Skocz do zawartości

Odkurzacz centralny - nie dajmy się naciągnąć na dodatkowe gniazda


Recommended Posts

Gość rafał
A ja mam zupełnie inne zdanie, lepiej więcej gniazd niż bujać się z plączącą się długą rurą. & metrów to wg mnie jest absolutny max. Zapłacisz raz za więcej gniazd, a jak zaoszczędzisz, to do końca eksploatacji domu wkurzasz się, że poskąpiłeś kasy.
Link do komentarza
Cytat

A ja mam zupełnie inne zdanie, lepiej więcej gniazd niż bujać się z plączącą się długą rurą. & metrów to wg mnie jest absolutny max. Zapłacisz raz za więcej gniazd, a jak zaoszczędzisz, to do końca eksploatacji domu wkurzasz się, że poskąpiłeś kasy.



Ja niestety nie zgadzam się z tym co napisałeś. Mam wąż 9m. Jestem zadowolony z odkurzania i ja osobiście spokojnie 4 gniazdka mógłbym zlikwidować bo tyle jest nie potrzebne. Jak planowałem ładowałem 6 gniazd na dole i 4 na górze. A korzystam z 3 na dole i 2 u góry.



Link do komentarza
Gość K-BOLBUD
Jestem monterem i serwisantem. Owszem mniejsza ilość gniazd = oszczędności a szufelki meblowe nie są aż takie dobre (trzeba mieć zmiotkę pod ręką) ale wiele rzeczy jest takich z którymi się nie zgodzę.
Po pierwsze to instalator ma przedstawić za i przeciw każdej instalacji a klient ma zawsze ostatnie zdanie.
Wąż 9m ma spory zasięg (tu pojawia się problem wyboru między ilością gniazd a wygodą odkurzania) ale i też wadę bo nie jest wygodne szarpanie się z takim wężem w przypadku gdy jest wiele mebli typu fotele krzesła.
Wąż z włącznikiem jest o tyle wygodny że aby przerwać odkurzanie choćby na chwilę nie trzeba lecieć do gniazda w w/w wypadku to aż 9m :) żeby go wyłączyć co ułatwia znacznie sprzątanie np na drabinie w trudno dostępnych miejscach.
Link do komentarza
no właśnie jak rozmawiałem z instalatorami to twierdzą, że lepiej mieć nawet więcej gniazd a krótszego węża. ja się wachałem między wężem 7 a 9 metrowym. różnica na domku 150 m kw pomiędzy jednym a drugim wężem to tak naprawdę kwestia 2 gniazd, więc nie ma co za bardzo panikować. poza tym to jest inwestycja na lata, i po jakimś czasie na pewno przeważy komfort użytkowania krótszego węża nad dłuższym. jest on na pewno lżejszy i łatwiej się go zwinie icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...
Gość 567rtyhjk
Idąc dalej tym tokiem myślenia należało zamontować tylko 1 gniazdo i kupić bardzo długi wąż . Było by najtaniej. Niestety takie skąpstwo nie popłaca ,wygoda ,komfort i....wąż ma znacznie mniejszy przekrój a więc opory są znacznie większe i siła ssąca znacząco spada .I zamiast "ameryki " mamy zaścianek "ruski"
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Dla mnie to jest rozwiązanie po prostu genialne. Nie muszę już biegać z odkurzaczem po całym domu, dodatkowo powietrze jest wyraźnie czystsze, a alergia córki zamieniła się z ostrej w łagodną. Świetna sprawa, zawsze wszystkim zniechęconym zachwalam takie rozwiązanie. Jeżeli jeszcze zajmie się tym porządna firma, to nic tylko cieszyć się z inteligentnego domu.
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Gość Visitor
Wszystko jest fajnie dopóki się mieszka na dużej działce, w domu jednorodzinnym i odkurza we własnym zakresie.Odgłos odkurzacza centralnego sąsiadów z drugiej połówki bliźniaka doprowadza mnie do szału.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...
Montaż instalacji i gniazd na etapie budowy to pestka, dlatego gdy się samemu to robi, to nie bolą wydatki. Za 500 złotych załatwiam wszystko, a mam 5 gniazd i krótki wąż. Są pomieszczenia, które stoją prawie puste, więc po cóż odkurzać często i długim wężem? Jeśli kogoś szum odkurzacza doprowadza do szału, to ma problem z własną osobowością. Ten szum jest niższy i krócej trwa niż np. koszenie trawnika spalinówką czy ciągle ujadanie psa u sąsiada. Poza tym na wyjściu odkurzacza montuje się tłumik za 30 - 50 złotych. Szufelka jest faktycznie mało wygodna, bo trzeba jednak trzymać w pobliżu zmiotkę. Ja mam w kuchni i przedpokoju wallyflexa i to dobre rozwiązanie. Nie należy przesadzać z długością ni krótkością węza. 7 metrów jest OK.
Link do komentarza
  • 8 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Dnia 30.12.2015 o 10:43, Gość Visitor napisał:

Wszystko jest fajnie dopóki się mieszka na dużej działce, w domu jednorodzinnym i odkurza we własnym zakresie.Odgłos odkurzacza centralnego sąsiadów z drugiej połówki bliźniaka doprowadza mnie do szału.

Może warto sąsiadów poprosić o zamontowanie wydajnego tłumika za jednostką centralną ? W przypadku zabudowy bliźniaczej dobrym pomysłem jest wyprowadzanie przewodów wydechowych tuż nad ziemią i na ścianach przeciwległych, tak aby nie słyszeć powietrza wydmuchiwanego przez jednostkę centralną. 

