Skocz do zawartości

Kleszcze...


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Czy robicie coś z tym dziadostwem?
Bo niestety samo zakrapianie zwierzaków, zakładanie im obroży przestaje być skuteczne angry.gif
Boję się o moje dziewczyny, boję o sucz... Na szczęście koty nie chorują "odkleszczowo" (albo ja o tym nic nie słyszałam).
Są na allegro różne wynalazki do pryskania - ktoś używał? Jaka jest skuteczność?
No i niestety - jak można się domyślić - działa pewnie nie tylko na kleszcze, komary, meszki i inne złe, ale też i na te owady, które są pożyteczne.

Jeżeli umieściłam post w złym miejscu - proszę o przeniesienie.

Edytuję:
Nie wyraziłam się jasno...
Chodzi mi o oprysk ogrodu i otoczenia, w celu pozbycia się kleszczy. Edytowano przez Baru (zobacz historię edycji)
Napisano
Nie ma chyba skutecznego lekarstwa. Od obroży mojemu kotu wypadły włosy na karku.
Pryskałem mu skórę jakimś preparatem, to chociaż chodził z kleszczami na pysku, to odpadały same po kilku dniach.
Napisano
Ja wyciągam codziennie po kilka-, kilkanaście kleszczy moim dwóm kotom, trzeciego maniacko nie wypuszczam z domu, co jest bardzo trudne, bo zaraza tylko patrzy, jak zwiać.
Kłaczastego psa macam, szczotkuję po każdym wyjściu na ogród... Na szczęście żaden z kleszczy, które suczy wyciągnęłam, nie był zarażony. I oby tak dalej... Ale babeszjoza (w drugim rzucie, a często i przegapiona - w pierwszym) jest nieuleczalna!
Schiza jakaś!!
Napisano
Cytat

Nie ma chyba skutecznego lekarstwa. Od obroży mojemu kotu wypadły włosy na karku.
Pryskałem mu skórę jakimś preparatem, to chociaż chodził z kleszczami na pysku, to odpadały same po kilku dniach.


Odpadały same po kilku dniach, bo się opiły i były zdolne do rozmnażania :-(.
Kleszcz - jak straci życie pijąc krew - sam nie odpadnie - trzeba go usunąć.
Napisano
Bara - debeściara ;-) a skąd wiesz, że nie był zarażony? Bo mnie to zastanowiło czy można to poznać po kleszczu? Moje psy też niestety przynoszą już kleszcze :( Chyba im zaaplikuje taki preparat na sierść, kiedyś pamiętam, że to działało.
Napisano
Cytat

Bara - debeściara icon_wink.gif a skąd wiesz, że nie był zarażony? Bo mnie to zastanowiło czy można to poznać po kleszczu? Moje psy też niestety przynoszą już kleszcze :( Chyba im zaaplikuje taki preparat na sierść, kiedyś pamiętam, że to działało.


Się proszę nie natrząsać z mojego opisu icon_lol.gif - został komisyjnie wybrany icon_biggrin.gif.
Po kleszczu nie poznasz, niestety. Jedynie po tym, czy psiak zachoruje.
Napisano
trzeba będzie zakropić tylko się zastanawiam czy jak te kleszcze odpadną po tym zakropleniu to nie rozejdą się po domu?
Napisano
Cytat

Stosuję Frontline - na moim Maxie działa ponad dwa miesiące.
Jeszcze w tym roku nie zakrapiałem, ale kleszczy coraz więcej i będę musiał już zamówić.



Frontline, to bardzo popularny specyfik i niestety czytałam opinie, że kleszcze się na niego uodparniają.

