Skocz do zawartości

Czy da się żyć na 11 m2?


Recommended Posts

Mieszkałem kiedyś w kawalerce o pow. 27 m2. Jak myślę o mieszkaniu w 11 m2 to mi słabo. Co o tym myślicie? Sprawdzi się?

Cytat

W byłym wrocławskim hotelu powstają rekordowo małe mieszkania.

Deweloperzy budują coraz mniejsze mieszkania. Rekord pada we Wrocławiu.

W śródmieściu tuż przy pl. Grunwaldzkim trwa modernizacja budynku dawnego hotelu. Właściciel obiektu Inwestycje Dolnośląskie stworzy tam lokale o powierzchni od 11 do 26 mkw.

Da się w nich żyć zapewnia Grzegorz Golaś, przedstawiciel inwestora. Podkreśla, że pomysł na tak małe mieszkania przyszedł z Europy Zachodniej, gdzie takie apartamenty są coraz popularniejsze.

Więcej: http://www.rp.pl/artykul/17,958791-Apartam...a-lemingow.html



Pozdrawiam
Marcin Szymanik
Link do komentarza
Cytat

Ciasne, ale własne. W Japonii też są podobne "apartamenty"...
Tylko w Polsce w tych mieszkankach dla singli, znając życie, będą mieszkać 4 osobowe rodziny.
Tak jak kiedyś Fiat 126p był rodzinną limuzyną


dokładnie
Link do komentarza
ma to swoje plusy i minusy - jak zawsze.
Pytanie tylko o co chodzi z tymi przepisami o pokoju min 16m2.
Cytat

Prawo jasno mówi, że lokal musi mieć co najmniej 16 mkw. pokój oraz łazienkę, kuchnię czy aneks kuchenny. Dlatego najmniejsze mieszkanie powinno mieć około 21–22 mkw. – tłumaczy dyr. Juroszek.



jak to obchodzą w opisanych mieszkaniach?
Link do komentarza
Pan doktor nie ma racji, bo przepisy które miał (zapewne) na myśli, nie są aktualne (prawo lokalowe - uchylone w 1994r)
Obecne przepisy (ustawa o ochronie praw lokatorów) nie określają minimalnej powierzchni takiego lokalu, co więcej nie dotyczą właścicieli takich mieszkań, bo nie są lokatorami zasobów mieszkaniowych gminy.

A jak ktoś się bardzo uprze, to mieszkanie takie spełnia z nawiązką wymogi dla lokalu socjalnego:

Cytat

5) lokalu socjalnym – należy przez to rozumieć lokal nadający się do zamieszkania ze
względu na wyposażenie i stan techniczny, którego powierzchnia pokoi przypadająca na
członka gospodarstwa domowego najemcy nie może być mniejsza niż 5 m2, a w wypadku
jednoosobowego gospodarstwa domowego 10 m2, przy czym lokal ten może być o
obniżonym standardzie;



icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Nijak nie spełnia z "definicji" apartamentu:
Cytat

I tak, jednym z najważniejszych kryteriów, jakie powinien spełniać lokal mieszkalny, aby mógł zostać nazwany apartamentem jest jego odpowiedni rozkład. W apartamencie powinny się znaleźć co najmniej następujące pomieszczenia: kuchnia, salon (lub salon połączony z kuchnią), główna sypialnia z prywatnym wejściem do łazienki i garderoby, gabinet/pokój gościnny/druga sypialnia, łazienka ogólna, pralnia lub pomieszczenie gospodarcze oraz osobna łazienka do każdej kolejnej sypialni. Konieczność zaprojektowania wygodnych, ustawnych pomieszczeń oraz ich odpowiedni rozkład z wyraźnym podziałem na część dzienną (dostępną także dla gości) i nocną (zapewniającą mieszkańcom pełną prywatność), pozwala na określenie minimalnej powierzchni luksusowego lokalu na poziomie około 100 m2. W szczególnych przypadkach analitycy mogą dopuścić uznanie za apartament mieszkania o nieco mniejszej powierzchni, np. 95 m2, pod warunkiem jednak, że jego funkcjonalność oraz pozostałe kryteria pozostaną zachowane. Spotykane często na rynku określenie apartamentu w odniesieniu do 50- czy nawet 30-metrowych mieszkań, jest już wyraźnym nadużyciem.

Istnieją również liczne wymagania, jakie powinien spełniać budynek, aby znajdujące się w nim mieszkania mogły zasługiwać na miano prawdziwych apartamentów. Wśród najważniejszych aspektów wymienić należy: występowanie w budynku windy (również w przypadkach, gdy nie jest ona wymagana przepisami prawa), garaż podziemny, ochrona, recepcja w budynku lub na osiedlu, wysoki standard wykończenia oraz bliskość infrastruktury usługowej.



