taśma  FiberFix zdała by egzamin ale jej cena trochę odpychająca, natomiast druga taśma Lux Taśma Aluminiowa cena przystępna ale jej działanie na wyrost jest opisane, wiem bo sam się kiedyś skusiłem na jej cudowne właściwości klejące i oczywiście trzymała ale przez kilka miesięcy po czym sama sie odklejała, sklejałem membranę dachowa na poddaszu.

Jeżeli chodzi o zastosowanie jakieś taśmy to mogę polecić taśmę izolacyjna samowulkanizującą, jest tania i bardzo dobrze można ja uszczelnić połączenie, nawet gdy jest ono nierówne.

W tym przypadku jak ktoś już wyżej napisał jedyne rozsądne zastosowanie miałoby zastosowanie mufy.

Link do komentarza

Rura osłonowa ("zakotwiczona" w ziemi)  jest zakończona kielichem (najprawdopodobniej gwintowanym) - mufa odpada (pisała o tym).

 

Ten kielich rury osłonowej, teoretycznie, powinien być zakończony/uszczelniony kołnierzem, na którym "opiera się" (a przynajmniej powinna) głowica studni.

 

Głowica studni powinna być wyżej niż woda zaskórna - stąd przedłużenie rury osłonowej.

 

Teraz trzeba wykonać "uszczelkę" między kielichem a "dosztukowaną" rurą osłonową,

embed.php-3.jpg

zamiast uszczelki gumowej widocznej na rysunku.

Ps. Dlatego proponowałem ten autokit, bo można go "upchać" w szczelinę i powstanie uszczelnienie trwałe, a zarazem, elastyczne.

Link do komentarza
13 godzin temu, mhtyl napisał:

Aluminiowa cena przystępna ale jej działanie na wyrost jest opisane, wiem bo sam się kiedyś skusiłem na jej cudowne właściwości klejące i oczywiście trzymała ale przez kilka miesięcy po czym sama sie odklejała, sklejałem membranę dachowa na poddaszu..

U mnie trzyma się dobrze. Kleiłem nią dziurawe rynny, łączenia płyt GK i wiele innych rzeczy. Elementy klejone muszą mieć gładką powierzchnię a nie coś co przypomina tkaninę, jeśli piszesz o membranie a nie folii paroizolacyjnej.:icon_confused:

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
Dnia 23.07.2018 o 22:44, Baszka napisał:

W trakcie "imprezy w studni", jak nazwałam dzisiejsze działania, została skrócona ta niebieska rura, którą wcześniej przedłużałam.

 

Dnia 27.07.2018 o 22:09, Baszka napisał:

Ta rura w studni kończy się u mnie dość nisko. Jak wody gruntowe się podnoszą, to ją zalewają. Zatem postanowiłam ją nieco wynieść w górę ( tak jak ma sąsiad). Zrobił to studniarz nr jeden, ten który uskutecznił odwiert. Połączył ją z analogicznym odcinkiem. I o szczelność połączenia tych dwóch odcinków chodzi. 
Przemku , to co pokazujesz się nie nadaje, to inne połączenie, inne rury.

 

7 godzin temu, bajbaga napisał:

Rura osłonowa ("zakotwiczona" w ziemi)  jest zakończona kielichem (najprawdopodobniej gwintowanym) - mufa odpada (pisała o tym).

 

Ten kielich rury osłonowej, teoretycznie, powinien być zakończony/uszczelniony kołnierzem, na którym "opiera się" (a przynajmniej powinna) głowica studni.

Rysiu, gdzie ona to pisała? Bo jak już pisałem to, że jest humanistką nie oznacza że zna się na sprawach technicznych. To co pokazał Przemek, mufę koloru pomarańczowego nie oznacza że nie może pasować do rury koloru niebieskiego. Natomiast co do kołnierza czy kielicha nic nie doczytałem a jeżeli nawet by był to został on odcięty, bynajmniej ja tak to odczytuję.

6 godzin temu, demo napisał:

U mnie trzyma się dobrze. Kleiłem nią dziurawe rynny, łączenia płyt GK i wiele innych rzeczy. Elementy klejone muszą mieć gładką powierzchnię a nie coś co przypomina tkaninę, jeśli piszesz o membranie a nie folii paroizolacyjnej.:icon_confused:

Być może nie trzymała bo to tkanina.

Link do komentarza

Ukrócę hipotezy, byłam w studni. Największy problem miałam z odsunięciem betonowej pokrywy, ale poszło.

Niestety tego połączenia , które należy uszczelnić teraz nie widać, bo po ostatnich nawałnicach w zeszłą niedzielę poziom wody w studni się podniósł i jest ono pod wodą, widać to na ostatnim zdjęciu.

 

Chwilowo wywaliłam to karbowane dziadostwo, które osłaniało rurę właściwą, bo nie bardzo wiem, jaką funkcję miałoby pełnić. Co myślicie na ten temat? Jest sens to nasadzić z powrotem? Widzę tylko taki, że do tej tuby mogłabym pokruszyć styropian bezpośrednio, ale nie wiem, czy to dobry pomysł, czy nie lepsza ta kołderka w worku ( i jasieczek :D).

