Skocz do zawartości

Wyciszenie rynny


Recommended Posts

Mam nadzieje z to odpowiedni dział, jeśli nie to przepraszam.

Chciałam zasięgnąć informacji, czy jest sposób na wyciszenie rynny. Jest ona umieszczona na zewnątrz bloku, jednocześnie jednak jest połączona z częścią rynny wbudowanej w ścianę.
Jakaś wada powoduje, iż po opadach odgłosy kapiącej wody utrzymują się nawet 3 dni, roznosząc się po całym mieszkaniu.

Może ktoś miałby jakieś sugestie, jak temu zaradzić?
Link do komentarza
Cytat

Jeżeli rura spustowa w scianie jest nieszczelna no to nie ciekawie. Jest jakiś dostęp do niej ? Z pewnością woda się gdzieś gromadzi i nie odpływa cała.



Są dwie rury:
- jedna odprowadza wodę z głównego dachu
- druga (jest wmurowana w ścianę) z tarasów powyżej.

Z tego co wiem w obu dachach są w montowane jakieś zabezpieczenia, w których gromadzi się woda, a później powoli spływa, co powoduje długotrwały hałas.

Właśnie hałas jest tutaj problemem, zwłaszcza w nocy. Jak zaczynają się roztopy to nie da się spać, bo ciągle słychać pusty nierównomierny dźwięk kapania w całym mieszkaniu, po kilku godzinach człowiek ma tak dość, że wolę nie opisywać.
Oficjalnie zostało mi powiedziane, że musiałabym wezwać rzeczoznawcę, który określiłby, czy dźwięk przekracza dopuszczalną normę. Ale jeśli słyszę to wyraźnie przez 2 ściany w mieszkaniu?

Już miałam kilka pomysłów od zalania tego betonem do rozwalenia całego tego poronionego pomysłu.
Link do komentarza
Cytat

Tak to wygląda. Dźwięk dochodzi z połączenia rur. A jedna jest wbudowana w ścianę (co swoją drogą jest poronionym pomysłem)



A o to chodzi to woda uderza w trójnik tu pomoże jedynie

obkucie rury wchodzącej do wnętrza budynku od ściany dookoła i zdylatowanie jej wełną .


Link do komentarza
Mostek mostkiem bo to całkiem inna sprawa, rura była już kilkukrotnie odkuwana bo tworzą się zacieki na ścianie (do pewnego stopnia, nigdy cała) została nawet uszkodzona przez wiertło, aż mi się źle robi na myśl o kuciu.

Problem jest taki że dźwięk dochodzi z części zewnętrznej i się rozchodzi, ewidentnie jest tam coś o co woda uderza (nie ważne jak mocny jest strumień wody).

Byłam dziś w administracji i oni udają że nic nie wiedzą i tak się to ciągnie :/
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...