Ale powyzsza definicja jest tylko uznaniowa, to deweloper może sobie nazwać nawet WC apartamentem icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
11 m2 jest akurat w sam raz dla "nocnego" stylu życia, gdzie po pracy od wczesnych godzin porannych do późnych nocnych, nie ma się już siły na nic innego jak wsadzić mrożonkę do mikrofali i po prostu uwalić się na wyrko, które od mikrofali nie powinno dzielić więcej niż 2mb, po to by o świcie zwlec się do łazienki i pod prysznicem umyć już zęby przy tym jednocześnie sikając do muszli klozetowej.

To się pewnie nazywa życie samą pracą - mieszkanie nie jest tak ważne, jak korzystanie z ofert biur podróży, nocnych lokali etc.
tak sądzę... ;)


Link do komentarza
Cytat

Rysiu, u mnie w okolicy sa w sprzedaży apartamenty na pewno o pow 60m2, a gdzies mi mignęły w ogłoszeniach chyba nawet takie 40m2 icon_biggrin.gif



Bo to jest tak jak z apartamentami turystycznymi icon_biggrin.gif

Cytat

a czy znacie jeszcze definicję leminga? icon_lol.gif



Jaki apartament, taki mieszkaniec icon_mrgreen.gif

A tak na serio, pomijając dumne określenie takiego lokum, to nie jest to złe rozwiązanie, zarówno dla rozpoczynających swój samodzielny start w wielkim mieście, jak i dla zamożniejszych studentów. W tym ostatnim przypadku, koszt zakupu tego apartamentu, jest równoważony przez koszt wynajmu lokalu o podobnym "luksusie".
Link do komentarza
Cytat

Jak myślę o mieszkaniu w 11 m2 to mi słabo. Co o tym myślicie?



Cytat

(...) jak i dla zamożniejszych studentów. W tym ostatnim przypadku, koszt zakupu tego apartamentu, jest równoważony przez koszt wynajmu lokalu o podobnym "luksusie".


Jakiś czas temu w Krakowie zostało sprzedane "mieszkanie" o pow. 9m2 znajdujące się w oficynie kamienicy zlokalizowanej w samym rynku.
Mieszkanie było wyposażone w węzeł sanitarny, aneks kuchenny, "pokój" dzienny i sypialnię umieszczoną na antresoli znajdującej się nad wejściem.
No i teraz najważniejsze... zostało sprzedane za 150 000 zł.
Normalnie Hit cenowy icon_lol.gif
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
W tamtym roku mieszkałem (sam) kila miesięcy w zbudowanym własnymi łapkami "domku" o przerażającej powierzchni prawie ośmiu m2. Domek jest na kołach, przerobiona przyczepa kampingowa. Uważam ją za całkiem "luksusową" - ma wc, prysznic, pralkę, zmywarkę, lodówkę, kuchenkę z grillem i piekarnikiem, zlew, ogrzewanie elektryczne + gazowe i ................... są cztery miejsca do spania. Planuję założyć jej w najbliższej przyszłości baterie słoneczne oraz rekuperator icon_lol.gif
Link do komentarza
"Najmniejsze mieszkanie świata kosztuje 200 tysięcy złotych!!!
Lokum składa się z 5m2 i nie prezentuje się luksusowo, ale ma doskonałą lokalizację. Znajduje się w Rzymie na malowniczym Piazza di Sant’ Ignazio nieopodal Palazzo Grazioli, czyli posiadłości wynajmowanej przez premiera Berlusconiego. Okolica jest przepiękna.
„Mieszkanie” składa się z prysznica, umywalki i sedesu oraz antresoli z miejscem na łóżko. Wybudowano je we wnęce, w której była kiedyś szafa. Mieszkanie ma jedno okno, tylko otworzyć je niełatwo.
Odkąd pięciometrowa klitka pojawiła się na rynku, spotkała się z wielkim zainteresowaniem. Agent nieruchomości jest pewien, że osiągnie wysoką cenę. Pomimo, że było porównywana do „wigwamu”, zaś włoska gazeta Il Giornale skomentowała „Rzymianie mieszkają teraz jak szczury”."

