Skocz do zawartości

tanie nakrycie słupków ogrodzeniowych


bobiczek

Recommended Posts

Chciałem podpowiedzieć - i pochwalić się przy okazji - jak tanio możecie zrobić sobie nakrycie słupów ogrodzeniowych.
Gotowe w hurtowni - kosztują w granicach 90zeta sztuka.
Przynajmniej ja tak ostatnio widziałem.
Mój patent - to trochę blachy - trochę kątownika
I już
Jeśli sami nie macie możliwości jak ja - to zlecić komuś zrobienie formy- będzie niedrogo, a oszczędności przeliczalnie niemałe.

W moim przypadku było 22 słupy
razy 90zł sztuka - łatwo można wydatek policzyć.

Forma wygląda tak

copa_1.jpg

w środku tak

copa_2.jpg


W trakcie budowania - codziennie betonowej zaprawy nabrać tą samą ilość do wiaderka - dodać barwnika (ja miałem literatkę i zawsze wsypałem tę samą ilość żeby sie nie różniło później kolorem)
Wymieszać porządnie.
Formę wysmarować od środka olejem napędowym (czymś tłustym), zalać, wymieszać......
Zawsze na koniec dnia na budowie.
Rano wywalić delikatnie na kawałek folii.
Wygładzić pęcherze pacą styropianową....
I już icon_smile.gif

Dać czas żeby porządnie wystygła i stężała
I na słupek

Wygląda tak

12887728.jpg

Pomnóżcie 22 słupki razy 90zł............

Polecam wszystkim

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

a takie żelazne słupki czym nakryć? Takie plastikowe nakładki może nie kosztują 90zł/sztuka, ale mam 60 słupków i wolałabym wykorzystać coś co może się wala po budowie, ale nie mam tak genialnych pomysłów icon_confused.gif




wycinałem dół butelki plastikowej (w zależności od przekroju rurki mała cola, duża cola, cola 2,5litra icon_smile.gif )
Pchałem do rurki wgłąb tak na 30cm - i zalewałem betonem.
Górę wygładziłem - i już icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

a takie żelazne słupki czym nakryć? Takie plastikowe nakładki może nie kosztują 90zł/sztuka, ale mam 60 słupków i wolałabym wykorzystać coś co może się wala po budowie, ale nie mam tak genialnych pomysłów icon_confused.gif




Można tak jak radzi bobiczek, ja wycinałem blachę i obspawywałem. Te plastykowe kapturki w Twoim przypadku to koszt kilkudziesięciu złotych - w zależności od średnicy. Efekt szybko i w miarę estetycznie.
Link do komentarza
50x20 metrów działki
Wyszło 140 metrów.
Z tym że sztachety by mnie wtedy (dzisiaj pewnie też)zeżarły gdybym kupił normalnie na stolarni.
Kupowałem u górali za mniej niż połowę tego co wołali w stolarniach pobliskich.
Jednym transportem pojechałem odebrać wszystkie drzwi wewnętrzne, bramę do garażu i sztachety
1400sztuk
Polecam - telefony pewnie na końcu notesika gdzieś jeszcze mam icon_smile.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...