Studniarz nr 2 powiedział, że powinnam uszczelnić dno i boki studni. Czym by to zalać, by woda nie przesączała? Jak wcześniej było sucho, to kamienie, które powrzucałam nie były zanurzone.

Nadmieniam, że komfort korzystania z nowej pompy jest nie do przecenienia. Pracuje cichutko i nie mam pojęcia, kiedy się włącza. Jeszcze tylko wymiana zbiornika na większy i będzie cacy. W związku z tym mam pytanie o sam zbiornik. Z uwagi na znikomą ilość miejsca w kotłowni chciałabym taki wiszący, nie stojący. Tylko się zastanawiam, czy to nie ryzykowne wieszać takie ustrojstwo? 

 

 

IMG_0931.JPG

IMG_0932.JPG

IMG_0933.JPG

IMG_0930.JPG

Link do komentarza

Baszka, ja widzę rurę niebieska na ostatnim zdjęciu która jest połączana kielichem z rurą która wystaje ponad wodę, czy chodzi Ci o uszczelnienie tego kielicha? Najrozsądniej byłoby tak jak mówi fachowiec uszczelnić tak aby woda nie podchodziła w studni, ale zrobić by to było trzeba gdy wody gruntowe opadną.

A tak na marginesie to dlaczego animus nic nie odpowiada skoro każdą prawie Twoją wypowiedź punktuje? Jak ostatnio zauważyłem stało sie to jego hobby i nie tylko w tym temacie. Trochę więcej poszanowania bym zaradzał z udzielaniem tych "pustych" plusików.

Link do komentarza

No popatrz a forumowicz najśmieszniejszy na tym forum ani nie beknie aby coś mądrego napisać, ale  za to plusy to rozdaje, ale żeby chociaż je rozdawał rozsądnie to bym zrozumiał, ale tak bez sensu, po głupiemu, to nie przystoi.

Link do komentarza
5 godzin temu, mhtyl napisał:

A tak na marginesie to dlaczego animus nic nie odpowiada skoro każdą prawie Twoją wypowiedź punktuje? Jak ostatnio zauważyłem stało sie to jego hobby i nie tylko w tym temacie. Trochę więcej poszanowania bym zaradzał z udzielaniem tych "pustych" plusików.

Henryku, plusik jest jest za to że humanistka wlazła do studni i porobiła takie ładne zdjęcia tego kielicha, a kto wie czy nie po kielichu. Tak dla odwagi.:icon_lol:

Sam chciałem zaplusować, ale jak Cię to drażni to chyba dam sobie na wstrzymanie.:icon_confused:

Link do komentarza
2 minuty temu, demo napisał:

Henryku, plusik jest jest za to że humanistka wlazła do studni i porobiła takie ładne zdjęcia tego kielicha, a kto wie czy nie po kielichu. Tak dla odwagi.:icon_lol:

Sam chciałem zaplusować, ale jak Cię to drażni to chyba dam sobie na wstrzymanie.:icon_confused:

Mi biega o co inne, ale nie a sensu tego ciągnąć.

Co do Baszki to jak już wszyscy tu wiemy, jest humanistką ale technika nie jest jej mocna stroną :) dlatego jak już nieraz to bywało opisy Basi nie pokrywały się z fotkami :) 

Link do komentarza

Miło , że sobie pobiegaliście, wszak ruch to zdrowie. I kondycję wzmacnia, i ciśnienie stabilizuje, o rzeźbie nie wspominając :D.

Teraz , tak dla wytchnienia od biegów trochę ujęć z obozu pracy dobrowolnej, czyli z ogrodu. Przyroda mnie fascynuje od zawsze. I niewątpliwym plusem mojej budowlanej szarpaniny jest fakt, że jestem teraz bliżej niej.

Sosnowe serduszko jest dla Was za cierpliwość i pomoc.

Zieleninę wokół tarasu już pokazywałam, ale nie w fazie kwitnienia, więc nadrabiam.

Na tle żwirku glediczia , której młode listki mają niesamowity kolor, w zasadzie żółty, potem zielenieją . 

Klonik wypuścił kolejne liście, tym razem u dołu. Ich czerwień o odcieniu malinowym poraża. Za klonikiem zdjęcie szyszek jednego ze zdechlaków rosnących przed domem. Odżył wyraźnie.

IMG_4855.JPG

IMG_0971.JPG

IMG_0968.JPG

IMG_0965.JPG

IMG_0328.JPG

Link do komentarza

Czasem, gdy podlewam wcześnie rano, produkuję sobie tęczę. Ostatnio  w tym momencie odwiedził mnie pewien osobnik. Wpada od czasu do czasu, by zażyć kąpieli. Nakręciłam nawet filmik, niestety jest słaby technicznie, bo oddaliłam postać do fotki i zapomniałam przybliżyć do filmiku. Zresztą to wszystko działo się tak szybko... gościa widać przy piaskowcu. 

IMG_0984.JPG

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...