Skocz do zawartości

Kradzieże na budowie - jak sobie z nimi radzić?


Recommended Posts

Znalazłem bardzo ciekawy post o radzeniu sobie z kradzieżami na budowie.

Cytat

[...]ja miałem włamanie jesienią. Ukradli tyle ile zdołali wynieść - na jakieś 12 tysięcy.
Dziś prawie wszystko wróciło na swoje miejsce! Dałem ogłoszenie do lokalnych mediów o nagrodzie. Za 2 tysiące nagrody wiedziałem kto, kiedy, komu i za ile sprzedał. Złapano całą szajkę - chłopaki nie mieli wyjścia tylko aby zmniejszyć ewentualne wyroki przyznali się do winy.
No tak prosto nie było, bo nasza szanowna służba porządkowa nie zrobiła wiele kiedy dostarczyłem jej informacje - musiałem zacząć działać sam - zorganizowany został zakup kontrolowany kosy Stihla
i chłopaki przejęci na gorącym uczynku. Podczas dochodzenia zgłosiłem też roszczenia odszkodowawcze (4000 zł) bo poniszczyli trochę instalacji, wywalili siłowo (taran?) drzwi itp. Jeśli sąd przychyli się do moich roszczeń, to w przeciwieństwie do sprawy cywilnej, jak nie zapłacą to idą siedzieć (bo na dzieńdobry dostaną wyroki w zawieszeniu, a nie zapłacenie odszkodowania orzeczonego na sprawie karnej odwiesza wyrok).

Link do postu: https://forum.budujemydom.pl/index.php?s=&a...st&p=343107



Jakie są Wasze doświadczenia? Czy Policja pomaga? Złapaliście sprawców? Może wystarczy sprawna firma ochraniająca budowę?

Pozdrawiam
Marcin Szymanik
Link do komentarza
Cytat

pies. najlepiej 2szt.



psa mozna przekupic kielbasa, albo otruc. chyba, ze mamy specjalnie przeszkolone osobniki...

chociaz ja i tak nie konfrontowalabym zwierza, ze zlodziejem. pewnie na zlodzieja "wioskowego glupka" by podzialalo, na wyspecjalizowana ekipe, zyjaca z kradziezy juz raczej nie.
Link do komentarza
Skradziony sprzęt – tylko informacje

Może wzorem innego forum które odwiedzam założyć taki wątek pt: „Skradziony sprzęt – tylko informacje”
Przykład wyssany z palca: „Skradziono wiertarkę Bosch PSB 650 RE CT z cech charakterystycznych – pęknięcie na górnej części obudowy i otarcie przycisku. Woj. Świętokrzyskie. Proszę o linki do aukcji etc. Dziękuję.”
Ewentualnie takie coś przykleić i dać odnośniki do innych forów budowlanych.
Jeśli by tak przypadkiem choć jedna osoba dzięki takim wpisom zlokalizowała swój sprzet to już byłby ogromny sukces.
Link do komentarza
Cytat

Znalazłem bardzo ciekawy post o radzeniu sobie z kradzieżami na budowie.
Jakie są Wasze doświadczenia? Czy Policja pomaga? Złapaliście sprawców? Może wystarczy sprawna firma ochraniająca budowę?


Wszystko zależy od tego w jakiej okolicy jest budowa. W moim przypadku totalne odludzie, z trzech stron graniczące z lasem. Uznałem że najlepszym zabezpieczeniem będzie złapać i "wbić w asfalt" dla przykładu. Liczę na skuteczność metody :-) choć pierwszy wydatek po zakończeniu sprawy to dobry alarm. Nie liczcie na standardowe rozwiązania - te specjaliści potrafią skutecznie ominąć, ale możliwości współczesnych systemów są ogromne - nie tylko podczerwień, mikrofale, impulsy elektromagnetyczne, ale i wpływ na podświadomość icon_wink.gif Policja? Przecież gdyby wszystkich zamknęli, to nie miałby im kto opowiadać co w trawie piszczy...
Link do komentarza
Gość mhtyl
U mnie ukradli jedna paczkę styropianu i najlepsze to,że całą budowę przeleżał w domu bez okien i drzwi i jak zamontowałem okna i miałem na drugi dzień wstawiać drzwi zewnętrzne styropian znikł. Było to późną jesienią a sąsiadowi z kopca ukradli kilka worków ziemniaków w tym samym czasie. Śmiałem się ,że tym styropianem okryli ziemniaki aby nie zmarzły.
O kradzieży może coś powiedzieć Dragon, ostatnio doświadczył tego,można poczytać o tym w jego dzienniku.
Link do komentarza
Cytat

Uznałem że najlepszym zabezpieczeniem będzie złapać i "wbić w asfalt" dla przykładu. Liczę na skuteczność metody :-)



Zamiast wbijać w asfalt i tracić energię, korzystniej będzie wykorzystać jako wsad do gaszenia wapna icon_smile.gif.

