Skocz do zawartości

Dodatkowa różnicówka rozłącza zasilanie


Recommended Posts

Witam
Od kilku dni mam problem dotyczący różnicówki w moim domu, dlatego zwracam się do was o poradę.
Zaznaczam że jestem w tej kwesti laikiem w związku z tym proszę o wyrozumiałość.

Postaram się streszczać.
Dwa tygodnie temu jeden z silników (230V) od bramy wjazdowej, na wskutek wilgoci dostał przebicia na uzwojeniu pomiędzy N i PE, w związku z tym zadziałała główna różnicówka odcinając zasilanie w całym domu.

Dodam tylko że brama od samego początku tzn. odkąd jest zainstalowana, posiada "niewielkie" zabezpieczenie postaci dwóch wyłączników nadprądowych.
Pierwszy z nich (Hager MB 116A) znajduje się w głównej szafce rozdzielczej, i zabezpiecza on pewien segment odbiorników w piwnicy. Z tego zasilania wydzielona jest linia dla zasilenia bramy wjazdowej, tu zamontowana jest osobna skrzynka w której zainstalowane są dwa nadprądowe wyłączniki (GE B6 G61 - jeden zabezpiecza brame wjazdową, drugi wideodomofon)

I tu właśnie przed wyłącznikami nadprądowymi postanowiłem dołożyć dodatkową różnicówkę.
Założenie było takie że w momencie ponownego przebicia w pierwszej kolejności wybije różnicówke w piwnicy, a różnicówka na tablicy głównej pozostanie "nietknięta".
Wczoraj wszystko zamontowałem, różnicówka w piwnicy wydaje się działać poprawnie, ponieważ wciśnięcie
przycisku test powoduje jej rozłączenie, natomiast martwi mnie inna rzecz. Tzw sztuczne wytworzenie przebicia za różnicówką pomiędzy przewodami N i PE powoduje wybicie obu różnicówek tej w piwnicy oraz tej na tablicy głónej, tym samym wyłączając prąd w całym domu.

Poniżej zamieszczam taki "laikowy" schemat jak to mam podłączone.
Proszę o weryfikację i jakieś wskazówki.
Brak obrazka
Link do komentarza
Cytat

Instalacja do remontu. Cała. Twoje "założenia" nie są warte funta kłaków, bo to nie działa tak, jak Ty chcesz.



Miło że pomogłeś. Póki co zauważyłem że na wielu forach internetowych gdzie z reguły jest przyjęta zasada pomocy - jeśli o takową ktoś poprosi - zawsze starasz się sprowadzić osobę pytająca do parteru, przy okazji umniejszając jej.
A odpowiadając na twoje pytanie, za bardzo nie stać mnie na kolejnego elektryka który poprawiłby moją instalację w moim domu. Z przykrościa muszę stwierdzić że poprzedni elektryk odwalił fuszerkę od strony porządku w okablowaniu za tablicą.
A czy podłączył wszystko jak należy to tego nie wiem, ale póki co spełnia swoją funkcję...myślę że to ja popełniam błąd w podłaczeniu, dlatego zwrociłem się z pytanieM co jest nie tak...?

Ale rozumiem że to tajemnica zawodowa.

DZIĘKUJĘ Edytowano przez sadaman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Pomagać, to mozna wtedy, gdy jest usterka i jest ktoś, kto jest w stanie ją usunąć. A u Ciebie, to trzeba najpierw zrobić inwentaryzację. Inaczej ty byłoby powielanie błędów.
Ty sam się przyznajesz, ze nie masz o tym pojecia, to jak chcesz to zrobić? Złość tu nic nie pomoze, ja nie umiem wyrywać zębów, to idę do dentysty, a nie szukam po necie i dopytuję się: jak się wyrywa i leczy zęby?
Najpierw naucz się podstaw, a Ty chcesz bez treningu od razu na Olimpiadę.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...