Pozdr.
aeroVac.pl

 

Gniazda ssawne powinny być tak zaplanowane, aby było wygodnie sprzątać. Ważne jest aby dosięgnąć do każdego zakamarka domu, ale również aby najczęściej sprzątane powierzchnie można było sprzątnąć z jednego gniazda. Dlatego polecamy lokalizacje gniazda w części centralnej parteru, z której często można dosięgnąć i przedsionek i kuchnie i salon. Dot. to oczywiście małych i średnich domów. 

Inaczej przedstawia się sprawa w przypadku długości węży chowanych w ścianie. Te mogą być nawet 15 m bez obawy o komfort użytkowania, gdyż takiego węża nie przenosi się z gniazda do gniazda, a tylko wyciąga na czas sprzątania, a odkurzacz chowa go z powrotem do instalacji ukrytej za gniazdem. 

http://aerovac.pl/produkty/retraflex-waz-chowany-w-scianie

Pozdrawiamy

aeroVac.pl

Edytowano przez Eksperci aeroVac (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Krokwie poziome (kleszcze) i pionowe (słupy) są odsunięte od ścian około 40-50cm, więc stwierdziliśmy z kumplem, że to za daleko żeby mocować profile UD do ścian. Może źle się wyraziłem pisząc w powietrzu, bo pofile UD będą przykręcone do krokwi poziomych (kleszczy), ale tylko wschód-zachód, bo te dwie pozostałe płatwie są 30cm wyżej i tam nawet nie ma jak już nic zamocować. To oczywiście niezgodne ze sztuką, bo krokwie coś tam zawsze pracują razem z dachem, dlatego dajemy krzyżowy, OSB i dopiero GK, to samo na skosach. Btw na ścianach szczytowych będzie piana Pur, więc profil by nam zalali pianą jakby był przykręcony do tej ściany. Oczywiście pewności czy to pękać nie będzie 100% nie ma. GK na łączeniach z sufitem i ściankach kolankowych ze skosami będą łączone profielem elastycznym. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Parking ma dużo większą wytrzymałość na ściskanie niż Termo fundament... zatem musi być twardszy... Przecież one mają zasadniczo różne docelowe zastosowanie...   TERMONIUM fundament:         Parking odpowiedniej grubości  zastąpić może termonium, ale w żaden sposób nie może być odwrotnie     
    • W opisie mam tak  Czyli nie ma różnicy czy zastosuje ten czy który mam obecnie eps200 parking w sumie wygląda on mi na lepszy dużo twardszy , ale tamten dedykowany do fudamentu więc jestem głupi z tego ale to i to EPS ... 
    • Kiedy właśnie o to chodzi, żeby sufit podwieszony był zupełnie niezależny, niezwiązany z tym stropem drewnianym, obitym OSB...   Do stropu drewnianego, przez płytę OSB przymocujesz zaczepy do swojego sprzętu sportowego... Będzie on narażone na drgania, przeciążenia, uderzenia przy mniej, czy bardziej intensywnych ćwiczeniach - tak jak ostrzegają wyżej koledzy... Na stropie betonowym może nie bardzo odczuwalne byłyby te ruchy i nie powodowałyby drgań, które spowodują pękanie podwieszanego sufitu z płyt g/k na połączeniach płyt g/k... Jeśli zrobisz wg Twojego planu - czyli sprzęt podwieszony poprzez sufit z wykończeniem g/k - na 100% w krótkim czasie będzie zarysowany sufit... właśnie na połączeniach płyt g/k...   W poprzek pokoju dasz gęściej profile CD60 - co 30 cm - i to powinno mechanicznie wytrzymać obciążenie płytami g/k... będzie sobie wisiał, przecież niczym dodatkowo nie obciążony, a przez otwory, o których pisałem wcześniej, niezależnie od podwieszonego sufitu, umocujesz sprzęt do belek obitych płytami OSB... sprzęt będzie sobie działał, ale nie oddziaływał na g/k... Można pomyśleć o stelażu krzyżowym, ale wydaje mi się, że przy niespełna 3 metrach szerokości pokoju, będzie to przerost formy nad treścią... Jak masz wielkie wątpliwości co do ciężaru podwieszonego sufitu, to (nie wiem co na to powiedzą koledzy) można zastosować PŁYTĘ G-K SPECJALNĄ 2600x1200x6,5MM PRO FLEXI NORGIPS...     No, ja tak bym zrobił... prosty, jednopoziomowy, gęstszy  stelaż, płyty 12 mm, otwory na montaż sprzętu wprost do drewnianego stropu...   Jeszcze uwaga:   Płyta nie powinna się o ścianę opierać - ona ma wisieć na stelażu... przy profilach CD60 zamocowanych co 30 cm, będzie wisieć na pięciu profilach...   Płyta ma 260 cm długości, więc i  tak będzie jeszcze połączenie na jej szerokości do tych 290 cm pokoju...   Będzie miało co pękać - w razie drgań i ruchów stropu...  
    • Nie bardzo rozumiem o co pytasz. Przecież każdy styropian przepuści wodę. Nie widziałeś nigdy tonącego styropianu? Długo zanurzony w wodzie nasiąknie jak gąbka. Może chodziło o styrodur fundamentowy XPS?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...