Też jestem zdania, że wszystko zależy od okolicy.
Link do komentarza
Jako, że w sumie odnosi się to do mojego DzB - ja sobie nie radzę.
Aczkolwiek nie poddaję się - dla tych co nie mają prądu na budowie by coś sensownego sklecić mogę polecić na początek
kupiłem w markecie OBI za 13 zł - 3 szt. - działa na bateryjki - wyje od razu po otwarciu bramy/drzwi/okien - pijaczka pewnie wystraszy.

Do bardziej zaawansowanych - montowany na drzewach, tudzież krzakach
- cena ok 1200-1600 zł/szt.
Ale robi perfekt zdjęcia, także w nocy - stosowany przez straż leśną, stanowi niezbity dowód kto, gdzie i jak dosłownie rąbie drzewo z lasu. Tylko z tego, co się dowiedziałem na komisariacie - ci złapani na gorącym uczynku, wiedzą już gdzie były fotki robione z ich udziałem - i teraz policja ma zgłoszenia o niszczeniu tych kamer.

Odnośnie firm ochroniarskich - niedługo będę rozmawiał z jedną - godną polecenia - złapała złodziei na gorącym uczynku podczas włamania do domku letniskowego położonego 5km w głębi lasu - a główną siedzibę mają 25km od tego miejsca - z tego co się orientuję ceny wychodzą ok 200 zł/mc za kompletną ochronę, włącznie z ubezpieczeniem od pożaru, a w razie kradzieży skradziony sprzęt podlega ubezpieczeniu. Warunek - musi być zasilanie na placu budowy - i przynajmniej 2 zabezpieczenia - jakie - postaram się dowiedzieć.

A o tym jaki jest szczyt bezmyślności złodziei może świadczyć ten artykuł z mojego miasta

Cytat

Policja znalazła złodziei sądowej kamery
2013-03-11, Aktualizacja: 2013-03-11 11:37

W miniony weekend dwóch mieszkańców Piotrkowa usłyszało zarzut kradzieży kamery przemysłowej z budynku Sądu Okręgowego. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 26 lutego około północy. Pracownik ochrony budynków sądu, zauważył na pulpicie monitoringu, że jedna z kamer nie pokazuje obrazu. Po wyjściu z budynku zauważył, że nie ma kamery, która była zamontowana od ulicy Toruńskiej.

? Sprawcy nie przewidzieli jednak, że przed demontażem kamery zostali przez nią zarejestrowani, a zapis pozostał. Również kamera miejska zarejestrowała, jak dwóch młodych mężczyzn tuż przed północą przechodzi od ulicy Słowackiego w kierunku ulicy Toruńskiej. Oba zapisy z kamer pokazały dokładnie jak ubrani byli sprawcy w dniu zdarzenia ? mówi Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.

W miniony piątek policjanci pełniący służbę na terenie miasta zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na widok policyjnego radiowozu zaczęli rozchodzić się w przeciwnych kierunkach. Jeden z nich ubrany był w kurtkę, spodnie i buty, jak te z nagrania. Funkcjonariusze zatrzymali przechodniów. Jeden z nich przyznał się do dokonania kradzieży i wskazał wspólnika.

Po przeszukaniu mieszkania jednego ze złodziei policjanci odnaleźli sądową kamerę. W sobotę piotrkowianie w wieku 18 i 27 lat usłyszeli zarzut kradzieży, za co grozi im do 5 lat więzienia.

Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Znalazłem bardzo ciekawy post o radzeniu sobie z kradzieżami na budowie.



Jakie są Wasze doświadczenia? Czy Policja pomaga? Złapaliście sprawców? Może wystarczy sprawna firma ochraniająca budowę?