najmniejsze_mieszkanie.bmp

najmniejsze_mieszkanie.bmp

Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
Kilka lat temu oglądałem 2 pokoje na 32m2, drzwi wejściowe otwierały się na kuchnię w taki sposób, że szafki w tej kuchni nie musiały mieć wewnętrzne uchwyty do ich otwierania. Do tego w mieszkaniu był wbudowany balkon. Myślałem, że to już hardcore (jak na 2 pokoje a nie kawalerkę), ale widzę, że można było tam 3 mieszkania upchnąć zamiast jednego icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Kilka lat temu oglądałem 2 pokoje na 32m2, drzwi wejściowe otwierały się na kuchnię w taki sposób, że szafki w tej kuchni nie musiały mieć wewnętrzne uchwyty do ich otwierania. Do tego w mieszkaniu był wbudowany balkon. Myślałem, że to już hardcore (jak na 2 pokoje a nie kawalerkę), ale widzę, że można było tam 3 mieszkania upchnąć zamiast jednego icon_smile.gif


Strasznie jestem ciekawy, jak wygląda Twoja posiadłość icon_rolleyes.gif , gdzie się wychowałeś, gdzie wyrosłeś icon_rolleyes.gif
Według Ciebie i Twoich postów 2 pokoje 32 m kw, to hardcore, pralka w żadnym wypadku nie w kuchni i takie inne icon_rolleyes.gif
W jednopokojowym M3 o powierzchni 31,5 m kw mieszkałem 8 lat - w tym 7 lat z synem we trójkę, rok, po urodzeniu sie bliźniaków - w piątkę... Nade mną, piętro wyżej, w takim samym M3 mieszkała rodzina złożona z babci, dziadka, ich córki-wdowy, trzech wnuczek i dwóch prawnuczek... Perfekcyjna Pani Domu niewiele miałaby do robienia w tym mieszkaniu - panował tam aż nieprawdopodobny ład i porządek... Były to wprawdzie lata 70. i 80. ubiegłego wieku, ale i teraz te "hardcorowe" 32 m kw są nieraz marzeniem tysięcy ludzi, niekoniecznie tych młodych icon_confused.gif
Link do komentarza
Cytat

Strasznie jestem ciekawy, jak wygląda Twoja posiadłość icon_rolleyes.gif , gdzie się wychowałeś, gdzie wyrosłeś icon_rolleyes.gif
Według Ciebie i Twoich postów 2 pokoje 32 m kw, to hardcore, pralka w żadnym wypadku nie w kuchni i takie inne icon_rolleyes.gif
W jednopokojowym M3 o powierzchni 31,5 m kw mieszkałem 8 lat - w tym 7 lat z synem we trójkę, rok, po urodzeniu sie bliźniaków - w piątkę... Nade mną, piętro wyżej, w takim samym M3 mieszkała rodzina złożona z babci, dziadka, ich córki-wdowy, trzech wnuczek i dwóch prawnuczek... Perfekcyjna Pani Domu niewiele miałaby do robienia w tym mieszkaniu - panował tam aż nieprawdopodobny ład i porządek... Były to wprawdzie lata 70. i 80. ubiegłego wieku, ale i teraz te "hardcorowe" 32 m kw są nieraz marzeniem tysięcy ludzi, niekoniecznie tych młodych icon_confused.gif



Jednopokojowe M3? A co to takiego?

Piszę o pewnym standardzie, a nie o minimum, poniżej którego nikt nie schodzi. Piszesz o czasach sprzed 30-40 lat, kiedy standardy były inne. Pewnie gdyby się cofnąć kolejne kilkadziesiąt lat i przenieść w odpowiednie rejony kraju, to można i bardziej skrajne przypadki znaleźć. Ale jest kwiecień 2013 i punktem odniesienia jest do mnie właśnie ta data. Oczywiście, można znaleźć przypadki, w których wieloosobowa rodzina mieszka na bardzo małej powierzchni, ale czy powinno być to punktem odniesienia? Możemy równie dobrze napisać, że w ogóle posiadanie prywatnej łazienki jest luksusem, co zresztą nadal będzie aktualne na przykład w wielu kamienicach we Wrocławiu. Możemy też zacząć się porównywać do krajów Trzeciego Świata, ale chyba nie o to chodzi?

Oczywiście, często jakiekolwiek mieszkanie jest marzeniem wielu ludzi, ale powtórzę się - czy powinno być to punktem odniesienia? Czy może raczej średnia powierzchnia mieszkaniowa na osobę w narodzie? A może mediana? Te dwie miary dużo bardziej mi odpowiadają, niż patrzenie na dolną granicę.