odnośnie kleszczy to właśnie dziś znalazłam pierwszego w tym sezonie. fuj.
Napisano
Mam psa kleszczołapa na którym stosowałem wszystkie wymienione przez was preparaty , które jedynie nieco ograniczały ilość łapanych kleszczy . Od trzech lat zakładam zakładam psu obrożę o nazwie -foresto - firmy Bayer i to jest chyba najlepszy wynalazek który działa . Obroża jest dość droga bo kosztuje 80 zł ale starcza praktycznie na cały sezon . Ma też bardzo ważną cechę w przeciwieństwie do innych tego typu że nie śmierdzi jak diabli jest praktycznie dla człowieka bezzapachowa .
Do kupienia chyba tylko w lecznicach dla zwierząt . Sam jestem zdziwiony skutecznością tego urządzenia bo od trzech lat zdarzyło się chyba ze dwa razy że przyniósł kleszcza ale chyba przez przypadek ,delikwenta który zaplątał się we włochatą sznupę . Więc polecam , ale z mojej dotychczasowej wiedzy wynika że na każdego czworonoga indywidualnie działają dobrze różne preparaty . Tak na swój użytek myślę sobie że chyba skuteczność zależy od rodzaju sierści . Mój ma włos typu wełnistego a dokładne to kerry blue terrier.
Napisano
hmmm, ja kiedyś miałam obrożę firmy Bayer, ale zwała się kiltix.

znalazłam:

kiltix:
Kiltix 35cm - Propoksur 1,25 g, Flumetryna 0,28
Kiltix 53cm - Propoksur 3,02 g, Flumetryna 0,68 g
Kiltix 70cm - Propoksur 4,5 g, Flumetryna 1,013 g

foresto:
Jedna obroża o długości 38 cm (12,5g) zawiera imidaklopryd w dawce 1,25g oraz flumetrynę w dawce 0,56g jako substancje czynne.

kiltix jest tańszy. oba produkty można kupić w sklepach internetowych icon_smile.gif
Napisano
Cytat

tutaj są w dużo lepszej cenie niż u weta


Lepszą cenę to masz dla małych , poniżej 8 kilo .
Ja podałem cenę jaką płaciłem dla mojego 17 kilogramowego , a takie tam też kosztują powyżej 80 zet a do tego dodaj koszt przesyłki to o czym rozmowa ? .
Napisano
Ale rozpętałam dyskusję icon_biggrin.gif
Tyle, że nie do końca mnie zrozumieliście...
Mi nie chodzi o frontliny, fiprexy, obroże i inne takie. Owszem, stosuję, ale wychodzi na to, że to niewiele warte jest.
Zgadzam się z Demo - foresto jest ok, miałam w tamtym roku, zakupiłam i czekam na dostawę w tym roku. To dla Nadii - prawie 50kg czarnego teriera. Ale mam jeszcze trzy sierściuchy, dwa wychodzące, trzecia zwiewająca i pomimo zakrapiania przynoszą to dziadostwo na sobie. Staram się pilnować, żeby były tylko na ganku, ale wiadomo, jak to przy dzieciach - wiele nie trzeba, żeby drzwi nie domknąć.
Spadają te kleszczory z nich no i się boję, że dopadnie którąś z dziewczyn.
CHODZI MI O OPRYSKANIE OGRODU JAKIMŚ ŚRODKIEM PRZECIWKO KLESZCZOM.
Są takie środki na allegro, ale jak ze skutecznością? Ktoś coś słyszał? Próbował??
Napisano
Cytat

Demo czy foresto jest faktycznie wodoodporna? moja bestia w sezonie bardzo dużo pływa.


Tego to niestety nie wiem i przyznam szczerze że nawet nie czytałem instrukcji stosowania , ale swojemu zawsze zdejmuję przed wlezieniem do wody . Nie wiem czy to konieczne ale tak na wszelki wypadek .
Podałaś taki skład :
Cytat

Jedna obroża o długości 38 cm (12,5g) zawiera imidaklopryd w dawce 1,25g oraz flumetrynę w dawce 0,56g jako substancje czynne.


zainteresowałem się tym ale na moim opakowaniu są znacznie większe ilości substancji czynnych bo :
imidaklopryd - 4,5 g , a flumetryna 2,03 g.
Jak widzisz różnice są nie tylko że duże ale bardzo duże . Oczywiście to dla psa > 8 kg i długości paska ok. 70 cm .
Baru_ gdzieś słyszałem że opryski są mało skuteczne i pomagają tyle co umarłemu kadzidło . icon_lol.gif
Napisano
W części ogrodu, gdzie regularnie jest koszona trawa kleszczy po prostu niema ! W lesie, an łące są.
Wydaje mi się, że tam gdzie wykonuje opryski na robaka, sad / drzewa owocowe mam na prawie całej działce / kleszcz też dostaje w tyłek i go podrostu niet.
Napisano
Cytat

W części ogrodu, gdzie regularnie jest koszona trawa kleszczy po prostu niema ! W lesie, an łące są.