Pozdrawiam
Marcin Szymanik




Witam
co do policji to może i łapią ale jak moi rodzice budowali dom to wszystko kradli oprócz drzwi i okien nawet potrafili włamać się do sąsiada ukraść drabinę żeby wynieść nam kaloryfery z poddasza a nadmieniam ze dom był w stanie surowym nie było schodów(schody zrobione zostały na zamówienie wykonane są z drewna całość) na poddasze wiec nie mieli wyjścia jak drabinę komuś podprowadzić.Nic nie dało ze mieszkają kolo nas jakieś wtedy 20 metrów sąsiedzi nikt nic nie widział nikt nic nie wie,na tyle bezczelni byli złodzieje ze jak nie było już co ukraść to nawet zrobili podkop pod garażem inaczej blaszakiem,wynieśli za pierwszym razem silnik od betoniarki a przy następnym ,,skoku" jedynie paczkę gwoździ....ile razy zgłaszaliśmy to na policje i nic żadnego odzewu....wiec na policje to bym nie liczył chyba ze się coś zmieniło
Link do komentarza
Cytat

Przecież nikt nie będzie bawił się z psami żeby ukraść coś co może ukraść na budowie obok. Ochroniarzy też można zabić ale czy takie rozumowanie ma sens?



icon_eek.gif za otrucie psa, sady najczesciej wymierzaja kare grzywny lub zawieszaja wykonanie wyroku. za zabojstwo czlowieka, idziesz siedziec na 25 lat. faktycznie subtelna roznica... icon_rolleyes.gif nie sadze tez zeby wielu zlodziei bylo mordercami (lub chce miec taka nadzieje).

no i druga sprawa: ja mam dzialke w okolicy, gdzie juz od kilku lat stoja domy. nie ma zadnej "budowy obok" i co wtedy?

trzecia sprawa: przytoczony przez Ciebie ochroniarz jest przeszkolony, ryzyko jest wpisane w jego zawod i ma placone, za wykonanie okreslonych zadan. pies to tylko zwierze, mniej lub bardziej rozumne, ale zwierze.

ja nie mam zamiaru powierzac dobytku wartego czesto kilkanascie tysiecy zlotych czworonogowi i juz- moj wybor.
Link do komentarza
Nie wierzę w policję w takich kwestiach niestety. Jedyną opcją jest chyba zatrudnienie stróżą albo nocowanie na budowie samemu kiedy można i o ile można (pogoda i warunki na to pozwalają). Mój kuzyn spał w przyczepie kiedy mógł i psa kupił którego trzymał w budzie. Dzięki temu uniknął kilku przygód niemiłych. Niestety w Polsce takie kradzieże są standardem, kradną wszystko, dosłownie wszystko z budowy.
Link do komentarza
Cytat

trzecia sprawa: przytoczony przez Ciebie ochroniarz jest przeszkolony, ryzyko jest wpisane w jego zawod i ma placone, za wykonanie okreslonych zadan. pies to tylko zwierze, mniej lub bardziej rozumne, ale zwierze.

ja nie mam zamiaru powierzac dobytku wartego czesto kilkanascie tysiecy zlotych czworonogowi i juz- moj wybor.



Stać cię na prywatnego ochroniarza? Pozazdrościć. icon_smile.gif
Link do komentarza
Myślę ze i nawet ochroniarz nie będzie narażał swojego życia za kilka groszy nawet niech to będzie najniższa krajowa, pracowałem kiedyś w firmie ochroniarskiej i często rozmawiałem z kolegami z pracy to żaden nie ryzykował życiem za 1600zł a jak kradli to kradli i nawet ochrona z psem nie pomorze.
Link do komentarza
Cytat

Stać cię na prywatnego ochroniarza? Pozazdrościć. icon_smile.gif



a gdzie ja napisalam, ze sobie takiego zatrudnie? wypowiadalam sie tylko w odniesieniu do psow.

z reszta czy ochroniarz musi byc "prywatny"? moze to byc firma ochroniarska.

sadze, ze najlepsze zabezpieczenie to kompilacja wielu wariantow; solidne ogrodzenie dzialki, czujki ruchu wlaczajace w nocy swiatlo i glosny alarm, "dobry sasiad", ktory bedzie mial oko na nasz dobytek i w koncu profesjonalna firma...