A co do pralki, to zwykle wielkość łazienki jest proporcjonalna do wielkości kuchni (oczywiście w dużym uproszczeniu). W skrócie jeżeli masz małą łazienkę to z dużym prawdopodobieństwem masz też małą kuchnię, bo generalnie Twoje mieszkanie jest niewielkie. Wtedy miejsce na pralkę zarówno w jednym, jak i w drugim pomieszczeniu może być problemem. Analogicznie przy większym mieszkaniu. Dlatego jest to raczej sprawa indywidualnego wyboru lub rozwiązania problemu, gdzie znaleźć miejsce, którego nie ma. A mój post w sprawie pralki był moim indywidualnym poglądem.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 4 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Trzeba było od razu napisać, że to pod dachem... 
    • Krokwie poziome (kleszcze) i pionowe (słupy) są odsunięte od ścian około 40-50cm, więc stwierdziliśmy z kumplem, że to za daleko żeby mocować profile UD do ścian. Może źle się wyraziłem pisząc w powietrzu, bo pofile UD będą przykręcone do krokwi poziomych (kleszczy), ale tylko wschód-zachód, bo te dwie pozostałe płatwie są 30cm wyżej i tam nawet nie ma jak już nic zamocować. To oczywiście niezgodne ze sztuką, bo krokwie coś tam zawsze pracują razem z dachem, dlatego dajemy krzyżowy, OSB i dopiero GK, to samo na skosach. Btw na ścianach szczytowych będzie piana Pur, więc profil by nam zalali pianą jakby był przykręcony do tej ściany. Oczywiście pewności czy to pękać nie będzie 100% nie ma. GK na łączeniach z sufitem i ściankach kolankowych ze skosami będą łączone profielem elastycznym. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Parking ma dużo większą wytrzymałość na ściskanie niż Termo fundament... zatem musi być twardszy... Przecież one mają zasadniczo różne docelowe zastosowanie...   TERMONIUM fundament:         Parking odpowiedniej grubości  zastąpić może termonium, ale w żaden sposób nie może być odwrotnie     
    • W opisie mam tak  Czyli nie ma różnicy czy zastosuje ten czy który mam obecnie eps200 parking w sumie wygląda on mi na lepszy dużo twardszy , ale tamten dedykowany do fudamentu więc jestem głupi z tego ale to i to EPS ... 
    • Kiedy właśnie o to chodzi, żeby sufit podwieszony był zupełnie niezależny, niezwiązany z tym stropem drewnianym, obitym OSB...   Do stropu drewnianego, przez płytę OSB przymocujesz zaczepy do swojego sprzętu sportowego... Będzie on narażone na drgania, przeciążenia, uderzenia przy mniej, czy bardziej intensywnych ćwiczeniach - tak jak ostrzegają wyżej koledzy... Na stropie betonowym może nie bardzo odczuwalne byłyby te ruchy i nie powodowałyby drgań, które spowodują pękanie podwieszanego sufitu z płyt g/k na połączeniach płyt g/k... Jeśli zrobisz wg Twojego planu - czyli sprzęt podwieszony poprzez sufit z wykończeniem g/k - na 100% w krótkim czasie będzie zarysowany sufit... właśnie na połączeniach płyt g/k...   W poprzek pokoju dasz gęściej profile CD60 - co 30 cm - i to powinno mechanicznie wytrzymać obciążenie płytami g/k... będzie sobie wisiał, przecież niczym dodatkowo nie obciążony, a przez otwory, o których pisałem wcześniej, niezależnie od podwieszonego sufitu, umocujesz sprzęt do belek obitych płytami OSB... sprzęt będzie sobie działał, ale nie oddziaływał na g/k... Można pomyśleć o stelażu krzyżowym, ale wydaje mi się, że przy niespełna 3 metrach szerokości pokoju, będzie to przerost formy nad treścią... Jak masz wielkie wątpliwości co do ciężaru podwieszonego sufitu, to (nie wiem co na to powiedzą koledzy) można zastosować PŁYTĘ G-K SPECJALNĄ 2600x1200x6,5MM PRO FLEXI NORGIPS...     No, ja tak bym zrobił... prosty, jednopoziomowy, gęstszy  stelaż, płyty 12 mm, otwory na montaż sprzętu wprost do drewnianego stropu...   Jeszcze uwaga:   Płyta nie powinna się o ścianę opierać - ona ma wisieć na stelażu... przy profilach CD60 zamocowanych co 30 cm, będzie wisieć na pięciu profilach...   Płyta ma 260 cm długości, więc i  tak będzie jeszcze połączenie na jej szerokości do tych 290 cm pokoju...   Będzie miało co pękać - w razie drgań i ruchów stropu...  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...