Nieprawda. Koszę nasz ogród raz w tygodniu i kleszcze są. Wiem, bo moja psica nie wychodzi poza ogrodzenie, a kilka kleszczy z niej wykręciłam.

Cytat

Wydaje mi się, że tam gdzie wykonuje opryski na robaka, sad / drzewa owocowe mam na prawie całej działce / kleszcz też dostaje w tyłek i go podrostu niet.


Tego nie wiem - mam tylko kilka brzoskwiń i pryskam je tylko na kędzierzawość liści, a to nie robak, jeno grzyb jest przyczyną tej choroby, więc i kleszczom to nie szkodzi (pomijając już okres pryskania).
Napisano
Cytat

W części ogrodu, gdzie regularnie jest koszona trawa kleszczy po prostu niema ! W lesie, an łące są.


Większe znaczenie od koszenia ma to czy po tym terenie przemieszczają się dzikie zwierzęta. Moja posesja, ogrodzona przed dzikimi zwierzętami, w zasadzie jest wolna od kleszczy, choć mam zaraz przy domu kawałek lasu i gęste chaszcze, ale wystarczy krótki spacer wzdłuż ogrodzenia na zewnątrz (ścieżka saren do wodopoju) i Max ma już na sobie kilka sztuk pajęczaków.
Napisano
Raczej nie widzę związku między dziką zwierzyną, a występowaniem kleszczy. Mój Rudy od miesiąca nie ruszył się z miasta, a całe stado nałapał w trawie pod blokiem icon_rolleyes.gif
Napisano
Proszę to traktować jako luźną dywagację na temat... bo nie badam życia kleszczy :-) Kleszcze rozmnażają się bez przeszkód w naturalnych warunkach, najchętniej na obrzeżach lasu. Ich żywicielem końcowym są sarny, a pośrednim myszy. Może myszy z obrzeży lasu migrowały w pobliże siedzib ludzkich na zimę, tam przeniosły ze sobą kleszcze?
Napisałem jak jest u mnie - mam na działce chaszcze, krzaczory, trawę po kolana. Max kleszcza nie złapał ani jednego, ale porusza się wyłącznie w ramach ogrodzonego terenu, który w zasadzie jest nie zamieszkały jeszcze, a stadko przygarniętych kotów skutecznie likwiduje myszy. Na zewnątrz staram się nie wychodzić na tereny którymi biegną ścieżki saren, bo kleszcze przynosimy wtedy wszyscy.

Profilaktycznie Max został właśnie zakropiony jakimś specyfikiem czeskim który zawiera składnik taki sam jak Frontline i dodatkowo drugi, równie zabójczy dla kleszczy. Gwarancja podobno 2 miesiące i co najważniejsze nie ma zapaszku.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Czy robicie coś z tym dziadostwem?
Bo niestety samo zakrapianie zwierzaków, zakładanie im obroży przestaje być skuteczne angry.gif
Boję się o moje dziewczyny, boję o sucz... Na szczęście koty nie chorują "odkleszczowo" (albo ja o tym nic nie słyszałam).
Są na allegro różne wynalazki do pryskania - ktoś używał? Jaka jest skuteczność?
No i niestety - jak można się domyślić - działa pewnie nie tylko na kleszcze, komary, meszki i inne złe, ale też i na te owady, które są pożyteczne.

Jeżeli umieściłam post w złym miejscu - proszę o przeniesienie.

Edytuję:
Nie wyraziłam się jasno...
Chodzi mi o oprysk ogrodu i otoczenia, w celu pozbycia się kleszczy.