co nie zmienia faktu, ze jak zlodziej sie uprze, to i tak ukradnie (ale dlaczego mu tego nie utrudnic icon_wink.gif)
Link do komentarza
Co do ogrodzenia - nadmienię, że po sąsiedzku też mam budowę - sąsiad ogrodził budowę już docelowo - na budowie ma garaż blaszany - i jego "odwiedzili" równocześnie razem z moim garażem - odgięli drzwi blaszaka i jako że nic nie było w środku - odpuścili dalsze czynności. I to by było na tyle w kwestii ogrodzenia.
Link do komentarza
było tak
gostek zaufany - robił u mnie od dawna - pyta czy chcę drogowe, grube krawężniki - za połowę ichniejszej ceny.
CZUJNY - pytam jak to jak to i skąd.
"A bo wie szef - poprzednik nam nie wypłacił kaski, rozliczył się w materiale"
Ok
Wierzę, ale jestem czujny!
"Mamy to w garażu złożone".
Podjeżdżam pod garaż wskazany - gostek leci do klatki schodowej do kumpla po klucz.
Wraca rozczarowany.
"Szefie - nie ma go w domu"

Nie mam czasu mówię mu - 'wiesz co - kumpel przyjdzie, to załadujcie "
No i zostawiłem samochód mój dostawczy pod tym garażem.
Ale
Ale......
Nieufny - objechałem sobie wieczorem osiedle - czy czasami nie ma w okolicy jakiejś budowy.
Z krawężnikami.
Nie było.
Rano jestem w robocie - wpadają po południu zadowolone chłopaki - "Szefie załadowane, załatwione..."

Jedziemy na moją budowę - rozładowane, zapłacone pół ceny....
Kontynuować?
Link do komentarza
no to mając pewność - że kupiłem materiały budowlane uczciwie - okazyjnie - idę za 3 dni do kościoła na mszę niedzielną.
msza się kończy - ogłoszeniami parafialnymi....
I leci z głośnika!
" W czwartek złodzieje - ukradli z naszego parafialnego cmentarza - 12 krawężników"
A ja od razu - jakby mnie grom powalił!!!!!!!!!!!!!


SKUR....NY!
wozili to całą noc dziecięcym wózkiem na tak ogromnej skarpie..............

Podjechałem do proboszcza, odsiedziałem się (Proboszcz był na uroczystości Bierzmowania w sąsiedniej parafii)

podjechał - lecę
co sie stało?

idziemy do Kancelarii

"Księże Proboszczu - wiem gdzie są te skradzione krawężniki"

tak?
gdzie są?

"U mnie - na mojej budowie"

icon_biggrin.gif

kurcze....
zapłaciłem i oddałem 3 razy tyle, ile takie krawężniki kosztują w betoniarni....
To były na pewno - najdroższe krawężniki w Polsce!

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Ja z racji tempa budowy i własnej pracy (po sso byłem 5 miesięcy na "urlopie") pilnowałem swego dobytku pomieszkując w przyczepie, nic nie zginęło ale jakieś zakusy jednak były. Zimą po zrobieniu fundamentów ktoś usilnie starał się podnieść blaszak pomimo tego że drzwi zamknąłem jedynie "na drut", aby ciekawscy icon_evil.gif nic nie poniszczyli.
Jak trwały prace i spałem w przyczepie 2-3 razy ktoś kręcił się "od tyłu" ale spłoszyłem drani. Któregoś pięknego dnia jak pracowałem sobie w środku domu, i nagle zobaczyłem że nie jestem sam - w salonie stało 2 typków, strasznie speszeni moją obecnością stwierdzili że są "instalatorami" icon_eek.gif - pogoniłem dziadostwo icon_evil.gif .
Myślę ze najlepszym rozwiązaniem jest integracja z sąsiadami , oświetlenie budowy (może być z czujkami ruchu), a przede wszystkim zdrowy rozsądek.
Link do komentarza
Cytat

Im więcej widocznych zabezpieczeń na budowie, tym wyraźniejszy znak dla ludzi trudniących się kradzieżami, że "tutaj można się nieźle obłowić.
A dla profesjonalistów obejść zabezpieczenia to bułka z masłem.

A najlepsze wg. mnie jest czujne oko wścibskiej sąsiadki vel sąsiada plus ew. atrapa kamerki


to prawda czym więcej zabezpieczeń czujek na ruch i kamer czy atrap czy prawdziwych to większa zachęta dla złodzieja , w sąsiadów bym nie liczył jeden z drugim nie chcą się narażać na to czy coś wiedza czy nie , może się zdążyć tak ze ktoś znany kradnie z jednej wsi a reszta milczy wiadomo , Moich Rodziców garaż i dom okradali sąsiedzi a raczej na tym osiedlu znani wszystkim osobnicy oprócz nas wiec jeden krył drugiego dopóki nie wzieli się za dom prokuratora który budował obok nas długo nie trzeba było czekać po miesiącu złapali tych panów ,ale i tak jak jednych zamknęli to następni się pojawili az do przeprowadzki do wymarzonego domu , złodziejstwo się skończyło.
Link do komentarza
Cytat

Im więcej widocznych zabezpieczeń na budowie, tym wyraźniejszy znak dla ludzi trudniących się kradzieżami, że "tutaj można się nieźle obłowić.
A dla profesjonalistów obejść zabezpieczenia to bułka z masłem.



