Skocz do zawartości

Pęknięte drzwi


Recommended Posts

Cudów nie zdziałasz przy takim pęknięciu. Jedyne wyjście to kup okleinę i oklej te drzwi, wcześniej tę dziurą zaszpachluj i wyrównaj z powierzchnią drzwi aby nie było widać po naklejeniu okleiny .
Link do komentarza
A drogie te drzwi? Bo remont może być droższy...
Boje się czy ta szpachla nie wpadnie do środka? Z okleiną też nie tak łatwo.
--
Po przemyśleniu - ja zrobiłbym tak:
jeśli za tym g=wgnieceniem jest pustka nawierciłbym otwór 6mm, w ten otwór wstrzyknąłbym piankę.
Potem docisnąłbym jakiś płaski przedmiot (kawałek sklejki) z przodu,aby się to "odprostowało".
Resztę zamaskowałbym czymś pod kolor. Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A drogie te drzwi? Bo remont może być droższy...
Boje się czy ta szpachla nie wpadnie do środka? Z okleiną też nie tak łatwo.
--
Po przemyśleniu - ja zrobiłbym tak:
jeśli za tym g=wgnieceniem jest pustka nawierciłbym otwór 6mm, w ten otwór wstrzyknąłbym piankę.
Potem docisnąłbym jakiś płaski przedmiot (kawałek sklejki) z przodu,aby się to "odprostowało".
Resztę zamaskowałbym czymś pod kolor.


Co do pianki to pomysł dobry,ale trzeba by było wypełnić całe skrzydło bo danie pianki punktowo nie rozpręży płyty (nie wypchnie) chyba żeby w koło tego wgniecenia porobić dziurki i wstrzyknąć po trochu pianki tak aby zamknąć obwód i wtedy w to wgniecenie dać piankę ,wtedy nie mając możliwości ucieczki na boki powinna pianka wypchnąć.
Co do oklinowania to nie ma filozofii icon_biggrin.gif mam na myśli taka oklejane jak naklejki,można ją kupić pod kolor i spokojnie nakleić bez zbędnych narzędzi,jedynie jakaś plastykowa packa do wyrównania bąbli powietrza.
Szpachla jeżeli już miałby ją zastosować to akrylowa z dodatkiem wiórów naturalnego drewna,przy grubszej warstwie da się nawet szlifować.
A jeszcze niech kolega (autor tematu) poda gdzie te drzwi chce zamontować ,bo cenowo to na pewno majątek nie kosztowały icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Myślę, że najlepszym i najtrwalszym wyjściem będzie kupienie w jakimś składzie budowlanym, albo jakiejś castoramie, czy OBI wymierzonego na całe drzwi kawałka płyty hdf, grubośći 3 mm, oklejonej laminatem w kolorze tych drzwi (albo nawet w zbliżonym kolorze), naklejenie do nich od strony uszkodzonej (najpierw zdjąć klamkę, szyldy, zmatować powierzchnię grubym papierem ściernym, położyć na podłodze, nasmarować dokładnie klejem, np. Wikolem, przyłożyć nowy kawałek płyty, docisnąć całą powierzchnię - np. innymi drzwiami i wiaderkami z wodą - następnego dnia wyrównać kanty naklejonej płyty i ewentualnie zalakierować te kanty). Potem trzeba wywiercić nowe otwory na klamkę i już.
Jeśli drzwi uszkodzone są od strony z felcem, to, żeby uniknąć problemów z domykaniem, nowy kawałek musi być trochę mniejszy - aby go wyznaczyć, trzeba skrzydło drzwi zawiesić, zamknąć i odrysować przy ościeżnicy, potem zmierzyć odrysowany kawałek, dociąć i wkleić dokładnie w tym zaznaczonym miejscu.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...