Drzew na działce mam póki co mało, a te paskudztwa skądś się biorą... Zawsze mnie to zastanawiało.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam Mam problem spowodowany brakiem uzyskania pozwolenia na budowę przez to że droga prowadząca do działki (wewnętrzna , prywatna ) ma 3.5 metra szerokości a nie 5 m , dodam że moja działka i dwie przed moja są jedyne nie zabudowane licząc od wjazdu z drogi publicznej na drogę wewnętrzną a dalej za moją działka jest około 6-7 domów.  I jak to działa że tamte domy dostały pozwolenie a ja nie dostałem i działka przed moją również nie dostała pozwolenia  bo rozmawiałem z sąsiadem.   Czy oprócz służebności jest jakaś inna szansa odwołania się i sensowna argumentacja tego przypadku ? Ktoś może miał podobną sytuację w ostatnim czasie ?    
    • No i tym samym zwiększyć śliskość nawierzchni    
    • Jak fugę wykorzystałbym rzadki beton. Jak trochę przyschnie, zamieść całość a po całkowity wyschnięciu fug, przeczyścić kamienie wodą, można czymś zaimpregnować (pod warunkiem, że kamienie się ładnie doczyszczą)
    • Instrukcja olejowania nowego tarasu drewnianego z zastosowaniem produktów Osmo   Aby zapewnić trwałość, odporność na warunki atmosferyczne oraz estetyczny wygląd tarasu, niezbędne jest odpowiednie zabezpieczenie drewna jeszcze przed montażem. Poniżej przedstawiamy sprawdzony sposób pracy z wykorzystaniem renomowanych produktów marki Osmo. 1. Gruntowanie – Osmo WR Aqua 4001 Wszystkie elementy drewniane – deski tarasowe i legary – gruntujemy preparatem WR Aqua 4001. Grunt aplikujemy z każdej strony, zwracając szczególną uwagę na krawędzie oraz spód desek. Po nałożeniu preparatu drewno musi schnąć przez minimum 24 godziny w suchym, przewiewnym miejscu. 2. Pierwsza warstwa Oleju Tarasowego Osmo – przed montażem Po wyschnięciu gruntu nakładamy pierwszą warstwę Oleju Tarasowego Osmo. Olej nanosimy: Z obu stron desek tarasowych (góra i dół), Na wszystkie powierzchnie legarów. Dzięki temu drewno jest zabezpieczone zarówno od strony ekspozycji, jak i od strony gruntu/wilgoci. 3. Montaż tarasu Po całkowitym wyschnięciu oleju deski i legary montujemy zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. Prace należy prowadzić w suchych warunkach pogodowych. 4. Druga warstwa Oleju Tarasowego Osmo – po montażu Po zamontowaniu desek, na ich widoczną (górną) stronę nakładamy drugą warstwę Oleju Tarasowego Osmo. Zapewnia to pełną ochronę przed działaniem promieni UV, deszczem i śniegiem oraz nadaje drewnu piękne, naturalne wykończenie. 5. Zabezpieczenie końcówek desek – Osmo 5735 Impregnat do czoła deski Na zakończenie każdą czołówkę (końcówkę) deski zabezpieczamy specjalnym impregnatem Osmo 5735. Zapobiega to nadmiernemu wnikaniu wilgoci przez czoła, co jest szczególnie ważne, ponieważ właśnie tam drewno najbardziej chłonie wodę i jest narażone na pękanie.   Dodatkowe wskazówki: Drewno przed impregnacją i olejowaniem powinno mieć wilgotność poniżej 20%. Idealne warunki pracy: temperatura od +10°C do +30°C, brak opadów i wysoka wilgotność względna powietrza. Do aplikacji zaleca się używać pędzla do drewna, wałka lub specjalnych akcesoriów Osmo.  
    • Dzięki za podpowiedź. Osobiście, skupiam się na lepszych parametrach (choć tu różnica w nich jest niewielka) bo będę potrzebował ich później do świadectwa energetycznego przy wniosku o dofinansowanie pompy ciepła. Z trudnościami w układaniu jakoś sobie spróbuję poradzić.   Szukając jakiegoś "haczyka", myślałem właśnie o parametrach nie podanych w opisie ale skoro ich nie podali, to raczej są mniej istotne i do pełnej oceny tych produktów pozostaje tu pewnie to, co opisałeś, czyli wygoda w układaniu, rozwarstwianie, pylenie, itp. W międzyczasie spróbowałem porównać wełnę szklaną "piano", czyli tą którą używałem dotychczas, z "KT37", czyli jedną z tych, które chcę dokupić i wydają się jednakowe. Jedyna różnica poza długością w rolce i ceną to ta, że sprzedawane są w dwóch innych marketach budowlanych pod różną nazwą.   Podsumowując, jeśli nie ma zbyt dużych różnic między "Uni-matą 38" a "KT 37", to zamówię tą "KT 37". Jest tańsza za metr kw., delikatnie cieplejsza i ma takie same właściwości, jak "Isover Piano", którego używałem dotychczas.      
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...