10, 20 lat temu bym sie zgodzila. w dzisiejszych czasach sprzety zabezpieczajace nie sa drogie i wcale nie musza oznaczac, ze ich posiadacz jest bogaczem. druga sprawa jest taka, ze kamerki, czujki, itp. moga byc bardzo malutkie i nie beda widoczne.
Link do komentarza
Cytat

kamerki, czujki, itp. moga byc bardzo malutkie i nie beda widoczne.



Tu mogę się spierać :-)
Czujki zewnętrzne, które dają jako taki poziom bezpieczeństwa (i znikomą ilość fałszywych alarmów) z racji swej konstrukcji są wielkości .... elektrycznego czajnika do wody (może nieco mniejsze).
Podobnie kamery zewnętrzne (konieczność montażu w ogrzewanych obudowach).
Iluzoryczne bezpieczeństwo daje umowa z firmą, jeśli powiadamianie bazuje tylko na module GSM (można spokojnie i bez problemu zagłuszyć).
Nawet mieszkańcy obecni w domu nie są wielką przeszkodą, bo można ich uśpić wpuszczonym do domu chloroformem (chyba, że zainstalowana jest odpowiednia czujka, podnosząca alarm w takim przypadku!).

Mądry pies jako wczesne ostrzeganie jest niezastąpiony, a im bardziej nietypowy system alarmowy tym trudniej przewidzieć jego reakcję agresorowi.

Ostatnio znalazłem centralkę współpracującą z videodomofonem - ma taką ciekawą funkcję, że sygnał z domofonu, podczas nieobecności właścicieli, przekazuje na ich telefon komórkowy. Można, odbierając takie połączenie, porozmawiać z osobą stojącą przed bramą, ukrywając nieobecność, można też zrobić zdjęcie tej osobie...
Link do komentarza
rozpoczynając budowę baliśmy się kradzieży ale na szczęście budujemy się w okolicy gdzie nie kradną. Przynajmniej nas do tej pory nie okradli. A nie mamy ogrodzenia, czujek, ochrony, psa itp. A i materiał często na placu leżał.
Myślę że często to błąd inwestorów jeśli chodzi o kradzieże: nasze chwalenie się na różnych forach zakupami, kupowanie rzeczy z górnej półki i chwalenie się nimi, opowiadanie na prawo i lewo co ile kosztowało i ile wydaliśmy itp. Jest takie przysłowie: okazja czyni złodzieja. Kłując w oczy swoimi zakupami i pieniędzmi zachęcamy potencjalnych złodziei.
Link do komentarza
Cytat

rozpoczynając budowę baliśmy się kradzieży ale na szczęście budujemy się w okolicy gdzie nie kradną. Przynajmniej nas do tej pory nie okradli. A nie mamy ogrodzenia, czujek, ochrony, psa itp. A i materiał często na placu leżał.
Myślę że często to błąd inwestorów jeśli chodzi o kradzieże: nasze chwalenie się na różnych forach zakupami, kupowanie rzeczy z górnej półki i chwalenie się nimi, opowiadanie na prawo i lewo co ile kosztowało i ile wydaliśmy itp. Jest takie przysłowie: okazja czyni złodzieja. Kłując w oczy swoimi zakupami i pieniędzmi zachęcamy potencjalnych złodziei.



Chyba przeceniasz ich możliwości - może gdzieś jest tak jak piszesz, ale najczęściej to kilku smutnych klientów wytarga coś z budowy i mają na wino. Jak już raz zajrzą i nie ma konsekwencji, to następnym razem splądrują i mają tych win skrzynkę, a Ty straty na kilka/kilkanaście tysięcy - tak było u mnie, ale życzę Ci aby jednak okazało się, że w Twojej okolicy nie kradną :-)
Link do komentarza
Cytat

Mądry pies jako wczesne ostrzeganie jest niezastąpiony, a im bardziej nietypowy system alarmowy tym trudniej przewidzieć jego reakcję agresorowi.




Lata temu czytałem artykuł o tym jak pewien jegomość trzymał Fiata 126p w garażu. Zabezpieczał go w banalny sposób - otóż pod pokrowiec (a właściwie kocyk) na siedzeniu kierowcy wkładał deskę przekłutą gwoździami. I wszystko fajnie do chwili gdy złodziej nie dobrał się do maluszka. Z oględzin wyglądało to tak, że ów jegomość wsiadł, ukuł cztery litery i z odruchu bezwarunkowego podskoczył. A że to maluch i sufit nisko.... kark złamał. Właściciel pojazdu za nietypowy alarm w pierdlu skończył. Nie znam szczegółów ale myślę, że da się dogrzebać sprawy bo ja to w gazecie czytałem lata temu.....


Tak, że uważałbym z nietypowymi alarmami.
Link do komentarza
Cytat

nasze chwalenie się na różnych forach zakupami, kupowanie rzeczy z górnej półki i chwalenie się nimi, opowiadanie na prawo i lewo co ile kosztowało i ile wydaliśmy itp. Jest takie przysłowie: okazja czyni złodzieja.



nieprawda
do mojego znajomego wpadli kiedy miał stan surowy z instalacjami elektrycznymi
rwali kable ze ściany (bo miedź) i jeszcze je na wylewce opalili z izolacji
Link do komentarza
Hmm ja polecam potrenowac pare lat boks udowodnic paru typka ze racja po stronie silniejszego icon_smile.gif . Spokoj na budowie i cos dla zdrowia ..a serio czytajac co piszecie mi nigdy nic nie zginelo z budowy. Gdy cos robie i na obiad jezdze nigdy nie zamykam jej, w lecie wietrzyłem i okna potwierane itd icon_smile.gif . W jakich wy dzielnicach domy postawiali icon_biggrin.gif . Podstawa to dobrzy sasiedzi, nie niekluc w oczy ludziskow kasa.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
Słyszałem o przypadku ze zdjeli kaloryfery :( Jedna wielka masakra. Upilnować sie chyba nie da, bo jak? Ktoś tu wspomina o kamerach, ale sam nie wiem. Kamery kamerami, zasłonią twarze i tyle z ochrony... Najlepiej to może kogos do pilnowania wziąć, no ale to droższy interes.... Jeśli działka jest porządnie ogrodzona to może być jeszcze szansa na to, ze nas nie okradną.
Link do komentarza
U mnie nagroda załatwiła sprawę... no może nie do końca, bo jeszcze kilka drobnych zabiegów aby stróże prawa zdecydowali się wkroczyć do akcji. Dziś właśnie odebrałem tytuły wykonawcze dotyczące egzekucji ze złodziei zadośćuczynienia za poniesione straty. Większość fantów odzyskałem. Okazało się, że opublikowanie informacji w lokalnych mediach dotarło do kręgów zbliżonych do złodziei i dalej już z górki. Jedna zasada - nagroda 50% po samodzielnym potwierdzeniu że to faktycznie te osoby i odzyskaniu fantów, reszta po wyroku. Cała procedura od włamania do tytułu wykonawczego to ok. roku!
Link do komentarza
Spotkałem się z tym, że goście chcieli ukraść materiały budowlane. Jakieś zaprawy itp. Nie wiem dokładnie co bo to kolega tam pracował. Ale mówił mi na pewno, że spłoszymy ich lampy z czujnikami, które zaczęły po prostu świecić. Dodatkowo był tam ochroniarz na nocki żeby pilnować budowy bo była dość spora. Pewnie takie zabezpieczenia wystarczą na drobnych i zwykłych złodziejaszków. Jak to będzie jakaś zorganizowana banda to jak będą chcieli to i tak ukradną. A czy policja by pomogła w takim przypadku, pewnie tak ale pewnie jakieś dochodzenie czy śledztwo trwało by w nieskończoność.
Link do komentarza
Cytat

i zakończyło się umorzeniem icon_confused.gif


Hej, Stokrotko
Nie ma łatwo - trzeba w zasadzie podać złodziei i skradzione przedmioty na tacy stróżom prawa,
ale z drugiej strony muszę oddać sprawiedliwość - trafiłem wyjątkowo dobrze, bo sporo spraw formalnych jak i proceduralnych, o których nie miałem zielonego pojęcia, załatwiłem dzięki podpowiedziom, a wręcz instrukcji co i jak.

Jako ciekawostkę statystyczną napiszę, że złodzieje nie karani wcześniej, byli pracownicy.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...